Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co właściwie jest zwycięstwem w dyskusji?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:43, 17 Paź 2022    Temat postu:

Wszystko zależy od tego, po co się tych określeń używa i jak są odbierane przez adresata. Jak dwóch pyskaczy się wzajemnie obrzuca słownictwem na podobnym poziomie, to jest to po prostu taki ich żargon, wzajemnie się do siebie dopasowują i obaj czują się w tym jak ryba w wodzie. Trudno im z tego wyjść, bo w praktyce któryś musiałby pierwszy, a zgodnie z ich konwencją ten pierwszy okazałby się ofermą. I nie tylko obaj musieliby zgodzić się na to jednocześnie (to jeszcze mediator mógłby jakoś wynegocjować), ale musieliby się zgodzić na stosowanie tych samych reguł wobec innych oponentów. Tego zaś już nie da się wynegocjować, bo ci inni oponenci też robią to samo co oni, jedni dlatego, że też mają taki żargon, inni w reakcji na ten żargon. Uprzątnięcie tego to syzyfowa praca. Czasem zdarza się cud, ale wiesz sama, jak to jest z cudami.

Użycie każdego z tych określeń stanowi podstawę do tego, by najpierw skorzystać z regulaminowych zasad i napisać na przykład, że zgodnie z nimi tuż przed tym słowem kończy się merytoryczna część odpowiedzi a reszta to prywatne notatki autora, do których nie zaglądam, a jeśli to nie będzie pomagało, zgłosić sprawę moderacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 3:10, 18 Paź 2022    Temat postu:

Do tego żargonu należy wypowiedź: idź sobie?
Niegdyś postanowiłam zapisywać bardziej ciekawe wypowiedzi na moim blogu. Może do tego wrócę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:51, 18 Paź 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Do tego żargonu należy wypowiedź: idź sobie?

Nawet "idź sobie" jest niejasne. Czasem (np. w mowie zakochanych) jest to przekomarzanie się, testowanie drugiej strony.
Często odrzucenie jest formą prowokacji. Ale nawet jeśli prowokacją nie jest, to przecież nie znaczy, że musimy na "idź sobie" reagować tak, jak to sobie tamta osoba zażyczyła. Te sytuacje konfliktowe są o tyle fajne, że testują naszą wolę, naszą samoświadomość, nawet godność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:43, 18 Paź 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Do tego żargonu należy wypowiedź: idź sobie?

Nawet "idź sobie" jest niejasne. Czasem (np. w mowie zakochanych) jest to przekomarzanie się, testowanie drugiej strony.
Często odrzucenie jest formą prowokacji. Ale nawet jeśli prowokacją nie jest, to przecież nie znaczy, że musimy na "idź sobie" reagować tak, jak to sobie tamta osoba zażyczyła. Te sytuacje konfliktowe są o tyle fajne, że testują naszą wolę, naszą samoświadomość, nawet godność.


Testuje. Testuje.

Jest wiele powodów skłaniajacych mnie do rezygnacji z tego forum i pewnie gdybym to zrobiła ktoś by dał na mszę. Jednak lubię wuja i cenię go, że zrobił takie forum. Myślę, że będzie coraz lepiej.
Wuj zrobił je dawno, gdy był bardzo młody. Inną była też sytuacja w sferze światopoglądowej. Dużo się zmieniło więc przed nami nowe wyzwania. :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:16, 01 Lis 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Semele napisał:
Do tego żargonu należy wypowiedź: idź sobie?

Nawet "idź sobie" jest niejasne. Czasem (np. w mowie zakochanych) jest to przekomarzanie się, testowanie drugiej strony.
Często odrzucenie jest formą prowokacji. Ale nawet jeśli prowokacją nie jest, to przecież nie znaczy, że musimy na "idź sobie" reagować tak, jak to sobie tamta osoba zażyczyła. Te sytuacje konfliktowe są o tyle fajne, że testują naszą wolę, naszą samoświadomość, nawet godność.


Testuje. Testuje.

Jest wiele powodów skłaniających mnie do rezygnacji z tego forum i pewnie gdybym to zrobiła ktoś by dał na mszę. Jednak lubię wuja i cenię go, że zrobił takie forum. Myślę, że będzie coraz lepiej.
Wuj zrobił je dawno, gdy był bardzo młody. Inną była też sytuacja w sferze światopoglądowej. Dużo się zmieniło więc przed nami nowe wyzwania. :szacunek:


Forum tworzy pewna społeczność. Mam wrażenie, że czasem jakbyś o tym zapominała, iż Twoje oczekiwania względem forum, jest jednym z bardzo wielu - tysiące zarejestrowanych userów. W związku z tym wujowi sugerujesz rzekome "błędy", bo nie jest akurat po Twojemu. Tymczasem fedor ma inne postulaty względem tego, jak sfinia powinna funkcjonować - np. banowanie za silnie pozamerytoryczne wpisy. Ja bym idealną postać forum też ciągnął w stronę zwiększenia poziomu merytorycznego, usuwania postów, które nie trzymają się tematu, a także szybkiego przenoszenia sporów personalnych do działu Gwiezdne wojny, aby nie śmieciły tym osobom, którym (tak jak mi) zależy, aby klarownie wątki obrazowały rozwój przekonań użytkowników NA TEN TEMAT.

Ilu użytkowników, tyle pewnie będzie wizji czym owo forum miałoby być, albo i nie miało. Ja sobie kiedyś to zaakceptowałem na tyle, że nie wysuwam silnych roszczeń, aby koniecznie sfinia była "po michałowemu". Nawet teraz już pewnie bym nie chciał idealnie michałowej sfinii, bo wtedy ja nie miałbym tego napięcia, które jest ziarnem rozwoju. Muszę się dostosowywać, muszę być tolerancyjny. I tak ma być.
Myślę nawet, że gdybym miał tu za wiele władzy i mógł zamienić to forum w idealnie zgodne z wzorcem, który mi się podoba, to szybko okazałoby się, że inni by z tego forum uciekli i ja bym został jedynym tu userem.
Ty chyba wciąż marzysz o stricte semelowej wersji sfinii. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:28, 02 Lis 2022    Temat postu:

Dziś przyszło mi do głowy, że choć nie potrafię powiedzieć, co jest dla mnie zwycięstwem w dyskusji, to mogę jednak ustosunkować się do idei dość podobnej do zwycięstwa - mogę powiedzieć, co jest dla mnie w dyskusji SUKCESEM.
Sukces tym w mojej ocenie różni się od zwycięstwa, że do sukcesu nie trzeba mieć przeciwnika, nie trzeba nad nikim dominować, nie trzeba nawet w ogóle stawiać pytania w rodzaju "ja, czy tamten/tamci?". Sukces może (choć nie musi) także jednoosobowy - np. ktoś może uznać za swój sukces przebiegnięcie w maratonie w ogóle, niezależnie od zajętego miejsca, a nawet może przebiec trasę maratonu poza zawodami i też sobie to za sukces zaliczyć. Nawet ostatnie miejsce spośród tych, co biegli, ale nie wymiękli po drodze, ktoś sobie może poczytać jako sukces, bo on nie oczekiwał niczego więcej, jak tylko ów bieg zaliczyć.

Co uważam za sukces w dyskusji?
- Przede wszystkim ROZPRAWIENIE SIĘ Z ZARZUTEM, który nam postawiono. Przeciwieństwem tego sukcesu (jakąś formą porażki) jest konieczność zignorowania zarzutu. Ale już najbardziej chyba żałosną porażką jest zignorowanie zarzutu połączone z kłamliwym udawaniem, że się "wygrało", bo na przykład obelżywie nazwano oponenta, albo - w celu ukrycia porażki - tak zamotano sprawę, że nikt nie jest w stanie ustalić o co komuś chodziło.
Nieuczciwość jest porażką w dyskusji.
Porażką jest też według mnie każde mataczenie i celowe gmatwanie spraw, zamiast ich klarowania w celu dopracowania się wyjaśnienia.
Bardzo znaczącym sukcesem w dyskusji byłoby chyba wykazanie oponentowi, że się jego poglądy rozumie lepiej, niż on sam to rozumiał (jeśli oponent miałby na tyle uczciwości, że to by był w stanie przyznać, to jemu z kolei można też zaliczyć rodzaj sukcesu - w zmaganiach z małostkowością ego). Czyli sukcesem jest pokazanie oponentowi - życzliwe, bez napastliwości, merytoryczne - że na jego, oponenta "podwórku", czyli w jego - oponenta systemie pojęć, orientujemy się w sposób bardziej zaawansowany, niż to potrafi tenże oponent.
W dyskusjach ludzi na wyższym poziomie mentalnym, nie byłoby problemu z przyznaniem komuś racji, gdy ten wykaże nam jakąś postać błędu, czy niekompetencji. Ale ten poziom jest dostępny dla niewielkiego zbioru (procentowo) dyskutujących ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:29, 05 Sty 2023    Temat postu:

Ostatnio na naszym forum obrodziło w "zwyciężaczy" i "oraczy".
Od dawna nie zabierają głosu merytorycznie, ewentualnie zabierają w sposób, aby maksymalnie mącić, za to deklarują, że zwyciężyli.

Zdaję sobie sprawę, że - przy braku obiektywnej, niezależnej od uporu deklarującego - definicji zwyciężenia, to można sobie te zwycięstwa ogłaszać do woli.
Ogłaszanie swojego zwycięstwa stało się najwyraźniej celem samym w sobie. Już prawie nic więcej nie jest potrzebne.

Może czas zawiesić to forum w aktualnej postaci. :think:
Skoro dyskutantów przestały interesować tematy filozoficzne, światopoglądowe,naukowe i artystyczne, bo kręci już ich wyłącznie ogłaszanie, że oni zwyciężyli, to już nie ma co udawać, że jest inaczej.
Chyba czas zmienić nagłówek i zamiast
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii.

należałoby dać podtytuł

ŚFiNiA - forum - bez cenzury, na którym głównym celem jest ogłaszanie się, jak to się zwyciężyło swoim oponentów, co przecież nic nie kosztuje, bo kwestie merytoryczne można ignorować, a regulamin w poprzedniej postaci, który miał ucinać demagogię zostaje zawieszony do odwołania.


A ja osobiście...
zaczynam przemyśliwać o udziale w (nowym/innym) forum, w którym ŚCIŚLE POD RYGOREM SZYBKIEGO BANA zabrania się deklarować, że się
- zwyciężyło
- zaorało kogokolwiek
- sprawiło, że ten ktoś jest idiotą
- uznało kogokolwiek za lewaka, prawaka, czy innego ...waka
itp.
Bo albo jest jakaś sprawa do omówienia, a dyskutant W SPRAWIE POTRAFI ZAJĄĆ STANOWISKO, albo forum zmienia w ściek.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 22:31, 05 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 23:30, 05 Sty 2023    Temat postu:

Bluźnisz, Michale.
Oracz jest tylko jeden ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:39, 05 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
Bluźnisz, Michale.
Oracz jest tylko jeden ...

Jakby nie sformułować deklaracji o zwyciężaniu, jest ona dla postronnych głównie spamem do przeskrolowania. Albo ktoś ma coś powiedzenia na temat filozoficzno - światopoglądowy, albo nie powinien w ogóle zabierać głosu, bo raczej nikogo postronnego nie obchodzi "dyskusja w stylu"
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
Dyskutant 1: ja wygrałem
Dyskutant 2: Nie, to ja wygrałem
....
To jest czysty spam, nic nie wyrażający, bo deklarację o swoim zwycięstwie może wygenerować nawet przedszkolak, co umie stukać w klawiaturę ze zrozumieniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:07, 06 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Albo ktoś ma coś powiedzenia na temat filozoficzno - światopoglądowy, albo nie powinien w ogóle zabierać głosu


Lewandowski od lat był tutaj bluzgającym botem i nie protestowałeś ani trochę hipokryto... a teraz chcesz zwrócić na siebie uwagę zwracając uwagę na problem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:23, 06 Sty 2023    Temat postu:

W Więzieniu jest wątek Baryckiego - ponad 1700 stron, 9 lat. Myślisz, że wytrzymasz aż tak długą tresurę i będziesz aż tak długo cwaniakował? Sprawdzimy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:01, 06 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
W Więzieniu jest wątek Baryckiego - ponad 1700 stron, 9 lat. Myślisz, że wytrzymasz aż tak długą tresurę i będziesz aż tak długo cwaniakował? Sprawdzimy

Ale jest pytanie, czemu właściwie wykazanie największej zawziętości w dyskusji służy?

Oto będzie dowód, że już olewam aktywność intelektualną, bo teraz jedynym moim celem jest okazanie zawziętości w pisaniu napastliwych postów?...
Oto teraz mają wszyscy się dowiedzieć, że moje zacietrzewienie przewyższa zacietrzewienia wszystkich na tym forum, co wykażę dobitnie, bo już inne aktywności na tym forum przestało mnie interesować ((a przynajmniej jest głęboko niżej w mojej hierarchii ważności)?...

szaryobywatel napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Albo ktoś ma coś powiedzenia na temat filozoficzno - światopoglądowy, albo nie powinien w ogóle zabierać głosu


Lewandowski od lat był tutaj bluzgającym botem i nie protestowałeś ani trochę hipokryto... a teraz chcesz zwrócić na siebie uwagę zwracając uwagę na problem.

Protestowałem i wcześniej w różnych sytuacjach. Nie zawsze protestowałem, podobnie jak nie zawsze protestuję przeciw Twoim napastliwym postom. Po prostu uważam, że byłoby zbytnim nobilitowaniem z mojej strony postów napastliwych i niemerytorycznych, gdybym zaczął im poświęcać zbyt dużo swojej uwagi. Przecież to są śmiecie... To mam śmieciami zajmować się więcej, niż ciekawymi dyskusjami?...
- Mój wybór jest inny. Co jakiś czas protestuję przeciw zaśmiecaniu forum, ale nie robię tego wciąż, bo uważam, że szkoda na to mojego cennego czasu. Nie przypominam sobie, abym gdziekolwiek pochwalał czystą napastliwość. Czy protestowałem za mało?...
- może... Nie jestem doskonały.
Poza tym czuję, że te moje protesty to i tak jak grochem o ścianę. Więc protestuję... czasem.

A tak w ogóle to się od dawna dziwię stronom, że tak bardzo się nawzajem starają dowartościować, sugerując iż gotowi są nawet (w razie potrzeby) setki czy tysiące godzin w roku poświęcać na to, aby oponent "sobie nie pomyślał", aby ten oponent miał świadomość tej wielkiej niezmierzonej zawziętości przeciw niemu, Bo przecież ta opinia oponenta na temat tego, jak bardzo ktoś jest zdeterminowany, aby pisać odwetowe posty, jest ważniejsza niż wszytko inne, przecież dla tej opinii oponenta teraz warto poświęcić znaczny procent swojego życia, swoich emocji, nieustannego zainteresowania jego osobą...
Ja tego nie rozumiem, bo jak ktoś zdecydowanie nie spełnia moich kryteriów wartościowego człowieka, kładę kreskę na nim, staram się zapomnieć, uznając go niegodnego mojego zainteresowania. Stawiam sobie sprawę na zasadzie: niedoczekanie jego, tego głupka, abym miał mu poświęcać cokolwiek z mojego życia więcej, niż rzeczywiście muszę.
Jakiś inny chyba jestem. :think: :


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 2:27, 06 Sty 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Katolikus




Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2681
Przeczytał: 80 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 2:49, 06 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Może czas zawiesić to forum w aktualnej postaci.


Wystarczy żeby osoba, która ma możliwości przenosić czyjeś konta do "więzienia", wtrąciłaby tam osobę wywołująca zamieszanie i znów nastają warunki do ciekawych, merytorycznych dyskusji. Powinno być tak, że kto zamienia forum w szambo to wypad. Jak się regulamin nie podoba i w dupie ma się dyskusje merytoryczne, a jedyne, co się umie robić to spamowanie i trolowanie no to są inne fora, jakieś onety, czy coś takiego. Kiedyś były problemy z Semele i Dyskurs. Problem został opanowany i przez pewien czas był względny spokój, teraz mamy najwyraźniej nowych trolii i trzeba forum ratować. Za bardzo lubię to miejsce, aby bezczynnie patrzeć, jak jad niektórych tu osób zatruwa to forum od strony dyskusji merytorycznych.

Cytat:
Bo albo jest jakaś sprawa do omówienia, a dyskutant W SPRAWIE POTRAFI ZAJĄĆ STANOWISKO, albo forum zmienia w ściek.


Pomału robi się "ściek", ale to jest jeszcze do zatrzymania i szansa na to, by w tematach nie robił się burdel też jest. Trzeba tylko zmobilizować wuja do przedyskutowania zasad istniejących, bo te obecne chyba nie zdają egzaminu. Na pierwszym miejscu powinno być ostrzeżenie: robienie chlewu w tematach objętych regulaminem, skutkuje "więzieniem". I to powinno być pilnowane.


szaryobywatel napisał:
Lewandowski od lat był tutaj bluzgającym botem i nie protestowałeś ani trochę hipokryto...


To jest jakieś mocne wypaczenie sprawy. Przecież fedor np. z Arystotelesem, zefciem, blackSwan, Kruchym, prowadził dyskusje w oparciu o argumenty, a nie bluzgi (choć one też się pojawiały). Problem zaczął się niedawno, bo fedor klei się do ciebie i irbisola w każdym temacie, gdzie się pojawicie i zaczyna stosować jakieś wklejki, które nic nie wnoszą do tematu, a wy na to reagujecie, swoje dokładacie i robi się chlew w tematach. Ale fakt zwraca uwagę, że to głównie fedor was tak "atakuje", więc tu jest problem przede wszystkim pomiędzy wami, a nie z tym, że fedor to taki "troll z natury".


Ostatnio zmieniony przez Katolikus dnia Pią 4:07, 06 Sty 2023, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:03, 06 Sty 2023    Temat postu:

Jasne. Fedor sprowadzil aż ludzi z forum Nie aby dokuczyć Dyskurs.
Ty go bronisz bo jest katolickim apologetą. Jeśli faktycznie jest (???)
Przynajmniej współpracował z nimi w najazdach na nią.
Abstrahując od tego co robiła czy pisała Dyskurs.


Niektórzy zrobią każdą obrzydliwość aby wygrać. To do Michała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 6:19, 06 Sty 2023    Temat postu:

Jeszcze nadmienię, ze zawsze w dyskusji wspomina, że kruchy04 to troll i gimboateista.

Pozostali, którzy probują dyskutować to też trolle:
Reino. Azael. ....
Arystotelesa też chyba raz czy dwa nazwał trollem.
Spróbuj się zdobyć na trochę obiektywizmu.
Jeśli m to byc forum faktycznie filozoficzne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
rabbit-raubritter
Mediator



Dołączył: 19 Mar 2007
Posty: 135
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:05, 08 Sty 2023    Temat postu:

Wątek został podzielony - dalsza jego część jest w dziale Gwiezdne Wojny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:12, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Katolikus napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Może czas zawiesić to forum w aktualnej postaci.


Wystarczy żeby osoba, która ma możliwości przenosić czyjeś konta do "więzienia", wtrąciłaby tam osobę wywołująca zamieszanie i znów nastają warunki do ciekawych, merytorycznych dyskusji. Powinno być tak, że kto zamienia forum w szambo to wypad. Jak się regulamin nie podoba i w dupie ma się dyskusje merytoryczne, a jedyne, co się umie robić to spamowanie i trolowanie no to są inne fora, jakieś onety, czy coś takiego. Kiedyś były problemy z Semele i Dyskurs. Problem został opanowany i przez pewien czas był względny spokój, teraz mamy najwyraźniej nowych trolii i trzeba forum ratować. Za bardzo lubię to miejsce, aby bezczynnie patrzeć, jak jad niektórych tu osób zatruwa to forum od strony dyskusji merytorycznych.

Byłoby żal stracić w ogóle miejsce do dyskutowania, a także kontakt z w sumie ciekawymi ludźmi.
Ale czasem myślę, że ci, co się zaparli czynić jakieś zło, na pewnym etapie są niereformowalni. Wtedy jedynym dla nich ostatnią szansą przebudzenia się jest...
dać im to, ku czemu dążą. :shock:
Ci, co za wszelką cenę chcą zafajdać dyskusje personalnymi wojenkami mogliby w końcu osiągnąć swój cel - zniechęcenia innych do dyskusji. Byłoby wielkie stop, wojownik ogłosiłby swoje wielkie zwycięstwo, światło zostałoby zgaszone.
Będzie jakiś żal, będzie myśl "szkoda było", ale jak ktoś już tak bardzo się zaparł, żeby innym nabruździć, to niech wygra. Niech ma to, czego chce. Może na jakimś etapie pojawiłaby się u niego refleksja, że może nie dokładnie tego chciał. Tylko jeszcze jedno pytanie potem należałoby zadać: po co w tym kierunku dążył?....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:53, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Zastanawiam sie czy Boruszewski to prawdziwe nazwisko anbo.

Jeśli prawdziwe to co z RODO?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:56, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Zastanawiam sie czy Boruszewski to prawdziwe nazwisko anbo.

Jeśli prawdziwe to co z RODO?


Przecież regularnie linkuje do swoich tekstów z Testimonia, gdzie podpisuje się jako Boruszewski. Jesteś jak zwykle nieprzytomna i nie wiesz co się wkoło ciebie dzieje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:09, 06 Kwi 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
Zastanawiam sie czy Boruszewski to prawdziwe nazwisko anbo.

Jeśli prawdziwe to co z RODO?


Przecież regularnie linkuje do swoich tekstów z Testimonia, gdzie podpisuje się jako Boruszewski. Jesteś jak zwykle nieprzytomna i nie wiesz co się wkoło ciebie dzieje


Nie nieprzytomna tylko nie otwieram tych linków. Ty jak zwykle jesteś przykry i niechrześcijański. Dowartościowałeś się?

Dywagacje o historyczności Jezusa dla mnie nie są aż tak ciekawe.
Z anbo wymieniliśmy już myśli na ten temat.

Nie sądzę, że kiedykolwiek ustalicie co wołał Jezus na krzyżu.
:wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 18:12, 06 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:18, 06 Kwi 2023    Temat postu:

Semele napisał:


Nie sądzę, że kiedykolwiek ustalicie co wołał Jezus na krzyżu.
:wink: :)


Ja mam już to dawno ustalone. On nie, bo interesuje go tylko szukanie dziury w całym, ale kogo to obchodzi


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Czw 20:43, 06 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6443
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pią 8:52, 07 Kwi 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
Zastanawiam sie czy Boruszewski to prawdziwe nazwisko anbo.

Jeśli prawdziwe to co z RODO?


Przecież regularnie linkuje do swoich tekstów z Testimonia, gdzie podpisuje się jako Boruszewski.

Ale tu podpisuję się jako anbo, ty jednak z lubością używasz mojego nazwiska jednocześnie sam nie potwierdzajac ani nie zaprzeczając, że brzmi ono Lewandowski, w każdym razie nie przypominam sobie, żeby miało to tutaj miejsce. Może teraz odpowiesz na to pytanie? Wielu na tym forum chciałoby się dowiedzieć, czy fedor/Lewandowski to śfińskie wcielenie pana Hyde'a i doktora Jekyla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 98 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:26, 07 Kwi 2023    Temat postu:

anbo napisał:
fedor napisał:
Semele napisał:
Zastanawiam sie czy Boruszewski to prawdziwe nazwisko anbo.

Jeśli prawdziwe to co z RODO?


Przecież regularnie linkuje do swoich tekstów z Testimonia, gdzie podpisuje się jako Boruszewski.

Ale tu podpisuję się jako anbo, ty jednak z lubością używasz mojego nazwiska jednocześnie sam nie potwierdzajac ani nie zaprzeczając, że brzmi ono Lewandowski, w każdym razie nie przypominam sobie, żeby miało to tutaj miejsce. Może teraz odpowiesz na to pytanie? Wielu na tym forum chciałoby się dowiedzieć, czy fedor/Lewandowski to śfińskie wcielenie pana Hyde'a i doktora Jekyla.


Odpowiadałem na to pytanie już nie raz (zaledwie w tym kwartale odpowiadałem na to pytanie dwukrotnie Semele) i nie będę się powtarzał bo to nic nie daje skoro pytanie powraca wciąż na nowo. W sumie w ogóle nie powinienem zajmować się paranojami religiofobów bo one żyją swoim życiem niezależnie ode mnie. I tak też robię tym razem. Odsyłam na forum Racjonalisty, gdzie trwa podobna paranoja:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 9:29, 07 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:53, 07 Kwi 2023    Temat postu:

Nie jestem religiofobką. Coś sobie zmyśliłeś fedorku vel panie Lewandowski (wątpliwe).

Dziwię się, ze się dziwisz temu , ze ludzie mogą uważać , ze nie jesteś panem Lewandowskim.
Najbardziej pochlebne dla Ciebie mniemanie jest takie , że udajesz.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 12:58, 07 Kwi 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy najważniejszą oznaką wygranej w dyskusji jest
to, że ktoś bardzo dobitnie ogłosił wszystkim, że on zwyciężył
0%
 0%  [ 0 ]
to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
22%
 22%  [ 2 ]
to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji
11%
 11%  [ 1 ]
to, że ktoś subiektywnie sobie uznał, że ma lepsze argumenty niż oponent
0%
 0%  [ 0 ]
to, że zniechęcił swojego oponenta do dalszej dyskusji, co można określić jako jego 'ucieczkę'
0%
 0%  [ 0 ]
a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...
66%
 66%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 9

Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 15:51, 07 Kwi 2023    Temat postu:

Ciekawe jest, że w tej ankiecie na dzień dzisiejszy zdecydowanie wygrywa opcja "a może właściwie nie ma czegos takiego - sensownego - co zasługuje na nazwę 'zwycięstwa' w dyskusji...".
Po jednym głosie mają:
- to, że ktoś postronny przyznał zwycięstwo danej osobie
- to, że jakieś gremium bezstronnych osób uznało czyjeś zwycięstwo w dyskusji.

Mi akurat ta opcja z jednym głosem postronnym wydaje się być łatwa do zmanipulowania. Różne towarzystwa wzajemnego wspierania się i adoracji prawdopodobnie będą udzielać wsparcia nawet bardzo mało przemyślanym wypowiedziom, jeśli tylko walczą one za sprawę danego towarzystwa. Gdyby przynajmniej dało się zagwarantować, że ten głos jest od osoby oferującej minimum obiektywizmu i niezależności, to może cokolwiek by z tego dało się uznać.
Co do tego gremium osób, to są takie pomysły - typu debata oksfordzka. Wydaje się to być wg mnie jedyna opcja, w której "zwycięstwo" w dyskusji można by uznać za coś sensownego, jakoś świadczącego o kompetencji dyskutanta. Z drugiej strony owo jury oceniające jest słabym punktem ewaluacji zwycięstwa debaty oksfordzkiej. Mało kompetentne jury będzie bardziej podatne na zagrania pod publiczkę, a może nie docenić wielu bardziej złożonych argumentów strony, która merytorycznie jest co prawda kompetentna, lecz mniej wprawna w zdobywaniu sobie poklasku.

Ale chyba najciekawsze jest, że dla większości osób biorących udział w ankiecie, sam idea zwycięstwa jest jednak wątpliwa.
Ja sam jestem wśród owych osób, co wielokrotnie już chyba deklarowałem. Cieszę się, że z większością osób jakoś w tym względzie się rozumiemy.
Czym w takim kontekście są owe ogłoszenia się zwycięzcą w naszych dyskusjach?...
- Chyba czymś, w co wierzy sam ogłaszający - to na pewno.
U większości obserwatorów, w kontekście tego, że one zwykle w ogóle zwycięstwa w dyskusji one nie uznają, ta deklaracja jawi się jako wyraz samochwalstwa i myślenia życzeniowego.

Zastanawia mnie na koniec jedno - czy może bardziej zasadną formą różnicowania postaw dyskutantów byłoby mówienie o SUKCESIE w danej dyskusji. Jak odróżniam sukces od zwycięstwa?...
Przede wszystkim sukces nie musi wiązać się z poniżeniem drugiej strony, a wywyższeniem siebie. Sukcesem może być dla kogoś wyjaśnienie sprawy, w ramach którego obie strony uznają, iż coś zrozumiały, dogadały się w jakiejś istotnej części zagadnień, ale nie ma tu ani zwycięzców, ani pokonanych. Sukcesem może być wytłumaczenie komuś jakiejś jednostkowej kwestii, choć nie koniecznie przekonanie go do wszystkiego, co było głoszone. Sukcesy ogólnie mogą być różnie definiowane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin