ŚFiNiA

krowa

Swoboda nie jest pokrewna wolności.

Swoboda składa się z dwóch pierwiastków słowotwórczych:
- swój
- bódź
Swobodnym jest ten człowiek co "sam siebie bodzie" czyli sam stwarza sobie bodźce. Oczywiście on się sam nie kopie w dupę, tylko wzbudza kopnięcie w innych a jest do niego w jakiejś mierze przygotowany.

Jeśli brakuje człowiekowi podniet, to właśnie powinien je wymyśleć tak, aby one do niego same przyszły z otoczenia.

Dyskurs

Podnieta

Ta

Nie ta

Dyskurs

Podnieta

Ta

Nie ta

Ta

krowa

Ostatnio właśnie znalazłem właściwe podejście do swobody. Wzbudzam ją nad ranem szczypiąc się po plecach i trąc ramiona i nogi. Dobrze jest też dać sobie po pysku, z jednej i drugiej strony.

Wydaje mi się, że ojcowskie lanie po dupie jest nauką swobody dla młodego człowieka; nauką, że trza doprowadzać do zaiskrzenia w ciele by nie zgnuśnieć w zaroślach.