Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Jezus był pizdą? Chrześcijaństwo jest religią dla pizd?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:33, 18 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Ja uważam, że człowiek nie stworzy myślacej i czujacej maszyny.

Jestesmy osadzeni w biologii i wytworzenie czegos podobnego do człowieka nie jest możliwe.

Ja bym szła w stronę eliminacji uczuć.

"Popęd zahamowany wylewa, a powódź to uczucia, powódź to namiętność, powódź to nawet szaleństwo: zależy to od siły strumienia, wysokości i wytrzymałości zapory. Strumień nie napotykający przeszkody spływa gładko w dół wytkniętym kanałem aż po spokojny dobrobyt. (Embrion jest głodny; dzień po dniu pompa surogatu krwi niestrudzenie wykonuje swe osiemset obrotów na minutę). Wybutlowane niemowlę płacze; natychmiast zjawia się pielęgniarka z butelką wydzieliny zewnętrznej. W ten przedział czasu między pragnieniem a zaspokojeniem wkrada się uczucie. Trzeba ten przedział skracać, burzyć wszystkie te stare, niepotrzebne bariery."

"- Szczęściarze! - zawołał zarządca. - Nie wiedzieć ile kosztowało cierpień, by wasze życie uczynić uczuciowo łatwym; by zabezpieczyć was, na ile to możliwe, przed wszelkim w ogóle uczuciem"

Nowy Wspaniały Świat, Aldous Huxley


Myślę, że żartujesz.

Na czym ma polegać ten żart? Że uczucia są maszynie nie tylko zbędne, ale wręcz przeszkadzają?


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 21:34, 18 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:37, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Że uczucia są maszynie zbędne?


uczucia nie są chyba zbędne, zbędne, ze względu na jej twórcę, jest poczucie własnego celu i istnienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:37, 18 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:35, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:45, 18 Paź 2021    Temat postu:

Cytat:
Pragniesz mieć pragnienia, bo masz pragnienia.


trudno pragnąć czegoś, co się już posiada ...
można, i to się często zdarza, człowiekowi wmówić różne rzeczy, w tym pozbycie się czegoś, co i tak posiada ... wtedy człowiek zwyczajnie głupieje, choć samemu buddzie np. może iz z tym dobrze, zwłaszcza, gdy wszyscy z nim biegają i pytają, jak mistrzu tego dokonałeś :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:45, 18 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Że uczucia są maszynie zbędne?


uczucia nie są chyba zbędne, zbędne, ze względu na jej twórcę, jest poczucie własnego celu i istnienia.

Człowiekowi nie są, ale system AI nie ma być kopią człowieka, tylko czymś doskonalszym od człowieka. Uczucia technologicznie są słabością człowieka. Zamiast działać podług algorytmu odczuwa, przeżywa, emocjonuje się etc.
Czy AI nigdy nie osiągnie świadomości? To bardzo możliwe, ale to wcale nie będzie jej wadą. Świadomość doskonale działającej maszynie jest zbędna, bo ona nie podejmuje decyzji. Decyzja sama się podejmuje. Rzeczy same się dzieją. Jak w buddyzmie. Nie ma podmiotu.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 21:46, 18 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:46, 18 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:35, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:49, 18 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:35, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:57, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Uczucia technologicznie są słabością człowieka.


uczucia są motorem działania ... są "wbudowane", wyznaczają drogę do celu ... podobnie w maszynie są niezbędne, choć z ludzkim odczuciami nie muszą mieć wiele wspólnego ...

więc jednak, jak dla mnie, sam cel jest istotny, a zakładając, że to człowiek jest twórcą maszyny, to ta raczej posłuży realizacji jego celu .... co prawda, nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby stworzył istniejącą samą dla siebie - jak człowiek.

co do świadomości, to poza własną, nie znam innej ... więc o ile wierzę, że inni ludzie też ją posiadają, to, czy maszyna ją by posiadała - nie mam pojęcia, ani pomysłu jak to sprawdzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:57, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Że uczucia są maszynie zbędne?


uczucia nie są chyba zbędne, zbędne, ze względu na jej twórcę, jest poczucie własnego celu i istnienia.

Człowiekowi nie są, ale system AI nie ma być kopią człowieka, tylko czymś doskonalszym od człowieka. Uczucia technologicznie są słabością człowieka. Zamiast działać podług algorytmu odczuwa, przeżywa, emocjonuje się etc.
Czy AI nigdy nie osiągnie świadomości? To bardzo możliwe, ale to wcale nie będzie jej wadą. Świadomość doskonale działającej maszynie jest zbędna, bo ona nie podejmuje decyzji. Decyzja sama się podejmuje. Rzeczy same się dzieją. Jak w buddyzmie. Nie ma podmiotu.


Zgadza się. O tym mówi wywiad. A tu jeszcze ciekawsze porównanie:

[link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem czy dobrze interpretuję, nie cenisz pewnych odmian buddyzmu bo one chcą wyeliminować emocje, ale jednocześnie masz problem z chrześcijaństwem bo nie masz daru wiary.

Myślę, że umiejętność odczuwania, bycie wrażliwym, czy uduchowionym nie musi występować tylko u chrześcijan.
Chrześcijanie nie mają monopolu na człowieczeństwo
:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:01, 18 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
lucek napisał:
Cytat:
Pragniesz mieć pragnienia, bo masz pragnienia.


trudno pragnąć czegoś, co się już posiada ...


A nie pragniesz żyć? :P


nie zastanawiam się nad tym (zazwyczaj), więc nie pragnę żyć bo mam pragnienie życia, a żyję i co najwyżej niekiedy refleksyjnie mogę o tym myśleć ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:12, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Ja uważam, że człowiek nie stworzy myślacej i czujacej maszyny.

Jestesmy osadzeni w biologii i wytworzenie czegos podobnego do człowieka nie jest możliwe.

Ja bym szła w stronę eliminacji uczuć.

"Popęd zahamowany wylewa, a powódź to uczucia, powódź to namiętność, powódź to nawet szaleństwo: zależy to od siły strumienia, wysokości i wytrzymałości zapory. Strumień nie napotykający przeszkody spływa gładko w dół wytkniętym kanałem aż po spokojny dobrobyt. (Embrion jest głodny; dzień po dniu pompa surogatu krwi niestrudzenie wykonuje swe osiemset obrotów na minutę). Wybutlowane niemowlę płacze; natychmiast zjawia się pielęgniarka z butelką wydzieliny zewnętrznej. W ten przedział czasu między pragnieniem a zaspokojeniem wkrada się uczucie. Trzeba ten przedział skracać, burzyć wszystkie te stare, niepotrzebne bariery."

"- Szczęściarze! - zawołał zarządca. - Nie wiedzieć ile kosztowało cierpień, by wasze życie uczynić uczuciowo łatwym; by zabezpieczyć was, na ile to możliwe, przed wszelkim w ogóle uczuciem"

Nowy Wspaniały Świat, Aldous Huxley


Myślę, że żartujesz.

Na czym ma polegać ten żart? Że uczucia są maszynie nie tylko zbędne, ale wręcz przeszkadzają?


Maszynie są może i zbędne, człowiek bez uczuć nie istnieje.
Ja w ogóle nie rozumiem buddyzmu. Zapewne też dlatego, że go dobrze nie znam.

Gdy czytam Banjankriego o dyssatysfakcji to cały czas mam wrażenie, że chodzi w nim o unikanie cierpienia, znieczulenie się. W chrześcijaństwie jest uczenie się cierpienia. Akceptowanie go jako niezbędnego składnika życia. Za to cierpienie ma czekać nagroda w przyszłym życiu. Według mnie to trochę osłabia przesłanie.
Właśnie wróciłam do lektury "Męstwa bycia" Tyllicha.

Wracając do postaci Jezusa. Jak go postrzegasz w tej chwili?

W procesie twórczym emocje i uczucia są niezbędne. Jeśli nawet człowiek stworzy jakiegoś myślącego robota to wątpię, że będzie on twórczy.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 6:52, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:17, 18 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:35, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:21, 18 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:36, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:27, 18 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Uczucia technologicznie są słabością człowieka.


uczucia są motorem działania ... są "wbudowane", wyznaczają drogę do celu ... podobnie w maszynie są niezbędne, choć z ludzkim odczuciami nie muszą mieć wiele wspólnego ...

Jak z ludzkimi uczuciami nie muszą mieć wiele wspólnego, to co sprawia, że mamy je nazywać uczuciami? :D
Sugerujesz, że Twój komputer do działania potrzebuje uczuć?
Cytat:

więc jednak, jak dla mnie, sam cel jest istotny, a zakładając, że to człowiek jest twórcą maszyny, to ta raczej posłuży realizacji jego celu .... co prawda, nic nie stoi na porzeszkodzie, żeby stworzył istniejącą samą dla siebie - jak człowiek.

Można powiedzieć, że posłuży realizacji celów wyznaczonych przez człowieka, co nie znaczy, że posłuży człowiekowi, bo nie każdy cel wyznaczony przez człowieka służy jemu samemu.
Cytat:

co do świadomości, to poza własną, nie znam innej ... więc o ile wierzę, że inni ludzie też ją posiadają, to, czy maszyna ją by posiadała - nie mam pojęcia, ani pomysłu jak to sprawdzić

Problem świadomości w maszynie należałobny rozwiązywać wychodząc od pytania - czemu służy świadomość. Moim zdaniem podejmowaniu decyzji w świecie opartym o konkurencję jednostek. To właśnie ta wielość istotnych jednostek, które ze sobą konkurują, wymusza istnienie świadomości. W systemie homogenicznym, gdzie istnieje jakiś narzędny system złożony z kooperujących ze sobą zgodnie elementów, świadomość w ogóle nie jest potrzebna, bo rolą poszczególnych elementów jest tylko wykonywanie zadań "dla wspólnego dobra". Tak jak nasze części ciała nie muszą mieć odrębnych świadomości, żeby służyć organizmowi.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 22:30, 18 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:34, 18 Paź 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
"Wiem, że to jest zła decyzja, ale nie potrafię inaczej, bo tak zostałem zaprogramowany".


tu to ja miałbym wątpliwości :wink: bardziej myślałem o sensorach ... je raczej przyrównałbym do żródeł uczuć ... z tym, że tu podobieństwo jest bardzo odległe i jedynie funkcjonalne ...

poza tym, człowiek jako efekt mechanizmów ewolucji, ma konstrukcję, której w maszynie raczej nie ma sensu odtwarzać przynajmniej co do mechanizmów, które jest w stanie intelektem poznać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:39, 18 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:

Nie wiem czy dobrze interpretuję, nie cenisz pewnych odmian buddyzmu bo one chcą wyeliminować emocje, ale jednocześnie masz problem z chrześcijaństwem bo nie masz daru wiary.

Gdzie tu widzisz sprzeczność?
Cytat:

Myślę, że umiejętność odczuwania, bycie wrażliwym, czy uduchowionym nie musi występować tylko u chrześcijan.
Chrześcijanie nie mają monopolu na człowieczeństwo

A ktoś tak twierdzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:44, 18 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Ja uważam, że człowiek nie stworzy myślacej i czujacej maszyny.

Jestesmy osadzeni w biologii i wytworzenie czegos podobnego do człowieka nie jest możliwe.

Ja bym szła w stronę eliminacji uczuć.

"Popęd zahamowany wylewa, a powódź to uczucia, powódź to namiętność, powódź to nawet szaleństwo: zależy to od siły strumienia, wysokości i wytrzymałości zapory. Strumień nie napotykający przeszkody spływa gładko w dół wytkniętym kanałem aż po spokojny dobrobyt. (Embrion jest głodny; dzień po dniu pompa surogatu krwi niestrudzenie wykonuje swe osiemset obrotów na minutę). Wybutlowane niemowlę płacze; natychmiast zjawia się pielęgniarka z butelką wydzieliny zewnętrznej. W ten przedział czasu między pragnieniem a zaspokojeniem wkrada się uczucie. Trzeba ten przedział skracać, burzyć wszystkie te stare, niepotrzebne bariery."

"- Szczęściarze! - zawołał zarządca. - Nie wiedzieć ile kosztowało cierpień, by wasze życie uczynić uczuciowo łatwym; by zabezpieczyć was, na ile to możliwe, przed wszelkim w ogóle uczuciem"

Nowy Wspaniały Świat, Aldous Huxley


Myślę, że żartujesz.

Na czym ma polegać ten żart? Że uczucia są maszynie nie tylko zbędne, ale wręcz przeszkadzają?


Maszynie są może i zbędne, człowiek bez uczuć nie istnieje.

Otóż to. Tak samo robot z uczuciami nie istnieje. Gdyby robot miał uczucia nie byłby robotem. To jest zabawne, że ludzie się boją, że sztuczna inteligencja osiągnie świadomość człowieka, kiedy taka AI byłaby właśnie bardziej ludzka. Powinni się raczje obawiać tej nieludzkiej, pozbawionej świadomości, uczuć.
Cytat:

W procesie twórczym emocje i uczucia są niezbędne. Jeśli nawet człowiek stworzy jakiegoś myślącego robota to wątpię, że będzie on twórczy.

Czemu uważasz, że emocje i uczucia są niezbędne w procesie twórczym?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:48, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Jak z ludzkimi uczuciami nie muszą mieć wiele wspólnego, to co sprawia, że mamy je nazywać uczuciami? :D
Sugerujesz, że Twój komputer do działania potrzebuje uczuć?


tu to podobnie jak MaluśnaOwieczka próbowałem wyjaśnić co mam na myśli.

towarzyski.pelikan napisał:
Można powiedzieć, że posłuży realizacji celów wyznaczonych przez człowieka, co nie znaczy, że posłuży człowiekowi, bo nie każdy cel wyznaczony przez człowieka służy jemu samemu.


rozumiem, że raz mowa o człowieku, w sensie twórcy - jednostki, a za drugim razem o ludzich w ogóle. To zgoda, ale do tego, to już drony bojowe wystarczą z jednej strony i z drugiej superkomputery, które już istnieją.

Co innego z inteligencją działającą sama dla siebie, tego nikt normalny nie będzie raczej próbował stworzyć, ale nawiedzewni niestety też się zdarzają.

towarzyski.pelikan napisał:
Problem świadomości w maszynie należałobny rozwiązywać wychodząc od pytania - czemu służy świadomość. Moim zdaniem podejmowaniu decyzji w świecie opartym o konkurencję jednostek. To właśnie ta wielość istotnych jednostek, które ze sobą konkurują, wymusza istnienie świadomości. W systemie homogenicznym, gdzie istnieje jakiś narzędny system złożony z kooperujących ze sobą zgodnie elementów, świadomość w ogóle nie jest potrzebna, bo rolą poszczególnych elementów jest tylko wykonywanie zadań "dla wspólnego dobra". Tak jak nasze części ciała nie muszą mieć odrębnych świadomości, żeby służyć organizmowi.


tu, to tak jak w poprzednich, dwóch akapitach ... jak dla mnie, normalnego twórcę, powinna najść w tym momencie refleksja - właściwie po co, jaką satysfakcję miałoby mu to dawać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:19, 18 Paź 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Nie wiem czy dobrze interpretuję, nie cenisz pewnych odmian buddyzmu bo one chcą wyeliminować emocje, ale jednocześnie masz problem z chrześcijaństwem bo nie masz daru wiary.

Gdzie tu widzisz sprzeczność?
Cytat:

Myślę, że umiejętność odczuwania, bycie wrażliwym, czy uduchowionym nie musi występować tylko u chrześcijan.
Chrześcijanie nie mają monopolu na człowieczeństwo

A ktoś tak twierdzi?


Miałam wrażenie, ze Ty tak chwilami myślisz Ale może źle zrozumiałam Twoje wypowiedzi.
Pierwsze pytanie: po prostu nie rozumiem takiej sytuacji gdy ktoś chodzi do kościoła lub uważa tę doktrynę za wartościową, nie wierząc w Boga.

Pewnie jak założysz ten wątek to się wiele spraw wyjaśni.

Jeśli chodzi o proces twórczy:

Cytat:
W spisanych wspomnieniach Heisenberga jeszcze bardziej uderzająca jest atmosfera, nastrój i stan duchowego napięcia, emocjonalnego ożywienia (rozpalenia) dyskutujących. O zaangażowaniu emocjonalnym uczonych na tym etapie poszukiwań twórczych świadczą też określenia C. Białobrzeskiego, który pracę twórczą uczonego nazywa „natchnieniem uskrzydlonym”, A. Einstein zaś pod względem emocjonalnym porównuje taki wysiłek twórczy do stanu, w jakim przebywa człowiek zakochany lub głęboko wierzący. W tym obszarze doznań umieścić wypada również uniesienia matematyków, jakich doznają oni w pracy twórczej (odkrycia matematyczne przybierają szczególnie wyrazistą postać „olśnień”, a tym z reguły towarzyszy zwielokrotnione napięcie emocjonalne).


[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 5:26, 19 Paź 2021    Temat postu:

Co do drugiego pytania , wielu polskich biskupów wypowiada się w tym duchu.
: Wśród nich najbardziej znany:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pod koniec tekstu....

W tekście: Ateizm odbiera prawdę, poczucie sensu istnienia, odbiera prawdę dlaczego warto cierpieć, poświęcać się i mimo tylu trudności żyć.

Towarzyski Pelikan
Cytat:
Problem świadomości w maszynie należałobny rozwiązywać wychodząc od pytania - czemu służy świadomość. Moim zdaniem podejmowaniu decyzji w świecie opartym o konkurencję jednostek. To właśnie ta wielość istotnych jednostek, które ze sobą konkurują, wymusza istnienie świadomości. W systemie homogenicznym, gdzie istnieje jakiś narzędny system złożony z kooperujących ze sobą zgodnie elementów, świadomość w ogóle nie jest potrzebna, bo rolą poszczególnych elementów jest tylko wykonywanie zadań "dla wspólnego dobra". Tak jak nasze części ciała nie muszą mieć odrębnych świadomości, żeby służyć organizmowi.

_________________

Czy to obraz działania korporacji?
:wink: :wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 6:56, 19 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:24, 19 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:36, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 6 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:53, 19 Paź 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:36, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:55, 19 Paź 2021    Temat postu:

lucek napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Jak z ludzkimi uczuciami nie muszą mieć wiele wspólnego, to co sprawia, że mamy je nazywać uczuciami? :D
Sugerujesz, że Twój komputer do działania potrzebuje uczuć?


tu to podobnie jak MaluśnaOwieczka próbowałem wyjaśnić co mam na myśli.

Czujniki z uczuciami mają związek chyba tylko z nazwy.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Można powiedzieć, że posłuży realizacji celów wyznaczonych przez człowieka, co nie znaczy, że posłuży człowiekowi, bo nie każdy cel wyznaczony przez człowieka służy jemu samemu.


rozumiem, że raz mowa o człowieku, w sensie twórcy - jednostki, a za drugim razem o ludzich w ogóle. To zgoda, ale do tego, to już drony bojowe wystarczą z jednej strony i z drugiej superkomputery, które już istnieją.

Niekoniecznie. Również cel wyznaczony przez twórcę nie musi służyć twórcy. Ludzie niekiedy stawiają sobie błędne/szkodliwe cele.
Cytat:

Co innego z inteligencją działającą sama dla siebie, tego nikt normalny nie będzie raczej próbował stworzyć, ale nawiedzewni niestety też się zdarzają

Myślę, że ludzie pokładjaący nadzieję w AI nie chcą docelowo, żeby ona istniała sama dla siebie, ale to nieuchronne, jeżeli będzie doskonalsza od człowieka. Człowiek będzie musiał się jej podporządkować, ślepo ufając, że to dla jego dobra. Będzie nowym Bogiem.
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
Problem świadomości w maszynie należałobny rozwiązywać wychodząc od pytania - czemu służy świadomość. Moim zdaniem podejmowaniu decyzji w świecie opartym o konkurencję jednostek. To właśnie ta wielość istotnych jednostek, które ze sobą konkurują, wymusza istnienie świadomości. W systemie homogenicznym, gdzie istnieje jakiś narzędny system złożony z kooperujących ze sobą zgodnie elementów, świadomość w ogóle nie jest potrzebna, bo rolą poszczególnych elementów jest tylko wykonywanie zadań "dla wspólnego dobra". Tak jak nasze części ciała nie muszą mieć odrębnych świadomości, żeby służyć organizmowi.


tu, to tak jak w poprzednich, dwóch akapitach ... jak dla mnie, normalnego twórcę, powinna najść w tym momencie refleksja - właściwie po co, jaką satysfakcję miałoby mu to dawać.

A jaką satysfakcję daje buddyście przekroczenie ego? Bycie jednostką jest uciążliwe i powoduje cierpienie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:02, 19 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:

Nie wiem czy dobrze interpretuję, nie cenisz pewnych odmian buddyzmu bo one chcą wyeliminować emocje, ale jednocześnie masz problem z chrześcijaństwem bo nie masz daru wiary.

Gdzie tu widzisz sprzeczność?
Cytat:

Myślę, że umiejętność odczuwania, bycie wrażliwym, czy uduchowionym nie musi występować tylko u chrześcijan.
Chrześcijanie nie mają monopolu na człowieczeństwo

A ktoś tak twierdzi?


Miałam wrażenie, ze Ty tak chwilami myślisz Ale może źle zrozumiałam Twoje wypowiedzi.
Pierwsze pytanie: po prostu nie rozumiem takiej sytuacji gdy ktoś chodzi do kościoła lub uważa tę doktrynę za wartościową, nie wierząc w Boga.

Mnie taka sytuacja nie dotyczy, ale taką postacią jest np. śp. Bogusław Wolniewicz (niewierzący rzymski katolik). Nie ma tu nic nadzwyczajnego, jeżeli ma się pragmatyczne podejśice do religii, czyli ocenia się religię pod kątem jej wymiaru filozoficznego, społecznego czy moralnego, tego jakie skutki niesie.
Cytat:
Jeśli chodzi o proces twórczy:

Cytat:
W spisanych wspomnieniach Heisenberga jeszcze bardziej uderzająca jest atmosfera, nastrój i stan duchowego napięcia, emocjonalnego ożywienia (rozpalenia) dyskutujących. O zaangażowaniu emocjonalnym uczonych na tym etapie poszukiwań twórczych świadczą też określenia C. Białobrzeskiego, który pracę twórczą uczonego nazywa „natchnieniem uskrzydlonym”, A. Einstein zaś pod względem emocjonalnym porównuje taki wysiłek twórczy do stanu, w jakim przebywa człowiek zakochany lub głęboko wierzący. W tym obszarze doznań umieścić wypada również uniesienia matematyków, jakich doznają oni w pracy twórczej (odkrycia matematyczne przybierają szczególnie wyrazistą postać „olśnień”, a tym z reguły towarzyszy zwielokrotnione napięcie emocjonalne).


[link widoczny dla zalogowanych]
[/quote]
Człowiek może potrzebować weny, ale maszyna może potencjalnie stworzyć coś równie pięknego bez weny. Nawet ludzcy twórcy (część z nich) nie potrzebuje żadnej weny. Wena tak naprawdę odchodzi do lamusa. Sztuka staje się bardziej warsztatowa, staje sie bardziej kwestią umiejętności niż jakiegoś "daru Bożego".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:10, 19 Paź 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Co do drugiego pytania , wielu polskich biskupów wypowiada się w tym duchu.
: Wśród nich najbardziej znany:
[link widoczny dla zalogowanych]

Pod koniec tekstu....

W tekście: Ateizm odbiera prawdę, poczucie sensu istnienia, odbiera prawdę dlaczego warto cierpieć, poświęcać się i mimo tylu trudności żyć.

Ale z tego fragmentu nie wynika, że umiejętność odczuwania, bycie wrażliwym, czy uduchowionym musi występować tylko u chrześcijan.
Cytat:


Towarzyski Pelikan
Cytat:
Problem świadomości w maszynie należałobny rozwiązywać wychodząc od pytania - czemu służy świadomość. Moim zdaniem podejmowaniu decyzji w świecie opartym o konkurencję jednostek. To właśnie ta wielość istotnych jednostek, które ze sobą konkurują, wymusza istnienie świadomości. W systemie homogenicznym, gdzie istnieje jakiś narzędny system złożony z kooperujących ze sobą zgodnie elementów, świadomość w ogóle nie jest potrzebna, bo rolą poszczególnych elementów jest tylko wykonywanie zadań "dla wspólnego dobra". Tak jak nasze części ciała nie muszą mieć odrębnych świadomości, żeby służyć organizmowi.

_________________

Czy to obraz działania korporacji?
:wink: :wink: :)

Również. Korporacja to hodowla "robocików ludzików" jako form przejściowych od człowieka do AI. Ale nie tylko korporacja. Tam tylko ten mechanizm jest bardziej wyraźny niż w pozostałych aspektach świata. Np. weźmy medycynę i lekarzy, którzy w coraz większym stopniu stają się wykonawcami procedur czy przepisywaczami recept, a coraz rzadziej podejmują samodzielne decyzje podług ich najlepszej wiedzy i intuicji. Urobotowieniu ludzi sprzyja też wąska specjalizacja, w coraz mniejszym stopniu ludzie ogarniają holistycznie całość, a w coraz większym skupiają się na wąskim wycinku, nie rozumiejąc "bigger picture", a to wpływa w sposób oczywisty na ich suwerenność. Czlowiek który nie rozumie całości, nie widzi celu, nie ogarnia szerszego kontektu, jest bezwolnym trybikiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Religie i wyznania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12  Następny
Strona 9 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin