|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 53 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:30, 25 Mar 2023 Temat postu: Czy warto podejmować wyrzeczenia? |
|
|
Katolicy kończą post.
Wyznawcy islamu zaczynają ramadan.
Ramadan to jest post przez cały miesiąc. Przez trzydzieści dni muzułmanin musi pościć od wschodu do zachodu słońca. W ten sposób poznaje głód i pragnienie, ćwiczy wolę opierania się pokusom i zdolność medytowania nad życiem i zaświatami. W ciągu tego miesiąca ma dążyć do skupienia, modlić się, zastanawiać nad tym, jak żyje.
Jezus też pościł na pustyni. Podejmował jakieś wyrzeczenia.
Czy dziś w XXI w. to nadal ma sens? A jeśli tak to jakie wyrzeczenia są warte praktykowania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 5:04, 25 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli nie ze względów religijnych, to ze względów zdrowotnych, ostatnio trwają badania nad procesem autofagii, która zachodzi w czasie głodówki (minimum 16 godz bez jedzenia i picia napojów kalorycznych) i działa oczyszczająco na organizm, może zapobiegać powstawaniu raka.
Poza tym, tak jak wspomniałeś, takie wyrzeczenia służą kształtowaniu silnej woli, tutaj nalepiej wyrzekać się tego z czym ma się większy problem. Wszystko to służy dążeniu do osiągnięcia większej wolności wewnętrznej i pracy nad charakterem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 53 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 5:50, 25 Mar 2023 Temat postu: Re: Czy warto podejmować wyrzeczenia? |
|
|
Katolikus napisał: | Katolicy kończą post.
Wyznawcy islamu zaczynają ramadan.
Ramadan to jest post przez cały miesiąc. Przez trzydzieści dni muzułmanin musi pościć od wschodu do zachodu słońca. W ten sposób poznaje głód i pragnienie, ćwiczy wolę opierania się pokusom i zdolność medytowania nad życiem i zaświatami. W ciągu tego miesiąca ma dążyć do skupienia, modlić się, zastanawiać nad tym, jak żyje.
Jezus też pościł na pustyni. Podejmował jakieś wyrzeczenia.
Czy dziś w XXI w. to nadal ma sens? A jeśli tak to jakie wyrzeczenia są warte praktykowania?
|
Post muzułmanów jest niedorzeczny. W nocy mogą jeść ile wlezie.
Inflacja zmusi nas do medytowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33746
Przeczytał: 66 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:39, 25 Mar 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Nawet jeśli nie ze względów religijnych, to ze względów zdrowotnych, ostatnio trwają badania nad procesem autofagii, która zachodzi w czasie głodówki (minimum 16 godz bez jedzenia i picia napojów kalorycznych) i działa oczyszczająco na organizm, może zapobiegać powstawaniu raka.
Poza tym, tak jak wspomniałeś, takie wyrzeczenia służą kształtowaniu silnej woli, tutaj nalepiej wyrzekać się tego z czym ma się większy problem. Wszystko to służy dążeniu do osiągnięcia większej wolności wewnętrznej i pracy nad charakterem. |
Ja, w młodszym okresie życia, podejmowałem różne swoje akcje wyrzeczeń - np. posty dość drakońskie. Uważam, że warto próbować coś robić ze sobą świadomością w ten sposób. Ale jest w tym i zagrożenie, które chyba u niektórych materializuje się w postawy przesadnego rygoryzmu, że się np. te wyrzeczenia staną czymś w rodzaju osobistego "sportu". Potem łatwo się ewoluuje do postawy człowieka, który zaczyna wartościowanie życia, ludzi sprowadzać do tego, na ile ktoś się wykazał w tym rygoryzmie, dyscyplinie. Czasem zaczyna się w tym gubić po prostu człowiek, rozumiany jako istota czująca, rozumująca.
Z drugiej strony pewne zwyczajowe utrudnienia (np. katolicki post od mięsa w piątek), choć wyrzeczeniem właściwie jest minimalnym, to ma taką moc organizującą tydzień, jest zwyczajem, który dniom nadaje rozróżnialność. Podobnie jest z postami - wielkanocnym i adwentowym - które nadają okresom roku jakiś rodzaj punktów celowych.
Współczesne nastawienie na użycie, to z tej tradycji zostawiło sobie tylko to co przyjemne - chętnie sobie ludziska jedzą pączki w tłusty czwartek, albo imprezują w karnawał. Ale to już nie ma smaku, jeśli w tydzień po tłustym czwartku nie zaczyna się wielki post, w którym rzeczywiście się ogranicza i jedzenie, i imprezowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|