ŚFiNiA

krowa

Postanowiłem zerwać z duchem chrześcijaństwa a także z kobietami katoliczkami zachodniej modły.
Żegnaj Nadziu, Edytko, Patrycjo. Żegnaj kulturo romantyczna, konsumpcyjna, kosmopolityczna. Trupy precz.

krowa

We śnie złowiłem rybę. Była dość duża, chuda, z rodziny łososiowatych. Chyba na wędkę ją złowiłem ale nie w rzece tylko raczej w rowie melioracyjnym. Położyłem ją na betonie przed szkołą i trochę ją zabiłem.
Po jakimś czasie dobiłem ją i wyprułem flaki. To zwykła czynność z mojego doświadczenia z rybami. Ale po wyrwaniu flaków odeszła również z tej ryby jedna głowa i ukazała się głowa mniejsza, mniej drapieżna i bardziej pasująca do zwykłego pstrąga. Mogła to być głowacica pochodząca z dorzecza Dunaju.
Tak czy siak, złowienie dość dużej ryby we śnie oznacza według senników jakieś powodzenie, ponadto odejście od wiary w Boga ku rozumowi i osiągnięcie równowagi psychicznej.
Ryba ta była dość żywotna, ja bez najmniejszej litości, znawca zagadnień, tylko zupełnie niepotrzebnie szukałem do mojej wędki pokrowca. Czyżby to była prezerwatywa?

krowa

Z głowacicą Hucho Hucho z dorzecza Dunaju jest spokrewniony tajmień Hucho Taimen z dorzecza Amuru. To by mi bardziej odpowiadało.
Powinienem się spodziewać jakiejś Chinki u mnie w szkole.
Niezłe by to było mieć u siebie Chinkę.
Czytałem że w Chinach nie ma dominacji religii. Chinka w szkole u mnie - coś fantastycznego!

krowa

Nie. Nie Chinka.
Najwyraźniej złowiłem rybę w rowie melioracyjnym na terenach suchych. To mi wskazuje na tereny Kazachstanu i Uzbekistanu. Kraje muzułmańskie jeśli chodzi o religię i dobrze mi się komponują z terroryzmem.
Pamiętam jak pracowałem z Czeczenami w Moskwie. Ciąg dalszy mojej transformacji, ok.
Zapraszam żeński element terrorystyczno-islamski do mojej pięknej szkoły, co by ją ożywić.