|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:54, 28 Sie 2020 Temat postu: dr hab. nauk teologicznych |
|
|
Jak się mają stopnie naukowe (profesor czy dr hab. nauk teologicznych) księży do profesorów fizyki czy matematyki, którzy niosą realny wkład w naukę i rozwój cywilizacji? Czy te stopnie są równorzędne w środowiskach naukowych?
Bo jeśli są równorzędne, to ja od dawna jestem wielkim fanem twórczości Disneya, chętnie się tylko jeszcze trochę podszkolę z Myszki Miki i walę na rozprawę doktorską. Wie ktoś gdzie się zgłosić najpierw, żeby potraktowali mnie poważnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:02, 29 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
w zasadzie to nie ma nic nadzwyczajnego w pisaniu pracy doktorskiej na temat jakiegokolwiek filmu czy bajki, tysiące już takich powstało. I tysiące powstało na temat Biblii, w 100% świeckich.
Z teologią jest zupełnie inny problem. Całkowity brak metodologii. Rozprawianie o wymyślonych frazesach, których nawet nie próbowano poddać próbie falsyfiacji.
Teologia to w zasadzie fenomenalny przykład antynauki; jak zdefalsyfikować coś, co komuś udało się sfalsyfikować, a potem posłać "do piekła".
Gdybyś podjął się napisania dysertacji, w której "udowadniałbyś", że Myszka Miki stworzyła świat, opiekuje się ludźmi, karmi ptaszki, a nocą zapala gwiazdy na niebie - można by to porównać z obroną "tytułu naukowego" w dziedzinie teologii.
W sumie, obok astrologii czy teologii pełno wciąż miejsca na myszkologię czy kaczorologię.
Ostatnio zmieniony przez Raino dnia Sob 1:03, 29 Sie 2020, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 3:15, 29 Sie 2020 Temat postu: Re: dr hab. nauk teologicznych |
|
|
Kruchy04 piszący sam do siebie jako Raino z drugiego konta napisał: | Jak się mają stopnie naukowe (profesor czy dr hab. nauk teologicznych) księży do profesorów fizyki czy matematyki, którzy niosą realny wkład w naukę i rozwój cywilizacji? Czy te stopnie są równorzędne w środowiskach naukowych?
Bo jeśli są równorzędne, to ja od dawna jestem wielkim fanem twórczości Disneya, chętnie się tylko jeszcze trochę podszkolę z Myszki Miki i walę na rozprawę doktorską. Wie ktoś gdzie się zgłosić najpierw, żeby potraktowali mnie poważnie? |
Z profesorami teologii jest tak jak z profesorami filozofii. Teologia jest działem filozofii:
[link widoczny dla zalogowanych]
A co do "nauki" to nikt nie jest w stanie nawet zdefiniować co to w ogóle jest "nauka" i czym się różni od nienauki:
[link widoczny dla zalogowanych]
co Larry Laudan wykazał już w 1983 roku. Kłania się słynny problem demarkacji - do dziś nierozwiązany:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale skąd masz o tym wszystkim wiedzieć. Przecież w twoim gimnazjum jeszcze cię o tym nie uczyli
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 3:29, 29 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Raino piszący sam ze sobą jako Kruchy04 z drugiego konta napisał: | w zasadzie to nie ma nic nadzwyczajnego w pisaniu pracy doktorskiej na temat jakiegokolwiek filmu czy bajki, tysiące już takich powstało. I tysiące powstało na temat Biblii, w 100% świeckich.
Z teologią jest zupełnie inny problem. Całkowity brak metodologii. Rozprawianie o wymyślonych frazesach, których nawet nie próbowano poddać próbie falsyfiacji.
Teologia to w zasadzie fenomenalny przykład antynauki; jak zdefalsyfikować coś, co komuś udało się sfalsyfikować, a potem posłać "do piekła" |
Sfalsyfikuj więc kryterium falsyfikacji. Jeśli to zrobisz to obaliłeś falsyfikację. A jeśli tego nie zrobisz to też obalisz kryterium falsyfikacji bo w tym wypadku falsyfikacja nie spełni własnego kryterium
Falsyfikacja jest mitem i tak naprawdę nie istnieje:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Gimboateiści, poza umiejętnością używania słowa "falsyfikacja", nic więcej już na ten temat nie opanowali. Nie wiedzą nawet tego, że choćby takie zdanie jak "ludzie istnieją" też jest niefalsyfikowalne
Raino piszący sam ze sobą jako Kruchy04 z drugiego konta napisał: | Gdybyś podjął się napisania dysertacji, w której "udowadniałbyś", że Myszka Miki stworzyła świat, opiekuje się ludźmi, karmi ptaszki, a nocą zapala gwiazdy na niebie - można by to porównać z obroną "tytułu naukowego" w dziedzinie teologii.
W sumie, obok astrologii czy teologii pełno wciąż miejsca na myszkologię czy kaczorologię. |
Nie jesteś w stanie wykazać, że nauka jest bardziej wiarygodna niż astrologia w kwestii osądów o świecie
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Sob 15:17, 29 Sie 2020, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
O.K.
Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:48, 29 Sie 2020 Temat postu: Re: dr hab. nauk teologicznych |
|
|
Kruchy04 napisał: | Jak się mają stopnie naukowe (profesor czy dr hab. nauk teologicznych) księży do profesorów fizyki czy matematyki, którzy niosą realny wkład w naukę i rozwój cywilizacji? Czy te stopnie są równorzędne w środowiskach naukowych?
Bo jeśli są równorzędne, to ja od dawna jestem wielkim fanem twórczości Disneya, chętnie się tylko jeszcze trochę podszkolę z Myszki Miki i walę na rozprawę doktorską. Wie ktoś gdzie się zgłosić najpierw, żeby potraktowali mnie poważnie? |
Stopnie akademickie są równoważne - w danej dziedzinie. Klasyfikacja tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ktoś po doktoracie z teologii jest doktorem nauk teologicznych. Po doktoracie z fizyki jest doktorem nauk fizycznych. Po historii -doktorem nauk humanistycznych. Co pozwala mu zajmować odpowiednie stanowiska pracy w odpowiednich instytucjach akademickich (co wcale nie dzieje się z automatu, bo pozycje trzeba znaleźć, a nie każdemu sie udaje). Stopień doktora pochodzący z akredytowanej uczelni w Polsce, jest uznawany w zasadzie wszędzie na świecie za równoważny, odpowiednik tego Ph.D.
A jak chcesz pisać prace doktorską z Myszki Miki -proszę bardzo. Jak najbardziej zacny temat. Musisz tylko mieć magistra w odpowiednich naukach (filologia, może kulturoznawstwo lub coś podobnego), zrekrutować się do odpowiedniej instytucji, prowadzącej, po reformie Gowina, tzw. szkołę doktorską. Musisz sobie znaleźć tam odpowiedniego promotora z tejże instytyucji, który zgodzi się podjąć opiekę naukową na d Tobą i Twoją pracą. Później rekrutujesz się do tej szkoły doktorskiej, i jeśli Ciebie przyjmą (tzn. zrobisz im odpowiednie wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej), to się tam przygotowujesz. Tzn. odfajkowujesz swoje obowiązki, zdajesz wymagane egzaminy z paru przedmiotów, które najczęściej nijak się mają do tematu Twojego doktoratu, a także odfajkowujesz seminaria i różne praktyki -na uczelniach to najczęściej prowadzenie zajęć ze studentami. No i prowadzisz badania, piszesz jakieś tam artykuły, oraz własną rozprawę doktorską. No i jak już masz tam odpowiedni dorobek, otwierają Ci przewód doktorski, finalizujesz pracę, zdajesz odpowiednie końcowe egzaminy, praca jest wysyłana do dwóch recenzentów, oni pisza recenzję, i jeśli są one pozytywne, to się bronisz na otwartej obronie, która w zasadzie powinna być już tylko formalnością. I jesteś doktorem nauk humanistycznych na podstawie rozprawie o Myszce Miki (zatytułowanej np. "Analiza ewolucji postaci Myszki Miki i jej wpływu na kulturę masową" czy coś w tym stylu).
Tyle teoria -a w praktyce to różnie wygląda, i nieraz jest droga przez mękę. Wszystko zależy od tematu, od tego czy Twój promotor nie okaże się tak naprawdę idiotą lub łajdakiem (a takich niemało), od różnego rodzaju układów itd. Jak bedą chcieli Ci dowalić, to choćbyś najlepszą miał rozprawę, zawsze znajdą sposób by Ci dowalić. Jak będziesz miał układy, bo Twój wujek jest na przykład ministrem i rozdaje stołki, to nawet jakbyś pisał zupełne brednie, to Ciebie jakoś przepchną. I tak jest w zasadzie w każdych naukach, humanistycznych, fizycznych, inżynieryjnych czy teologicznych -dla wszystkich zasady są z grubsza takie same, choć praktyka oczywiście różni się od dyscypliny.
I z grubsza tak wygląda nie tylko w Polsce, ale wszędzie na świecie. System się może różni w szczegółach w różnych krajach, ale ogólne założenia są mniej więcej takie same. I patologie również.
Po prostu światek akademicki jest światkiem rzekomo wybitnych specjalistów w danej dziedzinie (którzy zwykle wszyscy się znają). I to oni rozstrzygają, co jest w danej dziedzinie słuszne, a co nie (bo do kogo innego sie zwrócić z profesjonalną oceną Twojej pracy)?
A co do nauk teologicznych, które tak lekceważysz -to właśnie dzięki ludziom z tytułami w naukach teologicznych masz profesjonalne tłumaczenia Biblii, oraz innych tekstów chrześcijańskich: apokryfów, pism Ojców Kościoła, tekstów soborowych, itd. Coś z czego korzystają również ateiści do atakowania Kościoła.
Ostatnio zmieniony przez O.K. dnia Sob 15:42, 29 Sie 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:22, 29 Sie 2020 Temat postu: |
|
|
Niedawno rozmawiaam z doktorem artystką malarką pracuje na uczelni. Musi mieć określoną ilość wystaw. Inaczej ja zwolnią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|