Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co o tym sądzicie?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monitor/konto_usuniete
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 07 Lut 2008
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Pią 16:29, 29 Sie 2008    Temat postu: Co o tym sądzicie?

[link widoczny dla zalogowanych]

...no właśnie. Miło by było, gdyby ktoś to rozebrał. Proponowałbym p. Janka Lewandowskiego, czytając jego teksty na pokrewne tematy widzę, że ma w tym wprawę i kompetencje.


pozdrawiam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malachi




Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 472
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 18:31, 29 Sie 2008    Temat postu:

artykuł jest o filmie, lepiej o nim dyskutować, ale to nie w tym dziale bo sam film nie jest irracjonalny [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rozumujesz




Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 23:11, 05 Wrz 2008    Temat postu:

Nuda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hanah




Dołączył: 17 Mar 2008
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: trójmiasto
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:30, 02 Kwi 2009    Temat postu:

Troszkę to obszerne jak na czas przed świąteczny i na chwilkę gdy się usiądzie aby odetchnąć :wink:
Może tylko jedno zastrzerzenie. W zachęcie do filmu argumentującego, fikcję bytu Jezusa, autor artykułu tłumaczy powstanie nowej sekty żydowskiej tworzonej przez Pawła jako nowej , która chciała dojść do władzy. Trudno teraz dociekać co usunieto z wcześniejszych nauk sekty, jednak przypisywanie pierwszycm chrześcijanom dążenia do władzy, jest co najmniej śmieszne. Paweł może i tak działał ( ale nie był apostołem za życia Jezusa),ale nie uczniowie. Wszak Jezus w swoich naukach systematycznie w nich takie myśli potepiał. Piotra w pewnym momencie, gdy ten chciał działać dla dobra Jezusa, nazwał wręcz szatanem; mówiąc odejdź precz szatanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:58, 10 Maj 2009    Temat postu:

Hanah napisał:
Trudno teraz dociekać co usunieto z wcześniejszych nauk sekty, jednak przypisywanie pierwszycm chrześcijanom dążenia do władzy, jest co najmniej śmieszne. Paweł może i tak działał ( ale nie był apostołem za życia Jezusa),ale nie uczniowie.


No wlasnie, i to wykorzystal zadny wladzy Pawel, zgormadzil on wokol siebie przede wszystkim poganskim wyznawcow a prawdziwych uczniow Jezusa, Zydow, z czasem okreslono mianem heretykow.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Nie 7:58, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:31, 10 Maj 2009    Temat postu:

"This video is no longer available due to a copyright claim by Beyond Belief Media"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:54, 08 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

monitor napisał:
...no właśnie. Miło by było, gdyby ktoś to rozebrał.

Ale to opis filmu. Nie ma tam czego rozbierać. Pomysł mitu Chrystusa wzorowanego na rzymskich herosach to taka ufologia w historii. Nikt poważny się tym nie zajmuje (z tego co pamiętam nie ma ani jednego profesora, który trzymałby się tego pomysłu).

Sprawa istnieje tylko w internetowych serwisach ateistycznych na Zachodzie, których czytelnikom takie teksty i filmy sprawiają zabawę. A niech mają.

Kilka cytatów z angielskich stron:

British historian Michael Grant: "...if we apply to the New Testament, as we should, the same sort of criteria as we should apply to other ancient writings containing historical material, we can no more reject Jesus' existence than we can reject the existence of a mass of pagan personages whose reality as historical figures is never questioned...To sum up, modern critical methods fail to support the Christ-myth theory. It has 'again and again been answered and annihilated by first-rank scholars'. In recent years 'no serious scholar has ventured to postulate the non-historicity of Jesus' -- or at any rate very few, and they have not succeeded in disposing of the much stronger, indeed very abundant, evidence to the contrary." (Jesus: An Historian's Review of the Gospels [1977], pages 199, 200)

Anglican Bishop N.T. Wright: "It is quite difficult to know where to start, because actually the evidence for Jesus is so massive that, as a historian, I want to say we have got almost as much good evidence for Jesus as for anyone in the ancient world....the evidence fits so well with what we know of the Judaism of the period....that I think there are hardly any historians today, in fact I don't know of any historians today, who doubt the existence of Jesus [aside from one or two]....It is quite clear that in fact Jesus is a very, very well documented character of real history. So I think that question can be put to rest." ("The Self-Revelation of God in Human History" from There Is A God by Antony Flew and Roy Abraham Varghese [2007])

Robert Van Voorst: "Contemporary New Testament scholars have typically viewed their [i.e. Jesus-mythers] arguments as so weak or bizarre that they relegate them to footnotes, or often ignore them completely....The theory of Jesus' nonexistence is now effectively dead as a scholarly question....Biblical scholars and classical historians now regard it as effectively refuted." (Jesus Outside the New Testament [2000], pages 6, 14, 16)

Psyk napisał:
Jeśli jednak istniał, to nie był porywającym tłumy prorokiem mogącym zagrozić Rzymianom (wyklucza to sama niechęć Poncjusza Piłata do skazania go) lecz niezapamiętanym przez postronnych wędrownym kaznodzieją jakich było wówczas wielu.

To chyba jedyne zdanie do którego można coś napisać. Sam Psyk zapewne nie zdaje sobie sprawy że źródła historyczne z tamtych czasów są bardzo niekompletne, wręcz szczątkowe, więc wniosek o braku zapamiętania jest wzięty z sufitu. Zreszta Józef Flawiusz potwierdza, że za Jezusem szły tłumy.

Piłat nie miał obowiązku skazać Jezusa tylko dlatego, że był popularny. Tym tłumom Jezus miał mówić "oddajcie cesarzowi co cesarskie" a więc nie budował on zbieraniny powstańców.

Natomiast co do opinii jakoby Jezus był "jednym z wielu" to jest ona co najmniej dziwna. Jezus bardzo się różnił od tych innych choćby z takiego banalnego powodu, że o żadnym z nich nie napisano czegoś choćby w połowie dorównującego ewangelii Marka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:10, 08 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

Oless napisał:
Pomysł mitu Chrystusa wzorowanego na rzymskich herosach to taka ufologia w historii. Nikt poważny się tym nie zajmuje (z tego co pamiętam nie ma ani jednego profesora, który trzymałby się tego pomysłu).Sprawa istnieje tylko w internetowych serwisach ateistycznych na Zachodzie, których czytelnikom takie teksty i filmy sprawiają zabawę. A niech mają.


Bardzo bogobojna i na pewno podobajaca sie bozi teza, jednak kilka minut poszukiwan i staje sie bardzo krucha.

In 2007 at a conference at the University of California at Davis, [link widoczny dla zalogowanych], together with New Testament scholars [link widoczny dla zalogowanych] and [link widoczny dla zalogowanych], announced the formation of a colloquium to re-examine the traditions for the existence of a historical Jesus.
[link widoczny dla zalogowanych] (born May 22, 1926), usually known as G. A. Wells, is an Emeritus Professor of German at Birkbeck, University of London. He is best known as an advocate of the theory that Jesus is a largely mythical rather than a historical figure.

Natomiast rzeczywiscie religijna fantastyka o Chrystusie wskrzeszajacym zmarlych, zamieniajacego wode w wino, chadzajacym po wodzie, latajacym po niebie, to ufologia w historii i traktuje sie je wylacznie jako mity i legendy.

Oless napisał:
Natomiast co do opinii jakoby Jezus był "jednym z wielu" to jest ona co najmniej dziwna. Jezus bardzo się różnił od tych innych choćby z takiego banalnego powodu, że o żadnym z nich nie napisano czegoś choćby w połowie dorównującego ewangelii Marka.


Rabbi byl podobny nie tylko do innych oszolomow blakajacych sie po owczesnej Palestynie (duzo przykladow w ostatniej ksiazce Vermesa "Twarze Jezusa"), ale i do greckich bozkow. Widocznie Orygnes wiedzial cos czego nie wiesz ty, skoro polemizowal z Celsusem, ze to szatan specjalnie stworzyl poganskich bogow tak podobnych do Jezusa aby zmylic owieczki tym podobienstwem i odciagac ich od Jezusa.
Natomiast ewangelie znane sa tylko dzieki autorytetowi (znaczy sie sojuszu z wladza swiecka) kosciola kat., a nie jakiejs przesadnej ich wartosci, w koncu to teksty pisane raczej dla ciemnego pospolstwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:14, 09 Cze 2009    Temat postu:

Chętnie przeczytałbym ten fragment Orygenesa. Na przykład, żeby zobaczyć, jakie podobieństwa miał na myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Budyy




Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:52, 09 Cze 2009    Temat postu:

To raczej nie pochodzi od Orygenesa. Tekst ten nie był w jego stylu i zdziwiłbym się gdyby to można było u niego znaleźć. Orygenes raczej nie uważał aby szatan coś był w stanie zrobić aby przeszkadzać bogu. Tekst ten już kiedyś widziałem i stawiam, że takie tłumaczenie to bardziej pasuje do Tomasza z Akwinu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:38, 09 Cze 2009    Temat postu:

Sorry, tego nie powiedzial Orygenes tylko Tertulian w dziele "Preskrypcja przeciw heretykom", natomiast podobienstwa miedzy Jezusem a bogami grecko-rzymskimi sa szeroko przedstawione w dzielach Orygenesa i Justyna. Czesc z nich na: [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez mat dnia Wto 19:41, 09 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:04, 10 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

mat napisał:
Oless napisał:
Pomysł mitu Chrystusa wzorowanego na rzymskich herosach to taka ufologia w historii. Nikt poważny się tym nie zajmuje (z tego co pamiętam nie ma ani jednego profesora, który trzymałby się tego pomysłu).
Bardzo bogobojna i na pewno podobajaca sie bozi teza, jednak kilka minut poszukiwan i staje sie bardzo krucha.

Chciałbyś :mrgreen: Twoje kilka minut poszukiwań (a zapewniam Cię że gdybys poświęcił całe godziny wynik byłby ten sam ) pokazuje własnie kruchość, ale nie mojego przedstawienia jak się rzeczy mają, ale Twojej naiwnej wiary że wiesz o czym mowa.

Ufologia tzw. Mitu Chrystusa polega na tym, że nigdy miałoby nie być historycznej osoby Jezusa, od którego zaczęło się chrześcijaństwo. Jej propagatorami nie są nawet historycy (a przecież mógłby się znaleźć jeden profesor wariat ) lecz "badacze" o zupełnie innym wykształceniu, wypowiadający sie poza swoją dziedziną wiedzy. Najbardziej "prominentni" w tym ruchu to G. A. Wells , który jest profesorem ... germanistyki, Arthur Drews ... matematyk oraz Earl Doherty, który zdobył z historii ... uwaga uwaga ... licencjat :rotfl:

Dalej wymienieni przez Ciebie, Robert Price jest teologiem, zaś R. Joseph Hoffmann jest profesorem religii i w zasadzie jedyne o czym może się wypowiadać to powiazania ewangelicznego Jezusa z herosami rzymskimi, a nie o Jego historyczności.

Jeżeli chodzi o Gerda Luedemanna to jest on autorem książki The Great Deception: And What Jesus Really Said and Did (Wielkie oszustwo: Co Jezus naprawdę powiedział i uczynił) co chyba mówi samo za siebie.

Tak więc zamiast dobrze się wczytać o czym napisałem (a napisałem "ufologia w ... historii" , "ani jednego profesora" ) to powklejałeś przypadkowe nazwiska. To tak jakby zwolennik kreacjonizmu pokazując poparcie dla kreacjonizmu przytaczał nazwiska profesorów ... filozofii. Byłoby to mało przekonujące prawda ?

mat napisał:
Natomiast rzeczywiscie religijna fantastyka o Chrystusie wskrzeszajacym zmarlych, zamieniajacego wode w wino, chadzajacym po wodzie, latajacym po niebie, to ufologia w historii i traktuje sie je wylacznie jako mity i legendy.

Marzenie ściętej głowy. Nie pierwszy raz masz problemy z poprawną oceną rzeczywistości.

Oless napisał:
Natomiast co do opinii jakoby Jezus był "jednym z wielu" to jest ona co najmniej dziwna. Jezus bardzo się różnił od tych innych choćby z takiego banalnego powodu, że o żadnym z nich nie napisano czegoś choćby w połowie dorównującego ewangelii Marka.
mat napisał:
Rabbi byl podobny nie tylko do innych oszolomow blakajacych sie po owczesnej Palestynie (duzo przykladow w ostatniej ksiazce Vermesa "Twarze Jezusa"),

Zapodaj. Przeanalizujemy. Przed zapodaniem przeczytaj drugą połowę tego postu.

mat napisał:
ale i do greckich bozkow.

Zieeeew. Greccy bogowie to były postacie ahistoryczne, a Jezus był historycznie żyjącym nauczycielem, którego uczniowie uznali za Mesjasza. A poza tym tutaj masz coś o podobnych elementach w chrześcijaństwie i religiach pogańskich wraz z dowodem że Winston Churchill nigdy nie istniał :mrgreen: ( [link widoczny dla zalogowanych] )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 2:08, 10 Cze 2009    Temat postu:

mat napisał:
Sorry, tego nie powiedzial Orygenes tylko Tertulian w dziele "Preskrypcja przeciw heretykom", natomiast podobienstwa miedzy Jezusem a bogami grecko-rzymskimi sa szeroko przedstawione w dzielach Orygenesa i Justyna. Czesc z nich na: [link widoczny dla zalogowanych]

To jest świetny artykuł ! Pokazuje że takie podobieństwa są czysto przypadkowe i ma stanowić krytykę argumentacji Swiadków Jehowy, którzy w ten sposób chcą zaznaczyć "pogańskość" krzyża. Przyjmujesz mat w tym względzie myślenie swiadków Jehowy, ale zupełnie nie zastanowiłeś sie nad treścia tekstu, który dowodzi że tego typu myślenie jest błędne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:00, 10 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

Oless napisał:
Twoje kilka minut poszukiwań (a zapewniam Cię że gdybys poświęcił całe godziny wynik byłby ten sam ) pokazuje własnie kruchość, ale nie mojego przedstawienia jak się rzeczy mają, ale Twojej naiwnej wiary że wiesz o czym mowa.


To ze ktos jest religioznawca, biblista czy archeologiem, to jeszcze lepiej, sa to albo dziedziny scisle zwiazane z historia albo jej specjalizacje. A w pol minuty mozna znalezc informacje o profesorach wcale nie germanistach czy filozofach, ktorzy na konferencji naukowej "Projekt Jezus" badali/beda badac teamt historycznosci Jezusaa > [link widoczny dla zalogowanych] Takze minales sie z prawda mowic ze zaden profesor historii (nazwiska w linku), nie kwestionuje istnienia Jezusa.

Oless napisał:
Jeżeli chodzi o Gerda Luedemanna to jest on autorem książki The Great Deception: And What Jesus Really Said and Did (Wielkie oszustwo: Co Jezus naprawdę powiedział i uczynił) co chyba mówi samo za siebie.


Bardzo intrygujacy argument, ale nie badz taki tajemniczy. Forumowicze na pewno ciekawi sa co on oznacza i przeciw jakiej tezie jest skierowany.

Oless napisał:
mat napisał:
Rabbi byl podobny nie tylko do innych oszolomow blakajacych sie po owczesnej Palestynie (duzo przykladow w ostatniej ksiazce Vermesa "Twarze Jezusa"),

Zapodaj. Przeanalizujemy. Przed zapodaniem przeczytaj drugą połowę tego postu.


Chetnie ale moze w innym watku, jak ten sie skonczy.

Oless napisał:
To jest świetny artykuł ! Pokazuje że takie podobieństwa są czysto przypadkowe i ma stanowić krytykę argumentacji Swiadków Jehowy, którzy w ten sposób chcą zaznaczyć "pogańskość" krzyża. Przyjmujesz mat w tym względzie myślenie swiadków Jehowy, ale zupełnie nie zastanowiłeś sie nad treścia tekstu, który dowodzi że tego typu myślenie jest błędne.


Fakty sa takie, ze podobienstwa istnieja, a ze "sa czysto przypadkowe" to juz tylko Twoja antyjehowicka czy inna interpretacja.

Oless napisał:
A poza tym tutaj masz coś o podobnych elementach w chrześcijaństwie i religiach pogańskich wraz z dowodem że Winston Churchill nigdy nie istniał :mrgreen: ( [link widoczny dla zalogowanych] )


Jak to pisal J. Lewandowski (tesknie za jego postami :mrgreen: moze namow go do odwiedzenia sfini?) argument ad absurdum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:39, 10 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

Mat ja naprawdę nie mam czasu na takie podchody, jeżeli znasz profesora historii lub biblistyki lub archeologii, który popiera "Mit Chrystusa" to po prostu go wymień. Co w tym trudnego ? ;P

Nie znam wszystkich profesorów historyków , kto wie może znajdzie się i taki wariat. Na razie trudność z jaką przychodzi znaleźć tego jednego najlepiej dowodzi jaka to ufologia. Też miałbym problem ze znalezieniem jednego profesora fizyki, który wierzy w UFO :rotfl:

mat napisał:
...na konferencji naukowej "Projekt Jezus" badali/beda badac teamt historycznosci Jezusaa > [link widoczny dla zalogowanych] Takze minales sie z prawda mowic ze zaden profesor historii (nazwiska w linku), nie kwestionuje istnienia Jezusa.

Nawet nie czyta Kolega ze zrozumieniem własnych linków, które przytacza. Co za lekkość ducha.

" Z drugiej strony, podstawowym pytaniem, jakie „Seminarium o Jezusie” ma sobie stawiać przez najbliższe 5 lat, będzie pytanie o to, czy ktoś taki jak Jezus z Nazaretu w ogóle chodził kiedyś po galilejskiej ziemi. A tutaj, z wymienionych przeze mnie siedmiu najbardziej znanych uczestników Projektu, pięciu (póki co) odpowiada twierdząco. "

Tych dwóch, którzy są przeciwni, to wymienieni przeze mnie wcześniej teolog Robert Price oraz religioznawca Joseph Hoffmann. Czyli osoby nie wywodzące sie ze specjalności stricte historycznych. Przykro mi mat, że zburzyłem Twój areligijny mit, że bzdury, których sie naczytałeś można traktować na poważnie. Ale zawsze to dobrze przejrzeć na oczy, lepiej późno niż wcale.

Konferencja "Project Jesus" nie ma celu naukowego o czym świadczy brak czołowych uczonych zajmujących się tzw. historycznym Jezusem (na konferencji rozważającej UFO Hawking czy Penrose też by nie przyszli). Natomiast na pewno przyniesie zysk finansowy ze sprzedaży artykułów i książek będących prezentacją "historycznych" i "naukowych" pseudobadań w ateistycznych środowiskach.


Ostatnio zmieniony przez Oless dnia Śro 17:44, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:44, 10 Cze 2009    Temat postu: Re: Co o tym sądzicie?

Podstawowym pytaniem, jakie „Seminarium o Jezusie” ma sobie stawiać przez najbliższe 5 lat, będzie pytanie o to, czy ktoś taki jak Jezus z Nazaretu w ogóle chodził kiedyś po galilejskiej ziemi.
Poza trzema założycielami PJ, wystąpić mają min. tacy znani badacze, jak prof. Robert Eisenman (is an American archaeologist and Biblical scholar. He is most famous for his controversial work on the Dead Sea Scrolls and the origins of Christianity)., prof. Bruce Chilton (is a scholar of early Christianity and Judaism, now Bernard Iddings Bell Professor of Religion at Bard College, and formerly Lillian Claus Professor of New Testament at Yale University)., dr James Tabor (earned his Ph.D. at the University of Chicago in 1981 in New Testament and Early Christian Literature, with an emphasis on Christian origins and ancient Judaism, including the Dead Sea Scrolls, John the Baptist, Jesus, James the Just, and Paul of Tarsus). i prof. Hector Avalos (He has ...a Bachelor of Arts in Anthropology from the University of Arizona in 1982)

Oless, Śro 2:04, 10 Cze 2009 Nikt poważny się tym NIE ZAJMUJE - pierwsze klamstwo/ignoranctwo

Oless napisał:
Nie znam wszystkich profesorów historyków , kto wie może znajdzie się i taki wariat. Na razie trudność z jaką przychodzi znaleźć tego jednego najlepiej dowodzi jaka to ufologia.


Wczesniej pisales, ze nie ma ZADNEGO, ale zamiast to odszczekac to zmieniasz spiewke, ze to wariaci (ad personam). A to, ze dla Ciebie cos jest trudnoscia, albo masz klapki na oczach to Twoj problem i zaden argument.
R. Joseph Hoffmann is a historian of religion.
ps. religioznawstwo obejmuje siedem działów naukowych:
etnologia religii
fenomenologia religii.
geografia religii,
historia religii,
psychologia religii,
socjologia religii.
teoria religii
, wiec jest bardzo kompetentne w kwestii wypowiadania sie o nieistnieniu Jezusa.
Gerd Lüdemann ist ein deutscher Theologe und Inhaber des Lehrstuhls für „Geschichte und Literatur des frühen Christentums“ (profesor historii i literatury wczesnego chrzescijanstwa). an der Universität Göttingen.
Oless, Śro 2:04, 10 Cze 2009 z tego co pamiętam nie ma ani jednego profesora, który trzymałby się tego pomysłu - drugie klamstwo/ignoranctwo

Kiedy odszczekasz swe pobozne klamstwa/ignoranctwa?


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Śro 23:47, 10 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 2:16, 11 Cze 2009    Temat postu:

Zamiast pyskówki powinieneś zrobić to o co bezskutecznie proszę Cię od kilku postów :rotfl:

MAT CZY POTRAFISZ WSKAZAĆ JEDNEGO PROFESORA HISTORYKA KTÓRY WIERZY W MIT JEZUSA ? TAK CZY NIE ?

Naprawdę nic więcej nie potrzeba. Hoffmann jest religioznawcą i jest mu obcy warsztat historyka.
Nie potrafisz wskazać tego choćby jednego dlatego że pomysł "mitu Chrystusa" to ufologia w historii. Dlatego żaden poważny badacz tego nie promuje (tak że nawet ciężko znaleźć jednego profesora o stricte historycznym wykształceniu).

To że udało zaprosic się na konferencję kilku niby bardziej znanych uczonych (którzy co najzabawniejsze wierzą w historyczną osobę Jezusa ;P ) o niczym nie świadczy. Z artykułu podanego przez zrozpaczonego mata:
" Z jednej strony, są to autorzy wizji Jezusa raczej nie mogących pretendować do miana dominujących we współczesnych badaniach (np. Eisenman usuwa Jezusa w cień jego brata, Jakuba Sprawiedliwego, zaś Tabor uważa go [Jezusa] za mesjasza politycznego i założyciela dynastii). " (pogrubienia moje). Widać wyraźnie kto tam chciał przyjechać :mrgreen:

OGŁASZAM KONKURS :

Kto pierwszy znajdzie profesora fizyki, który wierzy w UFO - zanim mat znajdzie pierwszego prof. historii wierzącego w "Mit Chrystusa" - ten wygrywa.
(skromną, symboliczną nagrodą jest książka Wojna Churchilla (1940-1945) dziennik Lorda Morana osobistego lekarza i przyjaciela brytyjskiego premiera, wysyłka na adres podany przez zwycięzcę)

ps. życzę powodzenia w konkursie i dużo uśmiechu na twarzy !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:32, 11 Cze 2009    Temat postu:

A wiec widzisz, ze sa (nie z KUL-u tylko z renomowanych uniwersytetow) historycy, antropolodzy, archeolodzy i religoznawcy (tak na marginiesie sa oni nie mniej kompetentni od historykow sensu stricto jesli nie bardziej w kwestiach zwiazanych z historia i religia bo nie reprezentuja ogolnej wiedzy tylko sie w tym specjalizuja), ktorzy podejmuja temat istnienia Jezusa jako temat do dyskusji, a to ze Tobie nie podobaja sie ich tezy , albo ze historyka religii i profesora ([link widoczny dla zalogowanych]) uwazasz za nie znajacego warsztatu historyka(!) to juz Twoj problem.

Oless napisał:
MAT CZY POTRAFISZ WSKAZAĆ JEDNEGO PROFESORA HISTORYKA KTÓRY WIERZY W MIT JEZUSA ? TAK CZY NIE ?


Takze Twoje
Oless napisał:
, Śro 2:04, 10 Cze 2009 Nikt poważny się tym NIE ZAJMUJE
Oless napisał:
, Śro 2:04, 10 Cze 2009 z tego co pamiętam nie ma ani jednego profesora, który trzymałby się tego pomysłu


to tylko kolejne katolickie wyznanie wiary. I tak jak bez problemu znajdziesz prace NAUKOWE kwestionujace jak nie postac to conajmniej zrodla o istnieniu Jezusa, tak nie znajdziesz pracy NAUKOWEJ o tym ze Jezus wskrzeszal zmarlych, zamienial wode w wino, chodzil po wodzie, latal po niebie itp, itd.

Takze oglaszam KONKURS im. Jeszui ben Miriam otwarty dla wszystkich ;P

OFERUJE 1000 PLN NAGRODY JESLI TAKA PRACE NAUKOWA TY CZY KTOKOLWIEK INNY WSKAZE
na dowod jako ofiarodawca przesylam skan z przekazu na poczcie.

Do czasu rozstrzygniecia konkursu pozwol mi uwazac, ze reprezentujesz tutaj jedynie odporna na fakty katolicka ufologie.


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Czw 11:54, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:19, 11 Cze 2009    Temat postu:

Mat uparciuchu, przestań powtarzać te same dyrdymały.

1. To że ktoś zorganizował małą konferencję o niczym nie świadczy. Tym bardziej że nie zechciał jej odwiedzić żaden poważniejszy badacz historycznego Jezusa, a ci którzy tam pojadą zwyczajnie wypowiedzą się na temat tego, że wierzą w historyczną osobę Jezusa (jak Gerd Lüdemann) albo prezentują od lat egzotyczne wizje Jezusa jako "założyciela dynastii" (Robert Eisenman). Dokładnie widać jakiego rodzaju to konferencja i tylko potwierdza, że "Mitem Chrystusa" nie zajmuje się nikt poważny :mrgreen: (a pogadać to sobie zawsze można, papier jest cierpliwy).

To że "Mit Chrystusa" jest historyczną ufologią nie jest "katolickiem punktem widzenia" tylko FAKTEM : [link widoczny dla zalogowanych]

2.
mat napisał:
albo ze historyka religii i profesora (R. Joseph Hoffmann) uwazasz za nie znajacego warsztatu historyka(!) to juz Twoj problem.

Nie to nie jest mój problem, tylko moja zabawa - wybacz ale dawno nikt nie bronił tak absurdalnego punktu widzenia na ten temat, a ja lubię się pośmiać. :grin: Ewidentnie nie zna on warsztatu historyka, ponieważ gdyby go znał wiedziałaby że historyczność osoby Jezusa jest poza wszelka wątpliwością. Po prostu nikt już nie zadaje pytań o historyczność "założyciela" chrześcijaństwa poza grupką wariatów, których przysłowiowo można policzyć na palcach jednej ręki.

3. Twój konkurs jest niedorzeczny, ponieważ jak przystało na prostego scjentystę nie rozumiesz, że nauka nie nadaje się do badania "cudów" :rotfl: Cały Mat !

Oczywiście jest wielu profesorów historii, którzy wierzą w cuda Jezusa Chrystusa. Sa to po prostu profesorzy chrześcijanie. I wydają na ten temat książki na uczelniach i wydziałach historycznych :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]Świderkówna

Pieniążki możesz przesłać na nr konta:
...


Ostatnio zmieniony przez Oless dnia Sob 23:40, 13 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:42, 11 Cze 2009    Temat postu:

Oless napisał:
Mat uparciuchu, przestań powtarzać te same dyrdymały.
1. To że ktoś zorganizował małą konferencję o niczym nie świadczy. Tym bardziej że nie zechciał jej odwiedzić żaden poważniejszy badacz historycznego Jezusa, a ci którzy tam pojadą zwyczajnie wypowiedzą się na temat tego, że wierzą w historyczną osobę Jezusa (jak Gerd Lüdemann) albo prezentują od lat egzotyczne wizje Jezusa jako "założyciela dynastii" (Robert Eisenman). Dokładnie widać jakiego rodzaju to konferencja i tylko potwierdza, że "Mitem Chrystusa" nie zajmuje się nikt poważny :mrgreen: (a pogadać to sobie zawsze można, papier jest cierpliwy).To że "Mit Chrystusa" jest historyczną ufologią nie jest "katolickiem punktem widzenia" tylko FAKTEM : [link widoczny dla zalogowanych]

Twoje sympatie i antypatie nt. roznych konferencji czy nt. roznych naukowcow nikogo poza Toba nie interesuja. Fakty sa takie, ze tematem historycznosci Jezusa zajmuja sie profesorowie z renomowanych uczelni. Nie slyszalem natmiast aby jacys naukowcy kiedykolwiek dyskutowali nad kwestia historycznosci postaci wspolczesnych Jezusowi, np. Tyberiusza, Nerona, Jozefa Kajfasza; powinno to dac do zrozumienia tewmu zaimpregnowanemu na FAKTY mozgowi :)
I co z tego ze na konferencji czy wsrod historykow mozna spotkac opinie przeciw opinii, wsrod nich sa tez tacy ktorzy w ogole istnieniu Jezusa zaprzeczaja (Josepph Hoffmann, Robert M. Price) a wiec Twoja teza jakoby "nikt poważny się tym nie zajmuje" swiadczy, ze jestes odporny na FAKTY.

Oless napisał:
Nie to nie jest mój problem, tylko moja zabawa - wybacz ale dawno nikt nie bronił tak absurdalnego punktu widzenia na ten temat, a ja lubię się pośmiać. :grin: Ewidentnie nie zna on warsztatu historyka, ponieważ gdyby go znał wiedziałaby że historyczność osoby Jezusa jest poza wszelka wątpliwością.
Argument w stylu - nie zna on warsztatu historyka, bo gdyby znal to mowilby to co ja. Niestety ale to, ze cos jest wg Ciebie poza wszelka watpliwoscia, nie znaczy, ze jest poza watpliwoscia naukowcow. Fakty sa takie, ze profesor Hoffman zna warsztat historyka jak malo kto i zaprzecza istnieniu Jezusa.

Oless napisał:
Po prostu nikt już nie zadaje pytań o historyczność "założyciela" chrześcijaństwa poza grupką wariatów, których przysłowiowo można policzyć na palcach jednej ręki.
To swietnie, ze z ZADNEGO zrobila sie GRUPKA WARIATOW, to juz jakis postep :). Ale jak nie masz zadnego argumentu merytorycznego, to sie nie kompromituj atakami ad personam.

Oless napisał:
3. Twój konkurs jest niedorzeczny, ponieważ jak przystało na prostego scjentystę nie rozumiesz, że nauka nie nadaje się do badania "cudów" :rotfl: Cały Mat !
Zaraz zobaczymy czy "nauka nie nadaje się do badania cudów".

Oless napisał:
Oczywiście jest wielu profesorów historii, którzy wierzą w cuda Jezusa Chrystusa. Sa to po prostu profesorzy chrześcijanie. I wydają na ten temat książki na uczelniach i wydziałach historycznych :

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]Świderkówna


O prosze, a wiec jednak, sie nadaje, cudownie. No bo przeciez prywatne wierzenia kogokolwiek nas nie interesuja, profesor moze sobie prywatnie nalezec do Kosciola Orgazmu i wierzyc w Stworzycielke Swiata, Wielka Wagine - ale pominmy ta dygresje i lepiej zapoznajmy sie tytulem PRACY NAUKOWEJ jednego z wymienionych przez Ciebie autorow w ktorej stwierdza sie, ze to, ze Jezus wskrzeszal zmarlych, zamienial wode w wino, chodzil po wodzie, latal po niebie to FAKT HISTORYCZNY.
Na pewno nie bedziesz mial problemow z podaniem takiej pracy, bo przeciez profesorowie wysuwajacy tak smiala teze bez poparcia w faktach historycznych byliby czystymi ufologami.
Aby Cie zdopingowac przypominam, ze 1000 PLN piechota nie chodzi. :brawo:


Ostatnio zmieniony przez mat dnia Czw 16:51, 11 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:25, 12 Cze 2009    Temat postu:

mat napisał:
Fakty sa takie, ze tematem historycznosci Jezusa zajmuja sie profesorowie z renomowanych uczelni. Nie slyszalem natmiast aby jacys naukowcy kiedykolwiek dyskutowali nad kwestia historycznosci postaci wspolczesnych Jezusowi, np. Tyberiusza, Nerona, Jozefa Kajfasza;

Przykro mi że można być tak naiwnym. Tych kilku "uczonych" (prawie wszystkim brak nawet wykształcenia historycznego) rozmawia na temat historyczności osoby Jezusa z powodu zacietrzewienia światopoglądowego - odmóżdzającej wersji ateizmu - a nie z powodu tego że na gruncie historii realnie istnieje taki problem. Jesteś ofiarą "Mitu Chrystusa", ale w sumie z własnej winy. Przeczytałes gdzieś o jakiejś konferencji i myślisz że uczeni zajmujący się Jezusem historycznym traktują to na poważnie.

Oless napisał:
[link widoczny dla zalogowanych]
mat napisał:
wsrod nich sa tez tacy ktorzy w ogole istnieniu Jezusa zaprzeczaja (Josepph Hoffmann, Robert M. Price) a wiec Twoja teza jakoby "nikt poważny się tym nie zajmuje" swiadczy, ze jestes odporny na FAKTY.

To nie jest moja teza :grin: To jest teza prawie encyklopedyczna, po prostu każdy kto się interesuje tzw. Jezusem historycznym o tym wie , musisz się kolego mat jeszcze sporo douczyć...

Czołowi przedstawiciele "Mitu Chrystusa" nie są historykami [sic!]

Robert M. Price jest teologiem, a inni czołowi badacze "mitu Chrystusa" to Wells profesor ... germanistyki, Arthur Drews ... matematyk oraz Earl Doherty, który zdobył z historii ... licencjat. Czy to nie widać że to ufologia ? Cały czas podniecasz się tym religioznawcą Hoffmannem, ale nie pomyślałeś choć przez chwilę że na całym świecie nietrudno znaleźć jednego dziwaka ?

Oless napisał:
Twój konkurs jest niedorzeczny, ponieważ jak przystało na prostego scjentystę nie rozumiesz, że nauka nie nadaje się do badania "cudów" :rotfl: Cały Mat !
mat napisał:
... zapoznajmy sie tytulem PRACY NAUKOWEJ jednego z wymienionych przez Ciebie autorow w ktorej stwierdza sie, ze to, ze Jezus wskrzeszal zmarlych, zamienial wode w wino, chodzil po wodzie, latal po niebie to FAKT HISTORYCZNY.

A nie mówiłem ? Tyś wyznawca scjentyzmu w najczystszej postaci. I to tej niestety najbardziej prostackiej wersji.

Historyk może tylko ustalić że ówcześni wierzyli w moc uzdrowicielską Jezusa i argumentować dlaczego uważa ich relacje za wiarygodne. Ale nigdy nie powie że cud jest faktem historycznym ponieważ z definicji cuda wymykają się metodologii historycznej. Rozumiesz ?

Jeżeli Twój kolejny post będzie, jak to mówisz, "odporny" nie tylko na fakty ale i zrozumienie historycznej metodologii to z góry uprzedzam że nie będzie odpowiedzi. Niemniej dziękuję za zabawę. Dawno nikt nie bronił tak oryginalnej opinii. :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez Oless dnia Pią 0:45, 12 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:21, 12 Cze 2009    Temat postu:

Oless napisał:
Przykro mi że można być tak naiwnym. Tych kilku "uczonych" (prawie wszystkim brak nawet wykształcenia historycznego)
Twoja teza brzmiala, ze nie ma ZADNEGO profesora historyka, ktory twierdzilby ze Jezus to postac mityczna. Przyklad prof. Hoffmanna ktory ma wyksztalcenie historyczne (i do tego z wielka wiedza nt historii starozytnej, napisal m.in. prace o Marcjonie wydana przez University of Oxford), mowi nam o tym, ze wypowiadajac sie na tym forum, a na pewno w tym watku nie masz pojecia o czym mowisz.

Oless napisał:
rozmawia na temat historyczności osoby Jezusa z powodu zacietrzewienia światopoglądowego - odmóżdzającej wersji ateizmu - a nie z powodu tego że na gruncie historii realnie istnieje taki problem.
Jak to dobrze, ze to tylko forum, to mozesz sobie ulzyc :) , bo z takimi tekstami to na powaznie by Cie wzieto chyba tylko na konferencji "naukowej" w Wyzszej Szkole Kultury Spolecznej i Medialnej w Toruniu.

Oless napisał:
Jesteś ofiarą "Mitu Chrystusa", ale w sumie z własnej winy. Przeczytałes gdzieś o jakiejś konferencji i myślisz że uczeni zajmujący się Jezusem historycznym traktują to na poważnie. Robert M. Price jest teologiem, a inni czołowi badacze "mitu Chrystusa" to Wells profesor ... germanistyki, Arthur Drews ... matematyk oraz Earl Doherty, który zdobył z historii ... licencjat. Czy to nie widać że to ufologia ? Cały czas podniecasz się tym religioznawcą Hoffmannem, ale nie pomyślałeś choć przez chwilę że na całym świecie nietrudno znaleźć jednego dziwaka ?
To nie jest watek o mnie i czyja jestem ofiara, tylko o tym czy naukowcy - zajmujacy sie w szczegolnosci historia starozytnosci a konkretniej historia w I.w n.e - podejmowanie tematu historycznosci postaci Jezusa uwazaja za niepowazny czy za ufologie (Oless, Śro 2:04, 10 Cze 2009). A tak nie uwazaja. Nawet w ksiazkach niektorych powazniejszych autorow katolickich o Jezusie, najpierw przedstawiaja oni zrodla historyczne (mniej czy bardziej wiarygodne), ktore maja przekonac czytelnika ze Jezus istnial - gdyby co do tego nie bylo watpliwosci, to by nie tracili na to czasu. Tak jak autorzy ksiazek o Kaliguli nie traca czasu na udawadnianie jego istnienia :)

Oless napisał:
Historyk może tylko ustalić że ówcześni wierzyli w moc uzdrowicielską Jezusa i argumentować dlaczego uważa ich relacje za wiarygodne. Ale nigdy nie powie że cud jest faktem historycznym ponieważ z definicji cuda wymykają się metodologii historycznej.Rozumiesz ?
Pocieszny jestes :) To tak jakby historyk starozytnego Egiptu uslyszal od Ciebie ze zacmienie slona to cud wywolany przez egipskich bogow wiec badanie tego wymyka sie z z metodologii historycznej. Oczywiscie zostaniesz wysmiany, tak samo jak jestes smieszny, belkoczac cos o cudach Jezusa. :rotfl: Nic w historii z I. w.n.e nie wymyka sie historykom w tym postac zydowskiego rabbiego (jednego z wielu). Zajecie sie jego postacia przez historykow skutkowalo tym, ze oddzielono postac realnego Jezusa, od religijnego pelnego mitow i bogobojnych legend Chrystusa wiary; a te Twoje rzekomo "wymykające się metodologii historycznej cuda" uznano za niepowazne , do tego stopnia ze nawet u katolickich autorow mozna przeczytac takie kawalki: "Maria Magdalena nalezy do zamozniejszych kobiet, wspierajacych Jezusa i jego uczniow swym majatkiem. Od tej informacji pewniejsza jest jednak ta, ze cierpi ona - zanim zostanie uleczona przez Jezusa - na ciezka chorobe mozgu lub zaburzenia psychiczne. Wzmianka Lukasza o siedmiu zlych duchach wskazuje na ciezki przypadek opetania, w ktorym mozemy domniemywac silna histerie, maniakalno-depresyjne oblakanie, szal lub epilepsje.[link widoczny dla zalogowanych], Ostatni Dzien Jezusa z Nazaretu, 2002, str 350. Podobnie racjonalistycznie tlumaczone sa i inne wydarzenia zwiazne z Jezusem, ewangeliczne cudactwa jako wiarygodny przekaz istnieja nie w powaznych pracach ale jedynie w Twojej betonowej religianckiej glowie, u niektorych fanatycznych katolikow (najczesciej ksiezy) oraz w makulaturze "powaznych historykow" typu McDowell czy innych "nowonarodzonych" oszolomow.
Nawet jak na katolika musisz sie jeszcze wiele douczyc zanim zaczniesz wypowiadac sie w tym temacie. Religiancka gorliwosc w wyznawaniu bozi i jezuska to jednak za malo :mrgreen:

Ostatnio zmieniony przez mat dnia Pią 11:30, 12 Cze 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:57, 12 Cze 2009    Temat postu:

mat napisał:
Twoja teza brzmiala, ze nie ma ZADNEGO profesora historyka, ktory twierdzilby ze Jezus to postac mityczna. Przyklad prof. Hoffmanna ktory ma wyksztalcenie historyczne (i do tego z wielka wiedza nt historii starozytnej, napisal m.in. prace o Marcjonie wydana przez University of Oxford), mowi nam o tym, ze wypowiadajac sie na tym forum, a na pewno w tym watku nie masz pojecia o czym mowisz.

Nie odbijaj pałeczki :grin: Kiedy ja mówię że nie masz pojęcia o czym mówisz , to wiem co mówię bo "Jezus historyczny" należy do moich zainteresowań. Kiedy Ty mówisz że to ja nie wiem o czym mówię to tylko się zgrywasz jak papuga bo poczułeś się obrażony że zachwiałem twoim areligijnym mitem.

Moja teza brzmiała, że "o ile pamiętam" nie ma ani jednego profesora, który by się tym zajmował. I rzeczywiście, wśród głównych propagatorów tego "Mitu Chrystusa" nie ma osób o wykształceniu historyka. Nic dziwnego, że metodologia jaką się posługują jest pseudohistoryczna. To że znalazł się jeden Hoffmann o niczym nie świadczy, bo jedna wisienka tortu nie czyni.

Teza że "Mit Chrystusa" jest historyczną ufologią wynika z chłodnej oceny tego pomysłu, ale jeżeli chcesz możesz się pocieszać że to tylko "katolicka" opinia, co mnie do tego. Wierz w co chcesz, chociaż to ślepa wiara w tym przypadku.

Oless napisał:
Jesteś ofiarą "Mitu Chrystusa", ale w sumie z własnej winy. Przeczytałes gdzieś o jakiejś konferencji i myślisz że uczeni zajmujący się Jezusem historycznym traktują to na poważnie. Robert M. Price jest teologiem, a inni czołowi badacze "mitu Chrystusa" to Wells profesor ... germanistyki, Arthur Drews ... matematyk oraz Earl Doherty, który zdobył z historii ... licencjat. Czy to nie widać że to ufologia ? Cały czas podniecasz się tym religioznawcą Hoffmannem, ale nie pomyślałeś choć przez chwilę że na całym świecie nietrudno znaleźć jednego dziwaka ?
mat napisał:
To nie jest watek o mnie i czyja jestem ofiara, tylko o tym czy naukowcy - zajmujacy sie w szczegolnosci historia starozytnosci a konkretniej historia w I.w n.e - podejmowanie tematu historycznosci postaci Jezusa uwazaja za niepowazny czy za ufologie (Oless, Śro 2:04, 10 Cze 2009). A tak nie uwazaja.

Mylisz "podejmowanie" tematu historyczności Jezusa z szerzeniem opinii, że nie było takiej osoby. Temat konferencji świadczy przede wszystkim o organizatorze. Ci bardziej poważni uczeni, którzy tam pojadą od dawna piszą książki z których oczywiście wynika - nie mogłoby być inaczej - że historyczna osoba Jezusa istniała. Ale nawet oni to drugorzędni uczeni albo tacy o uczciwie mówiąc "dziwnych" poglądach jak prof. Eisenman twórca "kontrowersyjnej" pracy o zwojach znad Morza Martwego, który "usuwa Jezusa w cień jego brata, Jakuba Sprawiedliwego" albo dr. Tabor, który uważa Jezusa za ... "założyciela dynastii". Całkiem urocze towarzystwo :grin: Bardzo pasują do tej egzotycznej konferencji.

Oless napisał:
Historyk może tylko ustalić że ówcześni wierzyli w moc uzdrowicielską Jezusa i argumentować dlaczego uważa ich relacje za wiarygodne. Ale nigdy nie powie że cud jest faktem historycznym ponieważ z definicji cuda wymykają się metodologii historycznej.Rozumiesz ?
mat napisał:
Pocieszny jestes :) To tak jakby historyk starozytnego Egiptu uslyszal od Ciebie ze zacmienie slona to cud wywolany przez egipskich bogow wiec badanie tego wymyka sie z z metodologii historycznej.

Nie. To raczej Ty mat jestes pocieszny ze swoją próbą podjęcia racjonalnej rozmowy, a z czym ci nie wychodzi. Historyk może powiedzieć, że źródła starożytne mówią o zaćmieniach i cudach. Plus ocenić wiarygodność poszczególnych zdarzeń. I to wszystko co może zrobić.

mat napisał:
jestes smieszny, belkoczac cos o cudach Jezusa. :rotfl:

Dzięki mat! O to mi chodziło , jesteś zwykłym scjentycznym betonem, dlatego nie jesteś w stanie doskoczyć do odpowiedniego poziomu dyskusji.

mat napisał:
Nic w historii z I. w.n.e nie wymyka sie historykom w tym postac zydowskiego rabbiego (jednego z wielu). Zajecie sie jego postacia przez historykow skutkowalo tym, ze oddzielono postac realnego Jezusa, od religijnego pelnego mitow i bogobojnych legend Chrystusa wiary; a te Twoje rzekomo "wymykające się metodologii historycznej cuda" uznano za niepowazne ,
Rabbi (nauczyciel) Jezus nie wymyka się historykom, ale jego cuda na pewno. Ich niepoważność jest subiektywną oceną tego czy tamtego historyka, a nie wynikiem badań historycznych. Historycy, jeżeli chcą być historykami muszą oddzielić Jezusa teologii i stworzyć obraz Jezusa historycznego, poprzez uwględnienie żydowskiego środowiska Palestyny I wieku. Większość poważnych historyków zgadza się, że Jezus czynił rzeczy odbierane przez ówczesnych jako cuda (pisza o tym Sanders, Fredriksen) Ale ich prawdziwość lub nieprawdziwość wymaga bardziej subiektywnej oceny. Oczywiście wsród historyków jest wielu takich, którzy przyjmują ich prawdziwość. Czego absolutnie nie można powiedzieć o groteskowym "Micie Chrystusa" ;P

Końcówkę pomijam z tej racji, że jest czystym odreagowaniem wynikającym z jakis twoich zaburzeń emocjonalnych czy umysłowych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mat




Dołączył: 28 Maj 2007
Posty: 2977
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:07, 12 Cze 2009    Temat postu:

Oless napisał:
Nie odbijaj pałeczki :grin: Kiedy ja mówię że nie masz pojęcia o czym mówisz , to wiem co mówię bo "Jezus historyczny" należy do moich zainteresowań. Kiedy Ty mówisz że to ja nie wiem o czym mówię to tylko się zgrywasz jak papuga bo poczułeś się obrażony że zachwiałem twoim areligijnym mitem.
Porazajacy argument. "To moje zabawki, moje wiaderko i grabki i wiem lepiej".

Oless napisał:
Moja teza brzmiała, że "o ile pamiętam" nie ma ani jednego profesora, który by się tym zajmował. I rzeczywiście, wśród głównych propagatorów tego "Mitu Chrystusa" nie ma osób o wykształceniu historyka. Nic dziwnego, że metodologia jaką się posługują jest pseudohistoryczna. To że znalazł się jeden Hoffmann o niczym nie świadczy, bo jedna wisienka tortu nie czyni.
Cytat:
Temat konferencji świadczy przede wszystkim o organizatorze. Ci bardziej poważni uczeni, którzy tam pojadą od dawna piszą książki z których oczywiście wynika - nie mogłoby być inaczej - że historyczna osoba Jezusa istniała. Ale nawet oni to drugorzędni uczeni albo tacy o uczciwie mówiąc "dziwnych" poglądach jak prof. Eisenman twórca "kontrowersyjnej" pracy o zwojach znad Morza Martwego, który "usuwa Jezusa w cień jego brata, Jakuba Sprawiedliwego" albo dr. Tabor, który uważa Jezusa za ... "założyciela dynastii". Całkiem urocze towarzystwo :grin: Bardzo pasują do tej egzotycznej konferencji.
Niepotrzebnie powtarzasz sie; to ze wiekszosc powaznych historykow nie uwaza aby Jezus byl w 100% zmyslona postacia a tylko w 80% czy 50 %, bedzie moze szokiem dla wiekszosci katolikow, ale nie mysle aby dla tutejszych forumowiczow. A Hoffman nie musi czynic tortu, swiadczy tylko on o tym, ze nie masz pojecia o czym mowisz w temacie Jezusa historycznego.

Oless napisał:
Mylisz "podejmowanie" tematu historyczności Jezusa z szerzeniem opinii, że nie było takiej osoby.
Nic nie myle, odnosze sie do Twojego stwierdzenia, za podejmowanie tego tematu jest niepowazne i ufologia. (Oless, Śro 2:04, 10 Cze 2009). Teraz juz wiesz, ze nie jest.

Oless napisał:
Historyk może powiedzieć, że źródła starożytne mówią o zaćmieniach i cudach. Plus ocenić wiarygodność poszczególnych zdarzeń. I to wszystko co może zrobić.
I to robi, a o takich cudactwach powie, ze to element wierzen owczesnego spoleczenstwa, podobnie zaden powazny historyk nie przypisuje wiarygodnosci opisom wskrzeszania zmarlych, zamiany wody w wino, chodzenia po wodzie, latania po niebie i nie wazne czy to dotyczy Jezusa, Mahometa, czy roznych cesarzy rzymskich. Oczywiscie poza ubostwianymi przez nieukow niekompetentnymi oszolomami typu McDowell.

Oless napisał:
Rabbi (nauczyciel) Jezus nie wymyka się historykom, ale jego cuda na pewno. Ich niepoważność jest subiektywną oceną tego czy tamtego historyka, a nie wynikiem badań historycznych.
"cuda" Jezusa tak samo "wymykaja sie" historykom, jak "cuda" wszystkich innych postaci w Starozytnosci, a ze nie bierze sie ich na powaznie stad oddzielono Jezusa historycznego od Chrystusa wiary.

Oless napisał:
Historycy, jeżeli chcą być historykami muszą oddzielić Jezusa teologii i stworzyć obraz Jezusa historycznego, poprzez uwględnienie żydowskiego środowiska Palestyny I wieku.
Swietnie, tyle, ze to teza historykow niekonfesyjnych i tych ktorzy odrzucaja tzw. cuda jako nieprzydatne do opisu Jezusa. Argumentujesz przeciw temu co tu sam wypisujesz. Niezle Ci sie namieszalo.

Oless napisał:
Większość poważnych historyków zgadza się, że Jezus czynił rzeczy odbierane przez ówczesnych jako cuda
Niemozliwe! A to ci odkrycie. Zdradze Ci tajemnice. WSZYSCY historycy zgadzaja sie, ze faraon czynil rzeczy odbierane przez owczesnych jako cuda. WSZYSCY historycy zgadzaja sie, ze Mahomet czynil rzeczy odbierane przez owczesnych jako cuda. WSZYSCY historycy zgadzaja sie, ze Aleksander Wielki czynil rzeczy odbierane przez owczesnych jako cuda. Moglbym Ci zdradzic jeszcze wiele takich tajemnic.
A tak powaznie, ile Ty masz lat? 14?

Oless napisał:
(pisza o tym Sanders, Fredriksen)
Wybitny uczony i uczona zajmujacy sie poczatkami chrzescijanstwa, ktorzy zgodnie z warsztatem historyka i metodologia naukowa odrzucaja tzw. cuda Jezusa jako bajki. Podpowiem Ci, ze zawsze mozesz powolac sie na Ratzingera albo Swiderkowna. :mrgreen:

Oless napisał:
Ale ich prawdziwość lub nieprawdziwość wymaga bardziej subiektywnej oceny. Oczywiście wsród historyków jest wielu takich, którzy przyjmują ich prawdziwość. Czego absolutnie nie można powiedzieć o groteskowym "Micie Chrystusa" ;P
Owszem, przyjmowac moga sobie ze pewna zydowska dziewice zaplodnil Bog,a po urodzeniu nadal nia zostala ( :rotfl: ) itp, itd. Na pewno wsrod 'historykow' muzulmanow sa tacy ktorzy podobny belkot uwazaja za prawdziwy jesli chodzi o Mahometa, tylko co to ma wspolnego z nauka. Dokladnie nic.

Oless napisał:
Końcówkę pomijam z tej racji, że jest czystym odreagowaniem wynikającym z jakis twoich zaburzeń emocjonalnych czy umysłowych.
Jesli tak dobry jestes w psychoanalizie, to moze w ramach watku zajabys sie nie mna a postacia naszego bohatera. Co z nim bylo nie tak, skoro przeklnal bogu ducha winne drzewko figowe, za to tylko ze nie obrodzilo, na dodatek w porze roku w ktorej nie mialo prawa obrodzic. Ja stawialbym na tzw. urojenia wielkosciowe w zaburzeniach o charakterze psychotycznym.

Ostatnio zmieniony przez mat dnia Pią 19:11, 12 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Rozbieranie irracjonalizmu Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin