ŚFiNiA

krowa

Afra

To pewne że od Afry mogę zacząć. Jednak wpierw zacznę od siebie.
Nie nazywam się Marek S..... ale mam mnóstwo dokumentów na Marka S.... które ukrywam jakoś. Nie żebym się wstydził, bo jest to tylko moje imię i nazwisko przybliżające innych do mojej osoby.

Poznałem Afrę. Ona nawet na mnie nie patrzyła jak powiedziała że ma Afra na imię a ja tylko lekko się zdziwiłem jej imieniem, a potem byłem coraz bardziej zafascynowany tym, że ona jest Afrą, jest Afrą wyśnioną i gdzieś w duszy mojej zaistniałą od kilku lat.

Pisałem gdzieś w necie, że chciałbym mieć do czynienia z Murzynką. Widziałem kilka razy w życiu Murzynkę i nawet sobie przy drzwiach wejściowych umocowałem ni to rzeźbę, ni to maskę rodem z Czarnego Lądu, o pomalowanych na czerwono ustach, strzegącą od Złego i wizytówkę mojej osoby.

Murzynki były to w moim przypadku dziewczyny wyraziście odmienne od Polek, tak odmienne jak tylko odmienne być mogą, w bardzo rzadkim wydaniu i na wskroś seksualne. Bardzo seksualne i jednocześnie wybitnie nieosiągalne.

krowa

W tej chwili spadł deszcz.

Może to nie ma znaczenia że w tej chwili spadł deszcz. Był chyba zapowiadany na dzisiaj.
Zrobiło mi się przyjemnie na okoliczność deszczu za oknem. Znajduję się aktualnie na pograniczu starości, bo mam prawie 70 lat. Afra zaś ma 31.
I to jest wyjaśnione dla czytelnika. On może od razu odejść od lektury, lecz ja liczę jakby bez względu na czytającego.
Moje słowa zaklęte w wyrazy i zdania pisane po polsku gdzieś popłyną w chmury odwieczne i oczywiście w Internet.

W tej chwili jestem gotów na powiadomienie Afry o czymś. A cóż to ja miałbym Afrze do powiedzenia? Nie to, że mam 70 lat, bo Afra mnie widziała. Mam zamiar powiadomić Afrę o czymś istotnym, tym czymś co najkrócej i najprościej trafi do niej.

Jest to moje oświadczenie; Afro, ja ciebie kocham.

krowa

Podobno Afra miała jakiegoś chłopaka Murzyna. Mogła też mieć Greka, ale jest Polką z urodzenia i jej ojczysty język jest polski, chociaż potrafi się dość biegle porozumiewać po angielsku a może nawet w innych językach, bo ma talent i łatwość przyswajania języków obcych.

Ja jestem w zakresie obcojęzycznym antytalentem i w tym się z Afrą różnimy. Różnimy się również wiekiem i stosunkiem do podróży. Ja przeważnie chodzę a ona jakoś lata po świecie, ale ma nogi wystające z dupy. Ma nogi wystające z tyłka który siedzi a jak wstanie to się nieomal prosi aby dostał lanie.

krowa

I uderzyła błyskawica. Dokładnie błysnęło i uderzył grzmot jeden tuż za moim oknem, ale nie w mój dom.