|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:59, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Czyli potępianie faszyzmu jest też fe bo to ta sama kategoria. To samo z komunizmem i paroma innymi głupotami.
Zważ ze z punktu widzenia ateisty czy nawet innego chrześcijanina ksiądz to taki człowiek jak wróżka, hochsztapler itp. Zwąc krótko i dobitnie oszust lub mniej dobitnie uzurpator. I to że ten oszust jest miły i grzeczny dla ludzi znaczy tyle samo co to że zwykły złodziej jest miły i grzeczny dla swoich kumpli a oszust bioenergoterapeuta dla swoich klientów. |
1. Antyklerykalizm i faszyzm to dwie różne rzeczy. Faszyzm/nazizm jest idelogią w swoim założeniu złą ,gdyż do jej spełnienia konieczna jest eliminacja innych narodów. Kościół w przeciwieństwie do faszyzmu czy nazizmu nie wyrządza zła (proszę bez głupich przykładów)
2. Dobry ksiądz różni się od wróżki tym, że traktuje swoją pracę jako służbe. Chciałbym zauważyć, że większość organizacji humanitarnych jest ściśle powiązanych z Kościołem lub nawiązuje z nim współprace. Kościół jest zaangażowany bardzo w życie społeczeństwie. Poza tym w Polsce organizacja ta w czasach komunizmu wspierała Solidarność oraz wolną Polskę. Czy wróżki i hochsztaplerzy zajmują się taką działalnośćią?
Klegum napisał: |
Nie miałeś racji, bo porównałeś antyklerykalizm z rasizmem.
A czy murzyn jest w stanie przestać być murzynem
Klecha może przestać się wtrącać do polityki i będzie spoko. |
"Antyklerykalizm, postawa cechująca się wrogością, niechęcią oraz krytycyzmem wobec Kościoła katolickiego i kleru, a także ich udziału w życiu publicznym."
Napisałem ci jeszcze raz definicję, nawet podkreśliłem ważne momenty, żeby łatwiej było ci zrozumieć. Antyklerykalizm, o którym pisałem dotyczył pierwszej części definicji (już wspomniałem o tym w poprzednim poście). Owszem murzyn nie może przestać być murzynem, a ksiądz ma taką możliwość, ale nie każdy wtrąca się do polityki. W tej materii się z tobą zgadzam, bo mieszanie duchowości z polityką jest chore, ale postawa krytyki wobec Kościoła "bo ksiądz chodzi na dziwki" jest równie chore.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:15, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1. Antyklerykalizm i faszyzm to dwie różne rzeczy. Faszyzm/nazizm jest idelogią w swoim założeniu złą ,gdyż do jej spełnienia konieczna jest eliminacja innych narodów. Kościół w przeciwieństwie do faszyzmu czy nazizmu nie wyrządza zła (proszę bez głupich przykładów)
2. Dobry ksiądz różni się od wróżki tym, że traktuje swoją pracę jako służbe. Chciałbym zauważyć, że większość organizacji humanitarnych jest ściśle powiązanych z Kościołem lub nawiązuje z nim współprace. Kościół jest zaangażowany bardzo w życie społeczeństwie. Poza tym w Polsce organizacja ta w czasach komunizmu wspierała Solidarność oraz wolną Polskę. Czy wróżki i hochsztaplerzy zajmują się taką działalnośćią?
|
Faszyzm jest tak samo taką samą ideologią jak katolicyzm. Jedna i druga zaiwiera pozytywne elementy jak i negatywne. Może rozkład tych elementów jest różny ale nie istnieje jasna i ścisła granica gdzie jest dobro a gdzie ono się kończy. I proszę Cię nie myl faszyzmu z Hitleryzmem bo to ma się tak samo jak katolicyzm do świadków Jehowy.
Cytat: | 2. Dobry ksiądz różni się od wróżki tym, że traktuje swoją pracę jako służbe. | Dobra wróżka która uwierzyła w swoje powołanie też uważa swoje działanie za służbę. Zła wróżka tak jak i zły ksiądz myśli tylko o kasce.
Cytat: |
Kościół w przeciwieństwie do faszyzmu czy nazizmu nie wyrządza zła | Nie potrzeba wysyłać armi najemnikó i wybijać pół narodu aby działanie określić jako złe. Kościół uparcie stoi na stanowisku że prezerwatywy to zło. I konsekwentnie przeszkadza organizacjom międzynarodowym w dystrybuzji tego "zła" w Afryce sam w zamian proponując wielkie nic. To jest dobro? Jakoś wątpię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:14, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Faszyzm jest tak samo taką samą ideologią jak katolicyzm. Jedna i druga zaiwiera pozytywne elementy jak i negatywne. Może rozkład tych elementów jest różny ale nie istnieje jasna i ścisła granica gdzie jest dobro a gdzie ono się kończy. I proszę Cię nie myl faszyzmu z Hitleryzmem bo to ma się tak samo jak katolicyzm do świadków Jehowy. |
Poszedłem po prostu krok dalej. Nie ucz mnie co to faszyzm, a co to hitleryzm, bo historie znam dobrze. Użyłem pewnego skrótu myślowego (nawiasem mówiąc bardzo częstego). Mogę się z tobą zgodzić, ale stwierdzenie, że świadkowie Jehowy i naziści są sobie równi jest bardzo odważne.
Cytat: | Dobra wróżka która uwierzyła w swoje powołanie też uważa swoje działanie za służbę. Zła wróżka tak jak i zły ksiądz myśli tylko o kasce. |
Zastanów się jaki jest procent dobrych wróżek, a jaki dobrych księży.
Cytat: | Nie potrzeba wysyłać armi najemników i wybijać pół narodu, aby działanie określić jako złe. Kościół uparcie stoi na stanowisku, że prezerwatywy to zło. I konsekwentnie przeszkadza organizacjom międzynarodowym w dystrybuzji tego "zła" w Afryce sam w zamian proponując wielkie nic. To jest dobro? Jakoś wątpię. |
Zgadzam się w pełni w związku z antykoncepcją. Na pewno masz tutaj rację, ale z drugiej strony troche nietrafione jest porównanie zła czynionego przez wspomniany przeze mnie nazizm z tym wyrządzanym przez katolicyzm. Jeśli ktoś chce to może skorzystać z gumki i nikt mu tego nie zabroni. A jak ktoś wchodził do komory gazowej to nie pytano się go o zdanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:32, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafał Ł. napisał: | Cytat: | Faszyzm jest tak samo taką samą ideologią jak katolicyzm. Jedna i druga zaiwiera pozytywne elementy jak i negatywne. Może rozkład tych elementów jest różny ale nie istnieje jasna i ścisła granica gdzie jest dobro a gdzie ono się kończy. I proszę Cię nie myl faszyzmu z Hitleryzmem bo to ma się tak samo jak katolicyzm do świadków Jehowy. |
Poszedłem po prostu krok dalej. Nie ucz mnie co to faszyzm, a co to hitleryzm, bo historie znam dobrze. Użyłem pewnego skrótu myślowego (nawiasem mówiąc bardzo częstego). W dużej mierze mogę się z tobą zgodzić, ale stwierdzenie, że świadkowie Jehowy i naziści są sobie równi jest bardzo odważne (wg mnie mylne).
Cytat: | Dobra wróżka która uwierzyła w swoje powołanie też uważa swoje działanie za służbę. Zła wróżka tak jak i zły ksiądz myśli tylko o kasce. |
Zastanów się jaki jest procent dobrych wróżek, a jaki dobrych księży.
Cytat: | Nie potrzeba wysyłać armi najemników i wybijać pół narodu, aby działanie określić jako złe. Kościół uparcie stoi na stanowisku, że prezerwatywy to zło. I konsekwentnie przeszkadza organizacjom międzynarodowym w dystrybuzji tego "zła" w Afryce sam w zamian proponując wielkie nic. To jest dobro? Jakoś wątpię. |
Zgadzam się w pełni w związku z antykoncepcją. Na pewno masz tutaj rację, ale z drugiej strony troche nietrafione jest porównanie zła czynionego przez wspomniany przeze mnie nazizm z tym wyrządzanym przez katolicyzm. Jeśli ktoś chce to może skorzystać z gumki i nikt mu tego nie zabroni. A jak ktoś wchodził do komory gazowej to nie pytano się go o zdanie. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:55, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Poszedłem po prostu krok dalej. Nie ucz mnie co to faszyzm, a co to hitleryzm, bo historie znam dobrze. Użyłem pewnego skrótu myślowego (nawiasem mówiąc bardzo częstego). Mogę się z tobą zgodzić, ale stwierdzenie, że świadkowie Jehowy i naziści są sobie równi jest bardzo odważne. |
Nie wiem skąd wziąłeś, że ja zrównuję ich. Napisałem tylko odniesienie a tonie to samo.
Cytat: | Zastanów się jaki jest procent dobrych wróżek, a jaki dobrych księży. |
NIe wiem. NIe korzystam z wróżek i nie mam z nimi żadnych doświadczeń. Z księży korzystałem i jakoś chyba miałem pecha bo na tych dobrych trafiałem niezmiernie rzadko.
Cytat: | Zgadzam się w pełni w związku z antykoncepcją. Na pewno masz tutaj rację, ale z drugiej strony troche nietrafione jest porównanie zła czynionego przez wspomniany przeze mnie nazizm z tym wyrządzanym przez katolicyzm. Jeśli ktoś chce to może skorzystać z gumki i nikt mu tego nie zabroni. A jak ktoś wchodził do komory gazowej to nie pytano się go o zdanie. |
Zło jest złem. A najgorsze jest to, że to KK twierdzi że jest powiernikiem wszelakiej prawdy i źródłem wszelkiego dobra. Na podstawie takiego PR mogę chyba oczekiwać więcej od nich aniżeli od nazistów, którzy do takiej roli nigdy nie aspirowali.
Że już nie wspomnę o historycznych wybrykach kościoła takich jak krucjaty, nawracanie Nowego Świata i wielu wielu innych. Tam nie za wiele tego dobra było. Dziś są spokojniejsi ale i cały świat cywilizowany taki się stał. Na dodatek stracili nieograniczoną władzę i muszą uciekać się do różnych PR-owych sztuczek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:02, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie wiem skąd wziąłeś, że ja zrównuję ich. Napisałem tylko odniesienie a tonie to samo. |
Odniesienie to wyglądało jak porównanie.
Cytat: |
NIe wiem. NIe korzystam z wróżek i nie mam z nimi żadnych doświadczeń. Z księży korzystałem i jakoś chyba miałem pecha bo na tych dobrych trafiałem niezmiernie rzadko. |
To jest kwestia zdrowego rozsądku. Nie trzeba patrzeć w statystyki, żeby domyslić się, że tak jest
Cytat: | Zło jest złem. A najgorsze jest to, że to KK twierdzi że jest powiernikiem wszelakiej prawdy i źródłem wszelkiego dobra. Na podstawie takiego PR mogę chyba oczekiwać więcej od nich aniżeli od nazistów, którzy do takiej roli nigdy nie aspirowali.
Że już nie wspomnę o historycznych wybrykach kościoła takich jak krucjaty, nawracanie Nowego Świata i wielu wielu innych. Tam nie za wiele tego dobra było. Dziś są spokojniejsi ale i cały świat cywilizowany taki się stał. Na dodatek stracili nieograniczoną władzę i muszą uciekać się do różnych PR-owych sztuczek. |
Ja jednak wolałbym stopniować zło na mniejsze i większe. Z twojego toku rozumowania wynika, że kradzież marchewki jest równa zabiciu człowieka.
Oczywiście, że od księży wymaga się więcej, ale zdecydowana większość w dużym stopniu daje sobie z tym rade.
Historia Kościoła, historią Kościoła, skupmy się na tym co jest teraz na nie na tym co było wiele wieków temu. Krytykujecie współczesnych księży, więc na nich się skupmy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 14:51, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
To jest kwestia zdrowego rozsądku. Nie trzeba patrzeć w statystyki, żeby domyslić się, że tak jest |
Zdrowy rozsądek wynika z przesłanek. To co tu napisałeś to jedynie twoje przypuszczenie oparte na relacjach z 2-gij ręki. W ten sposób ja mogę wyciągnąć odwrotny wniosek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:07, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Zdrowy rozsądek wynika z przesłanek. To co tu napisałeś to jedynie twoje przypuszczenie oparte na relacjach z 2-gij ręki. W ten sposób ja mogę wyciągnąć odwrotny wniosek. |
Myśle, że nie ma co komentować tego co napisałeś, bo jest to po prostu głupota. To nie są żadne przesłanki tylko wnioski wyciągnięte z doświadczeń. Nie trzeba prowadzić badań na temat pewnych rzeczy, aby je stwierdzić. Rozumiem twoje uprzedzenie do księży, tyle, że jest chore, bo nie patrzysz na nich w sposób obiektywny. W żaden sposób nie mogę być ideologicznie powiązany z Kościołem nie mniej jednak potrafie zauważyć dobre strony jego funkcjonowania, co nie znaczy, że uważam, że jest cacy. Niektórym brakuje zdroworozsądkowego myślenia i tyle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:23, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
<moderacja> Rafale, proszę nie nazywaj słów oponenta głupotą. Jeśli się z nimi nie zgadzasz, to wskaż po prostu na błąd. Skoro błąd uważasz za ewidentny, to i wykazanie błędu nie powinno przedstawiać trudności; jeżeli jednak przedstawia, to błąd ewidentny nie jest i być może wręcz wcale nie leży po tamtej stronie barykady...
Proszę też nie nazywaj czyichś poglądów chorymi. To z pewnością nie pomoże w porozumieniu się. W najlepszym wypadku zostanie to zignorowane, a w najgorszym - usłyszysz odpowiedź o analogicznej lub jeszcze mocniejszej wymowie, ale pod twoim adresem.
Proszę unikajmy zwrotów, które niczego nie wnoszą, a tylko grożą przeniesieniem dyskusji z płaszczyzny merytorycznej na osobistą.</moderacja>
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Sob 20:26, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:48, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafał Ł. napisał: | 2. Dobry ksiądz różni się od wróżki tym, że traktuje swoją pracę jako służbe. | Budyy napisał: | Dobra wróżka która uwierzyła w swoje powołanie też uważa swoje działanie za służbę. Zła wróżka tak jak i zły ksiądz myśli tylko o kasce. | Rafał Ł. napisał: | Zastanów się jaki jest procent dobrych wróżek, a jaki dobrych księży. | Budyy napisał: | NIe wiem. NIe korzystam z wróżek i nie mam z nimi żadnych doświadczeń. Z księży korzystałem i jakoś chyba miałem pecha bo na tych dobrych trafiałem niezmiernie rzadko. | Rafał Ł. napisał: | To jest kwestia zdrowego rozsądku. Nie trzeba patrzeć w statystyki, żeby domyslić się, że tak jest | Budyy napisał: | Zdrowy rozsądek wynika z przesłanek. To co tu napisałeś to jedynie twoje przypuszczenie oparte na relacjach z 2-gij ręki. W ten sposób ja mogę wyciągnąć odwrotny wniosek. |
Budyy, na podobnej zasadzie mogę krytykować astronomię: "A co byście powiedzieli, wy astronomowie, gdyby dziś w nocy gwiazdy ułożyły się na niebie w formę przedstawiającą Elvisa Presleya"? Jeśli mówimy o rzeczywistości, to odnośmy się do niej. Ile posiadasz informacji (z pierwszej, drugiej, trzeciej ręki) o dobrych wróżkach, a ile - o dobrych księżach? Jak oceniasz wiarygodność tych informacji? Na jakiej podstawie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:56, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Własnie o to mi chodzi wuju zbóju, że bardzo cieszyłbym się z dobrej merytorycznie dyskusji, a nie budowaniu poglądów sprzecznych z moimi dla samego kontrargumentowania. Wg. mnie dyskusja o tym, że jest dużo wróżek moralistek, a mało księży z prawdziwym powołaniem jest po prostu bezsensownym omijaniem sedna tematu i tego co w nim najważniejsze i najpiękniejsze - rozmawiajmy o rzeczach fundamentalnych, a nie o pierdołach .
Co do języka na forum - ok zgadzam się, czasami człowieka poniesie
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:07, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Rafale, ludzie zazwyczaj wypisują tutaj takie sposoby argumentacji, jakich używają i na swoje własne potrzeby. Chociażby z tego powodu warto wyjaśniać, co się w tej czy innej argumentacji nie zgadza. Poza tym często tak jest, że to, co jeden uważa za oczywiste i bezdyskusyjne, dla drugiego wcale oczywistym ani bezdyskusyjnym nie jest...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:17, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Wiesz, Rafale, ludzie zazwyczaj wypisują tutaj takie sposoby argumentacji, jakich używają i na swoje własne potrzeby. Chociażby z tego powodu warto wyjaśniać, co się w tej czy innej argumentacji nie zgadza. Poza tym często tak jest, że to, co jeden uważa za oczywiste i bezdyskusyjne, dla drugiego wcale oczywistym ani bezdyskusyjnym nie jest... |
Ja mimo wszystko będę upierał się przy swoim w związku z wróżkami i księżmi. Wolałbym, żebyśmy mówili o realiach, a nie o bajkach - wróżbiarstwo od bardzo dawna jest uznawane za oszustwo i jak dla mnie rozwodzenie się tyle nad tym tematem jest o tyle bezsensowne o ile dyskusja traci na wartości. Co do argumentacji to ja przyjmuje każdą która jest oparta na dowodach, a nie na spekulacjach. Wydaje mi sie, że najlepiej zakończyć ten spór i po prostu wrócić do tematu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:55, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Wróżbiarstwo uznawane jest za oszustwo przez NIEKTÓRYCH
Religia jest uznawana za oszustwo przez NIEKTÓRYCH.
Ten argument chyba nie jest dobry aby wykazać, religia jest fajna a wróżbiarstwo Fe.
Cytat: | Budyy, na podobnej zasadzie mogę krytykować astronomię: "A co byście powiedzieli, wy astronomowie, gdyby dziś w nocy gwiazdy ułożyły się na niebie w formę przedstawiającą Elvisa Presleya"? Jeśli mówimy o rzeczywistości, to odnośmy się do niej. Ile posiadasz informacji (z pierwszej, drugiej, trzeciej ręki) o dobrych wróżkach, a ile - o dobrych księżach? Jak oceniasz wiarygodność tych informacji? Na jakiej podstawie? |
Tak się akurat składa, że o dobrych wróżkach z n-tej ręki słyszałem wiele dobrego. A ponieważ zbiór wróżek o których słyszałem cokolwiek jest mały to muszę powiedzieć, że jest to bardzo istotny procent. O dobrych księżach słyszałem znacznie znacznie więcej ale też i zbiór księży o których słyszałem jest zdecydowanie większy to i procent nie za wiele jest różny od procentu dotyczącego wróżek.
Wiarygodność ? Co do wróżek żadna ale to może dlatego że moja wiedza o nich dotyczy tylko ich praktyki zawodowej. Co do księży bardzo duża ale to dotyczy ich pracy i życia na ziemi a więc czegoś weryfikalnego. Wirygodność natomiast praktyki zawodowej księży opartej na pozaziemskich działalnościach oceniam w kwestii wiarygodności na tym samym poziomie co wiarygodność wróżek czyli żadna.
Dlaczego? NIe znam udokumentowanego przypadku występowania nadprzyrodzonych dziwadeł promowanych przez księzy jak i przez wróżki. Nawet wielu ludzi wewnątrz kościoła krzywo patrzy na podnoszenie tego tematu co np. wróżkom się nie zdarza.
Ale nie to Wuju chciałem wykazać. I żeby była jasność - też prywatnie uważam że działalność kościoła jakocałości należy traktować bardziej poważnie niż wróżek. Chcę jednak zaprotestować przed takim dowodzeniam jaki prezentuje Rafał.
Księża są lepsi niż wróżki bo Rafał na intucję tak uważa. Sam Rafał przyznał iż nie zna żadnych statystyk odnośnie wróżek ale wydaje mu się że jest tak. Stąd moja prośba o przesłanki.
Podaj mi Rafale dowód na wypędzenie diabła, odpuszczenie grzchów, piekło , grzech śmiertelny itp? Wiarygodność tego jest taka sama jak wróżenie z kart, przepowiadanie przyszłości itp.
Cytat: | Nie trzeba prowadzić badań na temat pewnych rzeczy, aby je stwierdzić | I tu właśnie jest problem. Problem,maej subiektywnej próbki. Ja mógłbym po spotkaniu 2 księży pijaków to samo powiedzieć o księżach. Dlatego też trzeba przeprowadzić badania aby coś stwierdzić. Żyjac w środowisku gdzie wierzy się we różdżkarzy nie usłyszysz o nich złego słowa. Nie badając wnikliwie tematu łatwo popełnisz błąd wnioskując na podstawie bardzo subiektywnych skrzywionych przesłanek.
Oczywiście badanie nie zagwarantuje poprawności wniosku ale zdecydowanie zmniejszy prawdopodobieństwo błędu.
Ostatnio zmieniony przez Budyy dnia Sob 22:00, 09 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:03, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Wiesz, Rafale, ludzie zazwyczaj wypisują tutaj takie sposoby argumentacji, jakich używają i na swoje własne potrzeby. Chociażby z tego powodu warto wyjaśniać, co się w tej czy innej argumentacji nie zgadza. Poza tym często tak jest, że to, co jeden uważa za oczywiste i bezdyskusyjne, dla drugiego wcale oczywistym ani bezdyskusyjnym nie jest... |
Oczywiste i bezdyskusyje moze być coś w matematyce. Z pewną rezerwą w fizyce i chemii. Ale w socjologii, filozofii, ekonomii nic nie jest oczywiste i bezdyskusyjne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:08, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Oczywiste i bezdyskusyje moze być coś w matematyce. Z pewną rezerwą w fizyce i chemii. Ale w socjologii, filozofii, ekonomii nic nie jest oczywiste i bezdyskusyjne. |
Nie do końca, ale to jest twoje zdanie. Wróćmy może do tematu pierwotnego, a nie rozwodźmy się nad relatywizmem dziedzin nauki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:25, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie do końca, ale to jest twoje zdanie. Wróćmy może do tematu pierwotnego, a nie rozwodźmy się nad relatywizmem dziedzin nauki |
Możesz napisać z cym sie nie zgadzasz? Nie do końca. Jeżeli chciałeś już coś takiego napisac to warto byłoby napisać coś konkretnego. Szkoda klawiatury jeżeli odpowiedzi maja być tak lakoniczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:54, 09 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Budyy napisał: | Cytat: | Nie do końca, ale to jest twoje zdanie. Wróćmy może do tematu pierwotnego, a nie rozwodźmy się nad relatywizmem dziedzin nauki |
Możesz napisać z cym sie nie zgadzasz? Nie do końca. Jeżeli chciałeś już coś takiego napisac to warto byłoby napisać coś konkretnego. Szkoda klawiatury jeżeli odpowiedzi maja być tak lakoniczne. |
Odpowiedź jest lakoniczna, gdyż jest to offtopic. Jak sama nazwa wskazuje rozmowa schodzi z tematu pierwotnego do tego stopnia, że przestaje go dotyczyć całkowicie.
Nie jestem umysłem ścisłym, nie mniej jednak co do pierwszej części wypowiedzi mogę się chyba zgodzić - Matematyka jest względnie pewna co do fizyki, chemii oraz filozofii nie można już tego powiedzieć. Ogólnie rzecz ujmując się z tobą zgadzam jednak:
Denerwuje mnie troche relatywizowanie wszystkiego co nas otacza. Żyjemy w pewnym świecie, który MUSIMY chcąc nie chcąc traktować jako ten właściwy. Staram się postrzegać go w miare realistycznie choć wiem, że np.: fizyka kwantowa nie do końca potwierdza mój tok rozumowania.
Jest ogromne prawdopodobieństwo, że moje rozumowania jest błędne, bo "wiem, że nic nie wiem". Dlatego uznaje nauki, które znam za prawdziwe choć nie do końca tak jest w rzeczywistości. Dla mnie atom jest atomem, cząsteczka cząsteczką, 2 + 2 jest cztery, a energia kinetyczna równa się energii potencjalnej.
Nie powiedziałem, że się z tobą nie zgadzam w całej linii, ale po prostu nie do końca z wyżej wymienionych przeze mnie dośc subiektywnych względów ;). Cały czas chodzi mi o skupieniu się na wątku jaki widnieje w temacie, bo inaczej robi się dom publiczny (substytut słowa na B. w obawie przed modem:P) i offtop.
Jeszcze jedno bo nie zauwazyłem wczesniej jednego posta buddy
Cytat: |
Wróżbiarstwo uznawane jest za oszustwo przez NIEKTÓRYCH
Religia jest uznawana za oszustwo przez NIEKTÓRYCH. |
Błąd
Wróżbiarstwo jest uznawane za oszustwo przez WIĘKSZOŚĆ (pierwsze lepsze badanie [link widoczny dla zalogowanych] )
Religia jest uznawana za oszustwo przez NIEKTÓRYCH (zobacz sobie jaki jest procent ateistów na świecie)
Nie ma bada, które mogły by wskazać, że tylu księży jest dobrych a tyle wóżek, bo są to sprawy nie do policzenia.
Cytat: | Podaj mi Rafale dowód na wypędzenie diabła, odpuszczenie grzchów, piekło , grzech śmiertelny itp? Wiarygodność tego jest taka sama jak wróżenie z kart, przepowiadanie przyszłości itp. |
Ja nie chce tego udowadniać, bo sam w to nie wierze. Ja chce trzymać się tezy, że Kościół jako organizacja jest generalnie organizacją dobrą i tyle.
Ostatnio zmieniony przez Rafał Ł. dnia Nie 17:55, 10 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:29, 10 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Rafał Ł. napisał: | Nie do końca, ale to jest twoje zdanie. Wróćmy może do tematu pierwotnego, a nie rozwodźmy się nad relatywizmem dziedzin nauki
Odpowiedź jest lakoniczna, gdyż jest to offtopic. Jak sama nazwa wskazuje rozmowa schodzi z tematu pierwotnego do tego stopnia, że przestaje go dotyczyć całkowicie.
|
Jest to związane z tematem. Że tak powiem element PR-u KK.
Cytat: | Denerwuje mnie troche relatywizowanie wszystkiego co nas otacza. Żyjemy w pewnym świecie, który MUSIMY chcąc nie chcąc traktować jako ten właściwy. Staram się postrzegać go w miare realistycznie choć wiem, że np.: fizyka kwantowa nie do końca potwierdza mój tok rozumowania.
Jest ogromne prawdopodobieństwo, że moje rozumowania jest błędne, bo "wiem, że nic nie wiem". Dlatego uznaje nauki, które znam za prawdziwe choć nie do końca tak jest w rzeczywistości. Dla mnie atom jest atomem, cząsteczka cząsteczką, 2 + 2 jest cztery, a energia kinetyczna równa się energii potencjalnej | .
Musimy relatywizować świat. Wuj już chyba wyjaśnił Ci dlaczego. Sprawy które są dla Ciebie oczywiste nie są oczywiste dla innych zwłaszcza w socjologii, religii, psychologii.
Cytat: | Nie powiedziałem, że się z tobą nie zgadzam w całej linii, ale po prostu nie do końca z wyżej wymienionych przeze mnie dośc subiektywnych względów ;). Cały czas chodzi mi o skupieniu się na wątku jaki widnieje w temacie, bo inaczej robi się dom publiczny (substytut słowa na B. w obawie przed modem:P) i offtop. |
Cięgle uważam że to jest element tematu. Element PR-u KK w który wierzy ktoś nawet luźno związany z kościołem.
Nie nie nie. Zaraz Ci to wykażę.
Cytat: | Wróżbiarstwo jest uznawane za oszustwo przez WIĘKSZOŚĆ (pierwsze lepsze badanie [link widoczny dla zalogowanych] ) |
W jednym tylko rozumowaniu zrobiłeś aż 3 nieprawidłowości. Nie na darmo Stefan Bratkowski kiedyś pisał.
Stefan Bratkowski napisał: | Statystyka to dziedzina nauki przed którą należy chronić wszystkich ludzi prawego umysłu, dzieci i młodzież a pozwolenie na posługiwanie sie satystyką powinno być trudniejsze do uzyskanianiż pozwolenie nabroń palną |
1. Przedstawione badanie oparte jest na badaniu internetowym. Właściwie sondzie.
2. Z badania wynika iż większość jednak wierzy we wróżki. (nie wierzy 46%) Ci co na ogół nie wierzą to jak najbardziej grupa wierzących. Samo zakładanie wyjątków potwierza regułę
3. Ekstrapolujesz statystyki dot wróżbiarstwa w Polsce na wyniki światowe i porównujesz do wyników ateismu. (weźmy Indie (20% ludności świata)gdzie to ludzkość w 99% wierzy w magię. )
No i jeszcze dodam, że mówimy o księżach KK, który jest wyznawany przez max 15% ludzkości. Jak myślisz, co o KK sądzą np. muzumanie?
Cytat: | Nie ma bada, które mogły by wskazać, że tylu księży jest dobrych a tyle wóżek, bo są to sprawy nie do policzenia. |
Więc nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków.
Cytat: | Ja nie chce tego udowadniać, bo sam w to nie wierze. Ja chce trzymać się tezy, że Kościół jako organizacja jest generalnie organizacją dobrą i tyle |
Masz prawo tak uważać. Ja mam prawo uważać, że jest odwrotnie. Ale jak na razie nie masz prawa nazywać mnie głupcem, bo póki co, nie przedstawiłeś bardziej wiarygodnych przesłanek przemawiających za Twoją tezą[/quote]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:04, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Musimy relatywizować świat. Wuj już chyba wyjaśnił Ci dlaczego. Sprawy które są dla Ciebie oczywiste nie są oczywiste dla innych zwłaszcza w socjologii, religii, psychologii. |
Owszem, relatywizowanie jak najbardziej, ale nie wpadajmy w skrajności. Równie dobrze można by się zastanawiać czy krzesło na którym siedze, isnieje i czy w ogóle jest coś takiego jak ŚFiNiA.
[quote]
W jednym tylko rozumowaniu zrobiłeś aż 3 nieprawidłowości. Nie na darmo Stefan Bratkowski kiedyś pisał.
[quote="Stefan Bratkowski"] Statystyka to dziedzina nauki przed którą należy chronić wszystkich ludzi prawego umysłu, dzieci i młodzież a pozwolenie na posługiwanie sie satystyką powinno być trudniejsze do uzyskanianiż pozwolenie nabroń palną
1. Przedstawione badanie oparte jest na badaniu internetowym. Właściwie sondzie. [quote]
Zamieściłem pierwsze lepsze badanie, z czystego lenistwa nie szukałem badań OBOBu itp. Dobrze wiesz, że z całą pewnością takie badania isteniją.
Cytat: | 2. Z badania wynika iż większość jednak wierzy we wróżki. (nie wierzy 46%) Ci co na ogół nie wierzą to jak najbardziej grupa wierzących. Samo zakładanie wyjątków potwierza regułę |
Nie zgodze się. Słowo raczej oznacza wątpliwość jakiejś tezy, czyli ktoś generalnie NIE WIERZY, ale zostawia sobie taką możliwość, że mógłby uwierzyć.
Cytat: | 3. Ekstrapolujesz statystyki dot wróżbiarstwa w Polsce na wyniki światowe i porównujesz do wyników ateismu. (weźmy Indie (20% ludności świata)gdzie to ludzkość w 99% wierzy w magię. ) |
Sprostuje swoje wcześniejsze słowa ;). Sprawdź sobie ilu jest ateistów w Polsce. Sonde dotyczącą wierzących we wróżki zamieściłem, jesli ci się chce to możesz sobie poszukać bardziej profesjonalnych badań (podałem je jako przykład.
Cytat: |
No i jeszcze dodam, że mówimy o księżach KK, który jest wyznawany przez max 15% ludzkości. Jak myślisz, co o KK sądzą np. muzumanie? |
Muzułmanie nie moga się wypowiedzieć o tym czy księża dobrze spełniają swoje posługi wobec społeczeństwa (nie mówie o tych związanych z wiarą) ponieważ nie mają z nimi styczności. Mówimy o tych którzy mają taką możliwość (nie tylko 15%, bo nie mówimy o działalności stricte związanej z wiarą, ale z wkładem w dobro społeczeństwa). Mi to zwisa czy księża dobrze spowiadają, dla mnie liczy się to, że odwalają dobrą robote w organizacjach humanistarnych itp.
Cytat: | Więc nie można wyciągać zbyt daleko idących wniosków. |
Sam mnie prosiłeś o badania to ci je przestawiłem.
Cytat: |
Masz prawo tak uważać. Ja mam prawo uważać, że jest odwrotnie. Ale jak na razie nie masz prawa nazywać mnie głupcem, bo póki co, nie przedstawiłeś bardziej wiarygodnych przesłanek przemawiających za Twoją tezą |
Nie powiedziałem, że jesteś głupcem, bo nie uważam tak w żadnym absolutnie żadnym wypadku. Jeśli tak to zrozumiałeś to cie przepraszam. Powiedziałem, że twoje pogląd jest głupi, ale to była subiektywna opinia, dotycząca konkretnego zagadnienia. Po prostu użyłem zbyt ostego słowa.
Każdy ma swoje argumenty. Osobiście uważam, że działalność Kościoła jest mocno odczuwalna na życie przeciętnego człowieka, a wróżek nie. Prawde powiedziawszy mało mnie interesuje czy są dobre czy złe wróżki, nie pierwszy poruszyłem ich temat. Chce tylko zwrócić uwagę na to, że bardzo duża nagonka na księży jest błędna. Owszem wszelkiego rodzaju negatywne zachowania trzeba tępić i mówić o tym jak najwięcej, aby ich unikać w przyszłości. Nie wrzucajmu jednak wszystkich księży do jednego worka. Nie każdy ksiądz to ojciec Rydzyk, nie każdy ksiądz jest księdzem zboczeńcem, nie każdy ksiądz jest złodziejem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:04, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie wrzucajmu jednak wszystkich księży do jednego worka. Nie każdy ksiądz to ojciec Rydzyk, nie każdy ksiądz jest księdzem zboczeńcem, nie każdy ksiądz jest złodziejem. |
Zgadzam się z tym w całej rozciągłości. Zgadzam się również, ze stwierdzeniem, że generalnie nazywanie księży złodziejami jest głupim określeniem. Ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem że kościół jako organizacja jest pozytywna dla świata. Jestem w stanie założyć sie, że Ci ludzie którzy są obecnie świetnymi kapłanami w rzeczywistości bez religii bez problemu pełniliby nie gorszą misję niż dziś. Ci słabi i źli też byliby marginesem społecznym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:43, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To prawda, jednak to, że są kapłanami daje im środki na zycie i dzięki temu mogą zająć się służbą w pełnym tego słowa znaczeniu. W innym przypadku ciężko byłoby zajmować się biednymi równocześnie zarabiając na siebie. Wiadomo, że isnieje coś takiego jak praca socjalna, ale to inna sprwa...
Pewnie, że Kościół jest organizacją pełną wad. Jednak trzeba wziąć pod uwagę jej duży wkład w wiele inicjatyw. To, że żyjemy w wolnej Polsce, zburzenie bloku wschodniego w dużej mierze zawdzięczami m.in. Kościołowi pod wodzą JPII.
Uwieeelbiam rozmowy, w których ludzie dochodzą do jakiegoś konsensusu .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:08, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | To, że żyjemy w wolnej Polsce, zburzenie bloku wschodniego w dużej mierze zawdzięczami m.in. Kościołowi pod wodzą JPII. |
Kto ci takich bzdór nawciskał pewnie jakiś klecha :evil:
10 JPII nie dałoby rady komunie gdyby sama nie spróchniała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Pon 21:19, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Klegum napisał: | [Kto ci takich bzdór nawciskał pewnie jakiś klecha :evil:
10 JPII nie dałoby rady komunie gdyby sama nie spróchniała. |
A było juz tek miło. Klegum, nic samo nie spróchniało. Miało trwać wiecznie, W tym próchnieniu, które rozpoczeło sie od Stoczni Gdańskiej ktoś wyraźnie pomógł. w tym bez wątpienia JPII. Skąd bierzesz te poglądy?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rafał Ł.
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Rzeszów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:39, 11 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Drogi kolego Klegum,
Oczywiście, że blok wschodni nie zawalił się dlatego, że wystapił przeciwko niemu Papież. Głównym powodem była niewydolność tego systemu i przegrana w wyścigu zbrojeń z USA, poprzez polityke Ronalda Reagana. Zadziałały również tendencje odśrodkowe. Można na ten temat pisać długo, zwłaszcza, że jest bardzo ciekawy i bardzo go lubie, ale to nie forum historyczne. Nie zmienia to jednak niezaprzeczalnego faktu, że Jan Paweł II dołożył wszelkich starań, aby system ten obalić. I udało się. I dobrze .
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|