 Wysłany: Sob 9:23, 30 Sie 2008 Temat postu: |
|||
E, tam.... od razu "mistrzem"? Znam lepszych.... powiedzmy...... że załapał się do finału Olimpiady ale bez medalu.....  |
|||
| Wysłany: Pią 18:44, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
Fajnie to zmanipulowałeś, jesteś mistrzem w tej dziedzinie  |
|
| Wysłany: Pią 17:47, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|||
Weźcie dajcie temu kolesiowi smoka do buzi, niech się już tak bardzo nie denerwuje tym, że ma rację. |
|||
| Wysłany: Pią 14:08, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
| Dobra, przeprowadzimy doświadczenie rozumowe.
Autor napisał: Wysrałem się w krzakach. Autor nie napisał co się stało z gównem. Ja podaję wyjaśnienie rzekomo obarczone błędem ex silentio, że gówno zapewne tam zostało. Lewandowski podnosi wrzask, że nie można takich rzeczy domniemywać, autor mógł przecież zabrać ze sobą to gówno i to jest tak samo prawdopodobne. Owszem jest taka mozliwość, np. Klegum zabrał gówno ze sobą żeby Lewandowskiemu zatkać japę ;P Niestety kolega nie grzeszy rozsądkiem i woli tkwić przy absurdalnych dociekaniach. Nie wiem po co, bo chyba nie umniejszy to twojej wiary jeśli okaże się, że ewangeliści nie wiedzieli o tych 500. A co przyznałem, nie swiadczy także o tym, że wzmianka u Pawła jest sfałszowana (wstawiona), raczej co innego sugeruje taką możliwość. PS. Kochana moderacjo, nie uważam, że tu jakiś wielkich wulgaryzmów użyłem i nie życzę sobie zmian. Kto bardzo chce niech przeniesie do karceru. |
|