|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:58, 09 Lut 2006 Temat postu: Bohoh wersus wuj zbój |
|
|
Cytat: | ohoh (0:05)
„Słowo ma znaczenie poznawcze wtedy i tylko wtedy, gdy odnosi się, bezpośrednio lub pośrednio, do doświadczenia. Rozumiemy je, gdy potrafimy go użyć w zdaniu rozstrzygalnym przez doświadczenie.”
wuj zboj (0:05)
to jest swieta prawda
Bohoh (0:05)
Wymóg Hume'a - co zdaniem Wuja jest nie tak?
wuj zboj (0:05)
ale i tu rodzi sie problem
wuj zboj (0:05)
problem polega na okresleniu, co sie uwaza za doswiadczenie, a co nie
Bohoh (0:06)
Zdroworoządkowo - doświadczenie to poznanie zmysłowe - dojrzenie czegoś, usłyszenie, dotknięcie, itd.
wuj zboj (0:06)
ty masz na mysli "doswiadczenie obiektywne" - i to jest twoja subietywna decyzja
Bohoh (0:06)
Nie, nie
wuj zboj (0:07)
ano wlasnie. Jak jednak wiemy, do tego nie da sie sprowadzic pogladu na swiat
Bohoh (0:07)
Stop
wuj zboj (0:08)
dowod ABC, Bohohu. Znany zreszta dobrze w filozofii
wuj zboj (0:08)
wiesz, co o tym pisal np Schopenhauer?
Bohoh (0:08)
Nie chodzi o pogląd, chodzi o sposób mówienia o czymś - jak mówię że widziałem jabłko, to potrafimy podać określone warunki co ma zrobić druga soba, żeby przekonać się, czym jest jabłko
Bohoh (0:08)
Nie lubię Schopenhauera
wuj zboj (0:09)
obojetne. Ale we wstepie do swoich Dziel Wszystkich przelecial sie po historii filozofii wlasnie pod tym katem
wuj zboj (0:11)
Demokryt, Kartezjusz, Kant, Berkeley... Obojetne, czy materialista czy idealista, jesli tylko buduje powazne konstrukty filozoficzne, to zdaje sobie sprawe z tego, ze swiat jest "przedstawieniem" (Vorstellung)
Bohoh (0:11)
Wiem, die welt als wille und vorstellung
Bohoh (0:11)
Tak sie składa, że [nieistotny fragment prywatny, usunięty na prośbę Bohoha] :]
wuj zboj (0:11)
ale nic, to nie mial byc argument ale zaznaczenie faktu, ze rzecz jest znana w filozofii
wuj zboj (0:12)
tak? wobec tego z czasem powinnismy sie dogadac
wuj zboj (0:13)
wracajac wiec do doswiadczenia...
Bohoh (0:13)
Wątpię, przeglądałem pobieżnie dysputy Habermasa z Ratzingerem - obaj filozofowie wielkiej klasy i zgody nie ma
wuj zboj (0:13)
nie chodzi o szczegoly modeli, chodzi o podstawy
Bohoh (0:13)
Tu też wątpię
Bohoh (0:14)
A dlaczego wątpię to zaraz pokazę, gdy Wuj zmierzy się z tym doświadczeniem
wuj zboj (0:14)
tu wystarczy sie zgadzac co do zasad logiki
wuj zboj (0:14)
czy twoje doznania skladaja sie tylko z doswiadczen zmyslowych?
Bohoh (0:15)
oczywiście
wuj zboj (0:15)
Co to wiec jest doswiadczenie zmyslowe?
wuj zboj (0:16)
(zdefiniuj pojecie, nie wyjasniaj ontologicznie)
Bohoh (0:17)
Hmm, zdefiniuj...
wuj zboj (0:17)
skoro "czywiscie", to przeciez mozesz zdefiniowac
wuj zboj (0:18)
inaczej trudno ustalic, o co ci chodzi i trudno mowic o oczywistosci
wuj zboj (0:18)
wymog Hume'a
Bohoh (0:18)
Oczywiście, bo nie jest istotne czym jest doświaczenie
wuj zboj (0:19)
nie pytam sie, czym jest, ale na czym polega
wuj zboj (0:19)
jak mam poznac, ze mam do czynienia z doswiadczeniem
Bohoh (0:19)
Ważne, że wiemy PRAKTYCZNIE, na czym polega odnoszenie się wyrażeń i na czym polega doświadczenie, choć nie istnieje zadowalająca teoria tych zjawisk
wuj zboj (0:19)
nie pytam o podstawy ontyczne, lecz o podstawy pragmatyczne
wuj zboj (0:20)
podaj wiec definicje praktyczna
wuj zboj (0:20)
co to doswiadczenie zmyslowe
wuj zboj (0:20)
(potem kaze ci udowodnic, ze kazde twoje doswiadczenie jest zmysloe)
Bohoh (0:21)
Więc do praktyczności doświadczenia się odniosłem
wuj zboj (0:21)
podaj te definicje
wuj zboj (0:21)
tak, zebym i ja wiedzial, o czym mowisz
Bohoh (0:21)
Ale definicja nie jest istotna w kontekści wymogu Jume'a
Bohoh (0:22)
Nie zmiecie mnie Wuj na pozytywistę logicznego
wuj zboj (0:22)
istotne jest, zeby rozmowca wiedzial, o czym mowa
wuj zboj (0:22)
chyba, ze jestes mistykiem
wuj zboj (0:22)
co to jest wiec doswiadczenie zmyslowe?
Bohoh (0:23)
Ciężko mi w tej chwili powiedzieć
Bohoh (0:23)
Na zdrowy rozum..
Bohoh (0:23)
To docieranie bodźców przez zmysły do mózgu
Bohoh (0:24)
Ale teorie naukowe nie są na ten temat jasne
Bohoh (0:24)
Co nie znaczy, że mamy wyłupać sobie oczy
wuj zboj (0:24)
i to ma byc definicja, na podstawie ktorej mozesz np udowodnic, ze wszystko dociera ci do mozgu przez zmysly?
wuj zboj (0:24)
uwaga na grozbe blednego kola
wuj zboj (0:24)
co to jest doswiadczenie zmyslowe?
Bohoh (0:25)
Ja nie muszę, w podanym tu przypadku, udowadniać, że wszystko dociera do mojego muzgu przez zmysły
Bohoh (0:25)
Po porstu, w tym miejscu, muszę zastosować unik:
Bohoh (0:25)
Nie potrzebuję wiedzieć, jak to się odbywa - ważne, że praktycznie widzę słowoa na ekranie pisane do wuja
wuj zboj (0:25)
musisz podac taka definicje, ktora jest praktycznie zrozumiala i ktora nie zawiera w sobie zalozenia ktore masz udowodnic
Bohoh (0:25)
Słyszę stukot klawiszyklawiatury, itd
wuj zboj (0:26)
ja sie nie pytam, jak sie to odbywa! Ja sie pytam, jak to mam odroznic od czegos innego
wuj zboj (0:26)
co to jest doswiadczenie zmyslowe?
Bohoh (0:26)
To ja nie bardzo rozumiem w takim razie
Bohoh (0:26)
Odróżnienie, to poziom niższego rzędu
wuj zboj (0:26)
powiedziales, ze masz doswiadczenia tylko zmyslowe
Bohoh (0:26)
Odróżnia Wuj porównując doznania zmysłowe
wuj zboj (0:27)
nie rozumiem tresci twojej wypowiedzi
wuj zboj (0:27)
(nie wiem, co znaczy "doswiadczenie zmyslowe" w tym zdaniu)
Bohoh (0:27)
Akt percepcji na przykład
wuj zboj (0:29)
czy kazde doznanie jest aktem percepcji? Na przyklad, doznanie strachu, przypomnienie sobie snu lub dotyku kwiatu, albo zly nastroj?
Bohoh (0:29)
A jakim zmysłem przypominam sobie sen?
wuj zboj (0:30)
to ja ciebie o to pytam
wuj zboj (0:30)
powtorze pytanie: czy kazde twoje doswiadczenie jest doswiadczeniem zmyslowym?
Bohoh (0:30)
To chyba domena psychosomatyków, biologów,czy innych takich
Bohoh (0:30)
Tak, każde
wuj zboj (0:31)
czy doswiadczasz przypomnienia sobie snu?
Bohoh (0:31)
Tak
wuj zboj (0:31)
A jakim zmysłem przypominasz sobie sen?
Bohoh (0:32)
zależy od snu, co on przedstawia
wuj zboj (0:32)
Na przyklad, snilo ci sie, ze miales zly humor
Bohoh (0:33)
Co to znaczy: mieć zły humor?
wuj zboj (0:33)
nie miewales zlego humoru?
Bohoh (0:33)
Miewałem
wuj zboj (0:33)
no to wiesz, co to znaczy
wuj zboj (0:33)
jakim zmyslem przypominasz sobie zly humor?
Bohoh (0:34)
Owszem, miałem zły humor wywołany doświadczeniem przykrej dla mnie rzeczy.
Bohoh (0:34)
Wyjaśnienie obróbki w mózgu tego wyjaśnienia to domena neurofijologow
wuj zboj (0:34)
i jakim zmyslem sobie to doswiadczenie przypomniales?
Bohoh (0:34)
*fizjologów
wuj zboj (0:35)
nie pytam o teorie, pytam o fenomenologie
wuj zboj (0:35)
teorie bedziesz dopiero tworzyl z tych fenomenow
Bohoh (0:35)
To nie tyle, że zmysłem, ale wg badań uczonych to mózg magazynuje zbiory naszych doświadczeń zmysłowych, np. aktu percepcji
wuj zboj (0:35)
nie pytam o teorie, pytam o fenomeny
Bohoh (0:36)
To nie rozumiem
Bohoh (0:36)
Tj. wiem co to fenomen, ale po co on tu nam?
wuj zboj (0:37)
teoria (rowniez naukowa) sklada sie ze zwiazkow przyczynowo-skutkowych pomiedzy fenomenami
wuj zboj (0:37)
najpierw trzeba ustalic fenomeny, zeby mowic o zwiazkach
wuj zboj (0:38)
nie mozna zaczac od zwiazkow, zeby mowic o fenonenach
wuj zboj (0:38)
nie mozesz wiec argumentowac "z nauki", gdy pytam sie o tresc doswiadczenia
Bohoh (0:38)
Mogę, nie widzę przeciwskazań
wuj zboj (0:38)
przeciwskazaniem jest bledne kolo
Bohoh (0:39)
Moment, moment
Bohoh (0:39)
Bo nie rozumiem
Bohoh (0:39)
Jeszcze raz
wuj zboj (0:39)
czekaj, zapisz prosze dyskusje, bo ja musze ja zresetrowac
Bohoh (0:40)
ok
wuj zboj (0:40)
komp mi nie wyrabia
wuj zboj (0:44)
no, juz jest porzadek
Bohoh (0:44)
Zatem...?
wuj zboj (0:45)
bledne kolo polega na tym, ze uzywasz wnioskow (teorii naukowej) do ustalenia zalozen
Bohoh (0:45)
Nie, nie
Bohoh (0:45)
Zostawmy błędne koła
Bohoh (0:45)
Nie rozumiem, o co chodzi z fenomoenologią
wuj zboj (0:46)
chodzi o to, ze masz do dyspozycji pewne fenomeny
wuj zboj (0:46)
pewne elementarne obserwacje
Bohoh (0:46)
O właśnie
Bohoh (0:46)
Mam do dyspozycji akt percepcji
Bohoh (0:46)
Którym widzę, co i jak.
wuj zboj (0:46)
wlasnie
wuj zboj (0:47)
i teraz pytam sie, co jest aktem percepcji dotyczaczym czegs tam
Bohoh (0:47)
Chodzi więc Wujowi, jak przebiega akt percepcji?
wuj zboj (0:47)
nie!
wuj zboj (0:48)
chodzi mi o to, jak mam odroznic akt precepcji od aktu decepcji
Bohoh (0:48)
Naprawdę nie rozumiem
Bohoh (0:48)
Co to decepcja?
wuj zboj (0:48)
przeciwienstwo percepcji
Bohoh (0:48)
Czyli...
Bohoh (0:48)
?
wuj zboj (0:50)
redukujesz kazde doznanie do zmyslowego. A zmyslowe opisujesz za pomoca nauki. Czyli nazywasz wszystko, co sie nie da opisac naukowo, terminem "zludne doznanie". Decepcja.
Bohoh (0:50)
Nie
wuj zboj (0:50)
a jak?
Bohoh (0:50)
Takie podejście oznacza, że istnieje doznanie niezmysłowe.
Bohoh (0:50)
A takiego nie ma.
wuj zboj (0:50)
ale skad to wiesz?
Bohoh (0:51)
Bo na gruncie zdobytej przez naukowców wiedzy wiem, że jest tylko pięć zmysłów.
wuj zboj (0:51)
chce od ciebie takiej definicji doznania zmyslowego, ktora pozwalalaby na preprowadzenie dowodu tego twierdzenia
wuj zboj (0:51)
na czym opiera sie ta wiedza, o ktorej mowisz?
Bohoh (0:51)
No to powiedziałem na samym początku
wuj zboj (0:51)
powtorz wiec
Bohoh (0:52)
Nie jest istotne, że nie wiem, skąd wiem, czym jest percepcja, po prostu wiem, jak się orientuję w świecie
wuj zboj (0:52)
wiedza naukowa opiera sie na zmyslach, i przez to dowodzi, ze wszystko opiera sie na zmyslach?
Bohoh (0:52)
I gdybym mógł poza polizaniem, obejrzeniem, zasmakowaniem, dotknięciem usłyszeniem dowiedzieć się czegoś więcej to by znaczyło, że mam wiecej zmysłow
wuj zboj (0:53)
co znaczy "dowiedziec sie"?
Bohoh (0:53)
Wiedza naukowa opiera się na zmysłąch.
Bohoh (0:53)
Czym są zmysły?
wuj zboj (0:54)
skoro wiedza naukowa opiera sie na zmyslach, to nie moze sie wypowiadac o tym, co nie jest zmyslowe. Wobec tego nie mozna jej uzyc do uzasadnienia, ze nie ma doznan pozazmyslowych.
wuj zboj (0:54)
Dziedzina wartosci funkcji, Bohohu
Bohoh (0:54)
To takie podejście bardzo dedukcyjne
wuj zboj (0:54)
to podstawowa matematyka
wuj zboj (0:54)
czyli kwintescencja logiki
Bohoh (0:54)
Ja nie mogę badać samego siebie
Bohoh (0:54)
Ale mogę zbadać zmysły drugiej osoby
Bohoh (0:54)
I to opisać
wuj zboj (0:55)
ZMYSLY mozesz badac
Bohoh (0:55)
I na tej podstawie wiem, czym są zmysły.
wuj zboj (0:55)
wiesz, jakie sa zwiazki miedzy doznaniami zmyslowymi, a nie, czym sa zmysly. Z niczego wiedzy nie wygenerujesz
wuj zboj (0:55)
ale wracajac do blednego kola:
Bohoh (0:55)
Już podaję, czym są zmysły:
Bohoh (0:56)
Moment, niech się Wuj tak nie śpieszy
wuj zboj (0:56)
ok
Bohoh (0:56)
Zmysły – formy przyjmowania bodźców z otoczenia, oraz ich analizy i reagowania na nie, cechujące wszystkie zwierzęta, w tym człowieka. Na każdy ze zmysłów składają się odpowiednie narządy zmysłów, w których najważniejszą rolę odgrywają receptory wykształcone w kierunku reagowania na konkretny rodzaj bodźców oraz odpowiednie funkcje mózgu.
Bohoh (0:56)
Oto, czym są zmysły.
Bohoh (0:56)
Definicja Wikipedii
wuj zboj (0:57)
ta definicja jest nieprzydatna do twojego celu. Bowiem miales na jej podstawie uzasadnic, ze wszystkie twoje doznania sa zmyslowe. Ona natomiast oparta jest na nauce, czyli na technice badania doznan wylacznie zmyslowych.
wuj zboj (0:57)
skoro wiedza naukowa opiera sie na zmyslach, to nie moze sie wypowiadac o tym, co nie jest zmyslowe. Wobec tego nie mozna jej uzyc do uzasadnienia, ze nie ma doznan pozazmyslowych.
wuj zboj (0:58)
badajac tylko krowy nie mozesz uzasadnic, ze nie ma krolikow
Bohoh (0:59)
No to chyba Wuj nie wymaga ode mnie udowodnienia nieistnienia?
wuj zboj (0:59)
gdzie tam,. Domagam sie tylko logiki
Bohoh (0:59)
To niech Wuj wykaże, że iestnieje poznanie pozazmysłowe
wuj zboj (0:59)
ale ja nie mowie o "poznaniu" pozazmyslowym!
Bohoh (0:59)
Jak nie?
wuj zboj (0:59)
ja mowie o DOZNANIACH niebedacych zmyslowymi
wuj zboj (0:59)
widzisz roznice?
Bohoh (1:00)
Nie wiem, co to za doznanie niebędące zmysłowymi, jeśli nie wiem, czym mogę ich doznać
Bohoh (1:00)
Jeśli nie zmysłami.
wuj zboj (1:00)
ja nie mowie o tym, czy te doznania sa zludne, czy sa redukowalne do czegos tam, czy nie. Mowie o doznaniach jakie doznaje
wuj zboj (1:00)
nie mowie o tym, czy wiesz jak cos zinterpretowac czy nie
wuj zboj (1:00)
nie mowie o interpretacji
Bohoh (1:00)
No to ja mówię, że doznaję wszystkiego na wiadomych 5 sposobów :]
wuj zboj (1:01)
mowie o dostepnych danych
wuj zboj (1:01)
w ten sposob doznajesz strachu? Strach obraz, dzwiek, zapach, smak i dotyk?
Bohoh (1:01)
Strach jest wywołany przez któryś z tych 5 zmysłów
wuj zboj (1:02)
nie pytam o zwiazki przyczynowo-skutkowe w twojej teorii. Pytam o twoje doznania. Nie pytam o wnioski, pytam o DANE
wuj zboj (1:02)
widzisz roznice miedzy wnioskami a danymi?
Bohoh (1:03)
Widzę Wuju
wuj zboj (1:03)
nie mow mi wiec o wnioskach, gdy pytam o dane
wuj zboj (1:03)
uczucie strachu to nie obraz, dzwiek, zapach, smak ani dotyk
Bohoh (1:03)
A więć mam dane w oglądzie zmysłowym coś, co za pomocą odpowiednich hormonów/bodzców/neuronów przesyła informację do mojego mózgu o tym, że należy się bać.
wuj zboj (1:04)
znow mowisz o wnioskach
Bohoh (1:04)
Wnioskach z oglądu wzrokowego
wuj zboj (1:04)
ogranicz sie na razie do DANYCH
wuj zboj (1:04)
pytam sie o dane, nie o wnioski
wuj zboj (1:04)
badz precyzyjny
Bohoh (1:04)
Nie rozumiem w tym kontekscie tego pojęcia
Bohoh (1:05)
Dla mnie dane jest to, co mam w oglądzie zmysłowym
wuj zboj (1:06)
jeszcze raz... czy uczucie strachu to obraz, dzwiek, zapach, smak i dotyk?
wuj zboj (1:06)
czy tak to uczucie odbierasz?
wuj zboj (1:06)
jako obraz, dzwiek, zapach, smak i dotyk?
Bohoh (1:06)
Doznanie to początek reakcji
Bohoh (1:06)
To jakby zapłon silnika
wuj zboj (1:07)
ale ja sie pytam o doznania
wuj zboj (1:07)
nie o wnioski
Bohoh (1:07)
Uruchamiający cały proces wewnątrz silnika/mojej osoby
Bohoh (1:07)
Miał mi Wuj wytłumaczyć, czym są DANE
Bohoh (1:07)
Bo nie rozumiem.
wuj zboj (1:08)
Dalem przyklad: dane to tak samo widok krowy jak i uczucie strachu przed krowa
wuj zboj (1:08)
(skoro o krowie byla mowa)
wuj zboj (1:08)
kiedy widzisz krowe, odbierasz obraz wzrokowy
wuj zboj (1:09)
kiedy boisz sie krowy, odbierasz uczucie strachu
Bohoh (1:09)
No, więc widzę krowę, co wywołuje za pomocą neuronów/bodzców.innego cholerstwa uczucie strachhu
Bohoh (1:09)
Poczucie zagrożenia
Bohoh (1:09)
Adrenalina, itd
wuj zboj (1:09)
nie pytam o wnioski!!!
wuj zboj (1:09)
pytam o to, co odbierasz
Bohoh (1:09)
Odbieram wrażenie wzrokowe - widok krowy
wuj zboj (1:09)
tak
wuj zboj (1:10)
a kiedy boisz sie krowy, odbierasz uczucie strachu
wuj zboj (1:10)
zwiazane, rzecz jasna, w tym przypadku z krowa
wuj zboj (1:10)
ale krowa bez twojego strachu "odbierana jest" przez ciebie inaczej niz krowa z twoim strachem
Bohoh (1:10)
Mój mózg kojarzy te dane i wywołuje strach, byś uciekł od zagrożenia
Bohoh (1:11)
Nie
wuj zboj (1:11)
znow mieszasz wnioski z tym, co odbierasz
Bohoh (1:11)
Strach nie zakłóća percepcji
Bohoh (1:11)
mózg kojarzy duże rogate zwierzę z wcześniejszymi doświadczeniami osób przez takie zwierzę poturbowanych
wuj zboj (1:11)
strach JEST tym, co odbierasz
Bohoh (1:11)
Nie, odbieram widok krowy, cała reszta jest wtórna
wuj zboj (1:11)
znow mieszasz wnioski do danych wejsciowych |
Cytat: | Bohoh (1:11)
Strach to nie jest byt
Bohoh (1:12)
Wuj ulega mistyfikacji semantycznej
wuj zboj (1:12)
skad WIESZ, co jest wtorne a co nie?
wuj zboj (1:12)
skad WIESZ, co jest mistyfikacja a co nie?
Bohoh (1:12)
Kojarząc strach z czymś transcendentnym wobec podmiotu
wuj zboj (1:12)
skad WIESZ, co pochodzi od czego? Masz to dopiero UDOWODNIC!
Bohoh (1:12)
Z semantyki
Bohoh (1:13)
NIE - strach jest WYWOŁANY przez to, co odbierasz
Bohoh (1:13)
Ta sama krowa za ogrodzeniem nue wywołuje strachu
wuj zboj (1:13)
skad wiesz, przez co jest strach wywolany?
Bohoh (1:13)
Przez doznanie wzrokowe i przywołanie szeregu innych doznan z tym ziwązanych
wuj zboj (1:13)
skad wiesz, ze to krowa wywolala strach, a nie twoj strach wywolal kroew?
Bohoh (1:13)
Widzę krowę
wuj zboj (1:13)
a strachu nie czujesz?
Bohoh (1:14)
Jeśli jest za ogrodzeniem, to nie
Bohoh (1:14)
Jeśli natomiast szarżuje na mnie, to oszem
Bohoh (1:14)
Tu wuj wkracza na obszar odczuć wywoływanych sztucznie przez mózg
wuj zboj (1:14)
skad teraz wiesz, ze nie czujesz strachu, bo krowa jest za ogrodzeniem, a nie ze krowa jest za ogrodzeniem, bo nie czujesz strachu?
Bohoh (1:14)
Aby zapewnić człowiekowi przetrwanie w świecie
wuj zboj (1:15)
hej, nie mieszaj wnioskow z danymi wejsciowymi uzytymi do uzyskania tych wnioskow
Bohoh (1:15)
Bo wpierw dostrzegłem krowę
Bohoh (1:15)
A to wywołało u mnie w zależności od warunków takie a nie inne postępwoanie
wuj zboj (1:16)
widzisz krowe. Czujesz strach. Masz w pamieci kolejnosc wydarzen. Skad WIESZ, co jest przyczyna czego?
wuj zboj (1:16)
nie pytam o WNIOSKI. Pytam o doznania pierwotne
Bohoh (1:16)
Z neurofizjologii - badacze badali wpływ postrzegania na zachowanie
wuj zboj (1:16)
nie pytam o WNIOSKI. Pytam o doznania pierwotne!!
Bohoh (1:17)
Pierwotnie widzę krowę
Bohoh (1:17)
Ponieważ na mnie szarżuje, odczuwam strach
wuj zboj (1:17)
i czujesz strach
wuj zboj (1:17)
moze nie szarzowac, a bac sie mozesz
Bohoh (1:18)
Bo miałem już inne doświadczenie z krową związane
Bohoh (1:18)
W przeszłości
wuj zboj (1:18)
masz do dyspozycji to, co wlasnie odbierasz: widok krowy, strach, pamiec
wuj zboj (1:18)
skad wiesz - bez budowania teorii - co jest przyczyna czego?
Bohoh (1:18)
Z nauki :]
wuj zboj (1:19)
bez budowania teori?
Bohoh (1:19)
No ja nie muszę budować, robią to za mnie naukowcy
wuj zboj (1:19)
pytam: skad wiesz - bez budowania teorii - co jest przyczyna czego?
Bohoh (1:19)
Bo srtrach był wtórny w stosunku do postrzeżenia
wuj zboj (1:20)
a skad wiesz - bez budowania teorii - ze nauka jest tym, co wlasciwie opisuje ten problem?
wuj zboj (1:20)
wtornosc oceniasz na podstawie obserwacji zapisu w pamieci... | wuj zboj (12:12)
Ach, te glosy Prawdy Absolutnej. I Mowic, ze ateisci Objawienia nie znaja A to radio to nie bylo aby Radio Maryja?
A propos, Widziales kiedys stado owiec idace za baranem?
Kiedys pewien matematyk, chcac uwidocznic przyjacielowi sile statystyki, zalozyl sie o duza sume pieniedzy, ze wsrod pierwszych dwudziestu osob, ktore przejda pod oknem, naliczy co najmniej piec kobiet. I serce w nim zamarlo, gdy za chwile pod oknem przemaszerowala kolumna wojska...
Coz. Przeciez mowilem, ze u ateisty.pl prawde ustala sie przez glosowanie wsrod ateistow.pl. Sienkiewicz kiedys wlozyl odpowiednie slowa w usta Stasia i Kalego. Pamietasz? Zle jest, jak ktos Kalemu ukrasc krowe. Dobrze jest, jak Kali komus ukrasc krowe. Nie ma, jak logika ateisty.
wuj zboj (12:12)
Ja zamiast bawienia sie w dowcipkowanie, siegne na polke szalenca, do pierwszego tomu Dziel Wszystkich szalenca Schopenhauera, i przepisze pierwsze zdania z pierwszej ksiegi. Idzie to tak:
wuj zboj (12:20)
Die Welt ist meine Vorstellung: - dies ist eine Wahrheit, welche in Beziehung auf jedes lebende und erkennende Wesen gilt; wiewohl der Mensch allein sie in das reflektierte abstrakte Bewußtseyn bringen kann; und thut er dies wirklich; so ist die philospohische Besonnderheit bei ihm eingetreten. Es wird ihm dann deutlich und gewiß, daß er keine Sonne kennt und keine Erde; sondern immer nur ein Auge, das eine Sonne sieht, eine Hand, die eine Erde fühlt; daß die Welt, welche ihm umgiebt, nur als Vorstellung da ist, d.h., durchweg nur in Beziehung auf ein Anderes, das Vorstellende, welches er selbst ist. -Wenn irgend eine Wahrheit a priori ausgesprochen werden kann, so ist diese: denn sie ist die Aussage derjenigen Form aller möglichen und erdenklichen Erfahrung, welche allgemeiner, als alle andern, als Zeit, Raum und Kausalität ist: denn alle diese setzen jene eben schon voraus, und wenn jede dieser Formen, welche alle wir als so viele besondere Gestaltungen des Satzes vom Grunde erkannt haben, nur für eine besondere Klasse von Vorstellungen gilt; so ist dagegen das Zerfallen in Objekt und Subjekt die gemeinsame Form aller jener Klassen, ist diejenige Form, unter welcher allen irgend eine Vorstellung, welcher Art sie auch sei, abstraktiv und intuitiv, rein oder empirisch, nur überhaupt möglich und denkbar ist. Keine Wahrheit ist also gewisser, von allen andern unabhängiger und eines Beweises weniger bedürftig, als diese, daß Alles, was für die Erkenntniß da ist, also die ganze Welt, nur Objekt in Beziehung auf das Subjekt ist, Anschauung des Anschauenden, mit Einem Wort, Vorstellung. /.../
wuj zboj (12:22)
Neu ist diese Wahrheit keineswegs. Sie lag schon in den skeptischen Betrachtungen, von welchen Kartesius ausging. Berkeley war aber der erste, welcher sie entschieden aussprach; er hat dadurch ein Unsterbliches Verdienst un die Philospohie erworben, wenn gleich das Uebrige seiner Lehren nich bestehen kann. Kants erster Fehler war die Vernachlässigung dieses Satzes, wie im Anhange ausgerührt ist.
wuj zboj (12:23)
Dobra, dosc przepisywania. Wez sie po prostu za lekture, jesli samemu trudno ci dojsc do rzeczy zupelnie podstawowych. Choc trudno zrozumiec z lektury cos, co jest czlowiekowi kompletnie obce. Moze jednak fakt umieszczenia w rubryczce "Autor" jakiegos nazwiska, ktore musialo byc ci nieobce [nieistotny fragment prywatny, usunięty na prośbę Bohoha], pomoze ci w skupieniu sie na tresci i pozwoli pewnym "szalonym" faktom zagniezdzic sie w twojej glowie po stronie "rzeczy do przemyslenia", a nie po stronie "wujowych bredni wariata jadacego pod prad (ateistow.pl)".
wuj zboj (12:24)
Ale mielismy juz nie marudzic, bo sie jeszcze poklocimy.
wuj zboj (12:25)
Znalazles juz jakis blad w moim zeszlotygodniowym rozumowaniu? Jesli masz jakas propozycje, to mozemy porozmawiac dzis wieczorem. Jesli nie masz, mozemy poczekac I jak przyzwyczaisz sie do faktu, ze bledu tam nie ma, dokonczymy rozkladania twojego "ateizmu semiotycznego" na czesci pierwsze, rozkladajac przy okazji "niemetafizyczne swiatopoglady" na ich metafizyczne elementy.
Spieszyc sie nie ma co. Najwazniejsze, zeby sie nie poklocic i zeby nowe fakty mialy czas umiejscowic sie w swiadomosci. Bo wiadomo, ze czlowiek jest w stanie zrozumiec tylko to, co potrafi umiescic w schemacie swoich mysli.
Przyzwyczaj sie wiec do faktu, ze mozesz sie mylic, gdy mowisz o sprawach, ktore wydaja ci sie oczywiste
Poczytaj wiec tez troche powaznych filozofow. Kanta, Schopenhauera, Poppera - obojetne, kogo, ale starannie i od poczatku. Zainteresuj sie dziejami kola wiedenskiego - pomysl, od czego zaczynal Carnap i na czym skonczyl,
Szerokiej drogi, Bohohu. I do ewentualnego pogadania dzis wieczorem.
wuj zboj (12:31)
PS. w drugim zdaniu Schoppenhauera jest, rzecz jasna, "daß er keine Sonne kennt", a nie "daß er die Sonne kennt". Przepraszam, palce mi sie omskly. <papapa>
Bohoh (14:16)
Wuju, to co teraz powiem, nie jest przyczynkiem do dyskusji, ale oświadczeniem. Wobec kilku rzeczy, których usłyszałem od Wuja kilka dni temu, nie uważam aby racjonalnym logicznie było podejmowanie z Wujem jakiejkolwiek rozmowy. Nie uważam też, aby miłośnik Schopenhauera uważał tę arbitralną filozofię za oś i punkt wyjścia do filozofowania. A że Wuj i panią Stanosz ma ochotę wysłać na dodatkowe filozoficzne przeszkolenie to już Wuja problem. Aha, no i rozważ też podpisywanie niektórych odpowiedzi tak zmodyfikowanym swoim hasłem rozpoznawczym "Zdrówko - Wuj Pajac Zbój" - tak będzie uczciwiej, Niezłomny i Wrażliwy Na Docinki Osobiste Polemisto. <---- to też możesz opublikować.
wuj zboj (14:24)
Zebym dobrze zrozumial... :DCzy rowniez masz na mysli moje wykazanie podstawowych bledow logicznych w twoim rozumowaniu, na ktore to wykazanie potrafiles odpowiedziec tylko (cytuje z pamieci, ale transkrypcje masz u siebie) "nie widze, gdzie mozesz sie mylic, bede musial sie zastanowic"?
Czy mam to rozumiec tez jako odeslanie Schopenhauera, Poppera, Kanta, i calej filozofii poza scjentystami (z ktorych nabijaja sie wszyscy poza nimi samymi) do domu wariatow?
A moze to poprostu wyraz pozamerytorycznej frustracji czy czegos tam, i po daniu wyrazu temu wyrazowi gotow jestes podjac sie prywatnej rozmowy o tym, nad czym zamierzales sie zastanowic? Mozemy w tym momencie zakonczyc czesc oficjalna i z reszty nic nie publikowac, jesli taka mozliwosc cie niepokoi lub z jakiegokolwiek powodu utrudnia ci spokojne myslenie. Obiecuje, ze nie bede uzywal przejscia na calkowicie prywatna stope jako argumentu za tym, ze nie potrafisz sobie poradzic w dyskusji. OK?
Bohoh (14:30)
Pozamerytoryczna frustracja? A kto jak nie Wuj rozdzierał szaty na publicznym forum jak to brutalnie (za przyzwoleniem Redakcji!) zbrukano jego cnotę? Kto do odgrywał tragikomedię ze swoją osobą w roli głównej, że jeszcze wczoraj dostałem w tej sprawie mejla od rozśmieszonego czytelnika? <rotfl>do kwadratu! Kolejna wypowiedz z serii Wuj Pajac Zbój
wuj zboj (14:31)
Zadalem ci pare konkretnych pytan. Powtorzyc?
Bohoh (14:32)
Powtórzyć
wuj zboj (14:32)
no to jeszcze raz:
wuj zboj (14:33)
1. Czy rowniez masz na mysli moje wykazanie podstawowych bledow logicznych w twoim rozumowaniu, na ktore to wykazanie potrafiles odpowiedziec tylko (cytuje z pamieci, ale transkrypcje masz u siebie) "nie widze, gdzie mozesz sie mylic, bede musial sie zastanowic"?
2. Czy mam to rozumiec tez jako odeslanie Schopenhauera, Poppera, Kanta, i calej filozofii poza scjentystami (z ktorych nabijaja sie wszyscy poza nimi samymi) do domu wariatow?
3. jestes podjac sie prywatnej rozmowy o tym, nad czym zamierzales sie zastanowic? Mozemy w tym momencie zakonczyc czesc oficjalna i z reszty nic nie publikowac, jesli taka mozliwosc cie niepokoi lub z jakiegokolwiek powodu utrudnia ci spokojne myslenie. Obiecuje, ze nie bede uzywal przejscia na calkowicie prywatna stope jako argumentu za tym, ze nie potrafisz sobie poradzic w dyskusji. OK?
Bohoh (14:33)
I jeszcze raz powtórzyć
wuj zboj (14:33)
no to jeszcze raz
wuj zboj (14:33)
1. Czy rowniez masz na mysli moje wykazanie podstawowych bledow logicznych w twoim rozumowaniu, na ktore to wykazanie potrafiles odpowiedziec tylko (cytuje z pamieci, ale transkrypcje masz u siebie) "nie widze, gdzie mozesz sie mylic, bede musial sie zastanowic"?
wuj zboj (14:33)
2. Czy mam to rozumiec tez jako odeslanie Schopenhauera, Poppera, Kanta, i calej filozofii poza scjentystami (z ktorych nabijaja sie wszyscy poza nimi samymi) do domu wariatow?
wuj zboj (14:33)
3. jestes podjac sie prywatnej rozmowy o tym, nad czym zamierzales sie zastanowic? Mozemy w tym momencie zakonczyc czesc oficjalna i z reszty nic nie publikowac, jesli taka mozliwosc cie niepokoi lub z jakiegokolwiek powodu utrudnia ci spokojne myslenie. Obiecuje, ze nie bede uzywal przejscia na calkowicie prywatna stope jako argumentu za tym, ze nie potrafisz sobie poradzic w dyskusji. OK?
Bohoh (14:34)
I powtóreczkaq
Bohoh (14:34)
* -q
wuj zboj (14:34)
czy to jest odpowiedz?
wuj zboj (14:34)
dobra, ide z psem, a ty sie zastanow
wuj zboj (14:34)
<papapa>
Bohoh (14:34)
Wuju, mam ptropozycję
Bohoh (14:34)
poropozycję
Bohoh (14:35)
Porozmawiamy prywatnie, gdy Wuj wróći na Ateistę.pl i podejmie tam rozmowę choćby z Niktem
wuj zboj (17:14)
Nie widze zwiazku. Nie mam do ciebie osobistej pretensji; ty chyba tez nie?
Natomiast moje warunki powrotu na ateiste.pl i rozmawiania tam z kimkolwiek o czymkolwiek znasz. Nie ulegly one zmianie. Wroce, jesli:
- Redakcja odetnie sie publicznie od jakichhkolwiek atakow osobistych na mnie i zobowiaze sie do pomagania mi w ucinaniu takich atakow i koncentrowaniu rozmowy wylacznie na merytoryce i zagadnieniach istotnych dla tematyki forum;
- Redakcja przyjmie za obowiazujace takie zzasady zakanczania dyskusji, jakie podalem w liscie do ciebie na forum (moge zacytowac), oraz takie konsekwencje nieprzestrzegania tych zasad, jakie w tamtym liscie wymienilem;
Ty osobiscie przepraszac mnie nie musisz; od nikogo innego tez nie oczekuje przeprosin. Wystarczy mi oficjalne potwierdzenie, ze wspomniane powyzej podstawowe reguly racjonalnej, rzeczowej i kulturalnej dyskusji beda przestrzegane przynajmniej przez Redakcje i osoby z nia zwiazane, i ze Redakcja i osoby te doloza staran, aby byly one przestrzegane rowniez przez tych dyskutantow, na ktorych zachowanie wplyna skargi.
Proste, nieprawdaz?
Bohoh (19:25)
Ehh, a wystarczyło napisać: zgoda lub nie. Cóż, w takim razie niemamy o czym rozmawiać.
wuj zboj (20:38)
Dobra, w takim razie wszystko jasne; mysle, ze bedzie jasne rowniez dla czytelnika. Rozumiem, ze - zgodnie z umowa - mam twoje przyzwolenie na publikowanie naszej rozmowy.
Ostatnio zmieniony przez Radosław dnia Pią 23:49, 10 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 0:01, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tak ubieklwiam gdy, jakiś racjonalista opowiada w imie nauki nienaukowe bajki, ze strach nei zmienia perceopcji, albo zaczyna udawać, że Popper, Kant, Schiopenchauer to nawiedzeni fanatycy. Podkłądacie sie poprostu skoro własnej tradycji nei znacie. Ale swoja drogą przykład dał wam Dawkins.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 0:19, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radosławie jaki cel przyświęca temu tematowi. Po co wkleiłeś tą rozmowe, nie wystarczyłby link?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
neko
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 817
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PL, D
|
Wysłany: Pią 1:01, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Bohoh sam sie upominal o publikacje tej rozmowy: Bohoh napisał: | Btw: 1. Co z listem pożegnalnym?
2. Co z publikacją rozmowy? |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 11:24, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
1. Drizzt to że nie widze sensu tego tematu. Nic w sobie nie zawiera. Tylko cytat rozmowy. I jakieś arbitralne opinie Radosława. Ja sie pytam po co to???
2. neko - chodziło o poublikacje przez wuja zboja i on to zrobił na swojej stronie. Po co Radosąłw drugi raz wklejał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:06, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
O ile wiem, Bohoh jest bardzo dumny z tej rozmowy. Czy przypuszczasz, sinnerze, ze ona go osmiesza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bohoh
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:24, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nie uważam by ta rozmowa mnie osmieszała - wiem natomiast, że byłoby radości co niemiara, gdybym gdzieś tu obok założył temat Radosław jako niepełnosprawny (to taka prywatna uwaga do Radka).
Sfinia Naczelna: oryginalny tytul watku zostal nastepnie zmieniony przez Autora i watek zostal rozdzielony na czesc zawierajaca uwagi dotyczace tresci rozmowy wuj-Bohoh (niniejsze posty) i na reszte. Poniewaz owa reszta skladala sie glownie z wzajemnych oskarzen, prosb o interwencje moderatora, i prob zalagodzenia konfliktu, zostala ona umieszczona w Wiezieniu, a nie pozostawiona w Kawiarni, skad ten watek pochoodzi.
Regulamin zabrania Moderatorom wprowadzania zmian do cudzych postow, i dlatego niektore z postow pozostawionych tu moga zawierac slady klotni. Czytelnik jest proszony -rowniez zgodnie z Regulaminem - o ignorowanie takich fragmentow i niewyciaganie z nich wnioskow. Rowniez dlatego, ze zapewne usuniety zostal zarowno post powodujacy te uwagi jak i post odpowiadajacy na nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanapon
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 12:32, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ale fajne to jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
crosis
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:19, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Rozmowa ciekawa. Natomiast tytul tematu zniesmacza mnie okrutnie. Do Radosława.
Crosis
Sfinia Naczelna: oryginalny tytul watku zostal nastepnie zmieniony przez Autora i watek zostal rozdzielony na czesc zawierajaca uwagi dotyczace tresci rozmowy wuj-Bohoh (niniejsze posty) i na reszte. Poniewaz owa reszta skladala sie glownie z wzajemnych oskarzen, prosb o interwencje moderatora, i prob zalagodzenia konfliktu, zostala ona umieszczona w Wiezieniu, a nie pozostawiona w Kawiarni, skad ten watek pochoodzi.
Regulamin zabrania Moderatorom wprowadzania zmian do cudzych postow, i dlatego niektore z postow pozostawionych tu moga zawierac slady klotni. Czytelnik jest proszony -rowniez zgodnie z Regulaminem - o ignorowanie takich fragmentow i niewyciaganie z nich wnioskow. Rowniez dlatego, ze zapewne usuniety zostal zarowno post powodujacy te uwagi jak i post odpowiadajacy na nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:25, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Mysle wiec, Radku, ze powinienes zmienic tytul. Sfinie musza dawac przyklad
Sfinia Naczelna: oryginalny tytul watku zostal nastepnie zmieniony przez Autora i watek zostal rozdzielony na czesc zawierajaca uwagi dotyczace tresci rozmowy wuj-Bohoh (niniejsze posty) i na reszte. Poniewaz owa reszta skladala sie glownie z wzajemnych oskarzen, prosb o interwencje moderatora, i prob zalagodzenia konfliktu, zostala ona umieszczona w Wiezieniu, a nie pozostawiona w Kawiarni, skad ten watek pochoodzi.
Regulamin zabrania Moderatorom wprowadzania zmian do cudzych postow, i dlatego niektore z postow pozostawionych tu moga zawierac slady klotni. Czytelnik jest proszony -rowniez zgodnie z Regulaminem - o ignorowanie takich fragmentow i niewyciaganie z nich wnioskow. Rowniez dlatego, ze zapewne usuniety zostal zarowno post powodujacy te uwagi jak i post odpowiadajacy na nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 13:50, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | O ile wiem, Bohoh jest bardzo dumny z tej rozmowy. Czy przypuszczasz, sinnerze, ze ona go osmiesza? |
Jak zwykle wujowe pytanie... eh... Nie, nie przypuszcza! Wyraziłem swóje zdanie o bezsensowności tego tematu. Ale nie dziwi mnie takie zachowanie Radosława.
Sfinia Naczelna: oryginalny tytul watku zostal nastepnie zmieniony przez Autora i watek zostal rozdzielony na czesc zawierajaca uwagi dotyczace tresci rozmowy wuj-Bohoh (niniejsze posty) i na reszte. Poniewaz owa reszta skladala sie glownie z wzajemnych oskarzen, prosb o interwencje moderatora, i prob zalagodzenia konfliktu, zostala ona umieszczona w Wiezieniu, a nie pozostawiona w Kawiarni, skad ten watek pochoodzi.
Regulamin zabrania Moderatorom wprowadzania zmian do cudzych postow, i dlatego niektore z postow pozostawionych tu moga zawierac slady klotni. Czytelnik jest proszony -rowniez zgodnie z Regulaminem - o ignorowanie takich fragmentow i niewyciaganie z nich wnioskow. Rowniez dlatego, ze zapewne usuniety zostal zarowno post powodujacy te uwagi jak i post odpowiadajacy na nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:59, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Tematu, czy tytulu, sinnerze?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sinner
Dołączył: 08 Gru 2005
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:02, 10 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Całości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wkotwica
Dołączył: 28 Gru 2005
Posty: 218
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 7:54, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radosław napisał: | Jak się wkotwicy nie chciało klikać | Wkotwica, po opublikowaniu przez wuja zbója odnośników do stron z zapisem rozmowy pomiędzy Bohohem a wujem zbójem, przeczytał ją. Długo przed tym, jak ją tam dojrzałeś i bez zastanowienia nad sensownością takiego copy&paste w Internecie przekleiłeś tutaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:00, 11 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wynika tez, ze wkotwica przeczytal te rozmowe. Ciekawy jestem, jak ja ocenia.
Jesli o Wiezieniu mowa: to ostatecznosc. W takich przypadkach wystarczy Radku, ze zastosujesz paragraf 2.5 Regulaminu:
Regulamin napisał: | 2.5. W przypadku, gdy rozmówca zaczyna zachowywać się nieuprzejmie, masz prawo przerwać czytanie jego wpisu w miejscu, w którym nastąpiła nieuprzejmość. Ustosunkuj się wtedy wyłącznei do merytorycznych kwestii poruszonych przed tym miejcem, a następnie wyjaśnij krótko, dlaczego przerwałeś czytanie. Wyjaśnij też, że jeśli w reszcie listu znajdowały się jakieś ważne merytorycznie argumenty, to odniesiesz sie do nich, jeżeli zostaną one podane bez nieuprzejmych wtrętów. Jeżeli twój rozmówca nie powtórzy tych argumentów w kulturalny sposób, nie będziesz zobowiązany na nie odpowiadać. Masz pełne prawo traktować je jako nieistniejące, i w taki sam sposób powinni traktować je inni czytelnicy. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 13:53, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Ja w rozmowie Bohoha z WujemZbojem nie widzę nic oprócz totalnego nie zrozumiania, jakby każdy z rozmówców miał inną definicję "doznania". I tyle...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Radosław
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1722
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:09, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Wiesz Sinner zamiast robić dociniki mógłbyś pogadać w pewnym wątku o kościele, albo poczytać tekst Legutki... .
Ps: Genakuku ja także widze pewne nieporozumienia, plus wpadki i włąsnie po to założyłem wątek. Moze owiesz w czym twoim zdaniem tkkwi nieporozumienie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 14:34, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Radosław napisał: | Ps: Genakuku ja | A kuku
Właśnie już pisałem, wszystko zaczęło się jak mniemam na dobre od nieporozumień związanych z dość trudnym do wyjaśnienia terminem "doznanie". Bohoh utożsamiał doznanie z odbiorem wrażeń za pomocą zmysłów, tylko i wyłącznie za pomocą zmysłów. Widzę tu błąd Bohoha, gdyż doznanie nie zawsze pochodzi z narządów zmysłów, weźmy na przykład schizofrenika, który słyszy głosy w swojej głowie. Głosy te nie są wynikiem interpretacji drgań cząsteczek powietrza przez ucho, są one wynikiem jakichś nieprawidłowości w działaniu mózgu. Uczucie strachu, niezadowolenia, miłości, nienawiści powstają jako reakcje na określone inne bodźce, inne doznania, ale same w sobie także są doznaniami. Są doznaniami, albowiem są treścią, czy zawartością, albo raczej przedmiotem, na który skierowana jest świadomość, czyli są one qualiami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 14:36, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Jakaś mania kurde, wcześniej byłą KUKUleczka zamiast kuleczki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KeyEi
Gość
|
Wysłany: Nie 18:04, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Szybko, bo zamykają, a ja niezarejestrowany:
Na miejscu Bohoha wprowadziłbym "maszynę wegetatywną", zmysły nazwał jej wejściem, doznania wyjściem, pamięć nazwałbym oczywiście jej wektorem stanu, a sny o złych samopoczuciach i lęki przed krowami nazwałbym efektem pracy autonomicznej maszyny wegetatywnej.
Uff...
(K.A.)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:06, 12 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
KeyEi, to sie zarejestruj i bedziesz mogl brac udzial w dyskusji w Rozbieralni. Bo twoj post bedzie bez watpienia zachowany.
(A tak w ogole to kope lat, chlopie!)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 5:04, 15 Wrz 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bohoh (1:09)
Odbieram wrażenie wzrokowe - widok krowy
wuj zboj (1:09)
tak
wuj zboj (1:10)
a kiedy boisz sie krowy, odbierasz uczucie strachu
wuj zboj (1:10)
zwiazane, rzecz jasna, w tym przypadku z krowa
wuj zboj (1:10)
ale krowa bez twojego strachu "odbierana jest" przez ciebie inaczej niz krowa z twoim strachem
Bohoh (1:10)
Mój mózg kojarzy te dane i wywołuje strach, byś uciekł od zagrożenia
Bohoh (1:11)
Nie
wuj zboj (1:11)
znow mieszasz wnioski z tym, co odbierasz
Bohoh (1:11)
Strach nie zakłóća percepcji
Bohoh (1:11)
mózg kojarzy duże rogate zwierzę z wcześniejszymi doświadczeniami osób przez takie zwierzę poturbowanych
wuj zboj (1:11)
strach JEST tym, co odbierasz
Bohoh (1:11)
Nie, odbieram widok krowy, cała reszta jest wtórna
wuj zboj (1:11)
znow mieszasz wnioski do danych wejsciowych |
Strach rodzi się gdy włącza się świadomość. Strach nie jest daną. Są ludzie, ktorzy boją się krowy i tacy, ktorzy w ogóle nie. Strachu się nie odbiera.
Wuj chciałby aby dobrze traktować rozmówców na ateiscie.
Sam jednak toleruje niezbyt kuturalne zachowanie pewnego apologety na swoim forum.
Może to juz przeszłość.
Zmysł wewnętrzny LOCKE
2p
Locke cały czas rozwijał swoją koncepcję, starając się rozciągnąć ją także na zjawiska psychiczne. Locke starał się poradzić z krytycznymi głosami, twierdzącymi, że Locke nie uwzględniał wewnętrznych odczuć, które także są bodźcami. Próbując poradzić sobie z tą problemową sytuacją stworzył pojęcie wewnętrznego zmysłu, który byłby odpowiedzialnym za odbieranie szerokiej gamy bodźców z naszego wnętrza na podstawie, których następnie właśnie tworzone są proste idee, takie jak odczuwanie bólu, głodu, żalu i tak dalej.
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 8:27, 07 Gru 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|