|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów
|
Wysłany: Pią 7:49, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Wszystkich kwestii na raz nie sposób jest rozpatrzyć (i tak wciąż mi się zarzuca, że piszę długie posty). |
Bo piszesz. Po pierwsze często zbaczasz z głównego tematu na jakieś poboczne i się rozwodzisz na tym, co akurat przyszło ci do głowy, a po drugie to, co można napisać krótko, ty piszesz niepotrzebnie rozwlekle. Dla mnie niedościgłym (przez nikogo) wzorem jest/był pewien facet z pl.soc.religia, chyba miał nick JA (ale mogę się mylić), podobnie jak ty i wuj fizyk. Zawsze pisał na temat, bardzo zwięźle i w punkt. Miał też tę zaletę, że przysłał mi w mp3 z dżezową wersję "And I Love Her" Beatlesów, której nie znałem, a która jest fantastyczna (w wykonaniu Ramsey Lewis Trio) ;)
Michał Dyszyński napisał: |
Z grubsza chyba zgadzam się z Twoim myśleniem przedstawionym w tym zacytowanym akapicie. Zaznaczam, że nie piszę tego, co piszę w statusie "wiem", lecz w statusie "rozważam".
Chcę jednak zauważyć, że jak wolność (prawdziwa!) to wolność. Czyli potencjalnie kataklizmy, wojny, choroby. Po co one są?
- Aby wolność miała pełne spektrum. |
To nie ma nic wspólnego z wolnością. Oczywiście jest też problem, dlaczego wolność miałaby mieć większą wartość od braku cierpienia. Podejrzewam, że wielu ludzi (a także żywcem pożera przez lwa gazela albo mordowane przez samce lwów i niedźwiedzi dzieci samic, które będą chciały spółkować dopiero, gdy nie będą miały dzieci) by się z tym nie zgodziła.
Przepraszam, ale straciłem serce do dalszej dyskusji. Może wrócę do niej później.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5544
Przeczytał: 41 tematów
|
Wysłany: Pią 7:59, 23 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
anbo napisał: | Oczywiście jest też problem, dlaczego wolność miałaby mieć większą wartość od braku cierpienia. |
Mają taką samą wartość i są komplementarne. Innymi słowy, wolność jest brakiem cierpienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 9:36, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
anbo napisał: | dlaczego wolność miałaby mieć większą wartość od braku cierpienia |
A dlaczego nie? Masz jakiś obiektywny standard, który by to jednoznacznie rozstrzygnął na twoją stronę? Nie masz, znowu nie dysponujesz niczym więcej niż subiektywna opinia. Jakbyś nie był wolny kosztem braku cierpienia to wtedy byś dopiero stękał, że ci wolność zabrano i nazywałbyś to najwyższą krzywdą. Wystarczy ludziom odebrać odrobinę wolności dla ich własnego dobra i już wychodzą na ulicę protestować
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 9:38, 23 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:36, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: | anbo napisał: | dlaczego wolność miałaby mieć większą wartość od braku cierpienia |
A dlaczego nie? Masz jakiś obiektywny standard, który by to jednoznacznie rozstrzygnął na twoją stronę? Nie masz, znowu nie dysponujesz niczym więcej niż subiektywna opinia. Jakbyś nie był wolny kosztem braku cierpienia to wtedy byś dopiero stękał, że ci wolność zabrano i nazywałbyś to najwyższą krzywdą. Wystarczy ludziom odebrać odrobinę wolności dla ich własnego dobra i już wychodzą na ulicę protestować |
Skąd wiesz że nie dysponuje niczym więcej niż subiektywną opinią? Kiedy wykazałeś to po raz pierwszy, że piszesz "znowu"?
Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pią 13:46, 23 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:14, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | anbo napisał: | dlaczego wolność miałaby mieć większą wartość od braku cierpienia |
A dlaczego nie? Masz jakiś obiektywny standard, który by to jednoznacznie rozstrzygnął na twoją stronę? Nie masz, znowu nie dysponujesz niczym więcej niż subiektywna opinia. Jakbyś nie był wolny kosztem braku cierpienia to wtedy byś dopiero stękał, że ci wolność zabrano i nazywałbyś to najwyższą krzywdą. Wystarczy ludziom odebrać odrobinę wolności dla ich własnego dobra i już wychodzą na ulicę protestować |
Skąd wiesz że nie dysponuje niczym więcej niż subiektywną opinią? Kiedy wykazałeś to po raz pierwszy, że piszesz "znowu"? |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:25, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. Masz coś poza tym że nie wykazał?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:52, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. |
Po prostu splajtował mentalnie. Tak jak i ty
szaryobywatel napisał: | Masz coś poza tym że nie wykazał? |
Czyli nie wykazał i to wystarczy. Czy mam coś poza tym? Mam też to, że ty nie jesteś w stanie kompletnie nic wykazać. No może poza twoim wodogłowiem
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 14:53, 23 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:54, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. Masz coś poza tym że nie wykazał? |
Czyli nie wykazał. Czy mam coś poza tym? Mam też to, że ty nie jesteś w stanie kompletnie nic wykazać. No może poza twoim wodogłowiem |
Tak, nie wykazał Jasiu, trudno w ogóle coś wykazać idiocie, ja już próbowałem. Skoro nie masz nic poza tym że nie wykazał, to nie masz żadnych podstaw żeby mu coś zarzucać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:56, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. Masz coś poza tym że nie wykazał? |
Czyli nie wykazał. Czy mam coś poza tym? Mam też to, że ty nie jesteś w stanie kompletnie nic wykazać. No może poza twoim wodogłowiem |
Tak, nie wykazał Jasiu, trudno w ogóle coś wykazać idiocie, ja już próbowałem. |
Ale jako klasyczny idiota nie dałeś rady nic wykazać
szaryobywatel napisał: | Skoro nie masz nic poza tym że nie wykazał, to nie masz żadnych podstaw żeby mu coś zarzucać. |
Wystarczy, że nic nie wykazał. Tak jak ty nigdy niczego nie wykazałeś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:23, 23 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. Masz coś poza tym że nie wykazał? |
Czyli nie wykazał. Czy mam coś poza tym? Mam też to, że ty nie jesteś w stanie kompletnie nic wykazać. No może poza twoim wodogłowiem |
Tak, nie wykazał Jasiu, trudno w ogóle coś wykazać idiocie, ja już próbowałem. |
Ale jako klasyczny idiota nie dałeś rady nic wykazać
szaryobywatel napisał: | Skoro nie masz nic poza tym że nie wykazał, to nie masz żadnych podstaw żeby mu coś zarzucać. |
Wystarczy, że nic nie wykazał. Tak jak ty nigdy niczego nie wykazałeś |
Nie wystarczy Jasiu. Nie musisz przyznawać że nie masz żadnego poparcia dla swoich zarzutów, wszyscy to wiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 6:13, 24 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
On nie wykazał, że dysponuje czymś innym niż subiektywną opinią. Tak jak zresztą i ty. Masz już ten dowód na to, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii? Bo się już z tym w ogóle nie możesz ogarnąć |
To że nie wykazał nie wystarczy, po prostu nie chciał dyskutować z idiotą. Masz coś poza tym że nie wykazał? |
Czyli nie wykazał. Czy mam coś poza tym? Mam też to, że ty nie jesteś w stanie kompletnie nic wykazać. No może poza twoim wodogłowiem |
Tak, nie wykazał Jasiu, trudno w ogóle coś wykazać idiocie, ja już próbowałem. |
Ale jako klasyczny idiota nie dałeś rady nic wykazać
szaryobywatel napisał: | Skoro nie masz nic poza tym że nie wykazał, to nie masz żadnych podstaw żeby mu coś zarzucać. |
Wystarczy, że nic nie wykazał. Tak jak ty nigdy niczego nie wykazałeś |
Nie wystarczy Jasiu. Nie musisz przyznawać że nie masz żadnego poparcia dla swoich zarzutów, wszyscy to wiedzą. |
No i znowu niedorozwój jedynie odwrócił kotka ogonem zamiast dostarczyć jakiekolwiek uzasadnienie na cokolwiek ze swych majaków. Nic innego nie umie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:43, 24 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: |
No i znowu niedorozwój jedynie odwrócił kotka ogonem zamiast dostarczyć jakiekolwiek uzasadnienie na cokolwiek ze swych majaków. Nic innego nie umie |
Ale co mam uzasadnić, że jesteś idiotą? Ja nie odwracam kota ogonem Jasiu. Ty twierdzisz że ktoś nie dysponuje niczym więcej niż subiektywnymi opiniami bo jest ateistą, więc musisz to uzasadnić, pokazać jak to wynika z bycia ateistą.
Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Sob 13:48, 24 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 5:33, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
No i znowu niedorozwój jedynie odwrócił kotka ogonem zamiast dostarczyć jakiekolwiek uzasadnienie na cokolwiek ze swych majaków. Nic innego nie umie |
Ale co mam uzasadnić, że jesteś idiotą? |
Masz uzasadnić, że twój spartolony ateistyczny rozumek, który podobno wyewoluował z błotka, jest w stanie wygenerować kryterium sensu. Ale jak widać nie jesteś w stanie uzasadnić kompletnie nic w swoim spartaczonym ateistycznym światopoglądzie
szaryobywatel napisał: | Ja nie odwracam kota ogonem Jasiu. Ty twierdzisz że ktoś nie dysponuje niczym więcej niż subiektywnymi opiniami bo jest ateistą, więc musisz to uzasadnić, pokazać jak to wynika z bycia ateistą. |
Już dawno sam to zrobiłeś, nie będąc w stanie kompletnie nic uzasadnić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:21, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
No i znowu niedorozwój jedynie odwrócił kotka ogonem zamiast dostarczyć jakiekolwiek uzasadnienie na cokolwiek ze swych majaków. Nic innego nie umie |
Ale co mam uzasadnić, że jesteś idiotą? |
Masz uzasadnić, że twój spartolony ateistyczny rozumek, który podobno wyewoluował z błotka, jest w stanie wygenerować kryterium sensu. Ale jak widać nie jesteś w stanie uzasadnić kompletnie nic w swoim spartaczonym ateistycznym światopoglądzie
szaryobywatel napisał: | Ja nie odwracam kota ogonem Jasiu. Ty twierdzisz że ktoś nie dysponuje niczym więcej niż subiektywnymi opiniami bo jest ateistą, więc musisz to uzasadnić, pokazać jak to wynika z bycia ateistą. |
Już dawno sam to zrobiłeś, nie będąc w stanie kompletnie nic uzasadnić |
Mam podać kryterium sensu? Przykładowe kryterium: sensowne jest to co jest zrozumiałe, a zrozumiałe jest to co pozwala na przeprowadzenie rozumowania. I co dalej Jasiu?
Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pon 14:36, 26 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 14:36, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
No i znowu niedorozwój jedynie odwrócił kotka ogonem zamiast dostarczyć jakiekolwiek uzasadnienie na cokolwiek ze swych majaków. Nic innego nie umie |
Ale co mam uzasadnić, że jesteś idiotą? |
Masz uzasadnić, że twój spartolony ateistyczny rozumek, który podobno wyewoluował z błotka, jest w stanie wygenerować kryterium sensu. Ale jak widać nie jesteś w stanie uzasadnić kompletnie nic w swoim spartaczonym ateistycznym światopoglądzie
szaryobywatel napisał: | Ja nie odwracam kota ogonem Jasiu. Ty twierdzisz że ktoś nie dysponuje niczym więcej niż subiektywnymi opiniami bo jest ateistą, więc musisz to uzasadnić, pokazać jak to wynika z bycia ateistą. |
Już dawno sam to zrobiłeś, nie będąc w stanie kompletnie nic uzasadnić |
Mam podać kryterium sensu? Przykładowe kryterium: sensowne jest to co jest zrozumiałe, a zrozumiałe jest to co pozwala przeprowadzenie rozumowania. I co dalej Jasiu? |
A skąd wiesz, że to zdanie jest "sensowne" skoro nie miałeś kryterium sensu gdy je formułowałeś? Leżysz i kwiczysz już na dzień dobry. To twoje "kryterium" to jest tautologiczne masło maślane i nie wynika z tego nic więcej niż ze zdania "stoły są stołami". Nic to kompletnie nie wyjaśnia bo nadal nie wykazałeś, że twój ateistyczny rozumek cokolwiek poprawnie rozumie więc kręcisz się tylko nadal jak gówno w przeręblu, pisząc coś o jakimś swoim "rozumieniu", na które i tak nie masz żadnego argumentu
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 14:40, 26 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:09, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: |
A skąd wiesz, że to zdanie jest "sensowne" skoro nie miałeś kryterium sensu gdy je formułowałeś? Leżysz i kwiczysz już na dzień dobry. To twoje "kryterium" to jest tautologiczne masło maślane i nie wynika z tego nic więcej niż ze zdania "stoły są stołami". Nic to kompletnie nie wyjaśnia bo nadal nie wykazałeś, że twój ateistyczny rozumek cokolwiek poprawnie rozumie więc kręcisz się tylko nadal jak gówno w przeręblu, pisząc coś o jakimś swoim "rozumieniu", na które i tak nie masz żadnego argumentu |
Stąd wiadomo że jest sensowne Jasiu że spełnia kryterium sensu, to nie ma nic do rzeczy czy wcześniej było jakieś kryterium sensu czy nie. Nie jest to również "tautologiczne masło maślane" (pomijając że nie wiesz co to jest tautologia), bo wyjaśnia co znaczy "sensowne". Wykazywałem Ci już Jasiu że mój "ateistyczny rozumek" cokolwiek poprawnie rozumie, nie tylko mój ale nawet Twój rozumek idioty także, i uciekłeś od tematu, a były to konsekwencje Twoich własnych założeń.
Ostatnio zmieniony przez szaryobywatel dnia Pon 15:24, 26 Kwi 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:19, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
A skąd wiesz, że to zdanie jest "sensowne" skoro nie miałeś kryterium sensu gdy je formułowałeś? Leżysz i kwiczysz już na dzień dobry. To twoje "kryterium" to jest tautologiczne masło maślane i nie wynika z tego nic więcej niż ze zdania "stoły są stołami". Nic to kompletnie nie wyjaśnia bo nadal nie wykazałeś, że twój ateistyczny rozumek cokolwiek poprawnie rozumie więc kręcisz się tylko nadal jak gówno w przeręblu, pisząc coś o jakimś swoim "rozumieniu", na które i tak nie masz żadnego argumentu |
Stąd wiadomo że jest sensowne Jasiu że spełnia kryterium sensu, to nie ma nic do rzeczy czy wcześniej było jakieś kryterium sensu czy nie. |
Skoro nie miałeś wcześniej kryterium sensu to jak najbardziej nie ma sensu sformułowane przez ciebie "kryterium sensu". Leżysz i kwiczysz, niedorajdo umysłowa
szaryobywatel napisał: | Nie jest to również "tautologiczne masło maślane" (pomijając że nie wiesz co to jest tautologia),bo wyjaśnia co znaczy "sensowne". |
Nie nie "wyjaśniłeś" poza wygenerowaniem znaczków, którym nie jesteś w stanie przypisać żadnego sensu w swym spartaczonym ateistycznym światopoglądzie
szaryobywatel napisał: | Wykazywałem Ci już Jasiu że mój "ateistyczny rozumek" cokolwiek poprawnie rozumie, nie tylko mój ale nawet Twój rozumek idioty także, i uciekłeś od tematu, a były to konsekwencje Twoich własnych założeń. |
Nic nie "wykazałeś" poza generowaniem pustych deklaracji więc od niczego nie musiałem "uciekać". Tygodnie mijają a ty kompletnie nic nie jesteś w stanie wykazać w kwestii tego, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 16:20, 26 Kwi 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szaryobywatel
Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6048
Przeczytał: 76 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:42, 26 Kwi 2021 Temat postu: Re: Antynatalizm a religia i ateizm |
|
|
fedor napisał: | szaryobywatel napisał: | fedor napisał: |
A skąd wiesz, że to zdanie jest "sensowne" skoro nie miałeś kryterium sensu gdy je formułowałeś? Leżysz i kwiczysz już na dzień dobry. To twoje "kryterium" to jest tautologiczne masło maślane i nie wynika z tego nic więcej niż ze zdania "stoły są stołami". Nic to kompletnie nie wyjaśnia bo nadal nie wykazałeś, że twój ateistyczny rozumek cokolwiek poprawnie rozumie więc kręcisz się tylko nadal jak gówno w przeręblu, pisząc coś o jakimś swoim "rozumieniu", na które i tak nie masz żadnego argumentu |
Stąd wiadomo że jest sensowne Jasiu że spełnia kryterium sensu, to nie ma nic do rzeczy czy wcześniej było jakieś kryterium sensu czy nie. |
Skoro nie miałeś wcześniej kryterium sensu to jak najbardziej nie ma sensu sformułowane przez ciebie "kryterium sensu". Leżysz i kwiczysz, niedorajdo umysłowa
szaryobywatel napisał: | Nie jest to również "tautologiczne masło maślane" (pomijając że nie wiesz co to jest tautologia),bo wyjaśnia co znaczy "sensowne". |
Nie nie "wyjaśniłeś" poza wygenerowaniem znaczków, którym nie jesteś w stanie przypisać żadnego sensu w swym spartaczonym ateistycznym światopoglądzie
szaryobywatel napisał: | Wykazywałem Ci już Jasiu że mój "ateistyczny rozumek" cokolwiek poprawnie rozumie, nie tylko mój ale nawet Twój rozumek idioty także, i uciekłeś od tematu, a były to konsekwencje Twoich własnych założeń. |
Nic nie "wykazałeś" poza generowaniem pustych deklaracji więc od niczego nie musiałem "uciekać". Tygodnie mijają a ty kompletnie nic nie jesteś w stanie wykazać w kwestii tego, że twój ateistyczny rozumek nie myli się choć w jednej kwestii |
Dobrze Ci idzie Jasiu, tak trzymaj.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:26, 08 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | To dopiero teizm nadaje cierpieniu sens. To dopiero teizm buduje perspektywę: może i w tym życiu, w rachunku emocji wylądujemy na minus. Jest jednak życie po tym życiu... |
Dlaczego Bóg wystawia nas na cierpienia, z którymi nie możemy sobie poradzić? Chodzi np. o silną depresję, które są przyczyną samobojstw.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33289
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:44, 08 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | To dopiero teizm nadaje cierpieniu sens. To dopiero teizm buduje perspektywę: może i w tym życiu, w rachunku emocji wylądujemy na minus. Jest jednak życie po tym życiu... |
Dlaczego Bóg wystawia nas na cierpienia, z którymi nie możemy sobie poradzić? Chodzi np. o silną depresję, które są przyczyną samobojstw. |
Ten świat byłby bardzo szybko zdiagnozowany przez każdego człowieka jako ustawiony, jako tylko gra, gdyby Bóg nam blokował nieprzyjemne konsekwencje tak wyborów naszych, jak i innych ludzi, a nawet konsekwencje przypadkowych zdarzeń. Założenie, że celem wyłącznym świata jest jakaś forma prostego dydaktyzmu, jakiegoś warunkowania ludzi do dobrych czynów jest - przynajmniej w moim przekonaniu - wadliwe, niezgodne ostatecznie z wolą Boga. Człowiek nie uruchomił by siebie, swojej przemyślności głębszych pokładów rozumienia, woli, odczuwania, gdyby się zorientował, że te sytuacje z życia, w jakich uczestniczy, są tak naprawdę na niby, że to jest tylko gra ustawiona przez wyższe moce. Nie, tak nie może być.
Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. Ten świat takim musi być, bo inaczej zdawalibyśmy się na nie swoje werdykty odnośnie tego świata. Wiedząc, że gra jest ustawiona, inaczej reagujemy.
Ten świat ma stanowić AUTENTYCZNE WYZWANIE, ma być tym wyzwaniem na wszystkich poziomach - od naszej walki z ze złem biorącym się z przypadku, poprzez coraz to bardziej zorganizowane formy wrogiej celowości, poprzez błędy tkwiące w nas samych, aż do błędów ogólnych traktowania świata - światopoglądowych. Z tym wszystkim człowiek ma się NAPRAWDĘ SKONFRONTOWAĆ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:03, 08 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. |
A może Boga nie ma? Czy świat (włącznie z cierpieniem, które jest udziałem wszystkich zwierzątń od tysięcy lat i ludzi (nawet tych najmniejszych i w niczym nie winnych), który możemy obserwować nie jest lepiej przewidywalny, gdyby powstał w sposób naturalistyczny?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33289
Przeczytał: 64 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:40, 09 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. |
A może Boga nie ma? Czy świat (włącznie z cierpieniem, które jest udziałem wszystkich zwierzątń od tysięcy lat i ludzi (nawet tych najmniejszych i w niczym nie winnych), który możemy obserwować nie jest lepiej przewidywalny, gdyby powstał w sposób naturalistyczny?
|
Przewidywalność świata jest niezależna od tego, czy do naturalizmu, jaki do opisu używamy dorzucimy aspekt duchowy czy nie. Nie powiedziałbym, że porzucenie aspektu duchowego w rozważaniach spowoduje, iż z tym tłumaczeniem będzie cokolwiek "lepiej". Ale chyba nie będzie też gorzej. A przynajmniej nie widać jawnych powodów, aby mogło być gorzej.
Kwestie duchowości, religii dotyczą zagadnień w większości SPOZA CELU: OPISYWANIE ŚWIATA.
Tu jest podstawowa oś sporu pomiędzy ateizmem (przynajmniej w jednym z jego, zbliżającym się scjentyzmu typów) i teizmem. Teizm bowiem jasno postuluje: jest sporo zadań dla świadomości wykraczających poza cel "opisywanie świata". Sprowadzanie przestrzeni myśli do opisywania świata (w szczególności świata materialnego) jest zubożeniem człowieczeństwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23086
Przeczytał: 87 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:54, 09 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. |
A może Boga nie ma? Czy świat (włącznie z cierpieniem, które jest udziałem wszystkich zwierzątń od tysięcy lat i ludzi (nawet tych najmniejszych i w niczym nie winnych), który możemy obserwować nie jest lepiej przewidywalny, gdyby powstał w sposób naturalistyczny?
|
Byłby po prostu naturalny a nie wydumany...
Nie ma życia bez cierpienia.
Nie ma życia bez cenzury
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 9 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:51, 09 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. |
A może Boga nie ma? Czy świat (włącznie z cierpieniem, które jest udziałem wszystkich zwierzątń od tysięcy lat i ludzi (nawet tych najmniejszych i w niczym nie winnych), który możemy obserwować nie jest lepiej przewidywalny, gdyby powstał w sposób naturalistyczny?
|
Przewidywalność świata jest niezależna od tego, czy do naturalizmu, jaki do opisu używamy dorzucimy aspekt duchowy czy nie. Nie powiedziałbym, że porzucenie aspektu duchowego w rozważaniach spowoduje, iż z tym tłumaczeniem będzie cokolwiek "lepiej". Ale chyba nie będzie też gorzej. A przynajmniej nie widać jawnych powodów, aby mogło być gorzej.
Kwestie duchowości, religii dotyczą zagadnień w większości SPOZA CELU: OPISYWANIE ŚWIATA.
Tu jest podstawowa oś sporu pomiędzy ateizmem (przynajmniej w jednym z jego, zbliżającym się scjentyzmu typów) i teizmem. Teizm bowiem jasno postuluje: jest sporo zadań dla świadomości wykraczających poza cel "opisywanie świata". Sprowadzanie przestrzeni myśli do opisywania świata (w szczególności świata materialnego) jest zubożeniem człowieczeństwa. |
No ja mówię o tym, że świat jaki badamy bardziej wydaje się kompatybilny z poglądem, że to naturalizm jest prawdą o rzeczywistości, a Boga chrześcijańskiego nie ma. To, co obserwujemy jest czymś bardziej oczekiwanym jeśli prawdą jest przekonanie o naturalistycznej rzeczywistości.
weźmy jakiś przykład. po co są organy szczątkowe, które są bezużyteczne? Po co nam migdały, kość ogonowa? Po co pewnym gatunkom zwierząt jaskiniowych szczątkowe pozostałości oczu? Na co niektórym gatunkom jaszczurek wężopodobnych bezużyteczne kończyny? Na co pytonom pozostałości miednicy? Dlaczego pod względem bilogicznym, psychologicznym posiadamy tyle mankamentów. Widzimy tyle niedoskonałości w konstrukcji człowieka - do jakiego przekonania to bardziej pasuje? Do teizmu, czy naturalizmu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Azael
Dołączył: 03 Cze 2016
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:02, 09 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Kruchy04 napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Człowiek trafia na świat, który jest dokładnie taki, jakim sobie go byśmy wyobrażali, gdyby Boga nie było. |
A może Boga nie ma? Czy świat (włącznie z cierpieniem, które jest udziałem wszystkich zwierzątń od tysięcy lat i ludzi (nawet tych najmniejszych i w niczym nie winnych), który możemy obserwować nie jest lepiej przewidywalny, gdyby powstał w sposób naturalistyczny?
|
Przewidywalność świata jest niezależna od tego, czy do naturalizmu, jaki do opisu używamy dorzucimy aspekt duchowy czy nie. Nie powiedziałbym, że porzucenie aspektu duchowego w rozważaniach spowoduje, iż z tym tłumaczeniem będzie cokolwiek "lepiej". Ale chyba nie będzie też gorzej. A przynajmniej nie widać jawnych powodów, aby mogło być gorzej.
Kwestie duchowości, religii dotyczą zagadnień w większości SPOZA CELU: OPISYWANIE ŚWIATA.
Tu jest podstawowa oś sporu pomiędzy ateizmem (przynajmniej w jednym z jego, zbliżającym się scjentyzmu typów) i teizmem. Teizm bowiem jasno postuluje: jest sporo zadań dla świadomości wykraczających poza cel "opisywanie świata". Sprowadzanie przestrzeni myśli do opisywania świata (w szczególności świata materialnego) jest zubożeniem człowieczeństwa. |
No ja mówię o tym, że świat jaki badamy bardziej wydaje się kompatybilny z poglądem, że to naturalizm jest prawdą o rzeczywistości, a Boga chrześcijańskiego nie ma. To, co obserwujemy jest czymś bardziej oczekiwanym jeśli prawdą jest przekonanie o naturalistycznej rzeczywistości.
weźmy jakiś przykład. po co są organy szczątkowe, które są bezużyteczne? Po co nam migdały, kość ogonowa? Po co pewnym gatunkom zwierząt jaskiniowych szczątkowe pozostałości oczu? Na co niektórym gatunkom jaszczurek wężopodobnych bezużyteczne kończyny? Na co pytonom pozostałości miednicy? Dlaczego pod względem bilogicznym, psychologicznym posiadamy tyle mankamentów. Widzimy tyle niedoskonałości w konstrukcji człowieka - do jakiego przekonania to bardziej pasuje? Do teizmu, czy naturalizmu? |
Niektóre z tych struktur rzeczywiście mają swoje funkcje, co Ci z pewnością tutaj wytkną. Natomiast warto zauważyć, że funkcjonalność tych struktur, które jednak mają zastosowanie u człowieka jest dość toporna. To co funkcjonuje super u innych ssaków u nas jest słabym punktem - nie doszło do wielkiego udoskonalenia na nasze potrzeby, a jedynie zmian w stylu ,,jakoś to będzie”.
Inną sprawą będzie pójście w zagadnienie relatywnie nowego zjawiska w świecie zwierząt - pionizacji. Człowiek tutaj ma dużo problemów z kośćcem, strukturami osiowymi ciała, funkcjonowaniem miednicy (zwłaszcza u kobiet), zmianą rozkładu nacisku na ściany jamy brzusznej i nieproporcjonalnych do tego umocnień tych ścian, naczyń żylnych dolnych partii ciała (co ciekawe rozwiazanie tego problemu pojawiło się u żyraf, od których medycyna mogła zaczerpnąć kilka pomysłów na ludzkie problemy), zepsutym do granic możliwości zagadnieniem unerwienia krtani (tutaj akurat żyrafy ucierpiały najbardziej na niekompetencji wielkiego projektanta) i wiele innych podobnych. Ciężko w obliczu tego wszystkiego nie dostrzec działania ewolucji i jej pokrętnego niekiedy rozwiązywania problemów (najgorszy ludzki inżynier nie popełniłby tych błędów), a jednocześnie widzieć kunszt wielkiego projektanta
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|