ŚFiNiA

ptr

Napisał na onecie ktoś list nt. islamu
[link widoczny dla zalogowanych]
Wszelkie wypowiedzi oceniające prawdziwość powyższych ocen mile widziane.

Drizzt

Mogę potwierdzić część punktu pierwszego - o tyle o ile spotkałem się z danymi to chrześcijaństwo (sczególnie protestantyzm) niezwykle szybko rozwija się w Afryce. Krucjaty takich ewangelistów jak Bonke przyciągają miliony ludzi na spotkania, Kościoły wynajmują lotniska na modlitwy nocne itp.

Drizzt

Najlepsze statystyki w chrześcijaństwie ma ruch charyzmatyczny i zielonoświątkowy - zaczynali na początku XX wieku a teraz liczy się ich nawet na 500 mln. wyznawców na świecie!

wujzboj

Wojne na wersety mozna toczyc za pomoca dowolnych Pism, i obrzydliwosc przeciwnika tym latwiej "wykazac", im dawniej i w im trudniejszych warunkach zostaly te Pisma spisane. Nie ma najmniejszej trudnosci, by "wykazac" za pomoca odpowiednio dobranych cytatow z Biblii "zbrodniczosc" judaizmu i chrzescijanstwa. Podobnie mozna wykazac "zbrodniczosc" religii mormonow albo zbrodniczosc ateizmu. W tym ostatnim przypadku trzeba tylko siegnac do dziel odpowiednich autorow, ktorzy w Boga nie wierzyli.

Jak reaguje chrzescijanin na zarzuty nie-chrzescijan "udowadniajace" zbrodniczosc chrzescijanstwa na podstawie pelnych nienawisci wersetow z Biblii nawolujacych do mordowania lub chwalacych mordowanie oraz na podstawie niewinnej krwi przelanej przez chrzescijan w ciagu dwoch tysiecy lat historii chrzescijanstwa, od chwili przejecia wladzy w Rzymie po wojne w Iraku?

Tak, Koran zawiera rozne trefne sformulowania. Choc trzeba pamietac, ze muzulmanie podkreslaja: kazde tlumaczenie Koranu to tylko zgrubna interpretacja, Koran trzeba czytac w oryginale, bo tylko jezyk arabski jest w stanie zachowac subtelnosci znaczeniowe tam uzyte, a kazde tlumaczenie nada im taka tresc, jaka dostrzeze w nich tlumacz. Trzeba tez pamietac, ze "terrorystyczna" interpretacja Koranu jest zwalczana przez swiatlych teologow muzulmanskich i ze jednym ze sposobow resocjalizacji ludzi oglupionych przez fanatykow jest wlasnie doglebne studium Koranu (mowie tu, rzecz jasna, o muzulmanach oglupionych przez muzulmanskich fanatykow odczytujacych Koran przez pryzmat ich nienawisci).

Nie jestem w zadnym przypadku specjalista od islamu i Koranu nie znam na wyrywki. Pozwole sobie wiec po prostu zacytowac pare wersetow z jednej tylko Sury, a czytelnik niech sie nad nimi zastanowi i wyciagnie wnioski zgodnie ze swoim sumieniem. Pytanie brzmi: jesli w tym samym dokumencie, traktowanym jako Slowo Boze, pojawiaja sie wyrazenia brzmiace jako nawolywania do zabijania i wyrazenia brzmiace jako zakaz zabijania i nakaz milosci, to ktore z nich normalny czlowiek odczyta jako nakaz doslownie mowiacy o tym, jak nalezy odnosic sie do LUDZI, a ktore jako albo przenosnie dotyczaca grzechu (nie czlowieka) albo zapis warunkowy, niezbedny po to, by wyznawcy mogli ratowac swoje istnienie w stanie szczegolnego zagrozenia?