|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macjan
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:35, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | macjan napisał: | Nie. "Dała zwycięstwo", a to znaczy, że dysponowała możliwością uczynienia tego zwycięstwa. |
Czy Twoim zdaniem z kazania wynika, że Maryja wykonała JAKIEKOLWIEK działania POZA wyproszeniem zwycięstwa u Boga? |
Nie. Moim zdaniem z kazania wynika, że to "wyproszenie" jest równoznaczne uczynieniu zwycięstwa. Tak jakby Maryja podejmowała decyzję, a Bóg był tylko wykonawcą. "Dała" to znaczy "dała" - dysponowała możliwością uczynienia go, a to w jaki sposób to zrobiła, nie ma znaczenia. Na tym przykładzie widać bardzo wyraźnie, jak niewinne "wstawiennictwo" może się zamienić w przypisywanie Maryi możliwości Boga.
Pan Gąsienica napisał: | Zostawmy może różaniec (przecież ta modlitwa polega głównie na medytacji myślnej, a nie recytacji modlitw słownych). Bardziej ciekawi mnie metoda analizy tekstu, którą chyba (?) stosujesz - proponujesz matematyczne zliczenie "ile razy" w tekście jest mowa o Bogu, a "ile razy" o Maryi. Zdań ze wzmianką o Maryii jest więcej, więc Twoim zdaniem z tego wynika, że autor wywyższa ją ponad Boga, czy dobrze zrozumiałem Twoją metodę? |
??? Czy ja podałem jakieś liczby? Przy różańcu tak, jest wyraźny układ modlitw i wyraźna dysproporcja. Natomiast nie widzę sensu w drobiazgowym wgłębianiu się w tekst wiejskiego kaznodziei. Moim zdaniem on sugeruje to, co mówię (wyżej).
Jeśli chodzi o różaniec, nieważne czemu on służy. Jest pewien układ modlitw - dlaczego właśnie taki? Jak to uzasadnić?
Pan Gąsienica napisał: | Aha, czyli według Ciebie chodzi o bliskość z Bogiem. No więc tak zgadzam się, że jest ona bliżej Boga niż członkowie Kościoła na ziemi |
Nie zauważyłeś pewnej subtelnej różnicy. Nie mówiłem, że jest bliżej Boga niż ludzie, tylko bliżej Boga niż ludzi. W tym sensie, że kult Jej oddawany dużo bardziej przypomina ten oddawany Bogu, niż np. zmarłym o szczególnych zasługach.
Co do tego, że jest bliżej Boga, niż ludzie (ci na ziemi), to się zgadzam. To oczywiste, w końcu jest w Raju, ogląda Go twarzą w twarz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 21:51, 23 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał
Cytat: | Żeby lepiej Cię zrozumieć (o co chodzi z tymi "poziomami") spytam: jeśli Bóg pomógł naprawić mi samochód poprzez pomoc mojego przyjaciela-mechanika, to czy jest to współpraca na poziomie "ludzkim", czy "Boskim"? |
Szanowny Panie Gąsienico, a do kogo zwrócił sie Pan o pomoc w naprawie samochodu do Boga czy do przyjaciela-mechanika?
A może było tak, że przyjaciel-mechanik pełnił rolę pośrednika do Boga w sprawie tak istotnej jak naprawa samochodu?
Pytam poważnie.
Odpowiadając na powyższe pytania będę mógł udzielić odpowiedzi na postawione przez Pana pytanie.
R
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pan Gąsienica
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 7:54, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
macjan napisał: | Nie. Moim zdaniem z kazania wynika, że to "wyproszenie" jest równoznaczne uczynieniu zwycięstwa. |
Dobra, już rozumiem.
Niestety, w języku polskim słowo "wyprosić" ma inne znaczenie, niż "zlecać robotę wykonawcy". Gdyby Maryja (w kazaniu) mogła sama "uczynić zwycięstwo", to dlaczego musiała kogoś o to prosić?
macjan napisał: | Tak jakby Maryja podejmowała decyzję, a Bóg był tylko wykonawcą. |
Czyli zgadzamy się, że OSTATECZNYM sprawcą zwycięstwa jest Bóg, co wynika z kazania.
Wracam do problemu bezpośredniej i pośredniej przyczyny. Jeśli zdałem egzamin na studiach, kto jest tego przyczyną? Kto "dał" mi to zwycięstwo w moim życiu? Ja sam, książki, które przeczytałem, koledzy, z którymi się uczyłem, pan profesor, który wpisał mi ocenę pomagając trochę na ustnym, mama, która się za mnie modliła do Maryii, Maryja, która prosiła Boga o mój egzamin, czy też sam Bóg?
Moim zdaniem to dosyć proste: oni wszyscy pełnili wolę Boga, ostateczną przyczyną jest on Sam, ale pomógł mi poprzez te wszystkie wymienione osoby, którzy z kolei pomogli mi w ramach możliwości, jakie Bóg im dał. Mogę być im więc bardzo, bardzo wdzięczny, okazywać to i w niczym nie kłóci się to z wdzięcznością należną Bogu.
macjan napisał: | Natomiast nie widzę sensu w drobiazgowym wgłębianiu się w tekst wiejskiego kaznodziei. Moim zdaniem on sugeruje to, co mówię (wyżej). |
Napisałeś, że o Bogu nie ma w nim "prawie nic". Tymczasem czytając pełny tekst kazania czytamy, że dla Boga Polacy są narodem szczególnym jak Izraelici. Czy dla Ciebie bycie narodem szczególnym dla Boga jak Izraelici to jest "prawie nic"? Czy to, że okazał Polakom swoją pomoc i miłosierdzie (co jest wprost napisane w kazaniu) to jest "prawie nic"?
Czy "prawie nic" to określenie TREŚCI i SENSU tego, co napisane, czy ILOŚCI tego, co napisane (dałeś analogię z ILOŚCIĄ modlitw w różańcu, więc zrozumiałem, że to drugie).
macjan napisał: |
??? Czy ja podałem jakieś liczby? Przy różańcu tak, jest wyraźny układ modlitw i wyraźna dysproporcja....
Jeśli chodzi o różaniec, nieważne czemu on służy. Jest pewien układ modlitw - dlaczego właśnie taki? Jak to uzasadnić? |
Mogę pogadać o różańcu, ale o tym, czym on jest naprawdę, czyli kontemplacji na Tajemnicach Różańcowych, należących jak najbardziej do "układu modlitw", dlaczego zupełnie pomijasz ten wymiar (najważniejszy) modlitwy różańcowej?
REGMEN napisał: | Szanowny Panie Gąsienico, a do kogo zwrócił sie Pan o pomoc w naprawie samochodu do Boga czy do przyjaciela-mechanika?
A może było tak, że przyjaciel-mechanik pełnił rolę pośrednika do Boga w sprawie tak istotnej jak naprawa samochodu? |
Rano pomodliłem się do Boga, a potem zadzwoniłem do przyjaciela.
Drugiego pytanie nie do końca rozumiem. "Pośrednika do Boga" - ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macjan
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:49, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Pan Gąsienica napisał: | macjan napisał: | Nie. Moim zdaniem z kazania wynika, że to "wyproszenie" jest równoznaczne uczynieniu zwycięstwa. |
Niestety, w języku polskim słowo "wyprosić" ma inne znaczenie, niż "zlecać robotę wykonawcy". Gdyby Maryja (w kazaniu) mogła sama "uczynić zwycięstwo", to dlaczego musiała kogoś o to prosić? |
Bo taka jest metoda Jej działania. Z jednej strony musi "wyprosić", a z drugiej strony "daje" i wszystkie zasługi i dziękczynienie należą się Jej. Czy to nie paradoks?
Zgadzamy się, że ostatecznym sprawcą jest Bóg. A w języku polskim słowo "dać" oznacza właśnie "być ostatecznym/bezpośrednim sprawcą" (w przeciwieństwie do słów "wyprosić", "załatwić", "wyjednać" itp.). Zatem z kazania wynika, że jest to Maryja ("dała zwycięstwo").
Pan Gąsienica napisał: | Wracam do problemu bezpośredniej i pośredniej przyczyny. Jeśli zdałem egzamin na studiach, kto jest tego przyczyną? Kto "dał" mi to zwycięstwo w moim życiu? Ja sam, książki, które przeczytałem, koledzy, z którymi się uczyłem, pan profesor, który wpisał mi ocenę pomagając trochę na ustnym, mama, która się za mnie modliła do Maryii, Maryja, która prosiła Boga o mój egzamin, czy też sam Bóg? |
Mam inne zdanie. Bezpośrednią przyczyną tego, że zdałeś egzamin, jesteś ty sam. Jako człowiek, stworzony na obraz i podobieństwo Boga, też masz pewną moc i do tego wolną wolę. Bóg może Ci w tym pomóc, gdy sobie nie radzisz, ale jak najbardziej leży to w twoich możliwościach. Tak samo jak naprawienie samochodu. Bóg nie traktuje nas jak niemowląt, którym trzeba dawać jeść i zmieniać pieluchy - po to też uczynił nas na swój obraz i podobieństwo, żebyśmy byli trochę samodzielni. Ateiści też naprawiają samochody.
Co innego rzeczy, które nie leżą w twojej mocy. Które ateiści nazywają "losem", a my "wolą Bożą". Czy wyjdziesz cało z wypadku, czy trafisz do odpowiedniego lekarza gdy jesteś ciężko chory, czy znajdziesz pracę, czy Polacy wygrają bitwę itp. Takie rzeczy nie leżą w możliwościach człowieka i tu działa Bóg.
Pan Gąsienica napisał: | Napisałeś, że o Bogu nie ma w nim "prawie nic". Tymczasem czytając pełny tekst kazania czytamy, że dla Boga Polacy są narodem szczególnym jak Izraelici. |
Poproszę cytat.
Zresztą jest pewna różnica. Izraelici są narodem wybranym, bo wybrał ich Bóg. Polacy natomiast sami się za takowy uznali.
Pan Gąsienica napisał: | Mogę pogadać o różańcu, ale o tym, czym on jest naprawdę, czyli kontemplacji na Tajemnicach Różańcowych, należących jak najbardziej do "układu modlitw", dlaczego zupełnie pomijasz ten wymiar (najważniejszy) modlitwy różańcowej? |
Pomijam, ponieważ nie mam do niego zastrzeżeń. Moje zastrzeżenia tyczą się układu modlitw. Jeśli wynika on z tego wymiaru, to mi to objaśnij, bo jakoś tego nie widzę.
Ostatnio zmieniony przez macjan dnia Wto 16:50, 24 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:19, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zresztą jest pewna różnica. Izraelici są narodem wybranym, bo wybrał ich Bóg. Polacy natomiast sami się za takowy uznali. |
A niby jak to Bóg wybrał Izraelitów? Niestety, ale oni też sami się uznali za naród wybrany. :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macjan
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:23, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie, ponieważ im pierwszym się objawił. Z ich narodu wywodzili się prorocy, przez których przemawiał i z ich narodu wywodził się Chrystus i jego apostołowie. W Starym Testamencie Jahwe jest Bogiem tylko Izraelitów (inne narody miały innych bogów), a w Nowym Testamencie - wszystkich ludzi. Pamiętaj, że my wierzymy, że to cały czas ten sam Bóg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 17:37, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mów za siebie, bo ja w katolickiego Boga nie wierzę.
Izraelici sobie napisali, że zostali wybrani - tak dla ścisłości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ptr
Dołączył: 05 Gru 2005
Posty: 1505
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:54, 30 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
info
Pan Gąsienica zadzwonił dziś był do mnie i poprosił o przekazanie Wam, że wybiera się na urlop i nie będzie go do 14 lipca na SFiNi. Równocześnie padł mu komputer i nie może przekazać Wam tej informacji osobiście.
Po tym terminie też, wróci do tego wątku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:48, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Żadna strata. Fanatyczne kadzenie.
Gdyby do tego kadzidła trochę "Maryśki" dorzucić, to może i jakieś sens w widzeniu by się ukazał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Śro 2:36, 02 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
PTRqwerty napisał: |
wybiera się na urlop i nie będzie go do 14 lipca |
Rozumiem, że Pan Gąsienica wybrał się do Paryża, by wziąć 14 lipca udział w corocznej Defiladzie z okazji rocznicy Rewolucji Francuskiej?
Wróci po defiladzie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macjan
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:39, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Zatem przerwa w dyskusji. Ja dopowiem tylko coś, bo potem zapomnę: dzisiaj znalazłem w księgarni (w empiku) książeczkę z modlitwami maryjnymi dla małych dzieci. Taka tekturowa, z masą obrazków itp. Obok powszechnie znanych "Zdrowaś Maryjo" i "Pod Twoją obronę" również mniej znane, bazowane na pieśniach maryjnych, proszące Maryję o litość, wsparcie i obok Matki Boskiej nazywające ją... Bozią Ja wysiadam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:57, 05 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pamiętam z dzieciństwa, że "Bozia" to było takie zdrobnienie od "Matki Boskiej". I nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek w życiu inaczej to słowo odbierał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:40, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
macjan
Cytat: | obok Matki Boskiej nazywające ją... Bozią |
Matka boska nigdy bozią/ Bogiem nie była i to jest oczywiste, choć dzieci maja różne skojarzenia i tak im zostaje do śmierci.
Kult maryjny, to dopiero owoc Wojtyły prawdopodobnie zmierzający do nowej trójcy; Jahwe, Maria, Jezus na wzór; Ozyrys, Izys, Horus.
Skoro życiorys Jezusa jest skopiowany z zyciorysu Horusa, to dlaczego cała trójca nie miałaby być kopią tej wcześniejszej boskiej trójcy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Nie 5:32, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bol999 napisał: |
Kult maryjny, to dopiero owoc Wojtyły prawdopodobnie zmierzający do nowej trójcy; Jahwe, Maria, Jezus na wzór; Ozyrys, Izys, Horus.
|
I to jest własnie pozytywne w kulcie maryjnym, przy okazji, kilka dni temu byłam z obowiazku w kosciele w podradomskiej wsi..... patrzę i oczom nie wierze, ołtarz boczny, a na nim wolnomularskie kolumny, drzewko, trójkąt a na górze zamiast krzyża: oko Horusa też w trójkacie..... wymiękłam..... muszę sie dowiedzieć kto ten ołtarz zrobił i strzelić artykuł do "Fakty i Mity"....
Piekne, prawda?
Isis i Neftyda, krzyż zycia oparty o znak Dżet (tzn. wieczność, coś bardzo ważnego), dłonie Maat - Niebiańskiej Krowy dającej Mleko-Życie, Słoneczny Dysk...... coś pieknego - to chyba najpiekniejszy obrazek z Egiptu, mój ulubiony:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zauważcie cos ciekawego..... egipskie kanony piekna są współczesne!
Mężczyźni nie są grecko-rzymskimi mięśniakami na sterydach, kobiety to nie tłuste seks-bomby..... na egipskich rysunkach, ludzie są piekni, wysportowani ale szczupli..... 5 czy 6 tysiecy lat temu Egipt stworzył kanony piekna, które dziś sie odradzają.
Odradza się też religia egiptu, jest nas juz jakieś pół miliona mimo przesladowań.
Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Nie 5:49, 06 Lip 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:04, 06 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bol999 napisał: | Kult maryjny, to dopiero owoc Wojtyły prawdopodobnie zmierzający do nowej trójcy; Jahwe, Maria, Jezus na wzór; Ozyrys, Izys, Horus. |
Przy czym prawdopodobieństwo wynosi z dużą dokładnością zero, bowiem uznanie Maryi za osobę Boga byłoby w stuprocentowej sprzeczności z wszystkim, co na temat Maryi i Boga można znaleźć w nauce Kościoła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 3:40, 07 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj
KK twierdząc, że Jezus wchodzi w skład Tójcy Sw. przyznaje Jezusowi boski status czyli Jezus jest Bogiem nr 2
Ziarno pszenicy rodzi przenicę, ostu oset.
Pszenica rodzi pszenice a więc z Bogini Bóg czyli z Bogini Marii Bóg Jezus i już mamy Boską Trójcę - Jahwe, Maria i Jezus.
Jeśli Maria nie miałaby atrybutów boskich, nie mogłaby być Matką Boga Jezusa.
Z drugiej strony wiemy, że Jezus nie urodził się Bogiem a dopiero na mocy poganina Cesarza Konstantyna w 325 roku ne. został mu przyznany status syna bożego, czyniąc go Bogiem.
Pociągnęło to za soba dalsze konsekwencje, czyniąc jego matkę Boginią Marią.
Czy są to bzdury czy pobożne życzenia KK aby tak było, ale tak wpojono milionom wiernym, dla których są to fakty a przynajmniej tak rozumiane.
Sam pisałeś, że Matkę Boską zawsze postrzegałeś jako "Bozia" czyli BÓG.
Czy teraz wycofujesz się? :wink:
Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Pon 3:45, 07 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
macjan
Dołączył: 27 Maj 2008
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wrocław Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 11:51, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bol999 napisał: | KK twierdząc, że Jezus wchodzi w skład Tójcy Sw. przyznaje Jezusowi boski status czyli Jezus jest Bogiem nr 2 |
Raczej, powiedziałbym, nr 1B.
bol999 napisał: |
Pszenica rodzi pszenice a więc z Bogini Bóg czyli z Bogini Marii Bóg Jezus i już mamy Boską Trójcę - Jahwe, Maria i Jezus.
Jeśli Maria nie miałaby atrybutów boskich, nie mogłaby być Matką Boga Jezusa. |
Cóż, może według ciebie. Według Biblii mogła.
bol999 napisał: | Z drugiej strony wiemy, że Jezus nie urodził się Bogiem a dopiero na mocy poganina Cesarza Konstantyna w 325 roku ne. został mu przyznany status syna bożego, czyniąc go Bogiem.
Pociągnęło to za soba dalsze konsekwencje, czyniąc jego matkę Boginią Marią. |
O tym, że Jezus był Bogiem, wiemy już z listów św. Pawła, a i również z Ewangelii, jeśli czytamy dokładnie.
Jego matki nikt nie nazywa Boginią, ani w Biblii nic nie ma na ten temat. Zgadzam się jednak, że jej kult jest zdecydowanie zbyt daleko idący, szczególnie w Polsce. I naprawdę nie ma on źródła w Biblii i w prawdziwej postaci Maryi, raczej w pogańskich wymysłach. Nie są to gołosłowne tezy - przyjrzyjcie się temu kultowi z każdej strony, a potem przeczytajcie dokładnie wszystko, co Biblia mówi o Maryi. To nie jest ta sama osoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Czw 16:44, 10 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
macjan napisał: | nie ma on źródła w Biblii i w prawdziwej postaci Maryi, raczej w pogańskich wymysłach. |
Zaraz tam w pogański....
Przykład:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
zwracam uwagę na chrześcijańską "poprawność erotyczno-anatomiczną", he he he..... Maryja została "przyzwoicie ubrana", jej ciąża również została ubrana, a ponadto przesunięta z macicy na serce..... he he he.... bez komentarza.
PS. prócz wyraźnego podobieństwa postaci, mamy na obu rysunkach:
- ciąża w kole
- podobne nakrycie głowy
- ręce w gescie błogosławieństwa wzniesione po obu bokach
Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Czw 16:53, 10 Lip 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:32, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
macjan
Cytat: | przeczytajcie dokładnie wszystko, co Biblia mówi o Maryi. |
A co wogóle jest o matce Jezusa w Biblii i z kim ją porównać?
Z matką Horusa? O niej też nic w Biblii, więc są identyczne. :wink:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:37, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
abangel666
[link widoczny dla zalogowanych]
To przecież Czarna Madonna na obrazach w naszych kościołach katolickich pobłogosławionych przez NIEOMYLNYCH Papieży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Pią 9:43, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo rozumiem, do czego odnosi się powyższa wypowiedź?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:48, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
abangel666 napisał: | Nie bardzo rozumiem, do czego odnosi się powyższa wypowiedź? |
Czy to nie obraz Czarnej Madonny?- jednej z Matek Boga?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Pią 10:30, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że MB, a czy czarna to już nie wiem;
zapodałam te dwa obrazki dla porównania i humoru.
A nazywa się:
"Matka Boska Symbolu", Siedmiogród, XVIII w.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:21, 11 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
abangel666
CM trzyma Jezuska na ręce.
To Izys z Horusem. :wink:
Założę się, że oryginalny kolor jej ubioru to purpura zakazana przez KrK.
Dla mnie to bez znaczenia, ale.........
Ostatnio zmieniony przez bol999 dnia Pią 11:23, 11 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abangel666
Opiekun Kawiarni
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 3123
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z Piekła
|
Wysłany: Sob 1:36, 12 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
To prawda, Izyda najczęściej obrazowana jest w czerwonej sukni, często z dzieciątkiem na ręku lub kolanach.
Ale nie generalizujmy!
W Egipcie to nie takie proste..... np. jakaś królowa moze być uznana za wcielenie Izydy i tak będzie obrazowana..... albo Izyda będzie utozsamiana z Nut, albo z Hathor i zupełnie zmieni kolory sukienki....
Np. na biały lub niebieski....
A na zapodanym przeze mnie rysunku, to moze być i Izyda z Horusem w łonie..... ale bardziej prawdopodobne, ze jest to Nut rodząca, boga Słońce (Re-Ra), utażsamionego z Horusem, szczególnie, że dwie kobiety adorujące narodziny, to wypisz-wymaluj Izyda i Neftyda....
PS.1. Niestety, trza jeszcze trochę poczekać, na tłumaczenia papirusów, by lepiej to zrozumieć
PS.2. czy mógłbyś się wypowiadać nieco szerzej, a nie tak zdawkowo? bo mam problemy z rozumieniem Twojej myśli.....
Ostatnio zmieniony przez abangel666 dnia Sob 1:41, 12 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|