|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Gość
|
Wysłany: Nie 16:24, 31 Sie 2008 Temat postu: Czytelnik i "kwestia formalna" |
|
|
Jest to odpowiedź na post #63671 użytkownika wujzboj z wątku J. Dąbrowski, "Na granicy...", str. 35-49 w dziale Komentarze: Otwarte Referarium Filozoficzne (ORF), przeniesiona do działu Regulamin przez moderatora, ponieważ dotyczy wyłącznie kwestii formalnych. Post cytuje w całości uwagę formalną poprzednika, którą komentuje.
__________________________________________________________
Zanim napiszę merytoryczną odpowiedź, wyjaśnijmy sobie kwestię formalną.
Wydawało mi się, że prowadzimy spokojną dyskusję ubarwioną jedynie wtrętami o komarach, absurdach itp. Ale widocznie ty masz inne zdanie, więc straszysz mnie swoimi własnymi przepisami.
wujzboj [wytłuszczenie Czytelnika; przyp. moderatora] napisał: | ______________
PS. Czytelnik napisał: | Kompletna bzdura. | Czytelnik napisał: | I znów śmiech pusty! |
Używasz takich zwrotów po raz kolejny. Wobec tego proszę cię, żebyś przejrzał Regulamin forum. Regulamin ten obowiązuje także w działach ORF. Jeśli nie jest dla ciebie jasne, w jaki sposób zwroty te naruszają zasady prowadzenia dyskusji na forum, zapytaj się o to w dziale Regulamin. |
Nie ukrywam, że twoje powołanie się w tej sytuacji na regulamin pochlebia mi, gdyż odbieram to jako substytut powołania się na argumenty, których widocznie ci brakuje. W jednym i tym samym poście wystąpiłeś wobec mnie jako dyskutant i jako moderator - w dodatku we własnej sprawie. Nie dołączyłeś skargi do niezależnego moderatora, ale jednoznacznie stwierdziłeś, że naruszyłem regulamin. Sporo mi to mówi o twoim sposobie prowadzenia dyskusji.
Jeśli moje niewinne wtręty aż tak ciebie rażą, to ponieważ nie mogę edytować swoich postów, upoważniam cię do zastąpienia tych i wszelkich innych zwrotów tego typu w moich postach słowem "absurd", które ty stosujesz w roli wykrzyknika, więc zapewne to słowo jest tutaj "legalne".
Ja wprawdzie nie widzę specjalnej różnicy między "absurdem" (który też budzi we mnie śmiech pusty) a "bzdurą", ale co mi szkodzi respektować "kryteria wyboru" gospodarza. Nie jestem małostkowy.
Czy takie rozwiązanie ci odpowiada?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:00, 31 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czytelnik napisał: | Wydawało mi się, że prowadzimy spokojną dyskusję ubarwioną jedynie wtrętami o komarach, absurdach itp. Ale widocznie ty masz inne zdanie, więc straszysz mnie swoimi własnymi przepisami. |
Regulamin po prostu zabrania używania zwrotów obraźliwych, jątrzących, oceniających stan umysłowy oponenta. To nie jest miejsce na pyskówki. Ani nie są to "moje przepisy". Proszę zainteresuj się, czym one są, na czym polegają, oraz czym jest to forum, kto je moderuje, dlaczego ma taki regulamin a nie inny, jak ma się ono do ORF... Skoro zamierzasz prowadzić spokojną, rzeczową dyskusję, to regulamin będzie po twojej stronie, niezależnie od poglądów, jakie reprezentujesz. Regulamin jest przeciwko tylko tym, którzy odczuwają potrzebę wspierania merytorycznych argumentów uwagami typu osobistego. Do moderatorów należy się natomiast zwracać dopiero, gdy samemu się konfliktu nie rozwiązało. Zobacz, jak wygląda formularz zgłoszenia do moderatora...
W tym konkretnym przypadku: na przyszłość, zamiast "brednie" pisz "błąd" albo właśnie "absurd", a zamiast "pusty śmiech mnie ogarnia" pisz "zupełnie się z tym nie zgadzam się". Nie trzeba nic poprawiać; po prostu zwróć na to uwagę w następnych postach.
Nawiasem mówiąc, jestem administratorem tego forum, ale nie jego władcą. Gospodarzem jestem jedynie w znaczeniu "organizator". Nie jestem nim w znaczeniu "we własnym domu bronią nawet ściany". Poglądy filozoficzne moderatorów nie pokrywają się z moimi, nierzadko są z moimi sprzeczne. Zgadzamy się tylko z jednym: że prowadzimy forum, na którym promujemy dyskusję i staramy się usuwamy w zarodku wszystko, co grozi odciągnięciem uwagi od tematu i rozwinięciem się w klasyczne "flame war".
A teraz po tej drobnej formalnej dygresji wróćmy proszę do rzeczowej dyskusji.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 18:13, 31 Sie 2008, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Gość
|
Wysłany: Pon 16:56, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: |
A teraz po tej drobnej formalnej dygresji wróćmy proszę do rzeczowej dyskusji. |
Przykro mi, ale po twoim ostatnim poście będziemy musieli tę formalną sprawę zakończyć formalnie.
Gdybyś na mój bardzo UGODOWY post odpisał coś w rodzaju: "dziękuję za zrozumienie, trochę może przesadziłem, ale prywatnie nie lubię określenia *śmiech pusty*", to już byłoby PO SPRAWIE.
Jestem człowiekiem zgodliwym. Gdy dyskutant prosi mnie, żebym nie używał jakiegoś żarciku albo wyrażenia, bo to go drażni i rozprasza, to z reguły takie prośby natychmiast spełniam. Z drugiej strony na forach w internecie nie używam języka kancelaryjnego ani języka referatu akademickiego. Bardziej to jest podobne do języka kuluarów, kiedy ludzie komentując swoje wypowiedzi śmieją się, robią miny, żartują itp. Dlatego używam czasami słownych ekwiwalentów emotikonów. Piszę "bzdura", "absurd", "pomieszanie z poplątaniem", "hłe, hłe", "śmiech pusty mnie ogrania" itp. Nigdy w takiej funkcji nie używam wyrazów wulgarnych. Nigdy też NIE OBRAŻAM osoby rozmówcy. Do MERYTORYCZNEGO komentarza dodaję słowny ekwiwalent emotikonu. To wszystko.
Dalej twierdzę stanowczo, że prowadziłem z tobą spokojną, merytoryczną dyskusję, a "emotikonów" używałem bardzo oszczędnie. Podałem wiele argumentów, na których część dotąd nie odpowiedziałeś.
Znalazłeś jednak czas, by zastosować wobec mnie moderatorską groźbę oskarżając mnie o złamanie regulaminu. Na mój ugodowy post, w którym zaproponowałem ci, żebyś sobie wstawił tam jakieś inne "emotikony", których sam używasz, odpowiedziałeś natomiast następującym uzasadnieniem swojego wcześniejszego oskarżenia:
wujzboj napisał: |
Regulamin po prostu zabrania używania zwrotów obraźliwych, jątrzących, oceniających stan umysłowy oponenta. To nie jest miejsce na pyskówki.
|
I to już zdecydowanie mi się nie podoba. Sam chyba rozumiesz, że sugestia, jakobyś musiał interweniować, bo prowadziłem z tobą "pyskówkę", jest dla mnie BARDZO OBRAŹLIWA.
Post ten redagowałeś aż cztery razy, więc trudno mi uznać, że po prostu w pośpiechu wypsnęło ci się niezręczne sformułowanie.
Właściwie w tym miejscu mógłbym już dać sobie spokój z dyskusją z tobą z uwagi na to, jak używasz swoich moderatorskich uprawnień. I to WE WŁASNEJ SPRAWIE, choć jak sam teraz twierdzisz masz tu innych moderatorów oraz obowiązuje tu formalne zgłoszenie sprawy.
Podkreślam, że w swojej pierwszej wypowiedzi, tym P.S., którym niespodziewanie zacząłeś tę niemiłą część naszej dyskusji, nie wystąpiłeś z prywatną prośbą o nie używanie jakiegoś drażniącego cię wyrażenia. Stwierdziłeś autorytatywnie, że użyte przeze mnie zwroty łamią regulamin i że jeśli nie jest to dla mnie jasne, mogę sobie najwyżej o to popytać w odpowiednim dziale.
Skoro jednak, jak twierdzisz, nie jesteś "władcą tego forum", uprzejmie proszę, by twoje oskarżenie zostało przez dwóch niezależnych moderatorów albo potwierdzone albo uznane za pomówienie.
Jestem niezmiernie ciekaw, jakie "kryteria wyboru" (zapewne oparte na jakiejś ontologii) zastosują, by orzec, że wyrażenie "bzdura" jest "jątrzące" w przeciwieństwie do wyrażenia "absurd". A także czym różni się wyrażenie "ogarnia mnie śmiech pusty" od popularnego emotikonu podpisanego ROTFL. Czyżby było to jedyne znane mi forum, na któym emotikon ten jest zabroniony przez regulamin?
Przy okazji będzie to więc pożyteczny praktyczny przyczynek do naszej dyskusji.
P.S. Jeśli wszyscy moderatorzy na tym forum przyjmują dokładnie te same "kryteria wyboru" w swych działaniach moderatorskich, to zachodzi podejrzenie, że różnice poglądów (przeświadczeń ontologicznych) między nimi nie są jednak duże albo też te kryteria wyboru wcale nie wynikają z przeświadczeń ontologicznych. Jeżeli natomiast moderatorzy mają różne kryteria wyboru, to z punktu widzenia oskarżonego decyzja zależy od przypadku - od tego, na jakiego moderatora akurat trafi. Czy w tym wypadku oskarżony może uznać takie zależne od przypadku egzekwowanie regulaminu za racjonalne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eremita
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1352
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:51, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Niby czytelnik, a tyle napisał
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:58, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze, po prostu poproszę moderatora o przeniesienie ostatnich dwóch postów Czytelnika (i moich na nie odpowiedzi: poprzedniej i tej) do działu Regulamin (zawierają wyłącznie uwagi w kwestiach formalnych). Poproszę też o przeniesienie powyższego Postu Gościa do działu Więzienie (zawiera wyłącznie atak osobisty).
Jeśli Koledzy chcieliby, żeby sprawą zajęli się moderatorzy wybrani przez nich, proszę bardzo. W przeciwnym razie zwrócę się do moderatora wybranego przeze mnie. Zrobię to w ciągu dnia; na razie poczekam na propozycje.
PS. Listę dyżurujących moderatorów znajdą koledzy tutaj: http://www.sfinia.fora.pl/regulamin,25/zgloszenia-przypadkow-naruszenia-regulaminu,2590.html
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Wto 1:14, 02 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Budyy
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 1735
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:09, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Nie przejmuj się czytelnik. Jaki wuj jest każdy widzi. A, że powoli odrywa się od rzeczywistości, żyjąc w świecie sprzeczności nie bierze mnie dziw, że i regulamin zaczyna traktować po swojemu czyli sprzecznie. Ja nie widzę, żadnej różnicy pomiędzy stwierdzeniem absurd a bzdura. Dla mnie jak i dla wielu innych są to synonimy o podobnym nacechowaniu emocjonalnym. Określenie bierze mnie pusty śmiech jest równoznaczne z określeniem nie masz racji bo rozumowanie twoje opiera się na samych błędach. Nie jest to tez atak ad personam a jedynie wyrażenie swoich emocji w odpowiedzi na czyjś post.
Co Ciekawe gdy takie teksty pojawiały się przy wypowiedziach Jana Lewandowskiego, który notabene jest kumplem wuja to wuj nabierał wody w usta i nie interweniował. Ale jak ktoś się śmieje z Wuja to jest to potwarz najwyższej miary. Czyżbyś wuju stosował podwójną moralność?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sfinia
Założyciel, admin
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hlefik
|
Wysłany: Wto 10:32, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Jest to ogólna prawda: jaki jest kto, każdy widzi . I każdy może ocenić, według własnego rozumu, kultury osobistej i innych takich. Również w tym konkretnym przypadku nietrudno ocenić, kto starał się zapewnić bezkonfliktowy przebieg dyskusji, a kto chwytał się wszelkich możliwości, żeby wywołać awanturę.
Co do Janka: sprawdź ilość interwencji moderatorskich przeciwko niemu, również moich. I dobrze by było, gdybyś przedtem rozważył taki drobiazg: jakie jest prawdopodobieństwo, że moderator M przeczyta post użytkownika U będący odpowiedzią na post moderatora M, a jaka - że przeczyta post użytkownika U1 będący odpowiedzią na post użytkownika U2. Rozważyłeś? To wyciągnij wnioski w kontekście swoich zarzutów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Gość
|
Wysłany: Wto 10:47, 02 Wrz 2008 PRZENIESIONY Wto 11:07, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Piszę tutaj, ponieważ nie mam uprawnień do pisania w dziale Regulamin. Proszę ten post tam przenieść.
Chciałbym na początku wyraźnie podkreślić, że to nie ja wywołałem całą sprawę: zostałem w trakcie dyskusji oskarżony przez mojego przeciwnika o złamanie regulaminu. W odpowiedzi na swój ugodowy post usłyszałem następujące uzasadnienie:
Cytat: | Regulamin po prostu zabrania używania zwrotów obraźliwych, jątrzących, oceniających stan umysłowy oponenta. To nie jest miejsce na pyskówki. |
Stanowczo zaprzeczam jakobym używał zwrotów obraźliwych, jątrzących lub oceniających stan umysłowy oponenta. Jeszcze bardziej stanowczo zaprzeczam, jakobym prowadził "pyskówkę"!
Obecny tytuł wątku sugeruje, że to ja podniosłem "kwestie regulaminowe". Jest to nieprawda. Proszę o zmianę na opisowy tytuł: "Oskarżenie Czytelnika przez Wujazbója o złamanie regulaminu".
Z góry zapowiadam, że nie mam zamiaru wdawać się w żadne dyskusje na temat regulaminu, bo to nie moja sprawa. Oczekuję jedynie zgodnego z wszystkimi obowiązującymi tu regułami potwierdzenia przez moderatorów materialnej zasadności oraz formalnej prawidłowości oskarżenia lub uznania, że było ono bezpodstawne. Najwyżej jeśli w uzasadnieniu będzie coś dla mnie niejasne, to zapytam.
Moje stanowisko przedstawiłem obszernie w poprzednim poście, więc nie będę się powtarzał.
Bardzo proszę o zajęcie się sprawą dwóch pierwszych moderatorów znajdujących się na liście.
<moderacja>Proszę się zarejestrować i nie utrudniać pracy moderatorom. Ten wątek NIE służy dyskusjom o regulaminie prowadzenia dyskusji, a w dziale tym użytkownicy niezarejestrowani mają prawo wypowiadania się, żeby umożliwić każdemu komentowanie "w przelocie", a nie żeby użytkownicy mieli okazję do obciążania moderatorów dodatkowymi zadaniami.</moderacja>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:05, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
<moderacja>Proszę się zarejestrować i nie utrudniać pracy moderatorom. Ten wątek NIE służy dyskusjom o regulaminie prowadzenia dyskusji, a w dziale tym użytkownicy niezarejestrowani mają prawo wypowiadania się, żeby umożliwić każdemu komentowanie "w przelocie", a nie żeby użytkownicy mieli okazję do obciążania moderatorów dodatkowymi zadaniami.</moderacja>
Przepraszam za ewentualne utrudnienie. Jednak nie jest moją winą, że proponuje mi się rozwiązywanie problemu w miejscu, gdzie obowiązują inne uprawnienie dostępu niż w miejscu, gdzie problem powstał. Jeśli to komuś utrudnia pracę, to proszę przemyśleć konfigurację forum.
Ton tej moderatorskiej uwagi odbieram jako niepotrzebnie zaogniający, gdyż sugeruje ona, że rozmyślnie korzystam z okazji do obciążania moderatorów, co stawia mnie wobec nich w niekorzystnym świetle.
Z tego powodu prosiłbym o ujawnienie, który moderator jest jej autorem.
Niemniej jako człowiek zgodliwy i niekonfliktowy już się zarejestrowalem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
sfinia
Założyciel, admin
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Hlefik
|
Wysłany: Wto 13:44, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Autorem uwagi jestem ja. Rozwiązywanie problemów następuje według zasad obowiązujących na forum. Nie możemy uniemożliwiać niezarejestrowanym użytkownikom dostępu do działu dyskusji ORF tylko dlatego, że czasami ktoś z nich staje się stroną konfliktu.
Liczę na zgodliwy i niekonfliktowy przebieg dalszej rozmowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 15:55, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
sfinia napisał: | Autorem uwagi jestem ja.
/.../
Liczę na zgodliwy i niekonfliktowy przebieg dalszej rozmowy. |
Acha. Domyślam się, że osobą, która teraz dba o moje zgodliwe kontakty z moderatorami, jest ta sama osoba, z którą prowadziłem miłą dyskusję o "przeświadczeniach ontologicznych" itp. i która nagle wysunęła wobec mnie oskarżenie o złamanie regulaminu.
Niestety, sama moja zgodliwość nie wystarczy. Nawet po mojej pełnej zgodzie na dostosowanie "językowych emotikonów" do twoich upodobań, dalej zachowywałeś się wobec mnie nie jak partner w dyskusji, który wyraża prywatną prośbę, ale jak "strażnik regulaminu".
Skoro tak, skoro powiedziałeś A, to teraz niech w zgodzie ze wszystkimi tu obowiązującymi formalnościami zostanie powiedziane B.
Od razu uprzedzę, że nie mam najmniejszego zamiaru tego B, czyli orzeczenia moderatorów, kwestionować czy wchodzić tu w jakiekolwiek spory regulaminowe. Najwyżej dopytam o coś, co będzie dla mnie niejasne.
Być może rzeczywiście złamałem tutejszy regulamin używając słowa "bzdura" zamiast słowa "absurd" oraz wyrażenia "śmiech pusty" zamiast emotikonu ROTFL i w związku z tym rzeczywiście podlegam oskarżeniu o urządzanie "pyskówek".
Niech więc to oskarżenie zostanie mi oficjalnie postawione oraz niech tam to będzie jasno napisane wraz z wyczerpującym i starannym uzasadnieniem.
Jako człowiek zgodliwy zgadzam się, że każdy ma prawo ośmieszać się w dowolnie wybrany sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:32, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Niech teraz każdy obserwator sam oceni, na kto w tym konflikcie prowokuje, a kto stara się, by nie było zbytecznych napięć.
O wyrażenie i uzasadnienie opinii chciałbym poprosić moderatorów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
levis
Wizytator
Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:46, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zwroty typu "smiech pusty", "bzdura", są przez nas oceniane jako zwroty prowokacyjne, utrudniające racjonalną dyskusję. Można oczywiście się znęcać nad naszym kryterium, mówić, że "bzdura" to to samo co "absurd", ale w publikacjach naukowych o ile nie używa się tego pierwszego słowa, drugie występuje. Odgraniczenie tego, co jest obraźliwe od tego, co takim nie jest, to sprawa ocenna, ale wydaje mi się, że lepszego kryterium nie da się przyjąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 18:31, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Co to za bzdura o "koniecznej nizszości ciała kobiecego, przepraszam niepełnosprawnego"? |
Cytat: | Był koflikt między nimi, ale to co piszesz to bzdura |
Cytat: | "Bzdury o Wittgensteinie i nie tylko", Przegląd Filozoficzny - Nowa Seria nr 1, 1997, s. 191-195. (Recenzja z: A. Zaporowski, Wittgenstein a kultura.) |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Wto 19:16, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czytalniku!
bzdura (Wilga)
rz. ż Ia 1. ‘rzecz uważana za nierozsądną, głupią, mogącą narazić kogoś na kpiny, pośmiewisko; nonsens, niedorzeczność’ 2. ‘rzecz niewarta poważnego traktowania; błahostka’
bzdura (Europa)
uwierzyć w kompletną bzdurę, przejąć się jakąś bzdurą, rozmawiać o ewidentnej bzdurze; kilka horrendalnych bzdur, nie dawać wiary opowiadanym bzdurom
Znaczenie "bzdury" może być różne. W Twoim podejściu jest to: rzecz uważana za nierozsądną, głupią....
Użycie jako argumentu w dyskusji może, nie musi, być odebrane jako inwektywa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 22:13, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wiwo napisał: | W Twoim podejściu jest to: rzecz uważana za nierozsądną, głupią....
|
A czemu nie "nonsens, niedorzeczność"?
wiwo napisał: |
Użycie jako argumentu w dyskusji może, nie musi, być odebrane jako inwektywa. |
Może na wszelki wypadek przypomnę CAŁE akapity, w których te "słowne emotikony" były tylko drobnym dodatkiem do obszernej MERYTORYCZNEJ argumentacji. Prosiłbym o zwrócenie uwagi na te proporcje oraz na funkcję tych "emocjonalnych wykrzykników" oraz fakt, że dotyczyły WŁĄCZNIE treści wypowiedzi, a nie osoby dyskutanta.
Czytelnik napisał: |
I znów śmiech pusty! Przecież właśnie uznanie, że "własności, jakie temu czemuś przypisuję, są na tyle stabilne, że mogę sensownie..." to JUŻ JEST pewne kryterium wyboru. Ze względu na jaką "strukturę ontologiczną" je wprowadziłeś? Żadna ontologia nie pomoże ci odróżnić "sensownej stabilności" od "niesensownej stabilności". Jaka stabilność jest "sensowna", musisz sobie ustalić sam. Możesz też postępować odwrotnie. Wymyślić sobie, jaka ontologia pasuje najbardziej do twoich kryteriów wyboru, i w taką wierzyć. Jest to zresztą dość często spotykane.
|
Czytelnik napisał: |
Kompletna bzdura. Czy jeśli ktoś uważa, że w danej sytuacji jego interes jest ważniejszy niż interes innego człowieka, to jest tym samym solipsystą? Być może komuś z jakichś względów (wychowanie?) jest psychologicznie łatwiej jeść jabłko obok głodnego dziecka powtarzając sobie jednocześnie, że to dziecko "naprawdę" nie istnieje albo nie jest "prawdziwym" człowiekiem. Ale można też jeść jabłko uważając jednocześnie, że dziecko istnieje dokładnie tak samo jak ja i jest "bytem" z tej samej kategorii. Możesz kogoś takiego nazwać "nieczułym", "psychopatą", "komarem" czy jak tam chcesz, ale nie możesz mu udowodnić, że z przyjętej przez niego ontologii "naprawdę" wynika zupełnie inne kryterium wyboru.
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Wto 22:59, 02 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czytelnik napisał: | wiwo napisał: | W Twoim podejściu jest to: rzecz uważana za nierozsądną, głupią....
|
A czemu nie "nonsens, niedorzeczność"? |
Nie dokończyłem zdania. Nonsens i niedorzeczność też.
Czytelnik napisał: |
Może na wszelki wypadek przypomnę CAŁE akapity, w których te "słowne emotikony" były tylko drobnym dodatkiem do obszernej MERYTORYCZNEJ argumentacji. Prosiłbym o zwrócenie uwagi na te proporcje oraz na funkcję tych "emocjonalnych wykrzykników" oraz fakt, że dotyczyły WŁĄCZNIE treści wypowiedzi, a nie osoby dyskutanta. |
To co napisałeś, to kompletna bzdura i budzi we mnie pusty śmiech.
I jak to odbierasz?
Trudno oderwać treśc wypowiedzi od jej autora. W różnych dyskusjach pojawiają się różne "emocjonalne wykrzykniki", różnie też są odbierane. Tam gdzie rozmowa ma być prowadzona poważnie, a takiej pewnie spodziewają się autorzy referatów, osobiście wstrzynałbym się od ich stosowania. Przeważnie unikam takich wyrażeń, chyba że mam pewność, że to mojego rozmówcy nie urazi. W Twoich wypowiedziach można było uzyskać ten sam efekt, bez użycia tych sformułowań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 1:44, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wiwo napisał: | To co napisałeś, to kompletna bzdura i budzi we mnie pusty śmiech.
I jak to odbierasz?
|
Dokładnie tak samo, jak sformułowanie:
To, co napisałeś, to kompletny absurd
Przede wszystkim weź jednak pod uwagę, że ja NIE ograniczyłem się do samych "emocjonalnych wykrzykników". To zasadnicza różnica!
wiwo napisał: |
W Twoich wypowiedziach można było uzyskać ten sam efekt, bez użycia tych sformułowań. |
Toteż nie jestem do nich przywiązany i natychmiast zaproponowałem mojemu rozmówcy, by zmienił je sobie na takie, które sam stosuje.
Niestety, w odpowiedzi na moją ugodową propozycję przeczytałem, że mój rozmówca uzasadnia swoją interwencję tym, że to "nie jest miejsce na pyskówki".
Czy po przeczytaniu CAŁEJ mojej obszernej wypowiedzi uważasz, że miał rację i wypowiedź ta kwalifikuje się do nazwania "pyskówką", tylko dlatego, że mój rozmówca aktualnie woli "absurd" od "bzdury" (bo w innych wątkach "bzdury" też używał, przykład już zacytowalem) i stosuje chętniej emotikony obrazkowe a nie słowne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wiwo
Wizytator
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 1029
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: szczecin
|
Wysłany: Śro 7:16, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Czytelnik napisał: |
wiwo napisał: |
W Twoich wypowiedziach można było uzyskać ten sam efekt, bez użycia tych sformułowań. |
Toteż nie jestem do nich przywiązany i natychmiast zaproponowałem mojemu rozmówcy, by zmienił je sobie na takie, które sam stosuje.
Niestety, w odpowiedzi na moją ugodową propozycję przeczytałem, że mój rozmówca uzasadnia swoją interwencję tym, że to "nie jest miejsce na pyskówki". |
Użycie przez Twojego rozmówcę stwierdzenia "to nie jest miejsce na pyskówki" było słuszne. Rozmowy na temat zgodności użytych sformułowań z Regulaminem, nie może odbywać się właśnie "w tym miejscu" tj. Komentarze: ORF. Na takie rozmowy, Forum przewidziały inne miejsca. W tym przypadku, jest to Regulamin i z tego powodu, ten wątek rozmowy został przeniesiony właśnie tu. Na rozmowy bardziej swobodne, gdzie "bzdura i absurd" nie powinny nikogo urazić jest Kawiarnia, a już na pewno Więzienie. Zarówno Wuj jak i inni autorzy ORF, także ci, co przyłożyli staranności do jego tworzenia i publikacji, chcieliby, żeby zachował on formę dyskusji poważnej i merytorycznej.
Czytelnik napisał: |
Czy po przeczytaniu CAŁEJ mojej obszernej wypowiedzi uważasz, że miał rację i wypowiedź ta kwalifikuje się do nazwania "pyskówką", tylko dlatego, że mój rozmówca aktualnie woli "absurd" od "bzdury" (bo w innych wątkach "bzdury" też używał, przykład już zacytowalem) i stosuje chętniej emotikony obrazkowe a nie słowne? |
ABSURD (Wilga)
‘coś niedorzecznego, bezsensownego, zwłaszcza powiedzenie niesensowne, sprzeczne wewnętrznie, także szerzej bzdura’: To, co mówisz, to oczywisty absurd! Absurdem byłoby rozpoczynanie śledztwa od nowa, skoro poprzednie jest już w fazie końcowej.
absurd (Europa)
(łc. absurdus ‘niedorzeczny’) twierdzenie niemożliwe lub wewnętrznie sprzeczne; coś bez sensu; absurdalny (łc. absurdus) niedorzeczny, bezsensowny.
W logice (Wikipedia)
Przekonanie absurdalne to każde przekonanie, które w sposób oczywisty nie jest możliwe do utrzymania. W węższym sensie jest to każde zdanie sprzeczne z prawami logiki (zob. reductio ad absurdum). Żaden absurd nie jest nonsensem, wyrażenie nonsensowne (jako pozbawione znaczenia) nie może być bowiem sprzeczne z żadnym zdaniem, w tym z żadnym prawem logiki. W języku potocznym termin "absurd" interpretowany jest psychologistycznie, tj. nie jako pewne przekonanie czy pewne zdanie, ale jako stan mentalny towarzyszący temu przekonaniu/zdaniu w odpowiednich sensach.
Jak widzisz "bzdura" i "absurd" nie są tymi samymi pojęciami, chociaż mogą się w niektórych sytuacjach pokrywać. Biorąc "absurd" jako błąd logiczny w prowadzonym rozumowaniu, wymaga wykazania owego błędu. Dyskusja może dalej trwać. Użycie słowa "bzdura" poparte 'Pustym śmiechem" lub emotką o tym charakterze, przez niektórych może być odebrane jako chęć ośmieszenia ich wypowiedzi. Osobiście nie używam również emotek, tam gdzie ich wymowa może kogoś urazić.
Kiedy rozmowy, tak jak w tym wypadku, schodzą z tematu wątku, na tory z nim nie związane, wkracza moderacja.
W internetowym świecie, nigdy nie wie się z kim się rozmawia i jak ten ktoś przyjmie określone sformułowania. Często kończy się to ostrą wymianą słów. Staramy się tego, na tym Forum, unikać.
Proponuję na tym dyskusję tutaj zakończyć. Wiem, że może się ciągnąć długo. Oczywiście widzę to, że słowa budzące kontrowersje, zostały obudowane szeroką argumentacją. Myślę Czytelniku, że warto żebyś wrócił do merytorycznej rozmowy na ORF.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony przez wiwo dnia Śro 8:31, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 10:57, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Proszę jeszcze o wyjaśnienie następujących kwestii
wiwo napisał: |
Użycie przez Twojego rozmówcę stwierdzenia "to nie jest miejsce na pyskówki" było słuszne. Rozmowy na temat zgodności użytych sformułowań z Regulaminem, nie może odbywać się właśnie "w tym miejscu" tj. Komentarze: ORF.
|
Jeśli tak, to właśnie mój przeciwnik złamał regiulamin i zaczął "pyskówkę", gdyż to on rozpoczął "temat zgodności użytych sformułowań z Regulaminem."
Oczekiwalem od niego odpowiedzi na moje argumenty, a otrzymałem kategoryczne stwierdzenie, że złamałem regulamin używając słowa "bzdura". Czy twierdzisz, że takie postępowanie sprzyja racjonalnej dyskusji?
Czy twierdzisz, że zgodnie z regulaminem mój rozmówca miał prawo poruszać tam kwestie regulaminowe, a ja nie nie miałem prawa mu odpowiadać? Na jakiej podstawie nasze uprawnienia tak mocno się różnią?
Przypominam przy okazji, że to, co zrobił mój rozówca, nie było formalnym zawiadomieniem moderatora. Było stwierdzeniem.
Kwestia słowa "bzdura" i emotikonów
Wyżej dałem przykład dwóch wypowiedzi z tego forum, gdzie słowo bzdura zostało użyte:
Cytat: |
Co to za bzdura o "koniecznej nizszości ciała kobiecego, przepraszam niepełnosprawnego"? |
Cytat: | Był koflikt między nimi, ale to co piszesz to bzdura |
Chyba domyślasz się, z czyich wypowiedzi są te przykłady.
Dałem także przykład arrtykułu opublikowanego w naukowym piśmie, "Przeglądzie Filozoficznym", z "bzdurą" już w tytule::
Cytat: | "Bzdury o Wittgensteinie i nie tylko", Przegląd Filozoficzny - Nowa Seria nr 1, 1997, s. 191-195. (Recenzja z: A. Zaporowski, Wittgenstein a kultura.) |
Twierdzenie więc, że na tym forum zakazane jest słowo "bzdura" mija się z prawdą.
Mija się z prawdą również twierdzenie, że słowo to nie jest używane w publikacjach naukowych.
Podobnie mija się z prawdą twierdzenie, że na tym forum zakazane są emotikony, w tym zwłaszcza emotikon ROTFL, oznaczający jak wiesz, że ktoś po przeczytaniu wypowiedzi przedmówcy tarza się ze śmiechu.
Czy zatem akurat w tym dziale, w którym prowadziłem dyskusję, obowiązują jakieś INNE NORMY regulaminowe niż na reszcie forum? (pomijam oczywiście kawiarnię i więzienie)
Czy w dodatku są to normy wyższe niż standardy w naukowych czasopismach?
Jeśli tak, to proszę to JEDNOZNACZNIE stwierdzić ze wskazaniem na odpowiednie miejsca w regulaminie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:41, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Byłoby korzystne, gdyby kolega Czytelnik po prostu zapoznał się w końcu z Regulaminem. Dla ułatwienia, zacytuję koledze niektóre fragmenty, które powinny wyjaśnić mu sytuację, bowiem dotyczą bezpośrednio takiej sytuacji, z jaką kolega miał do czynienia i odpowiadają na pytania przez kolegę zadawane. Dla lepszej wyrazistości zaznaczyłem na niektóre fragmenty na niebiesko.
Rozpocznijmy od przejrzenia zasad interpretacyjnych:
Regulamin napisał: | A. Cel Forum. Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum ŚFiNiA służy otwartej wymianie zdań pomiędzy przedstawicielami wszelkich orientacji światopoglądowych. Forum ŚFiNiA nie identyfikuje się z żadnym systemem filozoficznym ani z żadną religią, jak również nie preferuje żadnej dziedziny nauki ani żadnego sposobu artystycznego wyrazu. Regulamin forum ŚFiNiA ma na celu zapewnienie formalnych podstaw umożliwiających użytkownikom prowadzenie kulturalnych i merytorycznych dyskusji, odbywających się w atmosferze wolnej od ataków osobistych i od cenzury poglądów. Zespół moderatorów dba o to, aby dyskusje takie rzeczywiście mogły się odbywać.
/.../
C. Litera a duch Regulaminu. Wszelkie niejasności pojawiające się przy zastosowaniu Regulaminu forum ŚFiNiA do rozwiązywania konkretnych problemów powinny być rozstrzygane ze szczególnym uwzględnieniem powyższych ogólnych zasad, określających formułę Forum.
/.../
1.6.3. Regulamin nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków konfliktowych. Dlatego przy interpretowaniu jego postanowień najważniejszą rolę odgrywa zachowanie celu, jakiemu on służy (patrz preambuła Regulaminu). |
Przejdźmy teraz do wyjaśnienia, co Regulamin uznaje za nieuprzejme zachowanie:
Regulamin napisał: | 2.5.1. Przez nieuprzejme zachowanie rozumie się tu (patrz też punkt §2.5.2):
2.5.1.1. Stwierdzenie dotyczące twojej osoby i przez to utrudniające w twym odczuciu rzeczową dyskusję (np: manipulujesz, nie chcesz zrozumieć, traktujesz mnie jak idiotę);
2.5.1.2. Użycie słów powszechnie rozumianych za nieuprzejme.
2.5.1a. Zachowania wymienione w §2.5.1. mogą być uznane za nieuprzejme nawet jeśli rozmówca podał uzasadnienie dla swojego zachowania.
2.5.2. Za nieuprzejme zachowanie nie należy rozumieć (patrz też §2.5.4):
2.5.2.1. Krytyki twoich poglądów (np: twoja opinia jest niesłuszna, twój błąd polega na...);
2.5.2.2. Zwrotów zawierających uprzejme podkreślenie autorstwa krytykowanych poglądów (np: mylisz się);
2.5.2.3. Użycia słów kulturalnie negujących twoją argumentację lub poglądy (np: błąd, niekonsekwencja).
2.5.3. Zachowania wymienione w §2.5.2. mogą być uznane za nieuprzejme jeśli:
2.5.3.1. Krytykują poglądy kładąc nacisk na osobę (np: takie argumenty wkurzają mnie);
2.5.3.2. Zawierają nieuprzejme podkreślenie autorstwa krytykowanych poglądów (np: mówisz brednie);
2.5.3.3. Nie zawierają uzasadnienia krytyki i autor odmawia następnie podania tego uzasadnienia. |
Przypomnę następnie, jakie zasady unikania konfliktów proponuje Regulamin:
Regulamin napisał: | 2.5. W przypadku, gdy rozmówca zaczyna zachowywać się nieuprzejmie, masz prawo przerwać czytanie jego wpisu w miejscu, w którym nastąpiła nieuprzejmość. Zawsze wyjaśnij krótko, dlaczego przerwałeś czytanie.
2.5.4 Odpowiadając na taki post, ustosunkuj się wyłącznie do merytorycznych kwestii poruszonych przed tym miejscem, a następnie wyjaśnij, że jeśli w reszcie listu znajdowały się jakieś ważne merytorycznie argumenty, to odniesiesz się do nich, jeżeli zostaną one podane bez nieuprzejmych wtrętów. Jeżeli twój rozmówca nie powtórzy tych argumentów w kulturalny sposób, nie będziesz zobowiązany na nie odpowiadać. Masz pełne prawo traktować je jako nieistniejące, i w taki sam sposób powinni traktować je inni czytelnicy.
2.5.5 Jeśli twój rozmówca nadal zachowuje się nieuprzejmie, masz prawo zażądać od niego przeformułowania jego wypowiedzi do formy wolnej od jakichkolwiek osobistych odnośników. W przypadku odmowy, masz wtedy prawo poprosić moderatora o usunięcie inkryminowanego postu do Więzienia. Dyskusje w sprawie poprawności decyzji moderatora mogą toczyć się wyłącznie w dziale Regulamin. Pertraktacje pomiędzy uczestnikami dotyczące wprowadzenia poprawek zostaną po rozwiązaniu sprawy przesunięte do Archiwum Publicznego lub, jeśli obie strony wyrażą takie życzenie, do Archiwum Moderatorskiego. |
Kolega spotkał się z przypadkiem reakcji delikatniejszej, niż przewiduje to Regulamin. Zamiast informacji o przerwaniu czytania, otrzymał Kolega prośbę, by zajrzał do Regulaminu i zorientował się w obowiązujących tu zasadach. Dobrze by było, gdyby Kolega w końcu tę prośbę spełnił. Lepiej późno, niż wcale.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 21:43, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:13, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Byłoby korzystne, gdyby kolega Czytelnik po prostu zapoznał się w końcu z Regulaminem.
|
Nie, dziękuję. To za trudna dla mnie intelektualnie lektura. Poznaję to po tym, że w żaden sposób nie mogę dopasować moich "słownych emotikonów" do tego co zaniebieszczyłeś. Nie były to bowiem:
a) Stwierdzenia dotyczące twojej osoby
ani
b) Krytyka poglądów kładąca nacisk na osobę
ani
c) nieuprzejme podkreślenie autorstwa krytykowanych poglądów
Jak się poza tym po fakcie przekonałem dzięki wyszukiwarce, sam na tym forum używałeś wobec cudzych wypowiedzi słowa "bzdura" oraz emotikonów wyrażających rozmaite negatywne emocje, więc już zuepełnie nie potrafię pojąć, o co w tym wszystkim chodzi.
Przedtem myślałem, że moze przypadkiem trafiłem na słowo, którego z jakichś względów bardzo nie lubisz i dlatego zaproponowałem ci, byś sobie te bzdury pozamieniał na absurdy czy na coś jeszcze innego.
Teraz natomiast mile widziane jest proste wyjaśnienie, dlaczego kwestionujez u mnie słowo, którego sam używasz i to w zwrotach typu "Bzdury piszesz", czyli skierowanych do osoby rozmówcy (czego ja NIE zrobiłem)
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/co-wuj-ma-na-mysli-mowiac-o-nie-istnieniu-kamienia,1118.html#22291
Ostatnio zmieniony przez Czytelnik dnia Śro 23:17, 03 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:34, 03 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za ukazanie światu, że w jednym z dwunastu tysięcy postów rzeczywiście użyłem dwa lata temu pod twoim adresem wyrażenia "bzdury piszesz", i to w sytuacji, w której ty do mnie rzeczywiście nie powiedziałeś - jak tym razem - że to co napisałem jest kompletną bzdurą, lecz tylko przypisałeś mi poglądy nie mające z moimi nic wspólnego . Dziękuję też za przyznanie, że do tej pory nie zapoznałeś się z dokumentem, na temat którego zawzięcie dyskutujesz. Dziękuję też za wyjawienie przyczyny tego stanu rzeczy.
A teraz proszę skoncentruj swoją uwagę, na przykład, na tym sformułowaniu z Regulaminu:
Krytykują poglądy kładąc nacisk na osobę (np: takie argumenty wkurzają mnie)
i porównaj je ze swoim wyrażeniem "śmiech pusty". Czy mówiąc o śmiechu jako reakcji na czyjąś argumentację, kładziesz mniejszy nacisk na osobę niż używając wyrażenia "takie argumenty rozśmieszają mnie"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czytelnik
Dołączył: 02 Wrz 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 1:19, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Dziękuję za ukazanie światu, że w jednym z dwunastu tysięcy postów rzeczywiście użyłem dwa lata temu pod twoim adresem wyrażenia "bzdury piszesz"
|
Nie jestem adresatem tego postu i stanowczo wypraszam sobie podobne insynuacje!
Odbieram to jako skandaliczny atak personalny na poziomie "a ja widziałem, że dwa lata temu na onecie pod innym nickiem napisałeś 'd**a'".
Tego już doprawdy się nie spodziewałem! Czy dalej masz zamiar pouczać mnie na temat "pyskówek"?
wujzboj napisał: |
i porównaj je ze swoim wyrażeniem "śmiech pusty". Czy mówiąc o śmiechu jako reakcji na czyjąś argumentację, kładziesz mniejszy nacisk na osobę niż używając wyrażenia "takie argumenty rozśmieszają mnie"?
|
Kładę dokładnie taki sam nacisk, jak umieszczając emotikon ;P lub
Na pewno zaś kładę nacisk bez porównania mniejszy niż w sformułowaniu:
Cytat: | To jest ekstremalnie samochwalcze i niepoważne i naraża cię tylko na śmieszność |
którego użyłeś w stosunku do osoby o nicku rafal3006
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/implikacja-nowy-jezyk-formalny-za-darmo-zobacz-podpis,1988-340.html#40921
Ja NIE napisalem, że twoja wypowiedź jest niepoważna i naraża cię tylko na śmieszność.
Powtarzam raz jeszcze i mam nadzieję, że po raz ostatni, że wyrażenie "śmiech pusty" funkcjonuje u mnie (co wynika z kontekstu użycia) jako ekiwalent emotikonu ROTFL znaczącego "tarzam się ze śmiechu". Jeśli ten emotikon jest zakazany, proszę to jasno oznajmić wraz z uzasadnieniem. Przyjmę je bez wstawiania emotikonu ROTFL, ponieważ będzie to już wtedy czynność zbędna.
Jak już wspomniałem, nie zamierzam kwestionować regulaminu, a tym bardziej na jego temat dyskutować. Wystarczy mi obserwacja, jak to działa w praktyce. Twój ostatni post dostarczył mi pod tym względem wiele nowego materiału. Dziękuję.
P.S. Zacytowany przeze mnie pod pierwszym postem moderatorskim zwrot:
Cytat: | Co to za bzdura o "koniecznej nizszości ciała kobiecego, przepraszam niepełnosprawnego"? |
także jest twojego autorstwa.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/zygota-juz-czlowiek-czy-jeszcze-cos-nieokreslonego,510-520.html#43278
Był skierowany do osoby o nicku "Radek".
Z kolei ten:
Cytat: | A ja ci powiem, ze jest to kompletna bzdura. |
był skierowany do "ks. Marka" (prawdziwego księdza?)
http://www.sfinia.fora.pl/katolicyzm,7/czlowiek-byt-relacyjny-czy-relatywny-1,550.html#11079
Z tego jednakże NIE WYNIKA, że jestem także Radkiem i księdzem Markiem w jednej osobie.
Jak widzę, bzdura, nawet "kompletna" we własnych postach stanowczo ci nie przeszkadza.
Ostatnio zmieniony przez Czytelnik dnia Czw 13:21, 04 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:33, 04 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | dwa lata temu | Czytelnik napisał: | Nie jestem adresatem tego postu |
W takim razie przepraszam za pomyłkę. Twarzy nie widać, głosu nie słychać, więc można osoby ze sobą pomylić.
Czytelnik napisał: | Na pewno zaś kładę nacisk bez porównania mniejszy niż w sformułowaniu: |
Tyle, że Regulamin zwraca uwagę na to, że o tym, jaka jest siła nacisku, decyduje adresat. Odbiór zależy od wielu czynników.
To wszystko działa prosto, Czytelniku. Jeśli ktoś poczuje się czymś urażony lub jakieś sformułowania o zabarwieniu osobistym mu przeszkadzają, wtedy mówi o tym, a jego rozmówca stara się to uwzględnić. Ta reguła chroni tak samo mnie, jak i ciebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|