 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:45, 16 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Huangbo przekazywał mu bezsłowny wgląd i zrozumienie, że chan nie znajduje się w słowach wypowiadanych w pokoju opata, lecz w urzeczywistnieniu swego intuicyjnego umysłu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5945
Przeczytał: 69 tematów
|
Wysłany: Nie 19:07, 16 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Banjankri napisał: | Czy przekazuję cokolwiek inaczej niż słowami?
Masz problemy z rozumowaniem. Nie potrafisz, albo nie wiesz jak dyskutować. Zupełnie z ciekawości spytam, jakie masz wykształcenie? |
A Ty jakie?
Robisz nieraz błędy ortograficzne. To nie jest takie złe.
Może robisz je specjalnie?
Raczej tez nie dyskutujes/ tylko od razu piszes/, ze ktoś jest dzbanem.
Dzban to ładny epitet. Bardziej sympatyczny niż debil.
Taki poetycki.
W tym materiale, który zacytowaleś z wiki jest napisane, że nauk buddyzmu nie przekazuje się słowami. |
Nie odpowiedziałaś na pytanie, prawie nigdy nie odpowiadasz. Nie oczekuj, w takim razie, że inni będą odpowiadać tobie. Nie potrafisz dyskutować, nie potrafisz rozumować, papugujesz tylko wypowiedzi innych i wklejasz artykuły. Pytam o wykształcenie, żeby zrozumieć skąd to się bierze, bo wygląda jakbyś nie wykształciła tych umiejętności. I nie chodzi o to, żeby cię za to zwyzywać, ale tylko jeśli jasno określisz swoją pozycję, możliwe będzie dobranie odpowiedniego poziomu rozmowy.
Robię błędy bo mam dysortografie.
Cytat: | Huangbo przekazywał mu bezsłowny wgląd i zrozumienie, że chan nie znajduje się w słowach wypowiadanych w pokoju opata, lecz w urzeczywistnieniu swego intuicyjnego umysłu. |
To już teraz wiesz jak trudno jest to opisać słowami.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 19:08, 16 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 16 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Ok. Tak myślałam. Dysortografia.
O wykształceniach możemy sobie pogadać na pv.
Czym się różni wklejanie cytatów od podawania linków z wiki? A także cytatów z niej?
Poziom rozmowy wybierz jak najprostszy. Taki aby być zrozumiałym . Wykształcenie nie ma tu nic do rzeczy.
Powołuję się na jakieś autorytety. Jednak dla Ciebie nie są to autorytety.
Mam wrażenie że chcesz być jak najmniej zrozumiały. Ale to Twój wybór. Myślę, że to poprawia Tobie samopoczucie.
Ten patriarcha to Twoj autorytet?
Robiłeś sobie fRMI?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Nie 20:37, 16 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5945
Przeczytał: 69 tematów
|
Wysłany: Nie 21:20, 16 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze kieruję się ku meritum, jak najkrótszą drogą. Jeżeli więc mnie o coś pytasz, odpowiadam konkretnie, albo wskazuję na kwestie, które taką odpowiedź blokują. W konkretnej dyskusji nie lubię gawędzić o pierdołach. Nie lubię też jak ktoś udając zainteresowanie tematem, wykorzystuje to, do adresowania swoich dylematów. Nie mam problemu, z rozmawianiem konkretnie o tych dylematach w innym temacie, ale nie wierzę, że można to robić cichaczem, udając zainteresowanie doktryną buddyjską. Wszystkie artykuły, które wrzuciłaś, pełne są osobistych problemów, które autorzy świadomie, lub nieświadomie, manifestują. Dlatego mówię, że to bzdury, bo zamiast pomagać, zaśmiecają ludziom umysł prywatnymi problemami.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:54, 16 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Ja zawsze kieruję się ku meritum, jak najkrótszą drogą. Jeżeli więc mnie o coś pytasz, odpowiadam konkretnie, albo wskazuję na kwestie, które taką odpowiedź blokują. W konkretnej dyskusji nie lubię gawędzić o pierdołach. Nie lubię też jak ktoś udając zainteresowanie tematem, wykorzystuje to, do adresowania swoich dylematów. Nie mam problemu, z rozmawianiem konkretnie o tych dylematach w innym temacie, ale nie wierzę, że można to robić cichaczem, udając zainteresowanie doktryną buddyjską. Wszystkie artykuły, które wrzuciłaś, pełne są osobistych problemów, które autorzy świadomie, lub nieświadomie, manifestują. Dlatego mówię, że to bzdury, bo zamiast pomagać, zaśmiecają ludziom umysł prywatnymi problemami. |
Zgoda. Mnie jednak buddyzm interesuje tylko jako jedna z religii. Generalnie interesuje mnie jak życie religijne wpływa na psychikę człowieka, społeczeństwa . Buddystką nie zamierzam być.
Właściwie to Andy wywołał temat. Mnie zastanawia ta wrogość niektórych chrześcijan w stosunku do buddyzmu. Tu widzę ciekawy aspekt. Czy to jest konkurencja miedzy religiami, czy może coś innego decyduje o nastawieniu chrześcijan.
Oprócz doktryny, każda religia ma swego ducha. Duchowość buddyjska chyba różni sie od chrześcijańskiej.
Znacząco.
Myślę że zarejestruję się na którymś forum buddyjskim. Które wg Ciebie jest korrekt?
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 7:44, 17 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:32, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
Mnie zastanawia ta wrogość niektórych chrześcijan w stosunku do buddyzmu. |
A mnie zastanawia wrogość niektórych buddystów w stosunku do chrześcijaństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 10:35, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Dlaczego nie jestem buddystą?
Bo jestem optymistą metafizycznym! i uważam że Rzeczywistość jest ostatecznie dobra.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:08, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Dlaczego nie jestem buddystą?
Bo jestem optymistą metafizycznym! i uważam że Rzeczywistość jest ostatecznie dobra. |
Ja jestem optymista ale antropologicznym. Może człowiek jest ostatecznie dobry.
Rzeczywistość jest bardzo zła. nie dziwię się, ze Budda uciekł. Niektórzy chcieli i nadal chcą zmienić tę rzeczywistość. To jest ten punkt w którym ateista może się spierać z wierzącym. Rozmawialiśmy już o tym... wiersz Przestałem się wadzić z Bogiem
…) I dzisiaj nie żal mi tego./ Najmniejszej nie czuję skruchy,/ Bom ci nie żaden służalec/ Na własne serce głuchy (…). Kasprowicz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:17, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Przerażająca byłaby Rzeczywistość gdyby nie było Boga, tak mają ateiści, którzy żyją a potem nicość. A reinkarnacja bez Boga jest jeszcze gorsza niż ateizm,
Lepsze od buddyzmu jest nawet New Age, przynajmniej istnieje tam Bóg w postaci energii.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5945
Przeczytał: 69 tematów
|
Wysłany: Wto 12:43, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Przerażająca byłaby Rzeczywistość gdyby nie było Boga, tak mają ateiści. |
Czy rzeczywistość jest przerażająca dla ateistów? No niebardzo, więc twoje twierdzenie jest błędne. Jedyne co z niego zostaje, to twój strach przed tym, że Boga nie ma. A ponieważ nie masz kompletnie rzadnych szans na weryfikację Boga, żyjesz w mieszance strachu i nadziei. Wiem, bo też tak żyłem. Tragedia.
Każda ucieczka od życia, jakie by nie było, nie jest życiem. Jesteś jak zombi. No ale dla niektórych, którzy z życiem sobie nie radzą, lepiej wierzyć w dostatek po śmierci, niż akceptować obecną sytuację. Wmawianie sobie, że istnieje Bóg, któremu właśnie o to chodzi, żeby jakoś przeczekać życie, i za to nagrodzi, jest głęboko naiwne.
Każdy, kto czuje się jakoś skrzywdzony, albo ukarany w swoim obecnym życiu, np. przez utratę zdrowia, będzie egoistycznie wierzył w zadośćuczynienie. Jeżeli swoje "złe" już przeżyłeś, a Bóg istnieje, to zostaje ci dobre, musisz tylko w niego wierzyć... A jak nie jest? To zmarnowałeś życie na czekanie. Czeka cię cierpienie do końca, a potem śmierć. Tyle.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Wto 12:50, 18 Lut 2025, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6518
Przeczytał: 16 tematów
|
Wysłany: Wto 13:10, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Przerażająca byłaby Rzeczywistość gdyby nie było Boga, tak mają ateiści, którzy żyją a potem nicość. |
Nie sądzę, żeby jakiegoś ateistę przerażało nieistnienie, a na pewno wielu chrześcijan przeraża możliwość wiecznego cierpienia, które wedle ich wiary może stać się ich udziałem.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34545
Przeczytał: 79 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:51, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Andy72 napisał: | Przerażająca byłaby Rzeczywistość gdyby nie było Boga, tak mają ateiści, którzy żyją a potem nicość. |
Nie sądzę, żeby jakiegoś ateistę przerażało nieistnienie, a na pewno wielu chrześcijan przeraża możliwość wiecznego cierpienia, które wedle ich wiary może stać się ich udziałem. |
Trudno się nie zgodzić. Pod względem tego, co najbardziej przeraża, idea piekła zdecydowanie bije każdą alternatywę, z nicością włącznie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:01, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Nie chodzi o istnienie piekła, ale o istnienie Boga, który to wszystko kontroluje i nadaje sens wszystkiemu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34545
Przeczytał: 79 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:23, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Nie chodzi o istnienie piekła, ale o istnienie Boga, który to wszystko kontroluje i nadaje sens wszystkiemu |
Ale poruszyłeś kwestię bycia "przerażającym". W tej kategorii - wywierania efektu przerażenia - piekło nie ma żadnych liczących się konkurentów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:45, 18 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Nie chodzi o istnienie piekła, ale o istnienie Boga, który to wszystko kontroluje i nadaje sens wszystkiemu |
Ciekawa Twoja wypowiedź. Chcesz być kontrolowany??
Na tym pragnieniu opierają się systemy totalitarne.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6518
Przeczytał: 16 tematów
|
Wysłany: Śro 7:33, 19 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Nie chodzi o istnienie piekła, ale o istnienie Boga, który to wszystko kontroluje i nadaje sens wszystkiemu |
Czyli lepiej, żeby Bóg był, bo wtedy jest ktoś, kto wszystko kontroluje i nadaje sens wszystkiemu? Wcześniej napisałeś coś w rodzaju: lepiej, żeby Bóg był, bo jak go nie ma, to po śmierci czeka nas nicość (w sensie nieistnienie?), co jest przerażające.
To, jak oceniać istnienie Boga zależy od tego, jaki jest i jakie się przyjmie kryteria oceny. Nie wiem jednak, po co się nad tym zastanawiać. Bóg nie zacznie istnieć, gdy ktoś stwierdzi, że fajnie by było, gdyby istniał, ani nie przestanie istnieć, gdy ktoś stwierdzi, że to niefajne. Można czerpać przyjemność z życia nie widząc w nim głębszego sensu albo mu go nadając. Można nie mieć przyjemności z życia bojąc się piekła itp. Sposobu, w jaki Bóg kieruje światem można nie rozumieć, można też się z nim zgadzać jak niewierzący może się pogodzić z tym, jaki świat jest.
W sumie to chyba znowu chodzi ci o wykazywanie wyższości wiary chrześcijańskiej nad ateizmem, jakby na tej podstawie można było zacząć wierzyć. Na tej podstawie to można udawać, że się wierzy, żeby czuć się lepiej. To nie byłaby szczera wiara wynikająca z przekonania, że Bóg istnieje.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:07, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Moralnie, jesteś na z góry przegranej pozycji i nic z tym nie możesz zrobić, bo należysz do kultu śmierci i cierpienia. |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:18, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Banjankri napisał: |
Moralnie, jesteś na z góry przegranej pozycji i nic z tym nie możesz zrobić, bo należysz do kultu śmierci i cierpienia. |
[link widoczny dla zalogowanych] |
Co symbolizuje ten obrazek?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:22, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Rozwalanie wieży Babel globalistów.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:49, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:49, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:01, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co Jezus myśli o Buddyzmie?
[link widoczny dla zalogowanych]
podobieństwami między nowoczesną fizyką a buddyjskim obrazem świata (Carl Friedrich von Weizsacker, Frijtof Capra).8
Ujęta przez J. Maya w potrójnym schemacie relacja myśli zachodniej do buddyzmu przechodziła w czasie, szczególnie w obszarze chrześcijańskiej refleksji teologicznej, charakterystyczną ewolucję – “od postrzegania buddyzmu jako wroga aż do upatrywania w nim partnera dialogu i ważnego sprzymierzeńca w budowie nowego, żyjącego w pokoju świata”.9
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23573
Przeczytał: 94 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:01, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Ciekawe co Jezus myśli o Buddyzmie?
[link widoczny dla zalogowanych]
podobieństwami między nowoczesną fizyką a buddyjskim obrazem świata (Carl Friedrich von Weizsacker, Frijtof Capra).8
Ujęta przez J. Maya w potrójnym schemacie relacja myśli zachodniej do buddyzmu przechodziła w czasie, szczególnie w obszarze chrześcijańskiej refleksji teologicznej, charakterystyczną ewolucję – “od postrzegania buddyzmu jako wroga aż do upatrywania w nim partnera dialogu i ważnego sprzymierzeńca w budowie nowego, żyjącego w pokoju świata”.9
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6962
Przeczytał: 62 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:12, 21 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
Nie ma podobieństwa miedzy fizyką a buddyzmem, jest podobieństwo między buddyzmem a mitami o fizyce
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|