 Wysłany: Śro 18:04, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| A ja jaj, jaka szkoda, że nie wiedzieli tego patrioci z Solidarności, gdyby wiedzieli, to pewnie nie darliby mordy – precz z gospodarka surowcową, chcemy technologii. Teraz byłoby jak znalazł, przynajmniej jeszcze przez te cztery lata, co razem dałoby dwadzieścia cztery lata rozwoju gospodarczego, a tak z technologii nici, a z resztą, to każdy widzi, o ile nie kontaktował się z Godolfem i wujemzbojem.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Śro 13:01, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| wykasowano | |
| Wysłany: Śro 12:23, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Krowo, ja już odlatywałem w swoim życiu wielokrotnie, ostatni raz w 2001 roku, po tamtym odlocie zostałem goły i bosy. W zdobyciu „kapitału” (trudno bez cudzysłowu 5 tysięcy nazwać kapitałem) na wstanie z klęczek pomógł mi przypadek. Przymierzałem w sklepie buty (tanie bardzo buty), patrzę, a w bucie jest coś jakby pineska, tylko znacznie większa, bolec miał ze dwa centymetry i z półtora milimetra grubości, wykorzystałem tę szansę, bez wahania stanąłem na tym gwoździu, niestety, wyjąć się z pięty nie dał, musiała przyjechać karetka i zawieźć mnie na pogotowie, ale piątaka odszkodowania dostałem od ręki. Ani chybi muszę być bardzo niedobrym człowiekiem, bo przecież gdybym był dobrym, to byliby przymnie przyjaciele, którzy by mi pomogli.
Czy ty krowo wbijałeś już sobie gwoździe w piętę? Jeżeli nie, to popróbuj, a jak spróbujesz, to ja rozważę czy wbijać sobie ponownie. Adam Barycki |
|
| Wysłany: Śro 10:26, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Pozorna sprzeczność nie jest nielogicznością, krowo.
Nielogicznością jest natomiast łączenie różnorodnych myśli w jedno rozumowanie bez zastanowienia się, na czym polega ewentualny związek między nimi. I bez zastanowienia się, czy ten związek pozwala na wyciągnięcie proponowanego wniosku. Bo niepokojąco często bywa, że łączy się myśli automatycznie na przykład na podstawie brzmienia pomyślanych słów. |
|
| Wysłany: Śro 2:27, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| http://www.ateista.pl/showpost.php?p=369431&postcount=5002 | |
| Wysłany: Wto 15:11, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| wykasowano | |
| Wysłany: Wto 12:07, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Spoko. Spontan jak dla mnie zbyt zajebisty.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Wto 1:55, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Czyli spontan! Mówiłem.
Się Barycki nie wpierdala  |
|
| Wysłany: Nie 15:50, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Chyba, nie wyjaśniłem tego jasno.
"Myśleć nielogicznie znaczy po prostu bredzić. " To zależy, często LOGIKA (DLA NAS) nie zależna od nam znanych faktów. Skoro nic nie wiem np. na temat historii, to choć nie wiadomo jak byłbym inteligentny to nic nie mógł bym wymyśleć... Nie przeciwstawiam się myśleniu, ja tylko toleruje błędny logiczne dla swojej przyjemności. Ta filozofia służy osiągnięciu szczęścia, podam przykład, ogrania mnie wielki strach przed śmiercią, mogę w tej sytuacji pójść do kościoła i poczuć się lepiej. Równie dobrze mogę po chwili krytykować wierzących. Wszytko dla przyjemności... |
|
| Wysłany: Nie 4:52, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|||
krowa:
Piękne, jednak ktoś musi robić zakupy. Żyć trzeba. Adam Barycki |
|||
| Wysłany: Nie 4:42, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|||
Budyy:
Budyy, zarozumialcze, przykro mi, ale Barycki nie interesuje się tobą, mógłby śmiało powiedzieć i kłamcą by nie był, że w dupie ma ocenę twojej osoby. Barycki odnosi się i ocenia analizę zjawisk prezentowaną w tekstach osób. Same osoby, to zbyt złożone struktury, aby Barycki podjął się ich oceny na podstawie tak skąpych danych. Adam Barycki |
|||
| Wysłany: Nie 4:28, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Przyganiał kocioł garnkowi. Przecież lordch96 poszukuje tak jak i ty, Eremit, kamienia filozoficznego. Uważasz, że twój jest lepszy?
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Nie 2:37, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|||
Tiaaa... znajdzie, znajdzie np. NTI 
Myśleć nielogicznie znaczy po prostu bredzić. lordch96, dziecko drogie, nie lękaj się logiki, a zamiast nielogiczności wprowadź w swój wywód spontaniczność i tyz piknie bedzie  |
|||
| Wysłany: Nie 0:17, 05 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| wykasowano | |
| Wysłany: Sob 23:24, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
| Skoro tak masz i to daje Ci szczęście to nic mi do tego. Filozofia jak każda inna ustawiona na maksymalizację własnego szczęścia. Ja mam inaczej ale ja to wedle baryckiego gupi jestem. | |
| Wysłany: Sob 23:01, 04 Wrz 2010 Temat postu: Wiem, że nic nie wiem... |
|
| Witajcie,
ostatnio miałem prawdziwą masę dylematów, najgorsze było to, że nie wiedziałem czym, amo kim jestem. Wydało mnie się to normalne w moim wieku, ale z czasem po prostu nie mogłem spać myśląc i analizując własne przekonia. Doprowadzało mnie to do szału, " jaki jest sens życia", "Bóg istnieje" i cała niezliczona masa faktów, które utrudniały mnie wybór. Będąc zdenerwowany moimi problemami, stwierdziłem prosty fakt, wiem że nic nie wiem. Nikt nie jest w stanie powiedzieć że coś jest na pewno, z dania na dzień zmieniają się teorie naukowe, prawdy, religie wszytko. Każdy problem zniknie jeśli od dzisiaj zamiast operować na "faktach", zaczniesz operować na "przypuszczeniach". Nie upieram się zlewam prawdę, bo po co mnie ona? Zamiast irytujących problemów filozoficznych odkryłem idealną drogę do szczęścia dzięki nielogiczność. TO jest piękne, po co myśleć? Dla sławy, pieniędzy, wszystkiego co osiągnęła nasza cywilizacja? Faktycznie to wszytko piękne, jesteśmy człowiekami dlatego, że rozwiązujemy drogą umysłu rozwiązujemy złożone problemy, dlatego tak wiele osiągnęliśmy. Ale co z tego? Przecież ja dopuszczam nielogiczność. Jeśli dopuścisz nielogiczność i idiotyzm, życie staje się proste, łatwe i przyjemne. Możesz dać bezdomnemu trochę pieniędzy, a po chwili twierdzić że nie daje bo nie chce dawać, bo jeśli ludzie przestaną dawać to on sam weźmie się do roboty... Po co to robić? Dla szczęścia. Dopasowujesz prawdę dla samego siebie, zgadzasz się na nie logiczności, wszytko po to by ułatwić sobie życie. |
|