Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pokora
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:03, 08 Sie 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Kruchy04 napisał:
nie wiem czy dyskusja ma sens, nie wiem czy determinizm jest prawdziwy, ale wiem, że między determinizmem a losowością nie ma nic więcej - tertium non datur.

Oto mój przypadek pośredni
Agent wybierający ustala procentowo udział czy wypije:
kawę - jeśli z rzutu kostką wypadnie 1
herbatę - jeśli z rzutu kostką wypadnie od 2 do 5
piwo - jeśli wypadnie 6.
Potem rzuca kostką.
Taki wybór jest nieprzewidywalny, choć jednocześnie nosi znamiona preferencji agenta.
Nie jest to jeszcze pełna wolna wola, ale jest na pewno coś pomiędzy losowością (pełną), a determinizmem (pełnym).

no jest to losowość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:51, 08 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
Na jakiej podstawie do udowodnienia czegoś potrzebna Ci wolna wola?


Jeśli nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa to jesteś ubezwłasnowolniony mentalnie. W zasadzie to wtedy nawet nie wiadomo czy dyskusja z tobą ma jakikolwiek sens. Równie dobrze można próbować dyskutować z kimś kto jest w stanie skrajnej katatonii lub schizofrenii

Kruchy04 napisał:
Przecież mogę zostać zdeterminowany do tego być coś robić


Nie ma żadnych dowodów na determinizm więc możesz tylko uwierzyć w to, że jesteś zdeterminowany

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Nie ma dowodów na determinizm.


XD czyli gdy lubisz filmy o duchach to nie determinuje Cię do tego, że bedziesz oglądał filmy o duchach? Zbieg okoliczności? XD


To nie ma nic wspólnego z determinizmem. Mogę lubić filmy o duchach i jednocześnie nie chcieć ich oglądać. Beznadziejny argument wymyśliłeś

Kruchy04 napisał:
Albo jak rzucisz kamieniem w okno i okno się rozbija to też przypadek?


Opisałeś tylko następstwo wydarzeń. Gdybyś zobaczył po raz pierwszy to, że ktoś rzuca kamieniem w stronę okna to nigdy byś nie wpadł na to, że efektem będzie rozbicie szyby. Poczytaj sobie Hume'a. Dyskutujemy poza tym o skali mikro bo twierdziłeś, że decyzje powstają w mózgu. Ale tam króluje już indeterminizm i poziomy kwantowe. Poza tym nie wykazałeś nawet tego, że da się sprowadzić ludzką świadomość i decyzyjność do materialnego mózgu. Ten prymitywny redukcjonizm odrzucają już nawet co bardziej światli ateiści, choćby tacy jak Lewis Wolpert i Stefan Amsterdamski (w razie co służę cytatami). To mózg jest wytworem świadomości a nie świadomość wytworem mózgu

Kruchy04 napisał:
W ogóle co to miałoby być przypadek? Nie wiadomo czy coś takiego jest w ogóle możliwe


To samo tyczy się determinizmu. Sprawa pozostaje nierozstrzygalna w obie strony a więc nie masz żadnego argumentu przeciw wolnej woli. Możesz jedynie wierzyć w to, że jej nie masz i to właśnie robisz. Cała ta twoja karkołomna pseudoargumentacja przeciw wolnej woli to jedno wielkie Argumentum ad Ignorantiam. Z braku dowodu na wolną wolę u siebie wywnioskowałeś jej nieistnienie: to jest błąd logiczny Argumentum ad Ignorantiam jak w mordę strzelił

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
Wielu ludzi zmienia poglądy, ale NA PODSTWIE CZEGOŚ, nikt nie robi tego tak o nagle losowo


Bzdura, kobiety bardzo często zmieniają zdanie bez powodu. Mężczyźni rzadziej ale też zmieniają zdanie bezpodstawnie. Ty wszystko twierdzisz bezpodstawnie więc jesteś najlepszym dowodem na to, że można coś robić nie na podstawie czegoś

Kruchy04 napisał:
Nawet myśl jest determinantem, nawet ta rozmowa


Nie jesteś w stanie podać żadnych dowodów w dziedzinie natury myśli

Kruchy04 napisał:
Nic nie zmienisz bez powodu, a nawet jakby to jest to losowość, a nie wolna wola.


Zmieniam zdanie bo tak chcę więc decyduje o tym moja podmiotowość a ty popełniasz ciągle ten sam błąd logiczny fałszywej dychotomii bo dogmatycznie uwierzyłeś tylko w dwie opcje i na żadną z nich nie masz dowodów, co bardziej szczegółowo wykazałem już rok temu w takiej samej dyskusji z tobą o wolnej woli:

http://www.sfinia.fora.pl/religie-i-wyznania,6/konkretne-zarzuty-ostatecznie-podwazajace-chrzescijanstwo,13419.html#455833

Z tamtej dyskusji też zresztą zwiałeś i teraz powtarzasz już tylko od nowa te same obalone farmazony


nie wiem czy dyskusja ma sens, nie wiem czy determinizm jest prawdziwy, ale wiem, że między determinizmem a losowością nie ma nic więcej - tertium non datur


Nie ma tu tertium non datur. Znowu robisz ten sam błąd logiczny fałszywej dychotomii. Pomiędzy determinizmem i losowością jest podmiotowa świadomość z wolną wolą, zupełnie niezależna od tych dwóch poprzednich czynników. Tej trzeciej alternatywy nie byłeś w stanie obalić. Wyżej zostawiłem celowo cały mój post gdzie obaliłem punkt po punkcie twoje zarzuty i do tego w ogóle się nie odniosłeś. Dopisałeś tylko na dole swój pusty postulat, który został już wyżej obalony i w innych moich dyskusjach z tobą też. Obalenie pozostaje więc w mocy a ty już tylko odtwarzasz to co zostało obalone

Kruchy04 napisał:
Oba zaś wykluczają możliwość wolnej woli.


Tego nie wykazałeś. Byłoby tak tylko wtedy gdyby świadomość dało się zredukować do materializmu. A tego nie wykazałeś. To nie umysł jest produktem materii ale materia jest produktem umysłu


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 6:58, 21 Sie 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:59, 08 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
Na jakiej podstawie do udowodnienia czegoś potrzebna Ci wolna wola?


Jeśli nie bierzesz odpowiedzialności za swoje słowa to jesteś ubezwłasnowolniony mentalnie. W zasadzie to wtedy nawet nie wiadomo czy dyskusja z tobą ma jakikolwiek sens. Równie dobrze można próbować dyskutować z kimś kto jest w stanie skrajnej katatonii lub schizofrenii

Kruchy04 napisał:
Przecież mogę zostać zdeterminowany do tego być coś robić


Nie ma żadnych dowodów na determinizm więc możesz tylko uwierzyć w to, że jesteś zdeterminowany

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Nie ma dowodów na determinizm.


XD czyli gdy lubisz filmy o duchach to nie determinuje Cię do tego, że bedziesz oglądał filmy o duchach? Zbieg okoliczności? XD


To nie ma nic wspólnego z determinizmem. Mogę lubić filmy o duchach i jednocześnie nie chcieć ich oglądać. Beznadziejny argument wymyśliłeś

Kruchy04 napisał:
Albo jak rzucisz kamieniem w okno i okno się rozbija to też przypadek?


Opisałeś tylko następstwo wydarzeń. Gdybyś zobaczył po raz pierwszy to, że ktoś rzuca kamieniem w stronę okna to nigdy byś nie wpadł na to, że efektem będzie rozbicie szyby. Poczytaj sobie Hume'a. Dyskutujemy poza tym o skali mikro bo twierdziłeś, że decyzje powstają w mózgu. Ale tam króluje już indeterminizm i poziomy kwantowe. Poza tym nie wykazałeś nawet tego, że da się sprowadzić ludzką świadomość i decyzyjność do materialnego mózgu. Ten prymitywny redukcjonizm odrzucają już nawet co bardziej światli ateiści, choćby tacy jak Lewis Wolpert i Stefan Amsterdamski (w razie co służę cytatami). To mózg jest wytworem świadomości a nie świadomość wytworem mózgu

Kruchy04 napisał:
W ogóle co to miałoby być przypadek? Nie wiadomo czy coś takiego jest w ogóle możliwe


To samo tyczy się determinizmu. Sprawa pozostaje nierozstrzygalna w obie strony a więc nie masz żadnego argumentu przeciw wolnej woli. Możesz jedynie wierzyć w to, że jej nie masz i to właśnie robisz. Cała ta twoja karkołomna pseudoargumentacja przeciw wolnej woli to jedno wielkie Argumentum ad Ignorantiam. Z braku dowodu na wolną wolę u siebie wywnioskowałeś jej nieistnienie: to jest błąd logiczny Argumentum ad Ignorantiam jak w mordę strzelił

[link widoczny dla zalogowanych]

Kruchy04 napisał:
Wielu ludzi zmienia poglądy, ale NA PODSTWIE CZEGOŚ, nikt nie robi tego tak o nagle losowo


Bzdura, kobiety bardzo często zmieniają zdanie bez powodu. Mężczyźni rzadziej ale też zmieniają zdanie bezpodstawnie. Ty wszystko twierdzisz bezpodstawnie więc jesteś najlepszym dowodem na to, że można coś robić nie na podstawie czegoś

Kruchy04 napisał:
Nawet myśl jest determinantem, nawet ta rozmowa


Nie jesteś w stanie podać żadnych dowodów w dziedzinie natury myśli

Kruchy04 napisał:
Nic nie zmienisz bez powodu, a nawet jakby to jest to losowość, a nie wolna wola.


Zmieniam zdanie bo tak chcę więc decyduje o tym moja podmiotowość a ty popełniasz ciągle ten sam błąd logiczny fałszywej dychotomii bo dogmatycznie uwierzyłeś tylko w dwie opcje i na żadną z nich nie masz dowodów, co bardziej szczegółowo wykazałem już rok temu w takiej samej dyskusji z tobą o wolnej woli:

http://www.sfinia.fora.pl/religie-i-wyznania,6/konkretne-zarzuty-ostatecznie-podwazajace-chrzescijanstwo,13419.html#455833

Z tamtej dyskusji też zresztą zwiałeś i teraz powtarzasz już tylko od nowa te same obalone farmazony


nie wiem czy dyskusja ma sens, nie wiem czy determinizm jest prawdziwy, ale wiem, że między determinizmem a losowością nie ma nic więcej - tertium non datur


Nie ma tu tertium non datur..Znowu robisz ten sam błąd logiczny fałszywej dychotomii. Pomiędzy determinizmem i losowością jest podmiotowa świadomość z wolną wolą, zupełnie niezależna od tych dwóch poprzednich czynników. Tej trzeciej alternatywy nie byłeś w stanie obalić. Wyżej zostawiłem celowo cały mój post gdzie obaliłem punkt po punkcie twoje zarzuty i do tego w ogóle się nie odniosłeś. Dopisałeś tylko na dole swój pusty postulat, który został już wyżej obalony i w innych moich dyskusjach z tobą też. Obalenie pozostaje więc w mocy a ty już tylko odtwarzasz to co zostało obalone

Kruchy04 napisał:
Oba zaś wykluczają możliwość wolnej woli.


Tego nie wykazałeś. Byłoby tak tylko wtedy gdyby świadomość dało się zredukować do materializmu. A tego nie wykazałeś. To nie umysł jest produktem materii ale materia jest produktem umysłu

dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:15, 08 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:24, 08 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli


To zrób sobie eksperyment.
Pomyśl o czymś i powiedz skąd wzięła się ta myśl, dlaczego pomyślałeś właśnie o tym?

Nie wiesz? Możesz eksperyment powtarzać do woli.
Wychodzi na to, że myśli nas po prostu nachodzą, nie wybieramy ich, a więc jaką analiza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:27, 09 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli


To zrób sobie eksperyment.
Pomyśl o czymś i powiedz skąd wzięła się ta myśl, dlaczego pomyślałeś właśnie o tym?

Nie wiesz? Możesz eksperyment powtarzać do woli.
Wychodzi na to, że myśli nas po prostu nachodzą, nie wybieramy ich, a więc jaką analiza?


Niczego takiego nie zaobserwowałem. Jak słyszysz głosy niezależne od ciebie to są to początki schizofrenii. Czas na wizytę u psychiatry

Zafiksowałeś się na głupotach Fjałkowskiego powtarzanych na filmiku i nie umiesz się od tego oderwać. Schizofrenicy mają takie problemy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:00, 09 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli


To zrób sobie eksperyment.
Pomyśl o czymś i powiedz skąd wzięła się ta myśl, dlaczego pomyślałeś właśnie o tym?

Nie wiesz? Możesz eksperyment powtarzać do woli.
Wychodzi na to, że myśli nas po prostu nachodzą, nie wybieramy ich, a więc jaką analiza?


Niczego takiego nie zaobserwowałem. Jak słyszysz głosy niezależne od ciebie to są to początki schizofrenii. Czas na wizytę u psychiatry

Zafiksowałeś się na głupotach Fjałkowskiego powtarzanych na filmiku i nie umiesz się od tego oderwać. Schizofrenicy mają takie problemy


nie chodzi o Fjałkowiskiego, to jest po prostu oczywiste, że robisz to co chcesz, a nie decydujesz o tym czego chcesz, nie zdecydowałeś o tym gdzie się urodzisz, jakich będziesz miał rodziców, kogo poznasz, co Cię spotka, nie decydujesz o tym co lubisz jeść, robić itd, to wszystko na Ciebie wpływa.
Do tego nie masz wpływu na swoje myśli, one Cię po prostu nachodzą co możesz sam sprawdzić skupiając się na myśleniu i sprawdzeniu jaka myśl do Ciebie przyjdzie i zapytaniu się siebie, dlaczego akurat pomyślałem to, a nie co innego. Nie kontrolujesz tego, więc nie ma mowy o żadnej wolnej woli.

A Twoje inwektywy nie robią na mnie wrażenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 3:27, 10 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli


To zrób sobie eksperyment.
Pomyśl o czymś i powiedz skąd wzięła się ta myśl, dlaczego pomyślałeś właśnie o tym?

Nie wiesz? Możesz eksperyment powtarzać do woli.
Wychodzi na to, że myśli nas po prostu nachodzą, nie wybieramy ich, a więc jaką analiza?


Niczego takiego nie zaobserwowałem. Jak słyszysz głosy niezależne od ciebie to są to początki schizofrenii. Czas na wizytę u psychiatry

Zafiksowałeś się na głupotach Fjałkowskiego powtarzanych na filmiku i nie umiesz się od tego oderwać. Schizofrenicy mają takie problemy


nie chodzi o Fjałkowiskiego


Ależ jak najbardziej chodzi bo bezmyślnie kopiujesz od niego te wszystkie samowywrotne nonsensy nihilistyczne i zaliczasz przez to czołganie na forum. Zresztą i bez tego zaliczasz czołganie

Kruchy04 napisał:
to jest po prostu oczywiste, że robisz to co chcesz, a nie decydujesz o tym czego chcesz, nie zdecydowałeś o tym gdzie się urodzisz, jakich będziesz miał rodziców, kogo poznasz, co Cię spotka, nie decydujesz o tym co lubisz jeść, robić itd, to wszystko na Ciebie wpływa


To ja decyduję o tym co na mnie wpływa. Mogę też zmienić miejsce urodzenia jeśli mi nie odpowiada lokalna kultura i wyemigrować (wiele osób tak robi). Znowu ja o tym decyduję. Wpływ nie jest determinizmem i tego cały czas nie możesz ogarnąć. Poza tym wiele rzeczy na raz na nas wpływa i musimy wybierać bo te rzeczy często wykluczają się wzajemnie. I do tego właśnie jest potrzebna wolna wola. Gdyby jej nie było to wybieralibyśmy zawsze wszystko na raz lub nic. Tak więc to, że wybieramy pomiędzy tym co na nas wpływa obala to całe twoje wewnętrznie sprzeczne bełkotanie o braku wolnej woli

Kruchy04 napisał:
Do tego nie masz wpływu na swoje myśli, one Cię po prostu nachodzą co możesz sam sprawdzić skupiając się na myśleniu i sprawdzeniu jaka myśl do Ciebie przyjdzie i zapytaniu się siebie, dlaczego akurat pomyślałem to, a nie co innego. Nie kontrolujesz tego, więc nie ma mowy o żadnej wolnej woli


Żadnych samoistnie nachodzących mnie myśli nie zaobserwowałem. Działam zgodnie ze swoim porządkiem dnia, który sam sobie wymyślam. Gdyby myśli nachodziły mnie w sposób niekontrolowany i ja sam nie porządkowałbym ich, to wtedy nie miałbym żadnego porządku dnia. Każdy działa zgodnie z zaplanowanym właśnie przez siebie porządkiem dnia i to też obala ten twój bełkot o braku wolnej woli. Jeśli słyszysz jakieś myśli lub głosy niezależne od ciebie to są to po prostu początki schizofrenii. Czas udać się do lekarza. Nawet jeśli nachodzą cię jakieś myśli to i tak ty ostatecznie decydujesz co robić. Możesz nawet zignorować te myśli i tak właśnie robisz gdy lekceważysz ich natłok. Myśl nie jest determinantem działania lecz decyduje w ostateczności zawsze podmiot, który wybiera wartościowaniem. Tego niestety też nie rozróżniasz i wydaje ci się, że sama myśl wywołuje działanie. Ale tak nie jest bo to podmiot podejmuje decyzję o działaniu a nie jakaś myśl za niego. I to jest właśnie wolna wola

Kruchy04 napisał:
A Twoje inwektywy nie robią na mnie wrażenia.


Nie przypominam sobie źadnych "inwektyw". Stwierdzenie, że musisz iść do lekarza skoro słyszysz w swej głowie niekontrolowane głosy, nie ma nic wspólnego z żadnymi inwektywami. Nie słuchaj tych głosów, które ci o tym powiedziały. One chcą dla ciebie źle


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 3:48, 10 Sie 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:58, 20 Sie 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Kruchy04 napisał:
dobrze, ale ta podmiotowa świadomość musi jakoś podejmować decyzje u formułować myśli.

Jak to robi? Coś nagle ją nachodzi i to jest wolna wola?


Każdy z grubsza jest w stanie przeanalizować swój proces decyzyjny w danej kwestii. Ktoś na przykład przeanalizował przyczyny rozpadu swego małżeństwa i doszedł do wniosku, że nie dało się go uratować. Ludzie przeprowadzają wiele analiz i syntez motywów swego postępowania. Twoja malkontenctwo przypomina malkontenctwo kogoś, kto twierdzi, że jazda na rowerze to iluzja i tak naprawdę to nikt nie jest w stanie jeździć na rowerze bo szczegółowe opisanie tego w kategoriach fizyki newtonowskiej jest niemożliwe. Ot mniej więcej z grubsza tak właśnie wygląda twoja demagogia w temacie wolnej woli


To zrób sobie eksperyment.
Pomyśl o czymś i powiedz skąd wzięła się ta myśl, dlaczego pomyślałeś właśnie o tym?

Nie wiesz? Możesz eksperyment powtarzać do woli.
Wychodzi na to, że myśli nas po prostu nachodzą, nie wybieramy ich, a więc jaką analiza?


Niczego takiego nie zaobserwowałem. Jak słyszysz głosy niezależne od ciebie to są to początki schizofrenii. Czas na wizytę u psychiatry

Zafiksowałeś się na głupotach Fjałkowskiego powtarzanych na filmiku i nie umiesz się od tego oderwać. Schizofrenicy mają takie problemy


nie chodzi o Fjałkowiskiego


Ależ jak najbardziej chodzi bo bezmyślnie kopiujesz od niego te wszystkie samowywrotne nonsensy nihilistyczne i zaliczasz przez to czołganie na forum. Zresztą i bez tego zaliczasz czołganie

Kruchy04 napisał:
to jest po prostu oczywiste, że robisz to co chcesz, a nie decydujesz o tym czego chcesz, nie zdecydowałeś o tym gdzie się urodzisz, jakich będziesz miał rodziców, kogo poznasz, co Cię spotka, nie decydujesz o tym co lubisz jeść, robić itd, to wszystko na Ciebie wpływa


To ja decyduję o tym co na mnie wpływa. Mogę też zmienić miejsce urodzenia jeśli mi nie odpowiada lokalna kultura i wyemigrować (wiele osób tak robi). Znowu ja o tym decyduję. Wpływ nie jest determinizmem i tego cały czas nie możesz ogarnąć. Poza tym wiele rzeczy na raz na nas wpływa i musimy wybierać bo te rzeczy często wykluczają się wzajemnie. I do tego właśnie jest potrzebna wolna wola. Gdyby jej nie było to wybieralibyśmy zawsze wszystko na raz lub nic. Tak więc to, że wybieramy pomiędzy tym co na nas wpływa obala to całe twoje wewnętrznie sprzeczne bełkotanie o braku wolnej woli

Kruchy04 napisał:
Do tego nie masz wpływu na swoje myśli, one Cię po prostu nachodzą co możesz sam sprawdzić skupiając się na myśleniu i sprawdzeniu jaka myśl do Ciebie przyjdzie i zapytaniu się siebie, dlaczego akurat pomyślałem to, a nie co innego. Nie kontrolujesz tego, więc nie ma mowy o żadnej wolnej woli


Żadnych samoistnie nachodzących mnie myśli nie zaobserwowałem. Działam zgodnie ze swoim porządkiem dnia, który sam sobie wymyślam. Gdyby myśli nachodziły mnie w sposób niekontrolowany i ja sam nie porządkowałbym ich, to wtedy nie miałbym żadnego porządku dnia. Każdy działa zgodnie z zaplanowanym właśnie przez siebie porządkiem dnia i to też obala ten twój bełkot o braku wolnej woli. Jeśli słyszysz jakieś myśli lub głosy niezależne od ciebie to są to po prostu początki schizofrenii. Czas udać się do lekarza. Nawet jeśli nachodzą cię jakieś myśli to i tak ty ostatecznie decydujesz co robić. Możesz nawet zignorować te myśli i tak właśnie robisz gdy lekceważysz ich natłok. Myśl nie jest determinantem działania lecz decyduje w ostateczności zawsze podmiot, który wybiera wartościowaniem. Tego niestety też nie rozróżniasz i wydaje ci się, że sama myśl wywołuje działanie. Ale tak nie jest bo to podmiot podejmuje decyzję o działaniu a nie jakaś myśl za niego. I to jest właśnie wolna wola

Kruchy04 napisał:
A Twoje inwektywy nie robią na mnie wrażenia.


Nie przypominam sobie źadnych "inwektyw". Stwierdzenie, że musisz iść do lekarza skoro słyszysz w swej głowie niekontrolowane głosy, nie ma nic wspólnego z żadnymi inwektywami. Nie słuchaj tych głosów, które ci o tym powiedziały. One chcą dla ciebie źle


Skąd wiesz, że pisząc to wszystko się nie mylisz we wszystkim? W wielu miejscach na forum przyznałeś, że na nic nie ma dowodów więc skoro nie możesz nic udowodnić, co sam przyznałeś (bo na nic nie ma dowodów), to nie możesz wykluczyć również tego, że mylisz się we wszystkim. No więc skoro nie możesz nic udowodnić to na podstawie czego mam wykluczyć teisto, że pomyliłeś się we wszystkim. Skoro nic nie jesteś w stanie udowodnić, to nie jesteś też w stanie udowodnić, że jakikolwiek twój osąd o rzeczywistości ma sens. Nie wiesz, czy Twój rozum nie pomylił się udzielając tych odpowiedzi. Nie jesteś w stanie wykazać też tego, że Twój rozum działa w ogóle poprawnie i rozumie odpowiedzi. Czemu miałbym słuchać teisty mylącego się we wszystkim?..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:26, 20 Sie 2020    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
Skąd wiesz, że pisząc to wszystko się nie mylisz we wszystkim? W wielu miejscach na forum przyznałeś, że na nic nie ma dowodów więc skoro nie możesz nic udowodnić, co sam przyznałeś (bo na nic nie ma dowodów), to nie możesz wykluczyć również tego, że mylisz się we wszystkim. No więc skoro nie możesz nic udowodnić to na podstawie czego mam wykluczyć teisto, że pomyliłeś się we wszystkim. Skoro nic nie jesteś w stanie udowodnić, to nie jesteś też w stanie udowodnić, że jakikolwiek twój osąd o rzeczywistości ma sens. Nie wiesz, czy Twój rozum nie pomylił się udzielając tych odpowiedzi. Nie jesteś w stanie wykazać też tego, że Twój rozum działa w ogóle poprawnie i rozumie odpowiedzi. Czemu miałbym słuchać teisty mylącego się we wszystkim?


Jakoś nie przypominam sobie żebym to przyznawał. Nie papuguj moich wpisów do ciebie. Za to ty przyznałeś i mamy to jak na widelcu: "nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365

Skoro nie jesteś w stanie niczego udowodnić to również i tego, że twój rozum działa poprawnie i nie mylisz się we wszystkim. Zostałeś pozamiatany dawno temu i teraz już tylko będę za tobą po forum latał z szufelką

W dyskusji o wykazaniu twojej logiczności i racjonalności też poległeś:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899.html

c.b.d.o.


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 17:46, 23 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:24, 21 Sie 2020    Temat postu:

Cytat:
Jakoś nie przypominam sobie żebym to przyznawał. Nie papuguj moich wpisów do ciebie. Za to ty przyznałeś i mamy to jak na widelcu: "nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365

Skoro nie jesteś w stanie niczego udowodnić to również i tego, że twój rozum działa poprawnie i nie mylisz się we wszystkim. Zostałeś pozamiatany dawno temu i teraz już tylko będę za tobą po forum latał z szufelką

W dyskusji o wykazaniu twojej logiczności i racjonalności też poległeś:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899.html

c.b.d.o.


Skąd wiesz, że pisząc to wszystko się nie mylisz we wszystkim? W wielu miejscach na forum przyznałeś, że na nic nie ma dowodów więc skoro nie możesz nic udowodnić, co sam przyznałeś (bo na nic nie ma dowodów), to nie możesz wykluczyć również tego, że mylisz się we wszystkim. No więc skoro nie możesz nic udowodnić to na podstawie czego mam wykluczyć teisto, że pomyliłeś się we wszystkim. Skoro nic nie jesteś w stanie udowodnić, to nie jesteś też w stanie udowodnić, że jakikolwiek twój osąd o rzeczywistości ma sens. Nie wiesz, czy Twój rozum nie pomylił się udzielając tych odpowiedzi. Nie jesteś w stanie wykazać też tego, że Twój rozum działa w ogóle poprawnie i rozumie odpowiedzi. Czemu miałbym słuchać teisty mylącego się we wszystkim?..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 35 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 5:07, 21 Sie 2020    Temat postu:

Gimbus się nudzi bo został ostatni tydzień wakacji i mama do lekcji jeszcze nie zaczęła gonić:

Kruchy04 napisał:
Skąd wiesz, że pisząc to wszystko się nie mylisz we wszystkim? W wielu miejscach na forum przyznałeś, że na nic nie ma dowodów więc skoro nie możesz nic udowodnić, co sam przyznałeś (bo na nic nie ma dowodów), to nie możesz wykluczyć również tego, że mylisz się we wszystkim. No więc skoro nie możesz nic udowodnić to na podstawie czego mam wykluczyć teisto, że pomyliłeś się we wszystkim. Skoro nic nie jesteś w stanie udowodnić, to nie jesteś też w stanie udowodnić, że jakikolwiek twój osąd o rzeczywistości ma sens. Nie wiesz, czy Twój rozum nie pomylił się udzielając tych odpowiedzi. Nie jesteś w stanie wykazać też tego, że Twój rozum działa w ogóle poprawnie i rozumie odpowiedzi. Czemu miałbym słuchać teisty mylącego się we wszystkim?


Nie papuguj moich wpisów do ciebie. To ty przyznałeś i mamy to jak na widelcu: "nie jestem w stanie niczego udowodnić i dawno to przyznałem" http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899-75.html#543365

Skoro nie jesteś w stanie niczego udowodnić to również i tego, że twój rozum działa poprawnie i nie mylisz się we wszystkim. Zostałeś pozamiatany dawno temu i teraz już tylko będę za tobą po forum latał z szufelką

W dyskusji o wykazaniu twojej logiczności i racjonalności też poległeś:

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/bog-kamien-logika,16899.html

c.b.d.o.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 5:48, 09 Sty 2023    Temat postu:

Tutaj akurat w temacie jest takie świadectwo nawrócenia, to wrzucę :)

Kobietę, która od dziecka była ateistką, przekonało do wiary uświadomienie sobie, że wszystko jest tylko zbiorem reakcji chemicznych bez żadnego głębszego sensu


Od "naukowego" ateizmu do chrześcijaństwa

https://www.youtube.com/watch?v=LBVjVJ3wAT4
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 54 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:22, 09 Sty 2023    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
pokorę rozumieniem jako pogodzenie się z faktem mimo tego, że fakt może być smutny, zły itd.

Póki co świat pokazuje nam gdzie jest nasze miejsce i czym jesteśmy i ateista się z tym pokornie godzi, natomiast teista ignoruje fakty, bo godzą one w jego ego.


Nie jestesmy zbiorem reakcji chemucznych.
Od tego trzeba zacząć.
Jestesmy ludźmi. Aby to określić musielibysmy napisać maly elaboracik
Teiści uważają człowieka za odrębny od reszty świata ożywionenego byt posiadający duszę. Jakotaki człowiek jest "lepszy", stworzony na podobieństwo Boga.
Takie myślenie rodzi wiele konsekwencji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin