 Wysłany: Pon 15:19, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Wiwo, po cholerę to głupoty pisać, pokazałbyś lepiej siuraka. Dąbrowski niech też pokaże.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pon 14:56, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
Oj, barysiu, barysiu! Taki duży chłopczyk z ciebie, a taki głupiutki.  |
|
| Wysłany: Pon 14:52, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Gdyby ci posługaczu, Dąbrowski kazał szyszkę w dupę włożyć, to włożyłbyś sobie trzy, dla uszanowania swoich wartości, czy tylko dwie, zaniedbując się w szacunku? I jak byś się tym przed nim chwalił, prosiłbyś, żeby zaglądał do dupy, czy palcem sprawdzał?
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pon 11:53, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|||
Wolna wola.  |
|||
| Wysłany: Pon 11:32, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Nie będę przeszukiwał wszystkich postów. Pierdol się huju.
Kurwo zakiszona w beczce ze swoimi kołtuńskimi wartościami. W świecie cywilizowanym od czasów rzymskich obwiniający kogoś o fałszowanie cytatów i jakąś czynność nazwany kłamcą przez obwinianego, musi huju kapuściany dowieść swojego zarzutu, a nie, obwiniony dowodzić, że nie jest wielbłądem. Ale w twoim śmierdzącym zgnilizną zaścianku jest odwrotnie zakisły chamie. Tę twoją kiszonkę powyciągam ci na Racjonaliście, chociaż ty kurwo wstydu nie masz i dalej będziesz tam wypinał swoją brudna dupę. Tylko kołtun może sobie pozwolić na eksponowanie swoich zarzutów i usuwanie odpowiedzi na nie. Obieście kurwy siebie warte. Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pon 8:57, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Sam możesz nakierować uwagę czytelników, na to co chcesz. Możesz przekopiować tu całe swoje przeprosiny, rozwinąć temat. Powodzenia. | |
| Wysłany: Pon 8:42, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Tumanie, link do moich przeprosin za moją nadinterpretację. Tam widać czy dotyczy nadinterpretacji, czy wymyślonej przez tego kłamliwego huja zamiany jego wypowiedzi. Tak to już jest, jak się człowiekowi zdarzy kurwę przeprosić, dasz palec, a kurwa zeżre całą rękę.
Adam Barycki |
|
| Wysłany: Pon 8:34, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|||
Link do miejsca, z którego twoja wypowiedź została przeniesiona, jest na górze przeniesionej wypowiedzi. Nie zauważyłeś? |
|||
| Wysłany: Pon 8:27, 30 Lis 2009 Temat postu: |
|
| Skoro to kłamstwa i oszczerstwa, to pokaż link ty hochsztaplerze, żeby sobie każdy mógł to ocenić, ale ty łajzo ze swoim posługaczem tą kurwą niedomyta porozrzucasz to po katach, żeby właśnie nikt nie wiedział, o co chodzi.
Wystarczająco pokazałem jak jesteś śmieszny i plugawy. Adam Barycki |
|
| Wysłany: Nie 23:03, 29 Lis 2009 Temat postu: |
|||
Tek krótki akapit zawiera serię kłamstw i oszczerstw. Proszę w przeciągu godziny od kolejnego zalogowania się usunąć zarówno ten akapit, jak i słowa "kłamstwo" i jemu podobne z reszty twojego postu. W przeciwnym razie poproszę moderatora o usunięcie całego postu do Więzienia. O incydencie poinformowałem moderatora oraz wysłałem PW do baryckiego. |
|||
| Wysłany: Pią 9:07, 27 Lis 2009 Temat postu: Barycki i kłamstwa |
|||||||
| Przeniesiono z działu Filozofia: http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/obiekt-pomyslany,2833-325.html#98935 <wiwo>
wujzboj:
Przeprosiłem za swoją nadinterpretację twojej wypowiedzi, a nie za jej zmianę, takiego czegoś nigdy nie zrobiłem i ty o tym wiesz. To, co ty teraz robisz, to już nie jest nadinterpretacja, a wierutne kłamstwo. Widać nie potrafisz obronić swoich twierdzeń inaczej jak tylko kłamstwem. wujzboj:
Na które odpowiadając musisz popaść w sprzeczność i dlatego zadawanie ich jest absurdem, bo nigdy na takie nie odpowiesz. Zasłaniając się przed odpowiedzią posuwasz się do kłamstw, tak jak wyżej pokazałem. wujzboj:
Rozumienie swojej pewność istnienia boga, pozwala uzyskać w efekcie to, co się zamierzało uzyskać - niezachwianą w niego wiarę. Ciekawym jest, że tej pewności nie mogą zrozumieć wszyscy, ponieważ taka pewność nie daje się zweryfikować, a część ludzi na tej planecie rozumie tylko „coś”, co jest weryfikowalne, natomiast do tego, co jest nieweryfikowalne, stosuje inne określenia od „rozumieć”. Dąbrowski jednak uważa, że skoro „coś” zdefiniuje, to, to „coś”, tym samym jest już zrozumiałe, bo Dąbrowski rozumie, że jego definicje w przeciwieństwie do jego zdaniem niepewnych praw fizyki, są pewne. Adam Barycki |
|||||||