|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspar van der Sar
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 20:21, 30 Maj 2006 Temat postu: Maryja, czyściec i tym podobne |
|
|
W pierwszych słowach mojego posta chciałbym zastrzec, że nie mam na celu obrażania niczyich uczuć religijnych. Jeżeli coś takiego się stanie - proszę, wybaczcie. Szukam i dlatego pytam, jako chrześcijanin.
Moje pytanie dotyczy Maryi i jej kultu w Kościele katolickim. Czy są ku temu jakieś konkretne podstawy biblijne?
Drugie moje pytanie dotyczy Niepokalanego Poczęcia oraz Wniebowstąpienia NMP. Czy one znajdują swoje oparcie w Biblii lub wczesnej Tradycji? Nie sądzę, ale chcę spytać, zanim wydam jakikolwiek wyrok na cokolwiek.
Trzecie pytanie: czy wy, katolicy, naprawdę wierzycie, że czyściec jest gdzieś w Biblii, czy po prostu nie jesteście w stanie przyjąć, że wymyślił go w calości papież, aby zachęcić ludzi do walki w wyprawach krzyżowych?
Pzdr, Gaspar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 20:34, 30 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nauka o czyścu jest starsza niż chrześcijaństwo.
Tak, naprawdę wierzymy, że "jest gdzieś w Biblii".
Historia z papieżem wymyślającym czyściec to tylko piękna baśń.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspar van der Sar
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 10:51, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
A kult maryjny? Albo kult świętych? Powstały około III w n.e.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 15:19, 03 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kult maryjny też jest starszy niż chrześcijaństwo. Bo Maria powiedziała, że "błogosławiona będą nazywać Ja wszystkie narody" jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa.
Poza tym
A z reszta nie chce mi się o tym pisać 10000001 raz.
W internecie jest tysiące dowodów zgodności dogmatów kościelnych i Tradycji z Pismem Świętym.
Ale po co dowodzić, jak wielu ludzi i tak zinterpretuje sobie Pismo jak chce i każdy dowód wtedy odpada.
Jesteś chrześcijaninem, to przylgnij do Jezusa, a On zgodnie z obietnicą doprowadzi Cię do prawdy. Bo On jest Prawdą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 23:45, 04 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Gaspar van der Sar napisał: | A kult maryjny? Albo kult świętych? Powstały około III w n.e. |
To mocne stwierdzenie ("powstały"). Czy mógłbyś je jakoś uzasadnić (ostrożniejszym stwierdzeniem byłoby np. "nie ma wzmianek o kulcie maryjnym przed około III w n.e."...)?
Oprócz tego, co napisał Mirek, zwróć uwagę także na niezwykłe podobieństwa, w sposobie, w jaki Pismo opisuje Arkę Przymierza i Maryję (przepisuję z książki Bednarskiego):
- reakcję Dawida (2 Sm 6:9) i Elżbiety (Łk 1:43) na "nadejście" Arki/Maryji
- Arka przebywała 3 miesiące w domu Obed-Edoma (2 Sm 6:11), a Maryja 3 miesiące w domu Elżbiety (Łk 1:56)
- Arka przyniosła błogosławieństwo domowi Obed-Edoma (2 Sm 6:11), a Maryja domowi Elżbiety (Łk 1:41)
- Dawid podskakiwał (w tańcu) na przed Arką (2 Sm 6:16), dzieciątko "podskoczyło" w łonie Elżbiety (Łk 1:44 - ale w Biblii Gdańskiej i ks. Wujka, w Tysiąclecia jest "poruszyło się")
- Arka Przymierza zawierała w sobie Tablice Prawa, mannę i laskę kapłańską Aarona (Hbr 9:4), a Maryja nosiła Dawcę Prawa (Ga 6:2), Chleb Życia (J 6:35) i Arcykapłana (Hbr 3:1)
- na Arce spoczęła Chwała Pana i obłok (Wj 40:35), na Maryję zstąpił Duch Święty i okryła ją moc Najwyższego ("cieniem" - Łk 1:35)
- zarówno Arka, jak i Maryja były znakiem obecności Boga wśród ludu (np. Ps 132:8, Łk 1:43)
- zarówno Arka jak i Maryja zostają "ukryte" (2 Mch 2:4-7, Ap 12:6)
- w Apokalipsie Maryja ukazuje się na niebie zaraz po Arce (Ap 11:19, Ap 12:1)
Myślę, że kult Maryji może mieć swoje korzenie o wiele głębiej zatem - w kulcie, jakim Izraelici otaczali Arkę Przymierza. Tak chyba na ogól jest z kultami - rzadko kiedy "powstają" na czymś "od zera", np. jakimś narzuconym przez władzę dekretem. Na ogół wyrastają jakoś organicznie z kultów je poprzedzających ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angelus Novus
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 1:15, 05 Cze 2006 Temat postu: Re: Maryja, czyściec i tym podobne |
|
|
Gaspar van der Sar napisał: | Czy są ku temu jakieś konkretne podstawy biblijne? |
Coś tam się znajdzie, ale po co Ci akurat te "konkretne podstawy biblijne"?
Przecież sama zasada, żeby we wszystkim opierać się wyłącznie na "konkretnych podstawach biblijnych", nie ma żadnych konkretnych podstaw w Biblii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspar van der Sar
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:56, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Angelus Novus napisał: | Coś tam się znajdzie, ale po co Ci akurat te "konkretne podstawy biblijne"?
Przecież sama zasada, żeby we wszystkim opierać się wyłącznie na "konkretnych podstawach biblijnych", nie ma żadnych konkretnych podstaw w Biblii. |
Wiem. Pytam, bo chcę wiedzieć. Nie powiedziałem, że zależna od tego jest moja wiara.
Pzdr, Gaspar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:23, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
mirecque napisał: | Kult maryjny też jest starszy niż chrześcijaństwo. Bo Maria powiedziała, że "błogosławiona będą nazywać Ja wszystkie narody" jeszcze przed powstaniem chrześcijaństwa.
|
Nazywanie kogoś błogosławionym nie jest jeszcze kultem. Kult to poddawanie sie pod czyjąś ochronę, oddawanie komuś czci np. nazywanie Maryji Królową Polski. Oczywiście pierwsi chrześcijanie nie uważali Marii, matki Jezusa za żadną królową.
Pan Gąsienica napisał: | Gaspar van der Sar napisał: | A kult maryjny? Albo kult świętych? Powstały około III w n.e. |
To mocne stwierdzenie ("powstały"). Czy mógłbyś je jakoś uzasadnić (ostrożniejszym stwierdzeniem byłoby np. "nie ma wzmianek o kulcie maryjnym przed około III w n.e."...)? |
Nie chodzi tylko o brak wzmianek na temat kultu Maryji czy świętych. Raczej sama idea obcowania swiętych jest niepodobna do żydowskich korzeni chrześcijaństwa, natomiast jest zrozumiała jako wpływ pogaństwa na chrzescijaństwo. W rzymskiej mitologii szeroko rozwinięta była wiara w bogów patronów, a więc mielismy boga ogniska domowego, boga wojny, boga zwycięstwa itd.. Pomysł przerobiony na chrześcijaństwo wygląda tak że mamy świętych jako patronów, krzysztof od kierowców , antoni od złodziei itp.. Stąd się wziął katolicyzm, z syntezy chrzescijaństwa z "poganizmem".
Ciekawie wygląda tu fragment z dzieła Męczeństwo świetrgo Polikarpa Biskupa Smyrny(II połowa II wieku) gdzie odpowiada się na zarzut jakoby chrześcijanie czcili męczenników:
"Nie rozumieli, że nie możemy nigdy opuścić Chrystusa, który cierpiał za zbawienie wszystkich zbawionych na świecie i że nie możemy oddawać kultu nikomu innemu. Jemu składamy hołd naszej adoracji, gdyż jest Synem Bozym, męczenników zaś kochamy jako uczniów i nasladowców Pana, a to jest rzeczą słuszną, gdyż w sposób niezrównany oddali się na służbę swojemu Królowi"
Angelus Novus napisał: | Coś tam się znajdzie, ale po co Ci akurat te "konkretne podstawy biblijne"?
Przecież sama zasada, żeby we wszystkim opierać się wyłącznie na "konkretnych podstawach biblijnych", nie ma żadnych konkretnych podstaw w Biblii. |
To zasada zdroworozsądkowa. Jesli cos jest zwane Pismem Świętym to stanowi zbiór podstawowych zasad danej wiary. Dobrzy teolodzy mają taką metodę zwaną metodologicznym młotem na herezje:
"Przesłanka 1: Albo dana doktryna jest ważna albo nieistotna.
Przesłanka 2: Ani Chrystus ani Jego apostołowie nie zapomnieliby zawrzeć w NT jakiejkolwiek ważnej doktryny.
Wniosek: Jeśli dana doktryna jest ważna, a jej nie ma w Biblii, to jest to doktryna fałszywa."
Apostoł Paweł sam napisał do pewnej gminy która wymyslała własne doktryny i podziały taka dobrą radę " ..abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane.."
W Biblii chwalona jest postawa sprawdzania czy Pismo mówi cos w ważnym temacie - " Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest."
Biblia jest istotna dlatego że stanowi zapis nauki apostolskiej a to im została przekazana wiara "uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym" (Judy 1,3)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 21:22, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oless napisał: |
Nazywanie kogoś błogosławionym nie jest jeszcze kultem. Kult to poddawanie sie pod czyjąś ochronę, oddawanie komuś czci np. nazywanie Maryji Królową Polski. Oczywiście pierwsi chrześcijanie nie uważali Marii, matki Jezusa za żadną królową.
|
O.K. Czy uważasz, że wśród Żydów istniał kult Arki Przymierza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:13, 07 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | O.K. Czy uważasz, że wśród Żydów istniał kult Arki Przymierza? |
Jeśli chodzi Ci o to czy Żydzi czcili Arkę Przymierza to oczywiście nie. Był to przedmiot sakralny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 7:45, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Przestrzegać będziecie moich szabatów, czcić będziecie mój święty przybytek. Ja jestem Pan!
Kpł 26:2 |
Czyli czcili Namiot Spotkania z wyłączeniem samej Arki - czy też byli nieposłuszni nakazowi Boga?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 7:54, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Proponuję przeniesienie tej rozmowy do działu Religie i Wyznania.
Jeśli wszyscy biorący w niej udział nie sprzeciwiają się, zrobię to jutro
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angelus Novus
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:01, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oless napisał: | Angelus Novus napisał: | Coś tam się znajdzie, ale po co Ci akurat te "konkretne podstawy biblijne"?
Przecież sama zasada, żeby we wszystkim opierać się wyłącznie na "konkretnych podstawach biblijnych", nie ma żadnych konkretnych podstaw w Biblii. |
To zasada zdroworozsądkowa. Jesli cos jest zwane Pismem Świętym to stanowi zbiór podstawowych zasad danej wiary.
|
Podstawową zasadą wiary jest wtedy stwierdzenie, gdzie to PŚ się zaczyna i gdzie kończy. Żadne PŚ nie spadło sobie z nieba - to też zdroworozsądkowe spostrzeżenie. Skąd to na przykład "wiadomo", czy Apokalipsa Jana należy do PŚ czy nie? A tak na marginesie: zdrowy rozsądek w sprawach wiary nie jest rozstrzygającym argumentem dla chrześcijanina.
Cytat: | Dobrzy teolodzy mają taką metodę zwaną metodologicznym młotem na herezje:
"Przesłanka 1: Albo dana doktryna jest ważna albo nieistotna.
Przesłanka 2: Ani Chrystus ani Jego apostołowie nie zapomnieliby zawrzeć w NT jakiejkolwiek ważnej doktryny.
Wniosek: Jeśli dana doktryna jest ważna, a jej nie ma w Biblii, to jest to doktryna fałszywa." |
Przesłanka druga jest bardzo mocnym i kontrowersyjnym założeniem. W innym wątku tłumaczysz mi, że św. Paweł miał pełne prawo o wielu rzeczach "zapomnieć", mimo iż nie wiedział, co jeszcze (i to po śmierci Apostołów) zostanie spisane.
A tak na marginesie: doktryny o współistotności Syna na pewno nie ma w PŚ. Czy zdaniem "dobrych teologów" jest zatem z konieczności fałszywa albo nieważna? A jeśli nieważna, to czemu na pierwzzym soborze wykłócano się o rzeczy nieważne. Zabrakło tam "dobrych teologów"? To oczyście przykład jeden z wielu.
Cytat: | Apostoł Paweł sam napisał do pewnej gminy która wymyslała własne doktryny i podziały taka dobrą radę " ..abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane.." |
Pyszne. Tylko pamiętaj, że ilekroć św. Paweł pisze o tym, "co napisane", o "Piśmie", to ma na myśli coś zbliżonego do dzisiejszego ST (co dokładnie - nie wiadomo, chyba że przyjmiemy założenie, że to na pewno jest tylko i wyłącznie Septuaginta). Krótko mówiąc: Kościół nie zastosował się do słów św. Pawła i zaliczając jego listy oraz wiele pism powstałych później do PŚ znacznie wykroczył ponad to, "co zosyało napisane".
Cytat: | W Biblii chwalona jest postawa sprawdzania czy Pismo mówi cos w ważnym temacie - " Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest." |
J.w. Bo jakież to "Pisma" były w synagodze?
Cytat: | Biblia jest istotna dlatego że stanowi zapis nauki apostolskiej a to im została przekazana wiara "uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym" (Judy 1,3)
|
I znowu to samo. A tak na marginesie: musiała ta wiara przekazana świętym być bardzo nieoczywista, skoro tylekroć trzeba było zachęcać do walki o nią i właśnie w trakcie tej walki NT zaczął powstawać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:37, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | Cytat: | Przestrzegać będziecie moich szabatów, czcić będziecie mój święty przybytek. Ja jestem Pan!
Kpł 26:2 |
Czyli czcili Namiot Spotkania z wyłączeniem samej Arki - czy też byli nieposłuszni nakazowi Boga? |
Tak jak juz napisałem Arka była przedmiotem skaralnym, umieszczonym w przybytku. Nikt jej przecież pokłonów nie oddawał.
Mylisz dwa różne znaczenia słowa czcić. Gdy pisałem że Żydzi nikomu nie oddawali czci oprócz Boga to miałem na myśli prostą prawdę że tylko Bogu oddawali hołd, modlili się do niego itepe
Natomiast przybytek czczono w ten sposób że uważano go za miejsce święte, godne szacunku. Zresztą miał być on czczony ze wzglęu na Pana, a nie dla samego siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Angelus Novus
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 397
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:50, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Oless napisał: | Tak jak juz napisałem Arka była przedmiotem skaralnym, umieszczonym w przybytku. Nikt jej przecież pokłonów nie oddawał.
|
Zdarzało się. Także składanie ofiar przed Arką.
Joz 7:6
6. Wtedy Jozue rozdarł swoje szaty i padł twarzą na ziemię przed Arką Pańską aż do wieczora, on sam i starsi Izraela. I posypali prochem swe głowy.
1 Krl 3:15
15. Gdy Salomon obudził się, uświadomił sobie, że był to sen. Udał się do Jerozolimy i stanąwszy przed Arką Przymierza Pańskiego, ofiarował całopalenia i złożył ofiary pojednania oraz wyprawił ucztę wszystkim swoim sługom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:22, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Angelus Novus napisał: | Oless napisał: |
To zasada zdroworozsądkowa. Jesli cos jest zwane Pismem Świętym to stanowi zbiór podstawowych zasad danej wiary.
|
Podstawową zasadą wiary jest wtedy stwierdzenie, gdzie to PŚ się zaczyna i gdzie kończy. Żadne PŚ nie spadło sobie z nieba - to też zdroworozsądkowe spostrzeżenie. |
A z tym akurat o dziwo wierzacy jakiejkolwiek religii nie mają problemów. Raczej dobrze wiedzą co jest owym Pismem Świętym dla nich.
Angelus Novus napisał: | Skąd to na przykład "wiadomo", czy Apokalipsa Jana należy do PŚ czy nie? |
Trzebaby rozważyć sposób formowania się kanonu w chrzescijaństwie. Ale to inna sprawa , inny wątek, słowem zjechałeś z tematu.. :wink:
Angelus Novus napisał: | A tak na marginesie: zdrowy rozsądek w sprawach wiary nie jest rozstrzygającym argumentem dla chrześcijanina. |
Nie chodzi o sprawę wiary. Chodzi o prosty fakt że jak chcesz się dowiedzieć czym jest islam sięgasz do Koranu, jak chcesz się dowiedzieć czym jest chrześcijaństwo sięgasz po NT. To taka oczywista logika jak to że bierzesz parasol gdy pada jesli nie chcesz zmoknąć.
Cytat: | Cytat: | Dobrzy teolodzy mają taką metodę zwaną metodologicznym młotem na herezje:
"Przesłanka 1: Albo dana doktryna jest ważna albo nieistotna.
Przesłanka 2: Ani Chrystus ani Jego apostołowie nie zapomnieliby zawrzeć w NT jakiejkolwiek ważnej doktryny.
Wniosek: Jeśli dana doktryna jest ważna, a jej nie ma w Biblii, to jest to doktryna fałszywa." |
[quote="Angelus Novus"]Przesłanka druga jest bardzo mocnym i kontrowersyjnym założeniem. |
Bardzo mocnym. Nie do przełknięcia dla tradycjonalistów.
Angelus Novus napisał: | W innym wątku tłumaczysz mi, że św. Paweł miał pełne prawo o wielu rzeczach "zapomnieć", mimo iż nie wiedział, co jeszcze (i to po śmierci Apostołów) zostanie spisane. |
Nie zapomniec tylko nie miał powodu ani przymusu aby o nich pisać.
Przecież Paweł nie pisał listów w celu spisania całości objawienia, pewnie nawet nie wiedział że listy zostana uznane za Pismo Święte. Dlatego Twoje wątpliwości są jakies takie..
Angelus Novus napisał: | A tak na marginesie: doktryny o współistotności Syna na pewno nie ma w PŚ. Czy zdaniem "dobrych teologów" jest zatem z konieczności fałszywa albo nieważna? A jeśli nieważna, to czemu na pierwzzym soborze wykłócano się o rzeczy nieważne. Zabrakło tam "dobrych teologów"? To oczyście przykład jeden z wielu. |
Kiepski przykład. Trynitaryści sądzą że współistotność wynika właśnie z zawartości pism NT czyli z nich wynika. W sensie szerszym łączność między Ojcem i Synem jest pokazana w Pismie aż za nadto dobrze np. :" Ja i Ojciec jedno jesteśmy." To oczywiście fragment jeden z wielu.
Angelus... napisał: | Oless napisał: | Apostoł Paweł sam napisał do pewnej gminy która wymyslała własne doktryny i podziały taka dobrą radę " ..abyście mogli zrozumieć, że nie wolno wykraczać ponad to, co zostało napisane.." |
Pyszne. Tylko pamiętaj, że ilekroć św. Paweł pisze o tym, "co napisane", o "Piśmie", to ma na myśli coś zbliżonego do dzisiejszego ST (co dokładnie - nie wiadomo, chyba że przyjmiemy założenie, że to na pewno jest tylko i wyłącznie Septuaginta). |
Nie chodzi o to co miał na myśli. Niektórzy sadzą że mowa o jego listach do gminy. Chodzi o "zasadę" postępowania. Nie wymyślajcie niczego , trzymajcie się tego co napisano. To bardzo mądre podejście że jeśli ktoś głosi Ci teologię dwukrotnie przewyższającą zawartość NT to nie jest rozsądnym przyjąć ją bezkrytycznie.
An... napisał: | Krótko mówiąc: Kościół nie zastosował się do słów św. Pawła i zaliczając jego listy oraz wiele pism powstałych później do PŚ znacznie wykroczył ponad to, "co zosyało napisane". |
A gdzie tam. Jak ktoś czyta zbyt dosłownie i bez zastanowienia to może mu taka myśl przejść przez głowę.
Cytat: | Cytat: | W Biblii chwalona jest postawa sprawdzania czy Pismo mówi cos w ważnym temacie - " Ci byli szlachetniejsi od Tesaloniczan, przyjęli naukę z całą gorliwością i codziennie badali Pisma, czy istotnie tak jest." |
J.w. Bo jakież to "Pisma" były w synagodze? |
Oczywiście co najmniej ST. Zasada wciąż ta sama. Głosicie jakieś doktryny? Udowodnijcie że są zgodne z Pismami uważanymi za natchnione.
Cytat: | Cytat: | Biblia jest istotna dlatego że stanowi zapis nauki apostolskiej a to im została przekazana wiara "uważam za potrzebne napisać do was, aby zachęcić do walki o wiarę raz tylko przekazaną świętym" (Judy 1,3)
|
I znowu to samo. A tak na marginesie: musiała ta wiara przekazana świętym być bardzo nieoczywista, skoro tylekroć trzeba było zachęcać do walki o nią i właśnie w trakcie tej walki NT zaczął powstawać. |
Wiara była oczywista, raczej jest to zachęta do trzymania się tej wiary(bo to postawa ludzi jest niepewna). Nic tam nie ma jakoby wiara miała być nieoczywista. Widzisz sam teraz wpisałeś w tekst coś więcej niz tam jest napisane. ;P
Apostołowie zachecali do wytrwania w wierze, wykładając ją tym samym zostawili świadectwo tego czym jest chrześcijaństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oless
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Łódź Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:30, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Angelus Novus napisał: |
Zdarzało się. Także składanie ofiar przed Arką.
|
Tak czy inaczej zawsze odbywało się to ze wzlędu na to że była to Arka Przymierza z Bogiem, działo się to więc ze względu na niego. Arka nie była przykładowo takim cielcem któremu Żydzi oddawali część na pustyni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 19:43, 08 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Kultu Maryjnego nie da się dowieść za pomocą Pisma Świętego.
Jeśli się uzna, że Pismo Święte jest częścią Tradycji (bo tak w końcu przecież jest - Pan Bóg go nie napisał, lecz Kościół pod natchnieniem Ducha) to problem rozwiązuje się sam.
No ale jak się to uzna, to trzeba uznać magisterium Kościoła, a to wymaga wieeelkiej pokory.
Samo Pismo Święte jest wyrwane z kontekstu. Chociaż jest w nim esencja wiary.
Ja Protestantów nazywam braćmi w Chrystusie, ale jak widze Protestanci mają problem z zaakceptowaniem kultu w wydaniu katolickim.
Proponuję zatem taki układ: każdy z nas wielbić będzie Boga jak chce i jak mu serce dyktuje i drugiego nazwie bratem bez odsądzania od zbawienia.
Pozdrawiam serdecznie
mirek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaspar van der Sar
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 11:25, 10 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
mirecque napisał: | Proponuję zatem taki układ: każdy z nas wielbić będzie Boga jak chce i jak mu serce dyktuje i drugiego nazwie bratem bez odsądzania od zbawienia. |
Jasne, OK . Ja się zgadzam i nie mam zamiaru nikogo osądzać. Poglądy mamy różne, różnie oceniamy rolę różnych Objawień. I tyle, nic więcej.
Pzdr, Gaspar.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 12:49, 16 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leszek
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:59, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jeśli się uzna, że Pismo Święte jest częścią Tradycji (bo tak w końcu przecież jest - Pan Bóg go nie napisał, lecz Kościół pod natchnieniem Ducha) to problem rozwiązuje się sam.
No ale jak się to uzna, to trzeba uznać magisterium Kościoła, a to wymaga wieeelkiej pokory. |
Trzeba tylko zauważyć, że członkowie Kościoła Katolickiego i niekatolicy operują na innym znaczeniu słowa Kościół. Więc o ile niekatolik może przyjąć, że Bóg przekazał Pismo Święte swojemu ludowi, zborowi czy kościołowi, to nie będzie z tego wynikać to, że musi "uznać magisterium Kościoła" w takim sensie, w jakim Ty to rozumiesz (tj. uznać zwierzchnictwo Rzymu).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:04, 28 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Tak Leszku masz rację.
Ja tak nawiasem mówiąc jestem za połączeniem wszystkich Kościołów ( a szczególnie KRK i Cerwii) w jeden (nie przyłączenie do KRK, ale połączenie w pełnej jedności).
pozdrawiam
mirek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 6:28, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
mirecque napisał: | Ja tak nawiasem mówiąc jestem za połączeniem wszystkich Kościołów ( a szczególnie KRK i Cerwii) w jeden (nie przyłączenie do KRK, ale połączenie w pełnej jedności). |
a jaką role miałby odgrywać biskup Rzymu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mirecque
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 7:17, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Jaki Biskup Rzymu?
Przecież pisze, że nie przyłączenie tylko połączenie.
a jeśliby została organizacja taka jak jest w KRK, to prymat honorowy. Tak jak jest w Cerkwii.
mirek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
motek
Dołączył: 07 Mar 2006
Posty: 565
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 13:58, 29 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
mirecque napisał: | Jaki Biskup Rzymu? |
papież
Cytat: | Przecież pisze, że nie przyłączenie tylko połączenie. |
na jakich warunkach?
Cytat: | a jeśliby została organizacja taka jak jest w KRK, to prymat honorowy. |
czyj prymat honorowy? co on oznacza?
Cytat: | Tak jak jest w Cerkwii. |
kto ma w Cerkwi prymat honorowy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|