ŚFiNiA

Kruchy04

Mt 5,39-42: "A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi! Temu, kto chce prawować się z tobą i wziąć twoją szatę, odstąp i płaszcz! Zmusza cię kto, żeby iść z nim tysiąc kroków, idź dwa tysiące! Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie."

Czy zasada nadstawiania drugiego policzka jest poprawna?
Czy kreuje raczej frajerów i ludzi słabych?
Czy jeśli ktoś będzie chciał wam zabrać 10zł to oddacie mu 50zł?

Czy Jezusowi naprawdę chodziło o to, aby być ofermą? A może to nauczanie nie jest dla współczesnych?

Podążając tą drogą różnie mozna skończyć. Możesz wziąć "rozmówcę" na litość, może ci odpuści, zastanowi się nad swoim postępowaniem, ale równie dobrze może ściągnąć cię na ziemię, tylko dlatego, że łatwiej skopać niż obić pięściami. Ty oczywiście w myśl nauk Chrystusa nie możesz nic zrobić. Nie wolno ci bowiem użyć argumentu siły na tym, który robi ci kuku.

Z kolei "opozycja" wobec Chrześcijaństwa proponuje rozwiązanie zupełnie odwrotne. Pozwolę sobie przytoczyć cytacik:

"Musisz nienawidzić swoich wrogów z całego serca i jeśli ktoś uderzy cię w policzek, TRZAŚNIJ go w jego! pobij go na głowę, ponieważ samoobrona jest najwyższym prawem!
Ten kto nadstawia policzek jest tchórzliwym psem!
Odpłać ciosem za cios, pogardą za pogardę, przekleństwem za przekleństwo mając w tym swój spory udział! Oko za oko,ząb za ząb, zawsze po czterokroć, po stokroć! Stań się Postrachem dla swojego przeciwnika i jeżeli wejdzie ci w drogę posiądzie dodatkową mądrość, aby przemyśleć swoje posunięcie. Masz więc sprawić, abyś pod każdym względem budził szacunek i twoja dusza twoja nieśmiertelna dusza będzie żyła, i to nie w niepojętym raju, ale w umysłach i energii tych, u których wzbudziłeś szacunek.(...)Nie pozostawaj dłużnym za wyrządzone ci zło. Bądź jak lew na drodze niebezpieczny nawet wówczas, gdybyś miał zostać pokonany! " - Anton Szandor La Vey (ten od Biblii Szatana)

Są to fragmenty "Biblii Szatana". Jest to swoiście skrajne podejście, ale także ma swoje racje., ponieważ postepując w zalecany sposób poniekąd uczysz swojego przeciwnika i pomagasz mu posiąść dodatkową mądrość, aby przemyśleć swoje posunięcie. Pisze takze o szacunku. Bo kto szanuje kogoś, kto daje się sponiewierać? Czy szacunek budzi ten, który nadstawia drugi policzek?
Przedstawiam drugi cytat:

"Gdy ktoś cię sprowokuje - zignrouj go, gdy ktoś cię zaatakuje - połam mu rękę, gdy ktoś Ci połamie rękę - połam mu nogę, gdy ktoś połamie ci nogę - zabij go!" - Masutatsu Oyama (pisarz, filozof, założyciel Kyokushin Karate)

Jak więc widzimy azjatycki filozof także proponuje odwet. Zaznacza jednak, że nie wolno dać się sprowokowac a reagować dopiero w ostateczności. Owszem, bezmyślną agresją niewiele się zdziała, ale:

"Siła bez sprawiedliwości to przemoc. Sprawiedliwość bez siły to nieudolność". - znowu Oyama

Czy zatem nauka Jezusa uczy, aby dawać sobą pomiatać? Jaka wartość ma jego nauka o nadstawianiu drugiego policzka?

Semele

Podobny temat podjeła kiedyś Towarzyski Pelikan. Polemika z etyką ewangeliczną.
Chrześcijanie twierdzą, że źle odczytujemy ich religię.

Że tak naprawdę Jezus myślał coś innego.

Semele

Być może chodzi o to, ze za bardzo chcemy kochać ludzi a trzeba kochać Boga.
Humanizm promowany przez „Nowy Kościół”-F. niszczy od wewnątrz Kościół przez fałszywą miłość bliźniego w oderwaniu od miłości do Boga . Człowiek , jego sprawy, potrzeby i odczucia stają się najważniejsze , a nie np .troska o zbawienie, czy umartwienie zmysłów, walka ze słabościami czy prawdziwa pokora... - to staje się słabością a nawet abstrakcją... Kościół, po prostu jest podmieniany na inny - uniwersalny...

Tu o tym:
[link widoczny dla zalogowanych]

wujzboj