Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień dobry!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Powitania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:54, 13 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Gdzieś może warto by go było osobno rozważyć (w powitaniach jest niefajnie, bo nie można edytować postów, więc potem muszę patrzeć na te swoje literówki, czy inne niedoskonałości tekstu i nie mogę ich poprawić).

Zastanawiałeś się, dlaczego taki dyskomfort wywołuje u Ciebie to, że musisz patrzeć na swoje literówki i inne niedoskonałości tekstu?

1. Fakt, że je zrobiłem, czyli że jestem niedoskonały
2. Przyzwyczajenie do tekstów raczej bez błędów
3. Myśl, że może czytelnikom mojego posta to przeszkadza.

Robię jednak osobny wątek z drugiego zagadnienia.


Jeden czy 20??

Jestem po pogrzebie. Mszę odprawial ksiadz z kościoła polsko katolickiego.
Dużo mowil o ocenianiu za życia czyli przez nas.

Bardzo mi sie spodobało, że z każdym uczestnikiem pogrzebu pożegnał się przez podanie ręki.

Oczywiscie moj kolega byl niewierzący. Żona jednak na moje pytanie jaki będzie charakter pogrzebu powiedziała oczywiscie katolicki. "Julek" byl dobrym człowiekiem.

Ja zatem jestem złym

:) :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:36, 13 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Gdzieś może warto by go było osobno rozważyć (w powitaniach jest niefajnie, bo nie można edytować postów, więc potem muszę patrzeć na te swoje literówki, czy inne niedoskonałości tekstu i nie mogę ich poprawić).

Zastanawiałeś się, dlaczego taki dyskomfort wywołuje u Ciebie to, że musisz patrzeć na swoje literówki i inne niedoskonałości tekstu?

1. Fakt, że je zrobiłem, czyli że jestem niedoskonały

I coś w tym złego, że jesteś niedoskonały?

Trochę złego w tym jest.
Mateusz w Ewangelii Mateusza 5:48 napisał:
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Rozumiesz to w ten sposób, że człowiek powinien stać się nieomylny jak Bóg? Czy to w ogóle możliwe? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:07, 13 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Gdzieś może warto by go było osobno rozważyć (w powitaniach jest niefajnie, bo nie można edytować postów, więc potem muszę patrzeć na te swoje literówki, czy inne niedoskonałości tekstu i nie mogę ich poprawić).

Zastanawiałeś się, dlaczego taki dyskomfort wywołuje u Ciebie to, że musisz patrzeć na swoje literówki i inne niedoskonałości tekstu?

1. Fakt, że je zrobiłem, czyli że jestem niedoskonały

I coś w tym złego, że jesteś niedoskonały?

Trochę złego w tym jest.
Mateusz w Ewangelii Mateusza 5:48 napisał:
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Rozumiesz to w ten sposób, że człowiek powinien stać się nieomylny jak Bóg? Czy to w ogóle możliwe? :think:

W ostatecznej perspektywie to może nawet jak Bóg. Ale to traktuję jako zadanie nie na aktualne życie.
Natomiast w tym życiu uważam, iż mamy wezwanie do doskonalenia się NA DOSTĘPNĄ MIARĘ.
Choć też jest tu subtelność, która wielu ludziom się myli - owa właściwa doskonałość miałaby chyba w znacznym stopniu polegać na wykształcaniu w sobie pokory. Czyli nie o to chodzi, aby się wypromować (promowanie się jest w istocie konserwowaniem w sobie postawy zależności od innych, czyli osłabianiem siebie), czy aby kogokolwiek zwyciężać (zwycięstwo to bardzo umowna kategoria, w sumie najczęściej wręcz iluzoryczna), lecz wzrastanie w duchu i prawdzie, co dla mnie osobiście oznaczałoby porzucanie tego co incydentalne, nietrwałe, przejściowe na rzecz tego, co trwałe, niezaprzeczalne, obiektywne, ostateczne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 8:45, 14 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Gdzieś może warto by go było osobno rozważyć (w powitaniach jest niefajnie, bo nie można edytować postów, więc potem muszę patrzeć na te swoje literówki, czy inne niedoskonałości tekstu i nie mogę ich poprawić).

Zastanawiałeś się, dlaczego taki dyskomfort wywołuje u Ciebie to, że musisz patrzeć na swoje literówki i inne niedoskonałości tekstu?

1. Fakt, że je zrobiłem, czyli że jestem niedoskonały

I coś w tym złego, że jesteś niedoskonały?

Trochę złego w tym jest.
Mateusz w Ewangelii Mateusza 5:48 napisał:
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Rozumiesz to w ten sposób, że człowiek powinien stać się nieomylny jak Bóg? Czy to w ogóle możliwe? :think:

W ostatecznej perspektywie to może nawet jak Bóg. Ale to traktuję jako zadanie nie na aktualne życie.
Natomiast w tym życiu uważam, iż mamy wezwanie do doskonalenia się NA DOSTĘPNĄ MIARĘ.
Choć też jest tu subtelność, która wielu ludziom się myli - owa właściwa doskonałość miałaby chyba w znacznym stopniu polegać na wykształcaniu w sobie pokory. Czyli nie o to chodzi, aby się wypromować (promowanie się jest w istocie konserwowaniem w sobie postawy zależności od innych, czyli osłabianiem siebie), czy aby kogokolwiek zwyciężać (zwycięstwo to bardzo umowna kategoria, w sumie najczęściej wręcz iluzoryczna), lecz wzrastanie w duchu i prawdzie, co dla mnie osobiście oznaczałoby porzucanie tego co incydentalne, nietrwałe, przejściowe na rzecz tego, co trwałe, niezaprzeczalne, obiektywne, ostateczne.

Brzmi rozsądnie, a jak to się ma to dyskomfortu z powodu zrobienia literówki w opublikowanym poście?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy


PostWysłany: Sob 10:29, 14 Sty 2023    Temat postu:

jeśli ciągle nie rozumiesz, to spróbuję pomóc

anbo napisał:
świat został stworzony przez Boga, to - jak sądzę - na podstawie jakichś przesłanek


nie, to pierwotne doświadczenie nomen omen znaczenia świata - nazwa tego doświadczenia

świat stwarzają jego prawa, tak się jawią człowiekowi, gdzie liczba mnoga, wynika z natury języka, ale te prawa są jednością, z tego człowiek też zdał sobie sprawę.

samo istnienie Boga, przynajmnie w naturze człowieka, jest faktem - pewnością, bo to tylko kwestia definicji lub jej rozumienia ... reszta jest kwestią doświadczeń człowieka, jego własnych przekonań, podzielanych przez innych lub nie ... a każdy ma inne doświadczenia, niezależna pozostają prawa nimi rządzące, i te wyrażane są językim.

Cytat:
wersja ze stworzeniem świata przez jakąś osobę


przez osobę, to dla tego, że jak o istnieniu innej od siebie cielesnej osoby, na podstawie jej działania, domniemujemy, że ma świadomość, pomimo, że innej śwaidomości poza wasną, zobaczyć nie możemy, a jedynie mamy o niej wyobrażenia - to racjonalizacja, a inaczej niż poprzez antropomorfizację człowiek o świecie nie mówi ... w przypadku Boga, skoro ma uczucia, to i nimi Bóg rzadzi - jest ich stwórcą i od niego pochodzą .... no chyba, ktoś uważa, że uczucia realnie nie istnieją - nie mają dla niego znaczenia

Cytat:
jest bardziej wiarygodna od wersji


opiera się na tym co widzimy i myslimy, a nie na tym, co możemy sobie wyobrazić ... to co wobrażone - hipoteza, mogłaby konkurować z doświadczeniem pod względem pewności, gdy się sprawdzi ... konkurencją dla teizmu, z doświadczenia, mógłby być panteizm, gdyby teorie kwantowe nie zawierały przypadku, o nim nigdy nie da się orzec, czy jest kwestią ludzkiego ograniczonego poznania, czy istnieje realnie (ale nie w ramach przewidywan teorii) ... nigdy nie można wiedzieć, czy w tym co jako przypadkowe istnieje nieznany porządek, a kwestia jest teorii ... na margnesie, ciekawe, że tak oczywista wydawałoby się sprawa, dziś już przynajmniej przez niektórych dyskutantów jest podważana, poprzez utożsamianie teorii z rzeczywistością ... fakt, że inaczej niż poprzez teorię, "dotknąć" fizyki kwantowej się nie da, nie oznacza, że teoria z rzeczywistością, przez to jest tożsama.

Cytat:
Bóg jakiś jest - po czym poznajecie, że wasze wiara zbliża się do prawdy o Bogu?


"Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski."

"czyli, jakim nie stworzyłeś Boże, takim mnie masz" :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy


PostWysłany: Sob 10:34, 14 Sty 2023    Temat postu:

to wyżej ... to pomyliłem tematy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:01, 14 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Gdzieś może warto by go było osobno rozważyć (w powitaniach jest niefajnie, bo nie można edytować postów, więc potem muszę patrzeć na te swoje literówki, czy inne niedoskonałości tekstu i nie mogę ich poprawić).

Zastanawiałeś się, dlaczego taki dyskomfort wywołuje u Ciebie to, że musisz patrzeć na swoje literówki i inne niedoskonałości tekstu?

1. Fakt, że je zrobiłem, czyli że jestem niedoskonały

I coś w tym złego, że jesteś niedoskonały?

Trochę złego w tym jest.
Mateusz w Ewangelii Mateusza 5:48 napisał:
Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski.

Rozumiesz to w ten sposób, że człowiek powinien stać się nieomylny jak Bóg? Czy to w ogóle możliwe? :think:

W ostatecznej perspektywie to może nawet jak Bóg. Ale to traktuję jako zadanie nie na aktualne życie.
Natomiast w tym życiu uważam, iż mamy wezwanie do doskonalenia się NA DOSTĘPNĄ MIARĘ.
Choć też jest tu subtelność, która wielu ludziom się myli - owa właściwa doskonałość miałaby chyba w znacznym stopniu polegać na wykształcaniu w sobie pokory. Czyli nie o to chodzi, aby się wypromować (promowanie się jest w istocie konserwowaniem w sobie postawy zależności od innych, czyli osłabianiem siebie), czy aby kogokolwiek zwyciężać (zwycięstwo to bardzo umowna kategoria, w sumie najczęściej wręcz iluzoryczna), lecz wzrastanie w duchu i prawdzie, co dla mnie osobiście oznaczałoby porzucanie tego co incydentalne, nietrwałe, przejściowe na rzecz tego, co trwałe, niezaprzeczalne, obiektywne, ostateczne.

Brzmi rozsądnie, a jak to się ma to dyskomfortu z powodu zrobienia literówki w opublikowanym poście?

Literówka jest - drobnym, bo drobnym, ale jednak - znakiem bylejakości w działaniu. I choć nie postuluję, aby się jakoś niewolniczo każdej literówki wystrzygać, czy też walczyć o jakąś polszczyznę wysokich lotów, do czego pewnie musiałbym sobie zatrudnić korektora, to z drugiej strony odpuszczenie sobie pisania względnie eleganckiego, jakaś wewnętrzna zgoda na niechlujność, jest sprzeniewierzeniem się zbliżaniu do ideału
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:17, 15 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Literówka jest - drobnym, bo drobnym, ale jednak - znakiem bylejakości w działaniu. I choć nie postuluję, aby się jakoś niewolniczo każdej literówki wystrzygać, czy też walczyć o jakąś polszczyznę wysokich lotów, do czego pewnie musiałbym sobie zatrudnić korektora, to z drugiej strony odpuszczenie sobie pisania względnie eleganckiego, jakaś wewnętrzna zgoda na niechlujność, jest sprzeniewierzeniem się zbliżaniu do ideału

Z Twojego bloga:
Cytat:
Rzadko który post, który tutaj tworzę na sfinii nie wymaga mojej późniejszej edycji - jakichś poprawek. Najczęściej poprawiam literówki, czasem uderzy mnie brak precyzji, jak coś sformułowałem, niejednoznaczość wyrażonej myśli. Najczęściej post poprawiam po kilka razy.
Gdy pisałem swój podręcznik z fizyki, to wychodziło mi, że dopiero średnio po ósmej edycji rozdziału, przyjmował on postać, której nie chciałem już poprawiać. Co prawda też nie była to postać idealna, ale była jako tako do przyjęcia.

Tutaj na sfinii spotykam dyskutantów, którzy polują na jakieś moje pomyłki. Gdy je znajdą, to próbują z nich upichcić sobie jakąś postać wygranej, satysfakcji, jakiś powód do poniżenia mnie, czy zdyskredytowania tego, co piszę. Ta strategia dla mnie osobiście jest w zasadzie tylko śmieszna. Dla kogoś, kto z góry zakłada, że wszystko podlega doskonaleniu, wszystko domaga się poprawek - mniejszych bądź większych - wykazanie mi, że akurat tu, czy tam zrobiłem błąd, nie buduje niczego, co by mi sprawiło kłopot, albo wpływało istotnie na ocenę dyskusji. Ja wtedy przyznam: tak, pomyliłem się! Jak to zwykle bywa...
Ściganie kogoś za pomyłkę ma sens i moc wyłącznie wtedy, gdy ów ktoś lansuje się na nieomylnego. Wtedy rzeczywiście ze wskazania błędu powstaje zarzut, bo mamy rozdźwięk pomiędzy deklaracją "nie mylę się", a rzeczywistością. Ale jak ktoś swoją omylność jawnie głosi, to wykazywanie błędu nie ma mocy względem niego.

http://www.sfinia.fora.pl/blog-michal-dyszynski,67/moja-antynieomylnosc,20133.html#640441

Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:53, 15 Sty 2023    Temat postu:

gorzej jak ktoś myli tematy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy


PostWysłany: Nie 11:39, 15 Sty 2023    Temat postu:

no właśnie Semele :) to forum chyba nie jest dla ciebie, chyba, że chesz leczyć tu swoje flustracje ... wtedy każde będzie dobre
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:23, 15 Sty 2023    Temat postu:

To nie było do Ciebie.
Nie zauważyłam nawet Twojego wpisu.
To forum jest dla każdego kto chce tu pisać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 73 tematy


PostWysłany: Pon 0:07, 16 Sty 2023    Temat postu:

to przepraszam Semele :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 6:28, 16 Sty 2023    Temat postu:

lucek napisał:
to przepraszam Semele :)


Ok. To raczej była autorefleksja. :)

Dzień dobry.
Kto rano wstaje temu Bog daje...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:02, 17 Sty 2023    Temat postu:

Albo: kto się późno kładzie, temu sam Bóg radzi :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:17, 17 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:

Moja antynieomylność dotyczy kwestii ideowych, jest związana z uznaniem, iż nie mam dostępu do prawdy absolutnej, zaś wszelkie moje przekonania są rezultatem ewolucji poglądów, która sama jest ograniczona w czasie, niedoskonała.
Literówki zaś są po prostu rodzajem mojego niechlujstwa, braku uważności. Masz o tyle rację, że nie deklaruję ich jako czegoś szczególnie ważnego. Niektórych literówek nawet nie poprawiam. Jednak mam też na uwadze czytających mój tekst - ich może razić moje niechlujstwo. Właściwie to ze względu na nich najbardziej staram się te literówki poprawiać, czy też ogólnie ich unikać. Dla mnie samego ważniejsza jest ta prawda myślana w mojej głowie, a nie jej forma zewnętrzna. Ale zwyczajnie nie chcę być egoistą, nie chce czytelnikom moich postów sprawiać dyskomfortu w czytaniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:23, 17 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:

Moja antynieomylność dotyczy kwestii ideowych, jest związana z uznaniem, iż nie mam dostępu do prawdy absolutnej, zaś wszelkie moje przekonania są rezultatem ewolucji poglądów, która sama jest ograniczona w czasie, niedoskonała.
Literówki zaś są po prostu rodzajem mojego niechlujstwa, braku uważności. Masz o tyle rację, że nie deklaruję ich jako czegoś szczególnie ważnego. Niektórych literówek nawet nie poprawiam. Jednak mam też na uwadze czytających mój tekst - ich może razić moje niechlujstwo. Właściwie to ze względu na nich najbardziej staram się te literówki poprawiać, czy też ogólnie ich unikać. Dla mnie samego ważniejsza jest ta prawda myślana w mojej głowie, a nie jej forma zewnętrzna. Ale zwyczajnie nie chcę być egoistą, nie chce czytelnikom moich postów sprawiać dyskomfortu w czytaniu.

Często czytelnicy Twoich postów zgłaszają, że doskwiera im taki dyskomfort? Czy sami nie robią literówek?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:24, 17 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:

Kto rano wstaje temu Bog daje...

wujzboj napisał:
Albo: kto się późno kładzie, temu sam Bóg radzi :)


Pytanie do Hill - z którą wersją się utożsamiasz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:26, 17 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:

Moja antynieomylność dotyczy kwestii ideowych, jest związana z uznaniem, iż nie mam dostępu do prawdy absolutnej, zaś wszelkie moje przekonania są rezultatem ewolucji poglądów, która sama jest ograniczona w czasie, niedoskonała.
Literówki zaś są po prostu rodzajem mojego niechlujstwa, braku uważności. Masz o tyle rację, że nie deklaruję ich jako czegoś szczególnie ważnego. Niektórych literówek nawet nie poprawiam. Jednak mam też na uwadze czytających mój tekst - ich może razić moje niechlujstwo. Właściwie to ze względu na nich najbardziej staram się te literówki poprawiać, czy też ogólnie ich unikać. Dla mnie samego ważniejsza jest ta prawda myślana w mojej głowie, a nie jej forma zewnętrzna. Ale zwyczajnie nie chcę być egoistą, nie chce czytelnikom moich postów sprawiać dyskomfortu w czytaniu.

Często czytelnicy Twoich postów zgłaszają, że doskwiera im taki dyskomfort? Czy sami nie robią literówek?

To, czy sami nie robią literówek nie ma tu wiele do rzeczy. Niektórzy robią ich mniej niż ja, inni więcej. Ale to nie powinno być usprawiedliwieniem mojego niechlujstwa. Jeśli nawet są na tyle uprzejmi, że nie zgłaszają mi z tego tytułu pretensji, to jeszcze zostaje coś rodzaju mojego...
honoru nauczycielskiego. Z zawodu jestem nauczycielem, a robienie błędów przez nauczyciela, który teoretycznie powinien być wzorem, to powód do wstydu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:31, 17 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:

Moja antynieomylność dotyczy kwestii ideowych, jest związana z uznaniem, iż nie mam dostępu do prawdy absolutnej, zaś wszelkie moje przekonania są rezultatem ewolucji poglądów, która sama jest ograniczona w czasie, niedoskonała.
Literówki zaś są po prostu rodzajem mojego niechlujstwa, braku uważności. Masz o tyle rację, że nie deklaruję ich jako czegoś szczególnie ważnego. Niektórych literówek nawet nie poprawiam. Jednak mam też na uwadze czytających mój tekst - ich może razić moje niechlujstwo. Właściwie to ze względu na nich najbardziej staram się te literówki poprawiać, czy też ogólnie ich unikać. Dla mnie samego ważniejsza jest ta prawda myślana w mojej głowie, a nie jej forma zewnętrzna. Ale zwyczajnie nie chcę być egoistą, nie chce czytelnikom moich postów sprawiać dyskomfortu w czytaniu.

Często czytelnicy Twoich postów zgłaszają, że doskwiera im taki dyskomfort? Czy sami nie robią literówek?

To, czy sami nie robią literówek nie ma tu wiele do rzeczy. Niektórzy robią ich mniej niż ja, inni więcej. Ale to nie powinno być usprawiedliwieniem mojego niechlujstwa. Jeśli nawet są na tyle uprzejmi, że nie zgłaszają mi z tego tytułu pretensji, to jeszcze zostaje coś rodzaju mojego...
honoru nauczycielskiego. Z zawodu jestem nauczycielem, a robienie błędów przez nauczyciela, który teoretycznie powinien być wzorem, to powód do wstydu.

Jesteś nauczycielem języka polskiego? Myślałam, że fizyki.

PS.
Ja np. w ogóle nie zwracam uwagi na literówki i nie zgłaszam ich nie przez uprzejmość, tylko ich lekceważenie, jako że skupiam się zasadniczo na treści posta, a literówki (o ile są incydentalne, nie występują w nadmiarze) nie zaburzają mi lektury treści. Całe życie myślałam też, że nie jestem żadnym wyjątkiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:42, 17 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Z jednej strony deklarujesz antynieomylność, a więc jesteś ok z robieniem błędów, w tym - literówek, a z drugiej strony tutaj otwarcie piszesz o tym jaki dyskomfort Ci sprawia obcowanie z dowodem Twojej omylności (niedoskonałości) w postaci literówek.

Jak to rozumieć? Czy nie powinno być na odwrót? W sensie - osoba ideowo antynieomylna nie powinna aby z luzem podchodzić do swoich omyłek? :think:

Moja antynieomylność dotyczy kwestii ideowych, jest związana z uznaniem, iż nie mam dostępu do prawdy absolutnej, zaś wszelkie moje przekonania są rezultatem ewolucji poglądów, która sama jest ograniczona w czasie, niedoskonała.
Literówki zaś są po prostu rodzajem mojego niechlujstwa, braku uważności. Masz o tyle rację, że nie deklaruję ich jako czegoś szczególnie ważnego. Niektórych literówek nawet nie poprawiam. Jednak mam też na uwadze czytających mój tekst - ich może razić moje niechlujstwo. Właściwie to ze względu na nich najbardziej staram się te literówki poprawiać, czy też ogólnie ich unikać. Dla mnie samego ważniejsza jest ta prawda myślana w mojej głowie, a nie jej forma zewnętrzna. Ale zwyczajnie nie chcę być egoistą, nie chce czytelnikom moich postów sprawiać dyskomfortu w czytaniu.

Często czytelnicy Twoich postów zgłaszają, że doskwiera im taki dyskomfort? Czy sami nie robią literówek?

To, czy sami nie robią literówek nie ma tu wiele do rzeczy. Niektórzy robią ich mniej niż ja, inni więcej. Ale to nie powinno być usprawiedliwieniem mojego niechlujstwa. Jeśli nawet są na tyle uprzejmi, że nie zgłaszają mi z tego tytułu pretensji, to jeszcze zostaje coś rodzaju mojego...
honoru nauczycielskiego. Z zawodu jestem nauczycielem, a robienie błędów przez nauczyciela, który teoretycznie powinien być wzorem, to powód do wstydu.

Jesteś nauczycielem języka polskiego? Myślałam, że fizyki.

Nauczyciel fizyki, chemii, czy biologii też jest przykładem pod względem tego, jak się wypowiada na piśmie. Tak jak nauczyciel polskiego nie powinien się kompromitować gadając jakieś bzdury o fizyce, tak i nauczyciel fizyki ma wg mnie obowiązek trzymać poziom wypowiedzi słownych. Fakt, że się będą uczniowie za jego plecami podśmiewali z tego, że "fizyk nawet nie potrafi sklecić jednego zdania, w którym nie byłoby jakiegoś błędu" na pewno nie służy nauczycielskiemu autorytetowi fizyka, zmniejsza szacunek do niego.
Z resztą dodam, że niezależnie od mojego nauczycielskiego zawodu, to jeszcze mam za sobą wychowanie od rodziców, którzy mnie mocno krytykowali za najmniejszą nawet literówkę. I trochę mi to zostało...

towarzyski.pelikan napisał:
PS.
Ja np. w ogóle nie zwracam uwagi na literówki i nie zgłaszam ich nie przez uprzejmość, tylko ich lekceważenie, jako że skupiam się zasadniczo na treści posta, a literówki (o ile są incydentalne, nie występują w nadmiarze) nie zaburzają mi lektury treści. Całe życie myślałam też, że nie jestem żadnym wyjątkiem...

Ty nie robisz dużej ilości literówek; one są we względnej normie. Jak na polski internet to pewnie i tak jesteś ponad średnią.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:26, 17 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Jesteś nauczycielem języka polskiego? Myślałam, że fizyki.

Nauczyciel fizyki, chemii, czy biologii też jest przykładem pod względem tego, jak się wypowiada na piśmie. Tak jak nauczyciel polskiego nie powinien się kompromitować gadając jakieś bzdury o fizyce, tak i nauczyciel fizyki ma wg mnie obowiązek trzymać poziom wypowiedzi słownych. Fakt, że się będą uczniowie za jego plecami podśmiewali z tego, że "fizyk nawet nie potrafi sklecić jednego zdania, w którym nie byłoby jakiegoś błędu" na pewno nie służy nauczycielskiemu autorytetowi fizyka, zmniejsza szacunek do niego. .

Masz rację, jednak jest kolosalna różnica między nieumiejętnością sklecenia jednego zdania, a robieniem literówek w nieformalnej komunikacji internetowej. I jeśli mowa o wizerunku, to osoby nadmiernie pedantyczne w swoich nieformalnych komunikatach elektronicznych mogą być nawet negatywnie odbierane - jako osoby zakompleksione, z kijem w dupie. Pozwalanie sobie na drobne błędy sprawia, że odbiorca jest skłonny nas odbierać jako osoby o zdrowym poczuciu własnej wartości, które nie muszą "2 h siedzieć przed lustrem, żeby iść do sklepu po bułki".
Cytat:

Z resztą dodam, że niezależnie od mojego nauczycielskiego zawodu, to jeszcze mam za sobą wychowanie od rodziców, którzy mnie mocno krytykowali za najmniejszą nawet literówkę. I trochę mi to zostało...

Jak oceniasz z perspektywy czasu tę daleko idącą krytykę ze strony rodziców? Postępowali słusznie?
Cytat:

towarzyski.pelikan napisał:
PS.
Ja np. w ogóle nie zwracam uwagi na literówki i nie zgłaszam ich nie przez uprzejmość, tylko ich lekceważenie, jako że skupiam się zasadniczo na treści posta, a literówki (o ile są incydentalne, nie występują w nadmiarze) nie zaburzają mi lektury treści. Całe życie myślałam też, że nie jestem żadnym wyjątkiem...

Ty nie robisz dużej ilości literówek; one są we względnej normie. Jak na polski internet to pewnie i tak jesteś ponad średnią.

Myślę, że Ty również, chociaż nie liczyłam, bo - jak powiedziałam - lekceważe je zarówno u siebie, jak i u innych. Więc tym bardziej nie widzę powodu, żebyś się tak chłostał z powodu tych literówek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wodnick




Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 491
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:33, 17 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Myślę, że Ty również, chociaż nie liczyłam, bo - jak powiedziałam - lekceważę je zarówno u siebie, jak i u innych. Więc tym bardziej nie widzę powodu, żebyś się tak chłostał z powodu tych literówek.
czytam od jakiegoś czasu to, co obydwoje piszecie i cóż mogę powiedzieć: jest dobrze. Mam nadzieję, że takie pisanie przychodzi wam lekko, łatwo i przyjemnie. Mnie dużo czasu zajmuje czytanie, tego co piszecie a przecież chyba nie piszecie szybciej niż ja czytam. Tego czasu spędzonego na czytaniu jakoś mi nie szkoda ale mojej szanownej małżonce już tak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:48, 17 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Myślę, że Ty również, chociaż nie liczyłam, bo - jak powiedziałam - lekceważe je zarówno u siebie, jak i u innych. Więc tym bardziej nie widzę powodu, żebyś się tak chłostał z powodu tych literówek.

Dokładnie przeciwne zdanie wyrażał mój ojciec, który mi wiercił dziurę w brzuchu miesiącami o jakiś pojedynczy błąd gdzieś tam przeze mnie zrobiony. Piszę to nie dlatego, aby jakoś tu tłumaczyć się zależnością od rodziców (bo ten etap jednak mam za sobą), ale po to, aby pokazać, jak różne mogą być przekonania ludzi na ten sam temat.

towarzyski.pelikan napisał:
Jak oceniasz z perspektywy czasu tę daleko idącą krytykę ze strony rodziców? Postępowali słusznie?

Ogólnie moi rodzice mieli chyba problem z tym, że lubią krytykować wszystko i wszystkich z zasady. Robią to zatem mocno nadmiarowo. Czyli odpowiedź byłaby "w większości krytykowali niesłusznie". Czy tak do końca niesłusznie?...
Jest jeszcze jeden aspekt sprawy, który dopiero teraz mi się wyświetlił na ekranie mojej świadomości. Oto pracowałem trochę jako dziennikarz, a dalej tworzyłem własny portal z moimi tekstami. I kto wie, czy nie ten aspekt sprawy dla mnie jest najważniejszy w kontekście walki z literówkami. Bo jeśli zawodowiec w zakresie tworzenia tekstu (dziennikarz jest kimś takim) robi tego rodzaju błędy, to to rzutuje mocno na ocenę pisma, jego redakcji. Wtedy pierwsze co się nasuwa, to pytanie: to w redakcji nie mają korektora? To co to za redakcja? Pewnie sami amatorzy...
Z doświadczenia też wiem, że ludzie potrafią pisać e-maile o literówki dostrzeżone w tekście. I ja grzecznie wtedy literówki poprawiam, dziękując uprzejmie za wskazanie błędu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23213
Przeczytał: 55 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:02, 17 Sty 2023    Temat postu:

Dzień Dobry Michale. Kiedy spotkamy się w reale??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:26, 17 Sty 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Dzień Dobry Michale. Kiedy spotkamy się w reale??

A kogo na forum może jeszcze zainteresować to pytanie, że go wrzucasz w publiczny wątek, a nie na priva?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Powitania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin