Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dzień dobry!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Powitania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 15:09, 08 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jak bym był psychopatą, to gadałbym 3 lata do kogoś, kto mnie ignoruje


To właśnie robiłeś. Poza tym to nie jest definicja psychopaty

3 lata gadałem do kogoś, kto nie odpowiadał? Wskaż.
I podaj definicję psychopaty - skoro ona do mnie pasuje.

Cytat:
Cytat:
Skoro o tym mowa - jak tam idzie trollowanie anbusia? Widać jakieś efekty?


Od dawna

Jak zwykle nic sensownego nie masz do powiedzenia poza pustymi przekomarzankami i zabawami w kotka i myszkę, jak to u trolla. Zaczekamy na Jarka

No ty żeś konkret napisał na pytanie o efekty trollowania anbusia.
Opisz te efekty u niego. Spać nie może? Żałuje, że zadarł z takim twardzielem, jak ty?
A może nie przyszedł na spotkanie, na którym miałeś być?
Nie krępuj się długością listy tych efektów. Pochwal się, jak go rozniosłeś w puch.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:15, 08 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
Irbisol napisał:
Jak bym był psychopatą, to gadałbym 3 lata do kogoś, kto mnie ignoruje


To właśnie robiłeś. Poza tym to nie jest definicja psychopaty

3 lata gadałem do kogoś, kto nie odpowiadał? Wskaż.
I podaj definicję psychopaty - skoro ona do mnie pasuje.

Cytat:
Cytat:
Skoro o tym mowa - jak tam idzie trollowanie anbusia? Widać jakieś efekty?


Od dawna

Jak zwykle nic sensownego nie masz do powiedzenia poza pustymi przekomarzankami i zabawami w kotka i myszkę, jak to u trolla. Zaczekamy na Jarka

No ty żeś konkret napisał na pytanie o efekty trollowania anbusia.
Opisz te efekty u niego. Spać nie może? Żałuje, że zadarł z takim twardzielem, jak ty?
A może nie przyszedł na spotkanie, na którym miałeś być?
Nie krępuj się długością listy tych efektów. Pochwal się, jak go rozniosłeś w puch.


I tak tego nie wiesz

"nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/religijna-logika,19967-250.html#623851

"absolutnie nic nie wiem"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-25.html#567129

"Oczywiście, że mogę się mylić we wszystkim"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/boze-kryteria,18041-75.html#567491

"Chodzi o niemożliwość jakiekolwiek wiedzy"

http://www.sfinia.fora.pl/rozbieranie-irracjonalizmu,29/myslimy-o-tezie-probami-sfalsyfikowania-jej,21539-100.html#674917
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 15:28, 08 Sty 2023    Temat postu:

Niech ktoś pochwali Lewandowskiego, że potrafi po mistrzowsku wybrnąć, gdy się go zaorze.
Bo jak ja mu to piszę, to chyba niezbyt daje wiarę ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:31, 08 Sty 2023    Temat postu:

"Orasz" nic nie wiedząc. Świetnie "wybrnąłeś", jak zawsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 15:48, 08 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
"Orasz" nic nie wiedząc. Świetnie "wybrnąłeś", jak zawsze

Na tym polega cała zabawa, że ciebie się orze nic nie wiedząc.
Tak czy owak - każdy widzi, że stchórzyłeś. I to przed kimś, kto nic nie wie :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:50, 08 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
"Orasz" nic nie wiedząc. Świetnie "wybrnąłeś", jak zawsze

Na tym polega cała zabawa, że ciebie się orze nic nie wiedząc.
Tak czy owak - każdy widzi, że stchórzyłeś. I to przed kimś, kto nic nie wie :rotfl:


Tego też nie wiesz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wodnick




Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 491
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:25, 08 Sty 2023    Temat postu:

Irbisol napisał:
fedor napisał:
"Orasz" nic nie wiedząc. Świetnie "wybrnąłeś", jak zawsze

Na tym polega cała zabawa, że ciebie się orze nic nie wiedząc.
Tak czy owak - każdy widzi, że stchórzyłeś. I to przed kimś, kto nic nie wie :rotfl:

a któż to taki ten "każdy"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15707
Przeczytał: 42 tematy


PostWysłany: Nie 20:52, 08 Sty 2023    Temat postu:

wodnick napisał:
Irbisol napisał:
fedor napisał:
"Orasz" nic nie wiedząc. Świetnie "wybrnąłeś", jak zawsze

Na tym polega cała zabawa, że ciebie się orze nic nie wiedząc.
Tak czy owak - każdy widzi, że stchórzyłeś. I to przed kimś, kto nic nie wie :rotfl:

a któż to taki ten "każdy"?

Każdy o IQ większym niż średnio rozgarnięty orangutan.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:05, 08 Sty 2023    Temat postu:

fedor napisał:
Zaczekamy na Jarka

No i nie zaczekali...

Ale prawdę mówiąc nie ma co czekać. Choć rzecz jasna to bardzo fajnie, że się z Hill pogodziliście, nie zmienia to jednak ani oceny inkryminowanego wpisu ani samego problemu z całokształtem. Który to całokształt mam nadzieję ulegnie jakościowej poprawie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:07, 10 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:20, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

A czemu piszecie o mnie w liczbie mnogiej a o sobie w liczbie pojedynczej, Towarzyszu? Żebyście poczuli się...wyjątkowi w swojej pojedynczości? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:42, 11 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

A czemu piszecie o mnie w liczbie mnogiej a o sobie w liczbie pojedynczej, Towarzyszu? Żebyście poczuli się...wyjątkowi w swojej pojedynczości? :think:

Bo nie jesteś jedyną, która to wie. Bo toczyła się przecież dyskusja, w której zainteresowane strony wypowiadały się znając kontekst, podając własne przykłady.
Ja bym nie umiał podać takich przykładów. :nie:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:54, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

A czemu piszecie o mnie w liczbie mnogiej a o sobie w liczbie pojedynczej, Towarzyszu? Żebyście poczuli się...wyjątkowi w swojej pojedynczości? :think:

Bo nie jesteś jedyną, która to wie. Bo toczyła się przecież dyskusja, w której zainteresowane strony wypowiadały się znając kontekst, podając własne przykłady.
Ja bym nie umiał podać takich przykładów. :nie:

No i o czym to ma świadczyć? Chciałeś się pochwalić swoją nieumiejętnością? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:58, 11 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

A czemu piszecie o mnie w liczbie mnogiej a o sobie w liczbie pojedynczej, Towarzyszu? Żebyście poczuli się...wyjątkowi w swojej pojedynczości? :think:

Bo nie jesteś jedyną, która to wie. Bo toczyła się przecież dyskusja, w której zainteresowane strony wypowiadały się znając kontekst, podając własne przykłady.
Ja bym nie umiał podać takich przykładów. :nie:

No i o czym to ma świadczyć? Chciałeś się pochwalić swoją nieumiejętnością? :think:

Słowo "pochwalić się" jest tu oczywiście przekorą. Ale tak - po prostu uznaję tu własny brak kompetencji, chyląc czoła przed tymi, którzy owe kompetencje mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:07, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
- po prostu uznaję tu własny brak kompetencji, chyląc czoła przed tymi, którzy owe kompetencje mają.

Po zastanowieniu się odkryłem, że właściwie w tym uznaniu własnej niekompetencji był element pewnej demonstracji osobistej wolności.
Oto mam tę wolność od rządzącej mną ambicji, aby zawsze wygrywać, aby pokazywać światu, jak to ja wymiatam i nikt mi nie sprosta. Oto mam tę kontrolę nad swoimi emocjami, aby pragnienie wywyższenia mojego ego nie blokowało mi obiektywizmu, przyznania się do bycia w czymś słabszym.
"Wygrywacze" tego nie zrozumieją. Oni MUSZĄ być tymi pierwszymi, zwycięzcami, dominatorami. Są niewolnikami własnych emocji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:08, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(


Michał, bo ja od jakiegoś czasu jestem na ateiście, mam tam taki sam nick i avek, więc jeśli ktoś tam zagląda, to wie, że tam jestem :)
Na ateiście wspominano o tym forum, chciałam przeczytać jeden temat, który tam akurat był poruszony, a tutaj jest bardziej rozwinięty, no i pomyślałam, że skoro już tu zajrzałam, to może przy okazji się zarejestruję, gdybym zapragnęła czasami się wypowiedzieć w tematach :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:11, 11 Sty 2023    Temat postu:

Hill napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(


Michał, bo ja od jakiegoś czasu jestem na ateiście, mam tam taki sam nick i avek, więc jeśli ktoś tam zagląda, to wie, że tam jestem :)
Na ateiście wspominano o tym forum, chciałam przeczytać jeden temat, który tam akurat był poruszony, a tutaj jest bardziej rozwinięty, no i pomyślałam, że skoro już tu zajrzałam, to może przy okazji się zarejestruję, gdybym zapragnęła czasami się wypowiedzieć w tematach :)

Ale ja już wcześniej spotkałem się u nas na forum z uwagami, kto gdzie był. Niektórzy na forum NIE, inni na katoliku, jeszcze inni na ateiście (o FB nie wspomnę, bo tam akurat mam konto). W ogóle ludzie tu ogólnie wiedzą o sobie dużo więcej, niż ja o nich wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:19, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Ale ja już wcześniej spotkałem się u nas na forum z uwagami, kto gdzie był. Niektórzy na forum NIE, inni na katoliku, jeszcze inni na ateiście (o FB nie wspomnę, bo tam akurat mam konto). W ogóle ludzie tu ogólnie wiedzą o sobie dużo więcej, niż ja o nich wiem.


No tak, bo jeśli ktoś lubi takie miejsca, to bywa tu i tam, więc zdarza się, że osoby piszące na jednym forum, spotykają się też na innym :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:46, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Hill napisał:
towarzyski.pelikan napisał:

Ile masz wiosen?


W tym roku będzie już 38, a Ty?

Miło poznać. A ja jestem forumowym influencerem, który posługuje się swoim śfinskim blogiem w ramach misji poszerzania ludzkiej świadomości. A jednym z moich najwierniejszych fanów, który - jak stwierdził - regularnie od 3 lat śledzi wszystko co pisze jest zefciu, którego na pewno kojarzysz z ateisty.

Serdecznie zachęcam do lektury:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-towarzyski-pelikan,179/

i życzę owocnego pobytu na forum.

Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

A czemu piszecie o mnie w liczbie mnogiej a o sobie w liczbie pojedynczej, Towarzyszu? Żebyście poczuli się...wyjątkowi w swojej pojedynczości? :think:

Bo nie jesteś jedyną, która to wie. Bo toczyła się przecież dyskusja, w której zainteresowane strony wypowiadały się znając kontekst, podając własne przykłady.
Ja bym nie umiał podać takich przykładów. :nie:

No i o czym to ma świadczyć? Chciałeś się pochwalić swoją nieumiejętnością? :think:

Słowo "pochwalić się" jest tu oczywiście przekorą. Ale tak - po prostu uznaję tu własny brak kompetencji, chyląc czoła przed tymi, którzy owe kompetencje mają.

Uprzejmie dziękuję. Jeszcze nigdy mnie nikt nie pochwalił za taki wyczyn.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wodnick




Dołączył: 11 Paź 2022
Posty: 491
Przeczytał: 36 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:46, 11 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

jest typ usera, który ma jakiś problem, sprawę do obgadania albo coś istotnego do przekazania. I jest taki typ jak ja, który jest nastawiony bardziej na relacje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:02, 11 Sty 2023    Temat postu:

wodnick napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

jest typ usera, który ma jakiś problem, sprawę do obgadania albo coś istotnego do przekazania. I jest taki typ jak ja, który jest nastawiony bardziej na relacje.

I fajnie, że są różne typy ludzi. :)
Ja może relacji całkiem nie lekceważę, też uznaję ich ważność, jednak moje podejście do nich jest raczej kwitujące, to znaczy patrzę, diagnozuję, dochodzę do jakiegoś wniosku, aby potem odłożyć ad acta... Dalej już relacji nie rozpamiętuję, nie emocjonuję się nimi, tylko w znacznej części zapominam, robiąc miejsce w moich myślach i emocjach na nowe myśli. Przynajmniej taka jest zasada domyślna, bo oczywiście czasem, jak mi coś bardzo się wciśnie w nerwy, to mogę mieć problem z utylizowaniem niektórych emocji dotyczących jakichś tam relacji. Ale to wtedy traktuję jako stan niepożądany, jako coś, czego powinienem się pozbyć.

W ogóle istnieje pewne napięcie, czasem wręcz sprzeczność postaw pomiędzy:
- nastawieniem na doznania i bezpośrednie reagowanie, przeżywanie tego co jest
- nastawieniem abstrahującym, rozszerzającym doznania w model rozumienia, nowe narracje, przymierzanie tego, co się dzieje do wielu schematów, czyli postawę DYSTANSU DO TEGO CO SIĘ JAWI.
Ludzie nastawieni na uznająco/akceptującą uwagę tego co się jawi w odczuciach, myślach, emocjach, będą zwykle w tym jawieniu się jakby "zakotwiczeni", będą z tym się identyfikowali, traktowali to jako stan domyślny i godny ochrony. Z kolei ludzie nastawieni na transcendencję, czyli na odchodzenie od tego co się jawi, w celu UZYSKANIA OBRAZU W MYŚLACH, czynieniu z rzeczy w swojej głowie jakiegoś "alterego" rzeczy, będą konstruowali w sobie dystans do tego co incydentalne, a dalej zamiast tego skupią się na tworzeniu nowych wzorców, być może użytecznych na przyszłość.
Jedna i druga postawa ma swoje zalety i wady (z różnych punktów widzenia patrząc).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hill
Chwilowo nieaktywny



Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 4:16, 12 Sty 2023    Temat postu:

wodnick napisał:

jest typ usera, który ma jakiś problem, sprawę do obgadania albo coś istotnego do przekazania. I jest taki typ jak ja, który jest nastawiony bardziej na relacje.


To prawda, czasami fora służą nie tyle zainteresowaniu konkretną tematyką, co rozmowami ogólnie i nawiązywaniu relacji. Widać to zwłaszcza na forach ogólnotematycznych. Kiedyś lubiłam bywać w takich miejscach i zauważyłam, że tworzą się tam społeczności forumowe ludzi, którzy znają się z różnych miejsc, a jeśli jakieś forum upadało, to grupka forumowiczów przechodziła na inne. Po dłuższym czasie znajomości już mało kto wchodził na forum dla poważnych rozmów, wszyscy znali się jak łyse konie i rozmawiało się o wszystkim, a każde nowe forum miało swój specyficzny klimat, który tworzyli ludzie.
Pamiętam, że kiedyś po latach zajrzałam na jedno takie forum ogólne, na którym pozostały już tylko może 3 osoby z dawnych znajomych i czegoś mi brakowało, bo już w tym miejscu nie było takiego klimatu jak przy starych forumowiczach. Piszący się zmienili i miejsce też stało się już zupełnie inne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:16, 12 Sty 2023    Temat postu:

wodnick napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Zastanawiam się, skąd Wy to wszystko wiecie, skąd tu kto przychodzi. Ja nigdy nie wiem... :(

jest typ usera, który ma jakiś problem, sprawę do obgadania albo coś istotnego do przekazania. I jest taki typ jak ja, który jest nastawiony bardziej na relacje.

Jest jeszce trzeci typ, który jest nastawiony na dowartościowywanie się. Zwykle tworzy się na wczesnym etapie życia, kiedy zostaje odrzucony przez społeczeństwo (grupę równieśniczną, rodzinę, rodziców etc.). Ponieważ człowiek jest istotą społeczną, takie odrzucenie tworzy traumę, jest pewnym problemem, który zagraża poczciu własnej wartości i psychika takiego człowieka będzie musiała wytworzyc jakiś mechanizm obronny, żeby uratować ego. W ten sposób tworzy się typ, który pierwotne odrzucenie przez społeczeństwo zaczyna racjonalizować poprzez odwrócenie kota ogonem - odrzucony tworzy narrację, wedle której, to on jest outsiderem odrzucającym społeczeczeństwo. Zaczyna fnatazjować o tym, jaki jest niezależny od innych ludzi, nikogo nie potrzebuje, z nikim się nie liczy, otwarcie wyraża pogardę dla innych "stadnych" ludzi, którzy mają poprawne relacje społeczne, próbując przekonać samego siebie, że jest kimś lepszym od tej "stadnej masy". W rzeczywistości jest to fałszywe self, za którym się kryje człowiek spragniony relacji jak nikt inny, ale ponieważ nie nauczył się ich tworzyć w zdrowy sposób, to będzie czerpał to dowartościowanie metodą posrednią., np. poprzez publiczne perorowanie o swojej niezależności, podkreślanie na każdym kroku jakim się jest wyjątkowym, aspołecznym, wyrastającym ponad masę czy też ostentacyjne odcinanie się od socjalizacji, czemu często towarzyszy fantazja, że ci inni (ta "stadna masa") go podziwa, zazdrości mu, postrzega jako kogoś wyżej i im bardziej on będzie afiszował się z tą swoja innością, tym większą akceptację uzyska.

I właśnie ten mechanizm narzucania się społeczeństwu manifestacją swojej rzekomej niezależności, ujawnia prawdzwy motyw działania takiej osoby - gdyby naprawdę była taka niezależna, toby nie miała potrzeby podkreślania tego na każdym kroku, nie próbowałaby społeczeństwa do niczego przekonać, uczestniczyć w nim w jakikolwiek sposób.

I w ten sposób można odróżnić typ zainteresowany przede wszystkim merytoryką (jakimiś zagadnieniami, problemami) od typu dowartościowującego się, który może pozornie sprawiać wrażenie, że jemu chodzi o merytorykę, przez to, że ostentacyjnie próbuje to wyrazić, ale jak się dokładnie przyjrzeć, to można odkryć, że merytoryka jets tylko przykrywką dla autopromocji stanowiącej pośrednią (i patologiczną) metodę stworzenia relacji z innymi. Ludzie naprawdę skupieni na problemach nie czynią z tego sprawy, części swoje tożsamości, nie mają problemu z tym, żeby wyluzować i się posocjalizować, bo im to w niczym nie zagraża. Nie skonstruowali sobie falszywego self zaintersowanego tylko merytoryka, tylko oni naprawde sie tym gł. tym interesuja i nikomu nie muszą tego udowadniac.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33743
Przeczytał: 68 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:33, 12 Sty 2023    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Jest jeszcze trzeci typ, który jest nastawiony na dowartościowywanie się. Zwykle tworzy się na wczesnym etapie życia, kiedy zostaje odrzucony przez społeczeństwo (grupę równieśniczną, rodzinę, rodziców etc.). Ponieważ człowiek jest istotą społeczną, takie odrzucenie tworzy traumę, jest pewnym problemem, który zagraża poczciu własnej wartości i psychika takiego człowieka będzie musiała wytworzyc jakiś mechanizm obronny, żeby uratować ego. W ten sposób tworzy się typ, który pierwotne odrzucenie przez społeczeństwo zaczyna racjonalizować poprzez odwrócenie kota ogonem - odrzucony tworzy narrację, wedle której, to on jest outsiderem odrzucającym społeczeczeństwo. Zaczyna fnatazjować o tym, jaki jest niezależny od innych ludzi, nikogo nie potrzebuje, z nikim się nie liczy, otwarcie wyraża pogardę dla innych "stadnych" ludzi, którzy mają poprawne relacje społeczne, próbując przekonać samego siebie, że jest kimś lepszym od tej "stadnej masy". W rzeczywistości jest to fałszywe self, za którym się kryje człowiek spragniony relacji jak nikt inny, ale ponieważ nie nauczył się ich tworzyć w zdrowy sposób, to będzie czerpał to dowartościowanie metodą posrednią., np. poprzez publiczne perorowanie o swojej niezależności, podkreślanie na każdym kroku jakim się jest wyjątkowym, aspołecznym, wyrastającym ponad masę czy też ostentacyjne odcinanie się od socjalizacji, czemu często towarzyszy fantazja, że ci inni (ta "stadna masa") go podziwa, zazdrości mu, postrzega jako kogoś wyżej i im bardziej on będzie afiszował się z tą swoja innością, tym większą akceptację uzyska.

I właśnie ten mechanizm narzucania się społeczeństwu manifestacją swojej rzekomej niezależności, ujawnia prawdzwy motyw działania takiej osoby - gdyby naprawdę była taka niezależna, toby nie miała potrzeby podkreślania tego na każdym kroku, nie próbowałaby społeczeństwa do niczego przekonać, uczestniczyć w nim w jakikolwiek sposób.

I w ten sposób można odróżnić typ zainteresowany przede wszystkim merytoryką (jakimiś zagadnieniami, problemami) od typu dowartościowującego się, który może pozornie sprawiać wrażenie, że jemu chodzi o merytorykę, przez to, że ostentacyjnie próbuje to wyrazić, ale jak się dokładnie przyjrzeć, to można odkryć, że merytoryka jets tylko przykrywką dla autopromocji stanowiącej pośrednią (i patologiczną) metodę stworzenia relacji z innymi. Ludzie naprawdę skupieni na problemach nie czynią z tego sprawy, części swoje tożsamości, nie mają problemu z tym, żeby wyluzować i się posocjalizować, bo im to w niczym nie zagraża. Nie skonstruowali sobie falszywego self zaintersowanego tylko merytoryka, tylko oni naprawde sie tym gł. tym interesuja i nikomu nie muszą tego udowadniac.

Ten typ, o którym tu piszesz jest w odbiorze nieodróżnialny od typów z natury nakierowanych na kwestie merytoryczne opisanych w psychologii. W skrajnej postaci będą to ludzie ze spektrum autyzmu, szczególnie w okolicach zespołu Aspergera, czy z osobowością schizoidalną. Jest taki typ osobowości/myślenia, który unika relacji z ludźmi, wręcz się tych relacji lęka.
Skąd się to bierze?...
- Chyba w części przyczyną będzie genetyka, może zdarzenia na etapie rozwoju płodowego, zdarzenia z dzieciństwa, może też późniejsze doświadczenia.

Spektrum ludzkich charakterów jest przebogate. Zwykle ludzie, gdy próbują sobie tłumaczyć postawy ich bliźnich, biorą na wzór własne potrzeby emocjonalne. I na start może to nie jest takie złe, ale jak się przyjrzymy bliżej wielu osobom, to się okaże, iż często NAPRAWDĘ ODMIENNIE odczuwają świat. To się wydaje na początku trudne do zaakceptowania, bo "jak ktoś w ogóle może żyć, myśleć, nie traktując świata po mojemu?..." (tak osoby silnie związane z własnym typem myślenia to odczuwają). Ale jeśli ktoś ma tę moc, aby nieco bardziej zrelatywizować swoje postrzeganie, czyli dopuścić, iż rzeczywiście można być innym niż my to dzisiaj po swojemu odczuwamy, to wtedy nagle odkrywa się, że te ścieżki nadawania wartości odczuciom, rzeczom, myślom są u naszych bliźnich jakże często bardzo odmienne.
Ja trochę poznałem osób z odchyłkami w stronę spektrum autyzmu, fobii społecznych, różnych form "dziwactw". Sam siebie diagnozuję też jako osobowość, która ma "potencjał muskania" odczuć z zakresu fobii społecznych, więc też czuję jak to jest. Nie mam może panicznego lęku przed kontaktami z ludźmi, nie mam przymusu ucieczki w dociekania abstrakcyjne, wyłącznie w świat wiedzy, ale znam takich ludzi, którzy takie odchyłki mają. Sam chyba mam też sporą potrzebę niezależności, także samotność, ale przede wszystkim SPOKOJU, który jest mi niezbędny do tego, aby porządkować sobie swoje uczucia i myśli. Sam to czuję, że poddany dłuższym okresom intensywnych kontaktów społecznych, czuję się coraz bardziej zmęczony, rozdrażniony, moja psychiczna energia gdzieś wycieka. Ładuję się zaś emocjonalnie w ciszy i samotności, skupiając na tym, co nie niesie w sobie nadmiaru chaosu. Ja tak mam, ale znam ludzi o dokładnie odwrotnym "profilu energetycznym", czyli doładowujących się psychicznie w kontaktach z ludźmi.
Z resztą ci ludzie mało społeczni (aspergerowcy) bardzo często stają się wielkimi odkrywcami, naukowcami, są cenionymi pracownikami. Bo ich nie rozprasza aspekt kontaktów społecznych, oni prawie całą swoją energię psychiczną mogą poświęcić zadaniom stricte intelektualnym, oni silnie lgną do zajmowania się tym co materialne, twarde, "inżynierskie", naukowe. Tam jest ich psychiczny azyl. Tam nie ma tej (dla nich denerwującej, czasem na granicy wytrzymywalności) labilności uczuć, zmiennych nastrojów, rozedrgania uczuciowego, poszukiwania miejsca w hierarchii społecznej, a jest ten spokój niezaprzeczalnych prawd, ten obiektywizm wynikający z twardej logiki. To uśmierza lęki wynikające z lęku przed wszelką niepewnością, przed zmiennością rzeczy, przed kapryśnością emocjonalnej natury, która nie chce się trzymać stabilnych schematów, która ciągle "miesza", "zmienia to co dobre i ustalone".
Dla ludzi o wrodzonej silnej potrzebie porządku kontakt z tym co chaotycznie - emocjonalne, bywa wręcz bolesny. Więc, nawet jeśli komuś uważającemu kontakty społeczne za absolutną konieczność taka postawa wydaje się sztuczna, to jednak ci ludzie rzeczywiście tak mają, oni RZECZYWIŚCIE WOLĄ ten spokój i ciszę kontaktu z warstwą merytoryczną, niż chaos, konieczność ciągłego reagowania, dostosowywania się, związana z kontaktami społecznymi.
Sprowadzanie tego do potrzeby autopromocji, czy innych motywów, jakie ktoś tam domniemywa biorąc własną psychikę za absolutny, nie możliwy do zrelatywizowania wzorzec, dla mnie jest z kolei oznaką niezdolności szerszego spojrzenia, dogmatyzmem, wynikającym z ograniczonej elastyczności myślenia i postrzegania. A też i po prostu brakiem wiedzy z zakresu psychologii, bo o fobiach społecznych da się znaleźć sporo materiałów w różnych publikacjach (sam fakt, że takie pojęcie istnieje, już o czymś świadczy).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 13:32, 12 Sty 2023    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Jest jeszcze trzeci typ, który jest nastawiony na dowartościowywanie się. Zwykle tworzy się na wczesnym etapie życia, kiedy zostaje odrzucony przez społeczeństwo (grupę równieśniczną, rodzinę, rodziców etc.). Ponieważ człowiek jest istotą społeczną, takie odrzucenie tworzy traumę, jest pewnym problemem, który zagraża poczciu własnej wartości i psychika takiego człowieka będzie musiała wytworzyc jakiś mechanizm obronny, żeby uratować ego. W ten sposób tworzy się typ, który pierwotne odrzucenie przez społeczeństwo zaczyna racjonalizować poprzez odwrócenie kota ogonem - odrzucony tworzy narrację, wedle której, to on jest outsiderem odrzucającym społeczeczeństwo. Zaczyna fnatazjować o tym, jaki jest niezależny od innych ludzi, nikogo nie potrzebuje, z nikim się nie liczy, otwarcie wyraża pogardę dla innych "stadnych" ludzi, którzy mają poprawne relacje społeczne, próbując przekonać samego siebie, że jest kimś lepszym od tej "stadnej masy". W rzeczywistości jest to fałszywe self, za którym się kryje człowiek spragniony relacji jak nikt inny, ale ponieważ nie nauczył się ich tworzyć w zdrowy sposób, to będzie czerpał to dowartościowanie metodą posrednią., np. poprzez publiczne perorowanie o swojej niezależności, podkreślanie na każdym kroku jakim się jest wyjątkowym, aspołecznym, wyrastającym ponad masę czy też ostentacyjne odcinanie się od socjalizacji, czemu często towarzyszy fantazja, że ci inni (ta "stadna masa") go podziwa, zazdrości mu, postrzega jako kogoś wyżej i im bardziej on będzie afiszował się z tą swoja innością, tym większą akceptację uzyska.

I właśnie ten mechanizm narzucania się społeczeństwu manifestacją swojej rzekomej niezależności, ujawnia prawdzwy motyw działania takiej osoby - gdyby naprawdę była taka niezależna, toby nie miała potrzeby podkreślania tego na każdym kroku, nie próbowałaby społeczeństwa do niczego przekonać, uczestniczyć w nim w jakikolwiek sposób.

I w ten sposób można odróżnić typ zainteresowany przede wszystkim merytoryką (jakimiś zagadnieniami, problemami) od typu dowartościowującego się, który może pozornie sprawiać wrażenie, że jemu chodzi o merytorykę, przez to, że ostentacyjnie próbuje to wyrazić, ale jak się dokładnie przyjrzeć, to można odkryć, że merytoryka jets tylko przykrywką dla autopromocji stanowiącej pośrednią (i patologiczną) metodę stworzenia relacji z innymi. Ludzie naprawdę skupieni na problemach nie czynią z tego sprawy, części swoje tożsamości, nie mają problemu z tym, żeby wyluzować i się posocjalizować, bo im to w niczym nie zagraża. Nie skonstruowali sobie falszywego self zaintersowanego tylko merytoryka, tylko oni naprawde sie tym gł. tym interesuja i nikomu nie muszą tego udowadniac.

Ten typ, o którym tu piszesz jest w odbiorze nieodróżnialny od typów z natury nakierowanych na kwestie merytoryczne opisanych w psychologii.

Jest odróżnialny, o czym napisałam m.in. tutaj:
Cytat:
I właśnie ten mechanizm narzucania się społeczeństwu manifestacją swojej rzekomej niezależności, ujawnia prawdzwy motyw działania takiej osoby - gdyby naprawdę była taka niezależna, toby nie miała potrzeby podkreślania tego na każdym kroku, nie próbowałaby społeczeństwa do niczego przekonać, uczestniczyć w nim w jakikolwiek sposób.


A co do tego:
Cytat:
Sprowadzanie tego do potrzeby autopromocji, czy innych motywów, jakie ktoś tam domniemywa biorąc własną psychikę za absolutny, nie możliwy do zrelatywizowania wzorzec, dla mnie jest z kolei oznaką niezdolności szerszego spojrzenia, dogmatyzmem, wynikającym z ograniczonej elastyczności myślenia i postrzegania. A też i po prostu brakiem wiedzy z zakresu psychologii, bo o fobiach społecznych da się znaleźć sporo materiałów w różnych publikacjach (sam fakt, że takie pojęcie istnieje, już o czymś świadczy).

Nie wiem, do czego pijesz, ale ja takiego sprowadzenia nie dokonałam. Mój post nie dotyczy autystów czy schizoidów, tylko w dużej mierze narcyzów, którzy nota bene mogą niekiedy pozować na autystów czy schizoidów, jeżeli uważają, że taki staus ich dowartościowuje. I tym się np. różni schizoid od narcyza pozującego na schizoida, ze ten pierwszy się tym nie afiszuje, bo naprawdę nie ma potrzeby relacji, podczas gdy ten drugi chce uchodzic za tego, który nie ma potrzeby relacji, co świadczy o tym, że ma potrzebe relacji. W przeciwnym razie nie dbałby o to, jak jest odbierany, nie ogłaszałby tego wszem wobec na każdym kroku, zabiegając o atencję. Jednak zrozumiałym jest, że narcyz może zupełnie nie zdawać sobie sprawy w własnych motywów, w tym silnej potrzeby relacji, ponieważ sam głęboko wierzy w swoje fałszywe self. Potrzeba dowartościowania uniemożliwia mu postawienie trafnej autodiagnozy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Powitania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin