ŚFiNiA

krowa

Przypomnijmy przebieg wydarzeń na torach kolejowych w Szaflarach.
62-letni Egzaminator ryzykując własnym życiem chciał uratować 18-letnią kursantkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzisiaj w godzinach rannych na krótkiej audiencji w Watykanie, z przedstawicielami Kościoła pod wezwaniem Świętego Bartłomieja z Nowego Targu papież zgłosił osobę egzaminatora na przyjęcie w poczet świętych.

Semele

Angieliki mie zgłosili?

Semele

krowa

[quote="Semele"][quote="Semele"]Angieliki nie zgłosili?[/quote]

Jeden z zarzutów: nie podjął reanimacji.
Bycie egzaminatorem to nie przelewki..[/quote]

bardzo słusznie co do "przelewek". W takich momentach gdy krew się leje, człowiek przestaje być egzaminatorem, kursantem, kominiarzem.

Przypominam sobie wypadek, jak będąc młodym inżynierem jechałem z roboty dwóch wygów starszych inżynierów, jeden z nich prowadził samochód, a ja z tyłu siedziałem, młody nieopierzony chwat.

Atmosfera była dobra, bo skończyliśmy robotę, największy stras wyrobienia normy, wykonania zadania był już za tymi inżynierami.

I przed samochodem w oddali pojawiła się sylwetka rowerzysty. Kierowca samochodu uprzednio zatrąbił, aby ostrzec rowerzystę że on za nim jedzie. I jak rozpoczął manewr wyprzedzania to rowerzysta wtedy skręcił w lewo tak jakby chciał na drodze zawrócić.

No i trach, rowerzysta przejechał tyłkiem po masce, i głową uderzył widać w rant, w rynienkę deszczową na dachu i szybie. Odleciał na lewo do lasu i leżał pod drzewem.
Tak się stało że obaj inżynierowie stali jak słupu soli. Tak jakby nie wiedzieli co się stało. Tak jakby im ktoś przerwał rozmowę, bo rozmawiali między sobą.

Ja jeden od razu podszedłem do tego chłopca, spytałem się czy coś mu się dzieje, on coś odpowiedział, ale go wziąłem na ręce i spytawszy gdzie mieszka odniosłem do domu. Nawet dość daleko, a chłopak bym nie mały.

Wtedy nie było służby zdrowia, ani telefonów. Nie pamiętam kiedy przyjechała karetka jakaś. Naprawde niczego potem nie pamiętam. Dopiero nazajutrz jak dowiedziałem się, że chłopak miał trepanacje czaszki, ale chyba nie było większych komplikacji. A ten inżynier prowadzący odwiedzał go w szpitalu.

krowa

.....to chyba tak było, że ja się spytałem tego drugiego obok inżyniera jak już wysiedliśmy "i co teraz?"
Kierowca chyba powtarzał "nie wiem, nie wiem".
Więc ja wziąłem chłopaka i zaniosłem do domu, skąd dali znać do szpitala czy gdzieś. Może zadzwonili od sołtysa.
Chlopakopwi się lekko krew lała z glowy tak między okiem a uchem, krew była na samochodzie na szybie, ale chłopak na oko był dobry i nic go nie bolało w środku, Nie miał nic złamane. Tyłkiem przejechał po masce. .

krowa

- egzaminator przestał być egzaminatorem jak wyskoczył w ostatnim momencie
- Człowiek wyskakujący w ostatnim momencie NIE NADAJE SIĘ DO UDZIELANIA POMOCY !

Kto tylko przeżył wypadek a był do czegoś zobowiązany, NIE NADAJE SIĘ DO RACJONALNEJ CZYNNOŚCI bo on jest rozkokarzony, wzburzony.

Nie można z CZŁOWIEKA wydobyć odwagi, rozwagi, pomocy innym, gdy ten znalazł się na krawędzi własnej śmierci.

krowa

JA JESTEM ODWAŻNYM CZLOWIEKIEM ...z natury.
Nikt mnie nie uczył odwagi, nie skończyłem żadnego szkolenia, kursu, a ODWAGE MAM.

Jednocześnie nie oczekuję żadnej pomocy od innych.
Nigdy nie liczę na ratowników.
Po prostu nie chcę umierać.

krowa

Mała kurwa chciała umrzeć to umarła.

krowa

W samochodzie tej małej kurwy BYŁA PRZESTRZEŃ PRZEŻYCIA DLA NIEJ !
Nic nie było pogięte na dachu, ramy drzwi nienaruszone. Nawet szyba była po jej stronie cała.

Ona jest winna. Zgodziła się na śmierć.

Semele

Semele

Nie wiem dlaczego piszesz o niej per kurwa???

Chory jesteś??

krowa

[quote="Semele"][quote="krowa"]Mała kurwa chciała umrzeć to umarła.[/quote]

Skąd to mniemanie, że chciała. [/quote]

Taka jest moja filozofia życia. Kladę się do łożka i JESTEM PEWIEN ŻE RANO SIĘ OBUDZĘ ZDROWY.
TAka jest moja filozofia, że jak mi się chce żyć, TO NIGDFY NIE ULEGNĘ WYPADKOWI.

Mogę stanąć na torach a POCIĄG SIE ZATRZYMA przede mną.

krowa

Siła uderzenia POCIĄGU poszła w miejsce egzaminatora. Ona się tam zamortyzowała, wyginakjąc dach nad egzaminatorem, ramę drzwi.

Samochód dalej ślizgał się po szynie, w ruchu wyhamowującym. Miejsce kursantki było cale, konstrukcja nienaruszona, dach cały, szyba od jej strony niepopękana.

Ona chciała umrzeć, bo jej się nie udało być kierowcą. Nie zdobyła punktów życiowych....

Jej MÓZG nie chciał ratować ciała. Jej mózg wydał polecenia niszczące. Wylać krew, opróżnić wątrobę, wypuścić Ducha a zostawić szmate.

krowa

[quote="Semele"]Nie wiem dlaczego piszesz o niej per kurwa???
Chory jesteś??[/quote]

Nie.
Kiedyś byłem pijany.... i zadzwoniłem do agencji po kurwe, jak to się mówi. Ale prosiłem o ladną dziewczynę rzecz jasna.

I niezadługo do hotelu do drzwi puka taki jakiś starszy chl;opak, płacę 200zl i dodaje 100, aby była u mnie dłużej.

dziewczyna naprawdę była piękna, młoda, tylko miała kożuszek a to była zima. I rozmawialiśmy, a ona powiedziała że bardzo potrzebuje założyć szkołe baletową, i dlatego jej są potrzebne pieniądze.

I jeszcze tańczyłem z nią i powiedziała że jestem fajny, tak jakoś smutno.
To była mała kurwa, chociaż zgrabna, wysoka, piękna, naprawdę ciało miała przepiękne, chociaż ja pijany niezbyt skorzystałem.
Ona chciała osiągnąć cel życiowy, a ja nie. Ja chciałem przytulić żywą dziewczynę.

No więc była małą kurwą czy żywą dziewczyną?

krowa

Jak dotąd nie ma tradycji nazywania mężczyzn prostytutkami lub kurwami.

- prostytucja jest tradycyjnie żeńska.
- prostytucja jest nazwą łacińską, po polsku najpierw mówiono "ulicznice"

Ulicznice, to takie z ujednolicone, ze każda taka sama jest, każda ulicznica jest na tyle ujednolicona że jest kurwa po prostu.
Żeby nie być kurwą, trzeba się trzymać daleko od ulic, od latarni, od dróg, bo wiadomo że tam gdzie są drogi, to jest drogo, drożyzna, albo drogeria.

No i Tirówki są też przy drogach przelotowych, Normalnie to są rury kanalizacyjne. Tirówki są kanalizacyjne.... one kanalizują.

Os 100 lat, od czasów emancypacji kobiet, gdy ona poszły na zarobek, wyjechały do miast, kręcą się przy drogach, na ulicach, pod latarniami, w mediach, w rurach, w przewodach podziemnych, w sieci telefonii komórkowej, to wszystko są kurwy.

krowa

Ja jestem CAŁKOWICIE PRZECIWNY, aby 18-letnie dziewczyny zdawały 4 x egzaminy, na 5-tym egzaminie żeby popłniały nowe wykroczenia, żeby aż stawały na torach i co? żeby zdawały egzamin 6-ty raz?

18-letnie dziewczyny 6-ty raz?

A skąd one kurwa wezmą pieniądze na samochód jak ciągle zdają egzaminy? Kiedy one w ogóle śpią?

Nie rozumię 18-letnich dziewczyn.

Semele

Ja nie rozumiem 62 letnich egzaminatorow.mam szczęście ze taki mnie nie spotkal.

Dla Ciebie Krowo chcę zdobyć pastwisko.
Kocham Cię.
Moze wuj zboj zrobi dla Ciebie pastwisko..

krowa

ja wiedziałem że tak będzie, tylko dlaczego na pastwisku? nie mam pastwiska

Semele

A dlaczego nie?
Będziesz jak Bóg.
Gdzie chciałbyś??
https://youtu.be/ziIyZp71NAg

krowa

w szkole podstawowej, na stole piły tarczowej, wejście od tyłu

Adriatyk