|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:08, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskursantka napisał: | If you want to be like me, knowing that we are alike, I will help you. If you want to be different, I will wait until you change your mind.” – Jesus of Nazareth as interpreted in the Course in Miracles Piotrze, Jezus z Nazaretu, czyli wedlug mnie I nie tylko stan ciszy serca a tym samym stan rownowagi "odnog" systemow nerwowych na Ciebie poczeka | Ależ ja nie mam aż tylu odnóg systemów [liczba mnoga??] nerwowych, ile np. Tetsuo Shima z "Akiry" po przemianie; i nie zamierzam mieć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:13, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Wuju Zboju, nie daloby sie tej krzyczacej reklamy TRiZER usunac z gory strony? | Da się [prawie] wszystko, jak zabuli się za to. A reklamy mussen sein, ponieważ to dzięki nim powstają i trwają takie straszliwe badziewia tego zjebanego świata, jak "Amber Gold-y" oraz inne "poczwary" podobnego pokroju...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 11:15, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
sfinia napisał: | Hmmm, jest tylko jeden techniczny drobiazg: okazuje się, że najbardziej "otwartym" rodzajem grupy jest taka, do której akces może co prawda zgłaszać każdy zarejestrowany użytkownik, ale i tak musi on poczekać na akceptację moderatora grupy. To może wiązać się z opóźnieniami w aktywacji członkostwa, dokładnie tak, jak to bywa w przypadku nadania pełnych praw użytkownika po zarejestrowaniu się na forum. Będzie trzeba pomyśleć, jak sobie z tym poradzić w praktyce. Przy okazji może uda się w ten sam sposób poprawić szybkość zatwierdzania rejestracji na forum. | To myśl, myśl- kombinuj, myślicielu zaawansowany!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sfinia
Założyciel, admin
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hlefik
|
Wysłany: Śro 12:43, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Wuju Zboju, nie daloby sie tej krzyczacej reklamy TRiZER usunac z gory strony? |
Serwis jest darmowy, więc jego właściciele zarabiają na reklamach, a administracja forum nie ma na reklamy wpływu. Natomiast jeśli rekłamy bardzo przeszkadzają, to jest na nie standardowy sposób, ale zastosować go musi robić każdy użytkownik na własną rękę, gdyż zajmuje się tym jego przeglądarka, a nie forum. Metoda jest za to skuteczna na praktycznie wszystkie reklamy w sieci, nie tylko na te tutejsze. Wskazówki łatwo znajdziesz w dziale FAQ.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:55, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Dziękuję za spostrzeżenia. W sumie myślę, że eksperyment przeprowadzić warto, chociaż faktycznie pomysł skoku na głęboką wodę może nie był najlepszy. Lepiej jest zacząć tak, jak sugerował Michał, od formuły w miarę bezpiecznej, czyli od niewielkiej grupy osób.
A jak tę grupę wybrać? W zasadzie sądzę, że mogłaby wybierać się ona sama. To znaczy, utworzylibyśmy grupę, do której samemu można się wpisać, co będzie równoważne z jawnym przyjęciem warunków prowadzenia dyskusji. Warunki są proste, więc można je w kilku słowach streścić w opisie grupy.
W sumie jest to wersja pośrednia pomiędzy moją pierwotną propozycją skoku w ciemno na główkę i Michałową propozycją ostrożnego wchodzenia do wody, przy wzięciu pod uwagę komentarza Dyskurs o praktycznej wartości liczenia do dziesięciu. Konieczność dokonania rejestracji w grupie przez podpisanie zobowiązania jest pewnego rodzaju barierą. Nie jest to chiński mur na trolle, ale jednak.
Co sądzicie o takiej wersji Klubu? |
Jestem jednak zwolenniczką jednego dobrego wodza. Musisz przyznać Jarku iż w tej roli się nie do końca sprawdziłeś. Twoja wiara w to iż ludzi dobrej woli jest więcej ..i moja też, stoi pod dużym znakiem zapytania...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:29, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Jestem jednak zwolenniczką jednego dobrego wodza. Musisz przyznać Jarku iż w tej roli się nie do końca sprawdziłeś. Twoja wiara w to iż ludzi dobrej woli jest więcej ..i moja też, stoi pod dużym znakiem zapytania... |
Człowiek dobrej woli, to w dzisiejszych czasach rodzynek, elita. Za bardzo ludziom "odbiło", że są anonimowi, że mogą tu przede wszystkim zaspakajać swoją niedojrzałą emocję potwierdzania znaczenia za pomocą tego, że jakoś zdenerwują innych.
Mam nadzieję, że kiedyś ktoś mądry zrobi system, w którym trole będą napuszczani na boty. Wyspecjalizowane programy komputerowe będą udawały piszących ludzi na tyle skutecznie, że Ci ostatni będą się ładowali emocjonalnie pisząc te wszystkie swoje światłe opinie na temat głupoty, paplaniny, bezsenowności pisania swoich współrozmówców. Będą ich łajali do woli, nabijając tę swoją emocję "ale jestem ważny, bo krytykuję, bo wyrażam swoje zdanie przeciwne komuś tam, a w ogóle to tak mu przygadałem, że się teraz totalnie skręca ze złości!...". A wyspecjalizowany bot sieciowy będzie dalej dawał zwrotne sygnały trolowi - jak to się zdenerwował, zapluł, poczuł poniżony. Trol będzie coraz bardziej tryumfował i swoje emocje ładował, dzięki czemu moze nie będzie się wyżywał na rodzinie, albo popadał w depresję.
Myślę, ze takie terapeutyczne trole byłyby dobrym rozwiązaniem. Zaś ludzie, którzy umieją potrzebę dotykania innych emocjonalnie w negatywny sposób trzymać na wodzy, kontrolować, rozmawialiby z prawdziwymi ludźmi - tam by się dogadywali wymieniając prawdziwymi ludzkimi przemyśleniami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:39, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nie jestem zwolenniczką trzymania emocji na wodzy w nieskończoność.
Emocje należy wyrażać i dawać im dojść do głosu jak najbardziej!
Przy tym starając się nie ranić innych ludzi. Czasami jest to trudne i dlatego w języku polskim istnieje słowo przepraszam. Szeroka formuła tego forum to coś o czym marzę. Wuj zaczął poważnie od tekstów filozoficznych. Jednak nie zajmuje go to , czy one są faktycznie dostępne dla wszystkich. Jest tu pewne lekceważenie ludzi, którzy mają mniejsze umiejętności komputerowe lub poleganie na tym co się zrobiło 10 - 15 lat temu, a tego nie da się dzisiaj już przeczytać.
Wyśmiewanie jest łatwe - pomoc jest trudniejsza. nie wiem jaką można mieć satysfakcję z wyśmiewania ludzi słabszych??
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 17:42, 25 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:43, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Jestem jednak zwolenniczką jednego dobrego wodza. Musisz przyznać Jarku iż w tej roli się nie do końca sprawdziłeś. Twoja wiara w to iż ludzi dobrej woli jest więcej ..i moja też, stoi pod dużym znakiem zapytania... | Bo to Jarki zostali pomyleni! Na jednego dobrego wodza, to najbardziej nadaje się inny Jarosław- Kaczyński.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:19, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Nie jestem zwolenniczką trzymania emocji na wodzy w nieskończoność.
Emocje należy wyrażać i dawać im dojść do głosu jak najbardziej!
Przy tym starając się nie ranić innych ludzi. |
Ja też nie jestem za jakąś formą ciągłego się ograniczania emocjonalnego, nieustannej buzi w ciup, poprawności politycznej.
Piszę o czymś innym o PERMANENTNYM PRZYZWOLENIU NA NIEDOJRZAŁOŚĆ polegającą w szczególności na czerpaniu emocjonalnej energii ze sprawiania przykrości innymi ludziom. Są tacy ludzie. To rozkapryszone księżniczki, którym wciąż wszystko jest niewystarczające i nie w smak, wiecznie niezadowoleni z otoczenia krytykanci wszystkiego i wszystkich, osobnicy którzy praktycznie w każdej sytuacji "dostrzegają błędy" i traktują jako wyraz swojej mądrości i "wkład w poprawę świata" krytykanctwo wszystkiego jak leci.
W życiu z grubsza mamy pół na pół rzeczy dobrych i złych, mądrych i chybionych, sensownych i nie na swoim miejscu. Można w swoim życiu tokować dzień i noc wskazując wciąż te złe i niedoskonałe, uważając się za błogosławionych naprawców świata z tego powodu.
Trzeba dojrzałości, aby ujrzeć względność owych ocen - wiele rzeczy jest niedoskonałych, ale też najczęściej naprawianie wszystkiego ma swoje koszty, wymaga czasu, wysiłku, często pieniędzy. Również "głupie" ludzkie poglądy i przekonania, przy bliższym oglądzie nie zawsze ostają się jak naprawdę głupie. Nawet jeśli ostatecznie takimi się wydadzą, to mają jakieś swoje głębsze powody, które sprawiają, że na danym etapie musi być, jak jest. Dojrzali ludzie wtedy używają krytyki, gdy TO MA SZANSĘ POMÓC, gdy są w stanie zaproponować jakieś rozwiązanie, może udzielić jakiegoś wsparcia. A poza tym wtedy, gdy to coś zmienia, a nie gdy jest jałowym krytykanctwem.
Najczęściej trole wcale nie próbują jakoś dochodzić co jest słuszne, co rzeczywiście jest dobre, a co złe. Oni PO PROSTU OZNAJMIAJĄ na zasadzie swojego wspaniałego widzimisię - tak im się wydaje i tak mówią. Dyskusja, czy tylko to im się wydaje, czy czasem się nie mylą, raczej nie jest u trola dobrze widziana. On powiedział - wyraził swoje zdanie - cieszy się, że kogoś tam zirytował, albo poniżył i... TAK MA BYĆ. Dochodzenie teraz do jakiejś prawdy w tym układzie jest trolowi zbędne. Nieważne, że trol zrobił coś niesłusznego, niesprawiedliwego. To nie o słuszność, sprawiedliwość, czy prawdę chodzi. Chodzi o małą satysfakcję trola. Słuszność jest pretekstem, ale jak jej nie ma, to to też nie jest ważne.
Trol jest emocjonalnym wampirem, dowartościowującym się swoim pragnieniem denerwowania innych. Trol PO TO właśnie zachowuje się tak, jak się zachowuje, ABY WŁAŚNIE RANIĆ innych. To właśnie o ranienie przecież chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:31, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Semele napisał: | Jestem jednak zwolenniczką jednego dobrego wodza. Musisz przyznać Jarku iż w tej roli się nie do końca sprawdziłeś. Twoja wiara w to iż ludzi dobrej woli jest więcej ..i moja też, stoi pod dużym znakiem zapytania... |
Człowiek dobrej woli, to w dzisiejszych czasach rodzynek, elita. Za bardzo ludziom "odbiło", że są anonimowi, że mogą tu przede wszystkim zaspakajać swoją niedojrzałą emocję potwierdzania znaczenia za pomocą tego, że jakoś zdenerwują innych.
Mam nadzieję, że kiedyś ktoś mądry zrobi system, w którym trole będą napuszczani na boty. Wyspecjalizowane programy komputerowe będą udawały piszących ludzi na tyle skutecznie, że Ci ostatni będą się ładowali emocjonalnie pisząc te wszystkie swoje światłe opinie na temat głupoty, paplaniny, bezsenowności pisania swoich współrozmówców. Będą ich łajali do woli, nabijając tę swoją emocję "ale jestem ważny, bo krytykuję, bo wyrażam swoje zdanie przeciwne komuś tam, a w ogóle to tak mu przygadałem, że się teraz totalnie skręca ze złości!...". A wyspecjalizowany bot sieciowy będzie dalej dawał zwrotne sygnały trolowi - jak to się zdenerwował, zapluł, poczuł poniżony. Trol będzie coraz bardziej tryumfował i swoje emocje ładował, dzięki czemu moze nie będzie się wyżywał na rodzinie, albo popadał w depresję.
Myślę, ze takie terapeutyczne trole byłyby dobrym rozwiązaniem. Zaś ludzie, którzy umieją potrzebę dotykania innych emocjonalnie w negatywny sposób trzymać na wodzy, kontrolować, rozmawialiby z prawdziwymi ludźmi - tam by się dogadywali wymieniając prawdziwymi ludzkimi przemyśleniami. | Taki program, Michal, nigdy nie powstanie, przynajmnie w srodowiskach demokratycznych z powodu wartosci moralnej znanej jako Zlota Zasada.
Sir David Ramon Hawkins, M.D., Ph. D. "Stop seeking approval from others"
https://youtu.be/lLUfOMTz3C8
Tak jak rzady krajow demokratycznych beda inwestowac w cybersecurity, tak ogolnie dostepna w USA wiedza, ze bycie zakladnikiem amygdali to kosztowan asceza/masochism XXI wieku ktorych rezultatem jest brak rownowagi emocjonalnej. Wraz z wzrostem poziomu tej wiedzy w innych krajach demokratycznych, bedzie wzrastac liczba osob (u nas to norma spoleczna), ktore nie beda reagowac (zwracac energii mozgu) na dzialania osob z brakiem rownowagi emocjonalnej, ktore sa zdesperowane brakiem uwagi innych na swoje skoki emocji. Przyklad miales ostatnio na swoim blogu. Statystycznie takie osoby uzaleznione od wyniszczajacych zwiazkow chemicznych z fizjologii komorkowej zyja krocej, bo "serce nie sluga" I rozpada sie na kawalki tkanki pod wplywem ciaglych zalewow adrenaliny, kortyzolu I ich pochodnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:38, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: | Nie jestem zwolenniczką trzymania emocji na wodzy w nieskończoność.
Emocje należy wyrażać i dawać im dojść do głosu jak najbardziej!
Przy tym starając się nie ranić innych ludzi. Czasami jest to trudne i dlatego w języku polskim istnieje słowo przepraszam. Szeroka formuła tego forum to coś o czym marzę. Wuj zaczął poważnie od tekstów filozoficznych. Jednak nie zajmuje go to , czy one są faktycznie dostępne dla wszystkich. Jest tu pewne lekceważenie ludzi, którzy mają mniejsze umiejętności komputerowe lub poleganie na tym co się zrobiło 10 - 15 lat temu, a tego nie da się dzisiaj już przeczytać.
Wyśmiewanie jest łatwe - pomoc jest trudniejsza. nie wiem jaką można mieć satysfakcję z wyśmiewania ludzi słabszych?? | Zadna, bo percepcja "slabosci" innych to iluzja ego. Pogarda dla drugiego czlowieka nie jest odczuwana przez drugiego czlowieka lecz przez osobe pogardzajaca.
Christiane Northrup, M.D. byla OB-Gyn a obecnie autorka materialow o tym co najlepszego przydarzy sie kobiecie jesli wybierze to stworzyc
"Staruszka" (taki wyraz uzyla grupa pozytywnych inaczej uzytkownikow tego Forum w stosunku do mnie) ma 67 lat
https://youtu.be/hGVls4vKrrk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:27, 25 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Mam nadzieję, że kiedyś ktoś mądry zrobi system, w którym trole będą napuszczani na boty. Wyspecjalizowane programy komputerowe będą udawały piszących ludzi na tyle skutecznie, że Ci ostatni będą się ładowali emocjonalnie pisząc te wszystkie swoje światłe opinie na temat głupoty, paplaniny, bezsenowności pisania swoich współrozmówców. Będą ich łajali do woli, nabijając tę swoją emocję "ale jestem ważny, bo krytykuję, bo wyrażam swoje zdanie przeciwne komuś tam, a w ogóle to tak mu przygadałem, że się teraz totalnie skręca ze złości!...". A wyspecjalizowany bot sieciowy będzie dalej dawał zwrotne sygnały trolowi - jak to się zdenerwował, zapluł, poczuł poniżony. Trol będzie coraz bardziej tryumfował i swoje emocje ładował, dzięki czemu moze nie będzie się wyżywał na rodzinie, albo popadał w depresję.
Myślę, ze takie terapeutyczne trole byłyby dobrym rozwiązaniem. Zaś ludzie, którzy umieją potrzebę dotykania innych emocjonalnie w negatywny sposób trzymać na wodzy, kontrolować, rozmawialiby z prawdziwymi ludźmi - tam by się dogadywali wymieniając prawdziwymi ludzkimi przemyśleniami. | Taki program, Michal, nigdy nie powstanie, przynajmnie w srodowiskach demokratycznych z powodu wartosci moralnej znanej jako Zlota Zasada. |
Nie wiem co właściwie miałaby tu zmieniać złota zasada.
Mamy tu z jednej strony troli - osobników o silnej potrzebie robienia przykrości innym osobom. Z drugiej strony mamy osoby pragnące np. uczciwej dyskusji, a nie jakieś jałowej walki na uczucia.
Trol będzie usatysfakcjonowany, gdy mu się uda jego trolowanie. Niech więc dostanie co chce, bez szkody dla pozostałych osób.
Z kolei pozostałe osoby, zamiast tracić czas na jałowe dysputy z trolami, mogłyby jakoś wzajemnie wzbogacać się w rozmowach.
I wilk byłby syty i owca cała.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 20:28, 25 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:14, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jedna drobna rada dla tych, którzy nie wiedzą co odpowiedzieć komuś, ale im się tekst owej osoby nie podoba. Jak nie wiesz co właściwie masz do powiedzenia, to nie pisz nic. To jest lepsze, niż jakieś takie "głupoty napisałeś/aś". Naprawdę nie trzeba uszczęśliwiać świata swoim niezadowoleniem, rozgoryczeniem, czy niewiedzą.
Ja staram sie tę zasadę też stosować - tzn. znam mnóstwo tekstów (również na sfinii), które podobają mi się... nieszczególnie. Albo temat wydaje mi się mało sensowny, albo ujęcie, albo przemyślenia. Ale przyjmuję taką zasadę, że nawet jak mnie coś nie interesuje, to nie jestem pępkiem świata. Może kogoś innego zainteresuje ujęcie w moim odbiorze "głupie". Nieraz okazuje się z resztą, że wcale takie głupie nie musiało być. Podobnie jak widzę czyjeś zainteresowanie rodzajem muzyki dla mnie mało ciekawym (nie przepadam za hiphopem, muzyką klubową albo disco), to nie narzucam się wszystkim opowiadaniem "jaki głupi ten hiphop jest", tylko nie słucham tej muzyki. To proste - nie trzeba się zmuszać do percepcji tego, co nam nie pasuje, a potem to krytykować. Można zająć się tym, co ciekawe, interesujące i opisywać to pozytywnie. Jak ktoś tylko zrzędzi, tylko marudzi co jest źle, to wygląda jakby był malo inteligentny, nie umiał poradzić sobie z problemem wyboru dziedziny zainteresowań i się pakował w coś głupiego. To może warto odrzucić to głupie, zająć się mądrym, bo jak nie to może sam jest ktoś głupi, że takiej prostej operacji wyboru nie potrafi wykonać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 3:58, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Dyskurs napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Mam nadzieję, że kiedyś ktoś mądry zrobi system, w którym trole będą napuszczani na boty. Wyspecjalizowane programy komputerowe będą udawały piszących ludzi na tyle skutecznie, że Ci ostatni będą się ładowali emocjonalnie pisząc te wszystkie swoje światłe opinie na temat głupoty, paplaniny, bezsenowności pisania swoich współrozmówców. Będą ich łajali do woli, nabijając tę swoją emocję "ale jestem ważny, bo krytykuję, bo wyrażam swoje zdanie przeciwne komuś tam, a w ogóle to tak mu przygadałem, że się teraz totalnie skręca ze złości!...". A wyspecjalizowany bot sieciowy będzie dalej dawał zwrotne sygnały trolowi - jak to się zdenerwował, zapluł, poczuł poniżony. Trol będzie coraz bardziej tryumfował i swoje emocje ładował, dzięki czemu moze nie będzie się wyżywał na rodzinie, albo popadał w depresję.
Myślę, ze takie terapeutyczne trole byłyby dobrym rozwiązaniem. Zaś ludzie, którzy umieją potrzebę dotykania innych emocjonalnie w negatywny sposób trzymać na wodzy, kontrolować, rozmawialiby z prawdziwymi ludźmi - tam by się dogadywali wymieniając prawdziwymi ludzkimi przemyśleniami. | Taki program, Michal, nigdy nie powstanie, przynajmnie w srodowiskach demokratycznych z powodu wartosci moralnej znanej jako Zlota Zasada. |
Nie wiem co właściwie miałaby tu zmieniać złota zasada.
Mamy tu z jednej strony troli - osobników o silnej potrzebie robienia przykrości innym osobom. Z drugiej strony mamy osoby pragnące np. uczciwej dyskusji, a nie jakieś jałowej walki na uczucia.
Trol będzie usatysfakcjonowany, gdy mu się uda jego trolowanie. Niech więc dostanie co chce, bez szkody dla pozostałych osób.
Z kolei pozostałe osoby, zamiast tracić czas na jałowe dysputy z trolami, mogłyby jakoś wzajemnie wzbogacać się w rozmowach.
I wilk byłby syty i owca cała. | Zlota Zasada pozwala nam na praktyke milosierdzia w strone innych. Zeby trol sie nie zatrolowal na smierc, najlepiej nie dorzucac do pieca emocji trola a te sie uspokajaja. Popatrz jak Krowa sie uspokoil.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 4:01, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Jest jeszcze jedna drobna rada dla tych, którzy nie wiedzą co odpowiedzieć komuś, ale im się tekst owej osoby nie podoba. Jak nie wiesz co właściwie masz do powiedzenia, to nie pisz nic. To jest lepsze, niż jakieś takie "głupoty napisałeś/aś". Naprawdę nie trzeba uszczęśliwiać świata swoim niezadowoleniem, rozgoryczeniem, czy niewiedzą.
Ja staram sie tę zasadę też stosować - tzn. znam mnóstwo tekstów (również na sfinii), które podobają mi się... nieszczególnie. Albo temat wydaje mi się mało sensowny, albo ujęcie, albo przemyślenia. Ale przyjmuję taką zasadę, że nawet jak mnie coś nie interesuje, to nie jestem pępkiem świata. Może kogoś innego zainteresuje ujęcie w moim odbiorze "głupie". Nieraz okazuje się z resztą, że wcale takie głupie nie musiało być. Podobnie jak widzę czyjeś zainteresowanie rodzajem muzyki dla mnie mało ciekawym (nie przepadam za hiphopem, muzyką klubową albo disco), to nie narzucam się wszystkim opowiadaniem "jaki głupi ten hiphop jest", tylko nie słucham tej muzyki. To proste - nie trzeba się zmuszać do percepcji tego, co nam nie pasuje, a potem to krytykować. Można zająć się tym, co ciekawe, interesujące i opisywać to pozytywnie. Jak ktoś tylko zrzędzi, tylko marudzi co jest źle, to wygląda jakby był malo inteligentny, nie umiał poradzić sobie z problemem wyboru dziedziny zainteresowań i się pakował w coś głupiego. To może warto odrzucić to głupie, zająć się mądrym, bo jak nie to może sam jest ktoś głupi, że takiej prostej operacji wyboru nie potrafi wykonać. | Twoja ewolucja galopuje na bazie pokory. Ale nie wszyscy sa na tym samym etapie. Odczucie tego w praktyce idzie Ci bardzo dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 12:47, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Zlota Zasada pozwala nam na praktyke milosierdzia w strone innych. Zeby trol sie nie zatrolowal na smierc, najlepiej nie dorzucac do pieca emocji trola a te sie uspokajaja. Popatrz jak Krowa sie uspokoil. |
Ja tam trochę wierzę w kryzys. Alkoholika nie da się wyciągnąć z nałogu, jeśli nie zrozumie, że upadł nisko. Łagodzenie ciągłe czyjejś ewidentnej wadliwości myśli, ukrywanie prawdy przed kimś błądzącym, tylko przedłuża męczarnie w tym układzie - tak samego zainteresowanego, jak i jego otoczenia. Mam taką cichą nadzieję, że jeśli cokolwiek trola jest w stanie skłonić do rzetelnej refleksji, to DOSTRZEŻENIE JAŁOWOŚCI wszystkiego tego, co robi. Trol popełnia grzech - najbardziej jest to GRZECH PRZECIWKO WŁASNEMU UMYSŁOWI I WŁASNEJ GODNOŚCI. Trol zamienia sensowność swoich myśli, działań na oddanie się szarpaninie względnie płytkich emocji - wciąż tych samych emocji.
W religii mamy postać szatana, obrazującą ducha kusiciela, tego który narzuca świadomości, którą kusi jakieś wzorce ładnie się prezentujące, choć wadliwe w swej istocie. Każdy kto daje się skusić - przegrywa. Przegrana polega na tym, że ostatecznie skuszony OKAZAŁ SŁABOŚĆ, polegającą na tym, że NIE DOSTRZEGŁ PRAWDZIWEGO SIEBIE, bo nie wiedział kim jest, bo nie rozpoznaje prawidłowo, nie myśli prawidłowo, nie wybiera w sposób sensowny, czyli dający się jakoś powiązać z celami, które sam sobie (!) wyznacza. Potępienie, to opisywane w religii, jest przede wszystkim samopotępieniem - jest zorientowaniem się, że praktycznie wszystko co potrafię wymyślić, zrobić nie jest trwałe, jest ułudą, chaosem, brakiem sensu, jest skierowane przeciwko mnie samemu.
Przykładowa dysputa szatana - oskarżyciela na sądzie z trolem byłaby z grubsza następująca:
szatan: dlaczego tak wciąż obrażałeś innych ludzi?
Obrona trola: bo oni byli tacy głupi.
Szatan: po czym poznajesz, że byli głupi?
Obrona trola: To widać, wiem, że są głupi
Szatan: Nie masz tu żadnego potwierdzenia, tylko gołosłowne stwierdzanie. Ala ja odkryję tu tobie prawdę - JA powodowałem, że obrażanie wydawało ci się tak atrakcyjne, to ja manipulowałem tobą, abyś swoje życie pędził w jałowości, abyś został uwięziony w pętlach prostych emocji walki i pogardy. Wszystko co robiłeś, w istocie było ode mnie.
Obrona trola: No nie! - to ja decydowałem, jak kogoś stroluję.
Szatan: Nieprawda, to ja trolowałem ciebie od początku do końca - ja sprytnie podsuwałem ci pomysły na trolowanie, przesłaniałem przed twoim umysłem subtelniejsze uczucia, głębsze rozpoznania, starałem się, abyś nie był w stanie dostrzegać własnych błędów, abyś - na poziomie emocji - działał odruchowo, instynktownie. Więc zawsze twoim celem było coś tak ulotnego i jałowego jak zdenerwowanie drugiej osoby, skrzywdzenie jej - cel godny złośliwego ujadającego, kąsającego kundla, a nie człowieka. Chodziło mi zawsze o to, że NIE JESTEŚ NICZYM WIĘCEJ, NIŻ BIOLOGIĄ, jesteś jak pies, albo kura - geny, hormony, substancje chemiczne były całością (!) twojej istoty. Nie było tam nic z ducha, z głębszego rozpoznania, z umiejętności łączenia rozpoznań w spójne, sensowne kompleksy. Byłeś zwierzęciem, nie byłeś człowiekiem, bo nie będziesz w stanie wskazać NICZEGO, CO BYŁOBY W PEŁNI TWOJE, czego dopilnowałeś, wykonałeś, co by ciebie broniło przed zarzutem braku rozsądnych myśli i rozpoznań. Działałeś zawsze tak, jak ja ci grałem. Jesteś nikim!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 13:50, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Michaś, ty to masz "przeboje" z tym Szatanem. A "puść go samopas"- niech się sobie piekli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:09, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
A teraz zrownowaze wlasna energie I sympatyczny I parasympatyczny system nerwowy przez wysluchanie ponownie
Sir David Ramon Hawkins, M. D., Ph. D. "The letting go technique"
https://youtu.be/ckU29OUDZ8c
aby nie starac sie zmieniac Ceibie, bo jesli nie odczujesz sercem, ze innych nie jestes w stanie zmienic ("boskie aspiracje"), to nikt Ci w tym nie pomoze. Ja tylko wskazuje Ci przez doswiadczenie niezyjacego juz Awatara, ktory byl szefem najwiekszej praktyki psychiatrycznej w USA przez pol wieku, jak dbac o wlasne zdrowie.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:21, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Michaś, ty to masz "przeboje" z tym Szatanem. A "puść go samopas"- niech się sobie piekli. | Piotr, uzycie terminologii "szatan" (pisane z duzej litery, co w kontekscie kultury polskiej jest oznaka szacunku) rowniez w kontekscie kultury polskiej opartej na unikalnej formie praktyki katolicyzmu implikuje, ze pokusa, ktora odczuwa Michal jest odrebna od jego umyslu (i.e. wspolpracy system nerwowego I transformatora/mozgu w celu interpretacji bodzcow I ich manifestacji/materializacji w fizjologii komorkowej przez zwiazki chemiczne, emocje, uczucia, mysli, slowa, czyny, ktore staja sie Michala przeznaczeniem. Ta mylna percepcja "szatana" jako sily sprawczej poza czlowiekiem stala sie w Polsce pdwalina patologii indywidualnej I spolecznej, ktora w dobie obecnej osiagnela stan apogeum I niewiadomo jakie beda tego stanu konsekwencje spoleczne. Przyczyna jest znieksztalcenie praktyki katolicyzmu na niezgodna z Katechizmem KK - a konkretnie za odrzuceniem wyjsciowej podwaliny tej tradycji czyli podrozy wewnetrznej czlowieka - architektury zburzonej przez Rzymian Swiatyni w Jerozolimie gdzie pierwszy obszar byl dziedzincem narodow gdzie czlowiek mogl miec kontakt z kazdym, nastepnie byla sfera emocjonalnosci/energii zenskiej pozwalajaca na odkrywanie w sobie roli I potegi emocji, nastepnie byla sfera intelektu/energii meskiej pozwalajaca na logiczna analize emocji, nastepnie byla sfera kaplanstwa/sluzby innym przez prace nad soba pozwalajaca na sprawowanie kultu pracy nad soba, a w srdoku byla sfera szescianu 10 m x 10 m jako pusty obszar do ktorego mial prawo wchodzic tylko arcykaplan raz w roku z przywiazana lina do kostki aby w razie gdyby umarl mozna byloby go stamtad wyciagnac I rytualem ustanowic nowego arcykaplana. Ta sfera byla refeksja ciszy serca zwana obszarem "Swiety Swietych" czyli "miejscem" (termin umowny) gdzie przebywamy z soba w bezwarunkowej ciszy I czujemy sie dobrze. Tylko w tym obszarze jestesmy miloscia agapao/moralna I mozemy odczuc, ze przebywajac tam (termin umowny) jestesmy w Komunii z Bogiem/Najwyzszym Instynktem Samopoznania (Wodz Crawford, 1890)
Lek. I Dk. Marcin Gajda I Monika Gajda w temacie roznicy pomiedzy czrzescijanstwem a katolicyzmem "Stawanie sie soba: Rozszerzanie serca I umyslu"
https://youtu.be/h9cLfEBFAhY
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Czw 17:39, 26 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:46, 26 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Michaś, ty to masz "przeboje" z tym Szatanem. A "puść go samopas"- niech się sobie piekli. | Piotr, uzycie terminologii "szatan" (pisane z duzej litery, co w kontekscie kultury polskiej jest oznaka szacunku) w kontekscie kultury polskiej opartej na unikalnej formie praktyki katolicyzmu implikuje, ze pokusa, ktora odczuwa Michal jest odrebna od jego umyslu (i.e. wspolpracy system nerwowego I transformatora/mozgu w celu interpretacji bodzcow I ich manifestacji/materializacji w fizjologii komorkowej przez zwiazki chemiczne, emocje, uczucia, mysli, slowa, czyny, ktore staja sie Michala przeznaczeniem. Ta mylna percepcja "szatana" jko sily sprawczej poza czlowiekiem stala sie pdwalina patologii indywidualnej I spolecznej, ktora w dobie obecnej osiagnela stan apogeum I niewiadomo jakie beda tego stanu konsekwencje spoleczne. Przyczyna jest znieksztalcenie praktyki katolicyzmu na niezgodna z Katechizmem KK - a konkretnie za odrzuceniem wyjsiowej podwaliny tej tradycji czyli podrozy wewnetrznej czlowieka - architecture zburzonej przez Rzymian Swiatyni w Jerozolimie gdzie pierwszy obszar byl dziedzincem narodow gdzie czlowiak mogl miec kontakt z kazdym, nastepnie sfera emocjonalnoasci/energii zenskiej pozwalala na odkrywanie w sobie roli I potegi emocji, nastepnie sfera intelektu/energia meska pozwalala na analize emocji, nastepnie sfera kaplanstwa/sluzby innym przez prace nad soba pozwalala na sprawowanie kultu pracy nad soba a sfera szescianu 10 m x 10 m byla obszarem do ktorego wchodzil tylko arcykaplan raz w roku z przywiazana lina do kostki aby w razie gdyby umarl mozna byloby go stamtad wyciagnac I rytualem ustanowic nowego arcykaplana. Ta sfera byla refeksja ciszy serca zwana obszarem Swiety Swietych czyli "miejscem" (termin umowny) gdzie przebywamy z soba w bezwarunkowej ciszy I czujemy sie dobrze. | Z cześcią myśli zawartych w tym wpisie twoim się zgadzam... Natomiast nie wiadomo, tak naprawdę, co to są myśli i skąd się biorą. Ja przypuszczam, że są to "mentalne noumeny" Nieświadomości- tej zbiorowej, bo indywidualna nieświadomość właściwie nie zachodzi, gdyż indywidualne staje się to dopiero, co zostaje uświadomione, czyli przypisane do ja jednocześnie- które przybierają "formę" informacji w kontekście, gdy wchodzą w oddziaływania z fenomenami, czyli strukturami, jakimi są np. ludzkie organizmy... Zmierzam do tego, że nie wiadomo czy w jednorodnym "oceanie" "myśli"- które jeszcze nie są myślami będącymi informacją rozpoznawalną- lub "po drodze" do ich rozpoznania, przetwarzania, przekazywania nie mieszają się kwazi-informacje zawierające częściowo rozpoznawalne dane pochodzące od innych mentalnych bytów takich, jak np. i m.in. demony... Ergo: czyjeś własne pozornie myśli nie musza być tylko wyłącznie "jego" myślami. [Tak, prawdopodobnie na tym polegają opętania.]
Lecz nie wiem, czy sens jest ten temat rozwijać dlatego, że jest raczej trudny, zawiły trochę, a poza tym, jest oparty na bardzo swobodnych przemyśleniach, skojarzeniach, przypuszczeniach- więc jest bardzo mało "naukowy", nieweryfikowalny raczej...
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Czw 17:48, 26 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 4:30, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubung napisał: | Z cześcią myśli zawartych w tym wpisie twoim się zgadzam... Natomiast nie wiadomo, tak naprawdę, co to są myśli i skąd się biorą. Ja przypuszczam, że są to "mentalne noumeny" Nieświadomości- tej zbiorowej, bo indywidualna nieświadomość właściwie nie zachodzi, gdyż indywidualne staje się to dopiero, co zostaje uświadomione, czyli przypisane do ja jednocześnie- które przybierają "formę" informacji w kontekście, gdy wchodzą w oddziaływania z fenomenami, czyli strukturami, jakimi są np. ludzkie organizmy... Zmierzam do tego, że nie wiadomo czy w jednorodnym "oceanie" "myśli"- które jeszcze nie są myślami będącymi informacją rozpoznawalną- lub "po drodze" do ich rozpoznania, przetwarzania, przekazywania nie mieszają się kwazi-informacje zawierające częściowo rozpoznawalne dane pochodzące od innych mentalnych bytów takich, jak np. i m.in. demony... Ergo: czyjeś własne pozornie myśli nie musza być tylko wyłącznie "jego" myślami. [Tak, prawdopodobnie na tym polegają opętania.]
Lecz nie wiem, czy sens jest ten temat rozwijać dlatego, że jest raczej trudny, zawiły trochę, a poza tym, jest oparty na bardzo swobodnych przemyśleniach, skojarzeniach, przypuszczeniach- więc jest bardzo mało "naukowy", nieweryfikowalny raczej... | Mysl jest rezultatem korelacji bodzca z rama referencji doswiadczen zyciowych czyli czynnikiem determinujacym nasza osobowosc. Podaje ponownie link do innej prezentacji Prof. Dr. Rudolph Tanzi miedzy innymi dyrektora badania genomu choroby Alzheimer'a, ktory tlumaczy jak choroba Alzheimer'a okrada pacjentow z ich jestestwa:
https://youtu.be/vMyZyqOt-oU
W sojej interpretacji popelniasz blad, ze rzeczywistosc tworzy sie poza organizmem czlowieka. Nie. Nie ma rzeczywistosci bez percepcji ludzkiej, bo tylko czlowiek nie obciazony choroba Alzheimer'a jest w stanie zinterpretowac rzeczywistosc ale limitem jest jej/jego rama referencji doswiadczen zyciowych.
Podobnie jak nie wierze w duchy, podobnie nie wierze we "fruwajace" mysli, ktore czlowiek sciaga jak magnes. Jesli chciales opisac fenomen znany jako entrainment to nastepuje kiedy 2 osoby znajdujace sie w roznych miejscach (najczesciej przytrafia sie to blizniakom) odczuwaja podobnie ale to nie znaczy, ze tak samo mysla, bo nie maja identycznych ram referencji doswiadczen zyciowych.
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 4:33, 27 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 6:59, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Podobnie jak nie wierze w duchy, podobnie nie wierze we "fruwajace" mysli, ktore czlowiek sciaga jak magnes. |
nie wierzysz, bo popełniasz błąd w swojej interpretacji
Dyskurs napisał: | W sojej interpretacji popelniasz blad, ze rzeczywistosc tworzy sie poza organizmem czlowieka. |
a to rzeczywistość, doświadczenia, różne dla każdego, "ściągają jak magnes" myśli i tworzą człowieka. Ten człowiek to duch, a nie organizm człowieka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:23, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Semele napisał: | Nie jestem zwolenniczką trzymania emocji na wodzy w nieskończoność.
?? | Zadna, bo percepcja "slabosci" innych to iluzja ego. Pogarda dla drugiego czlowieka nie jest odczuwana przez drugiego czlowieka lecz przez osobe pogardzajaca.
Christiane Northrup, M.D. byla OB-Gyn a obecnie autorka materialow o tym co najlepszego przydarzy sie kobiecie jesli wybierze to stworzyc
"Staruszka" (taki wyraz uzyla grupa pozytywnych inaczej uzytkownikow tego Forum w stosunku do mnie) ma 67 lat
https://youtu.be/hGVls4vKrrk |
Masz 67 lat?? Pogarda jest odczuwana przez osobę, którą pogardzają. Jest! Chyba o tym nie wiesz bo Ciebie to nie dotknęło?
tu ciekawy występ: https://www.youtube.com/watch?v=X95EgGz99pk
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:27, 27 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Dyskurs napisał: | Podobnie jak nie wierze w duchy, podobnie nie wierze we "fruwajace" mysli, ktore czlowiek sciaga jak magnes. |
nie wierzysz, bo popełniasz błąd w swojej interpretacji
Dyskurs napisał: | W sojej interpretacji popelniasz blad, ze rzeczywistosc tworzy sie poza organizmem czlowieka. |
a to rzeczywistość, doświadczenia, różne dla każdego, "ściągają jak magnes" myśli i tworzą człowieka. Ten człowiek to duch, a nie organizm człowieka. |
Skąd wiesz iż Dyskurs popełnia błąd?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|