ŚFiNiA

aleksandra8950 · Dołączył: 17 Mar 2018 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Mam do Was pytanie: jak żyć?

O.K. · Wysłany: Sob 20:03, 17 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

Dyskurs · Wysłany: Sob 21:50, 17 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

hikari33 · Wysłany: Nie 7:42, 18 Mar 2018 Temat postu:

Witaj aleksandro8950. Radzić trudno, ale jeszcze trudniej jest żyć na przekór przeciwnościom. Jednak próbuj i nie poddawaj się. Pozdrowionka.
:serce:

Apolonia · Wysłany: Nie 18:47, 18 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

Dyskurs · Wysłany: Nie 21:33, 18 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

krowa · Wysłany: Śro 11:31, 21 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

[quote="O.K."][quote="aleksandra8950"]Mam do Was pytanie: jak żyć?[/quote]

Paprykę żryć.

Witamy na Forum.[/quote]

Rzeczywiście!
Zamówiłem sobie u jednej Basi dżemy domowej roboty i paprykę.
Dotąd papryka ze sklepu mi szkodziła, ale ta Basia robi bardzo dobrą.

Żyje się dla smaków różnych, słodkich, kwaśnych i gorzkich też. Gdy kto swe życie gorzkim nazywa, widocznie tego mu potrzeba. Ale do czasu. Każdy smak się może znudzić.

Pozdrawiam tedy "niewidomych" aby przewidzieli.

krowa · Wysłany: Śro 11:36, 21 Mar 2018 Temat postu: Re: Krótkie pytanie

[quote="Apolonia"][quote="aleksandra8950"]Mam do Was pytanie: jak żyć?[/quote]

Krótko. ;-P[/quote]

galerianka?

Apolonia · Wysłany: Śro 21:17, 21 Mar 2018 Temat postu:

- Słuchaj no, obwiesiu. - Brzydzę się gwałtem i przemocą. Ale zaraz zawołam Moda, a on wezwie niejakiego Admina,
który pełni na tym forum zaszczytną i odpowiedzialną rolę wykidajły. To prawdziwy artysta w swoim fachu.
On kopnie cię w rzyć, a ty wówczas przelecisz nad tematami tego forum, tak pięknie, że nieliczni o tej porze użytkownicy wezmą cię za pegaza.
Tak pozwolę sobie sparafrazować Sapkowskiego.

krowa · Wysłany: Pią 13:02, 23 Mar 2018 Temat postu:

[quote="Apolonia"][i]- Słuchaj no, obwiesiu. - Brzydzę się gwałtem i przemocą. Ale zaraz zawołam Moda, a on wezwie niejakiego Admina,[/quote]

Brzydzę się przemocą Moda i Admina. No ale wróćmy malutka do tej krótkiej. Rozumiem, nosisz się krótko. Ciofam to co powiedziałem że jesteś galerianką.
No ale czemu nie chciałabyś być galerianką?

Dzisiejsze galerianki noszą się długo, przeważnie w spodniach. Dlaczego w spodniach? Mam taką koncepcję, że dzisiejsze galerianki majom duże pisiaki.

To na razie tyle malutka. Pisz do mnie jeszcze.

krowa · Wysłany: Pią 13:17, 23 Mar 2018 Temat postu:

dodaje: https://www.youtube.com/watch?v=O7aADTSpXvE

I TAM PISZE że galerianki są gotowe na wszystko. Boże!
Boże mój drogi, przecież Ja bardzo pochwalam gotowość na wszystko!

To chyba NAJWIĘKSZA UMIEJĘTNOŚĆ CZŁOWIEKA bycie gotowym na wszystko!

Ja właśnie do tego zmierzam, w swoim odczuciu, być gotowym na wszystko w każdym momencie!

........Na przykład idę sobie do sklepu, a z naprzeciwka idzie dziwka.... I co? Podchodzę do niej i mówię:

- Chcesz? Jak chcesz to sioę ożenię z tobą już. Nawet nie kupię bułek tylko dawaj chodźmy do urzędu.

-----------

Albo idę sobie do ubikacji, już siadam na sedesie a tu bomby lecą, warkot samolotów, że wojna jest. I ja co? Ja jestem Za WOJNĄ! Popieram to aby jak idę do ubikacji czy po bułki, żeby w tym momencie WOJNA WYBUCHŁA, albo żebym, się ożenił.

Jestem gotowy na wszystko!

______

Jak raz napisałem do jakiejś malarki, co by zostawiła to malowanie, te wystawy i przyjechała do mnie na stałe, normalnie zaraz przyjechała w tym co ma na sobie, bez walizek, to ona odpisała że wezwie Policje.

I co?

Ja jestem gotowy na wszystko!

Mogę robić kupe, a wtedy jak przyjdzie Policja to proszę, oto ja siedzę na klopie i niech mnie panowie skują.

Apolonia · Wysłany: Pią 16:24, 23 Mar 2018 Temat postu:

krowa · Wysłany: Pią 18:27, 23 Mar 2018 Temat postu:

Mam do ciebie kilka spraw, bezprawnych spraw, no więc kwestii bez kwestionariusza.

- Czy to pewne że masz te 80 lat?

Ja ze swej strony wcale nie jestem pewien czy mój wiek (67lat) według dowodu osobistego GRA ROLĘ.
Rolę gram ja, bez względu na kwestionariusze. Ja sobie wyobrażam wiele rzeczy zupełnie bezprawnie i bezpodstawnie.

Mówiłem na przykład Patrysi sąsiada że ją kocham i mogę się ożenić. Z Żoną bym się rozwiódł jak trzeba. Mówiłem a ona słuchała i zapewne wyobrażała sobie co nieco, że pozwolę jej chodzić do pracy, no a jak będziemy mieć dziecko to też dobrze. I że mam emeryturę niedużą ale będę miał większą i spoko.
Dałem jej po dupie klapsa, żeby zostawić znak w dobrym punkcie.

Na razie tyle Apolonio. Czekam na list.

krowa · Wysłany: Pią 18:30, 23 Mar 2018 Temat postu:

Apolonio, jeszcze druga sprawa szybciutko żeby nie uciekła, czy nadal masz fantazje erotyczne i tego, czy się pieścisz palcami po łechtaczce?
Ze swej strony powiem TAK.

krowa · Wysłany: Pią 18:35, 23 Mar 2018 Temat postu:

....w jakimś kontekście> https://www.youtube.com/watch?v=XGatPpuMpe8

Apolonia · Wysłany: Sob 0:45, 24 Mar 2018 Temat postu:

krowa · Wysłany: Sob 7:34, 24 Mar 2018 Temat postu:

No cóż Apolonio, nie będę się z tobą dłużej cackał. Proponuję ci pilnie śledzić, czy już są na rynku medycznym dostępne maszynki do eutanazji.

krowa · Wysłany: Sob 7:44, 24 Mar 2018 Temat postu:

Albo wisz co Apolonio? Nie wisz. No to ci się przyśni.
Jak ci się dzisiaj przyśni, to jutro napisz.

lucek · Dołączył: 18 Lut 2011 Posty: 9034 Przeczytał: 82 tematy

hikari33 · Wysłany: Sob 10:54, 24 Mar 2018 Temat postu:

[quote="lucek"]

Apolonia · Wysłany: Sob 11:00, 24 Mar 2018 Temat postu:

krowa · Wysłany: Sob 11:41, 24 Mar 2018 Temat postu:

Kiedyś miałem takie fantazje, loty, żem wymyślił opowiadanie, piękne, pisane na forum tutaj, że mianowicie udaję się w podróż na spotkanie z niejaką .... cholercia jak ona się nazywała... Koralik.

Koralik jak sprawdzicie, pisała tutaj ze trzy razy. Miałem do niej dużo serca, że nawet spotkaliśmy się w realu. Dziewczyna młoda, dzisiaj już zamężna, obiecała mi, że za 100 lat się pobierzemy.

Minęło już chyba lat 7 od tamtego spotkania.....

No więc wymyśliłem, że jadę jakby do niej i spotykamy się w Nałęczowie. Wtedy ona wyciąga maszynkę do eutanazji, ja się podłączam i umieram. I wtedy ona odbywa ze mną ostatni i zarazem pierwszy stosunek płciowy, bo jak wiadomo niektórym prącie dopiero co umarłego jest dobre, a plemniki zachowują żywotność kilku dni.

Nie skończyłem tego opowiadania.... Dziewczyna na innym forum dopytywała się, dopraszała zakończenia, ale ja go zachowałem w tajemnicy.

TAJEMNICA.... Tajemnica jak donica, jak spódnica, jak dziurka w Koraliku.

Hej!

krowa · Wysłany: Sob 11:49, 24 Mar 2018 Temat postu:

Po wielką miłość prowadzi droga przez ....śmierć? https://www.youtube.com/watch?v=nkLqj_fiTR8

Śmierć jak uśmiech
Miłość jak jej pocałunek
Dziewczyna jak kwiat który w ręku więdnie
Ech....

Apolonia · Wysłany: Nie 11:23, 25 Mar 2018 Temat postu:

krowa · Wysłany: Nie 19:09, 25 Mar 2018 Temat postu:

Jeśli chodzi o POCAŁUNEK to jakoś mi się z CAŁUNEM kojarzy. Nie wiem dokładnie co to jest ten CAŁUN, ale chyba to coś strasznego.

Jednakowoż, lubię się całować. Niestety, dziwki nie chciały się całować, a tylko z młodymi kobietami lubiłem to robić. Ostatni raz tom się całował również z pewną internautką co tutaj na forum pisała chwilowo. Nie będę podawał jej "nicka" co by nie wywoływać wilka z lasu, albo z piekła.
Ona mogła od tego czasu umrzeć, chociaż była młodsza ode mnie o prawie 30 lat.
Wspaniale mi się z nią całowało, niestety tylko przez jedną noc. Można powiedzieć, że tamta noc z nią, zmieniła mnie bardzo. Przestałem pozorować wierność małżeńską i uwierzyłem, że mogę mieć młodą kobietę.

Niestety, moja wiara jeszcze nie przynosi owoców. Mogę nawet powiedzieć, że straciłem serce do kobiet....

+++++++++++++ krzyżyki

czytałem kiedyś naukową pracę z tematu Językowy Obraz Kobiety. I tam wyczytałem, że kobieta jest:

- kwiatem
- obiektem ataku
- pojemnikiem

To mi się zgadza. Przede wszystkim kobieta jest dla mnie obiektem ataku. Kwiatem ona może też jest, ale nie powiedziałbym aby kobieta była pięknym kwiatem. Ona musi długo się rasować przed lustrem, aby wyglądać ładnie...
Pojemnikiem kobieta jest, a jakże. Zazwyczaj pusta, może przyjąć dziecko do brzucha, a poza tym przyjmuje od mężczyzny pewne prawdy, o ile ten mężczyzna jest z nią związany.