Autor Wiadomość
wujzboj
PostWysłany: Sob 0:43, 02 Sie 2008    Temat postu:

Te PDFy nie są w zasadzie do czytania na ekranie, lecz do drukowania właśnie. Do czytania na ekranie są teksty w html na minds.
Eremita
PostWysłany: Pią 21:29, 01 Sie 2008    Temat postu:

Ja orfa ściągnąłem na dysk i dopiero zaczynam czytać, a już na 4 stronie 2 błędy znalazłem, literówki. Nie sprawdzałem czy pdf się różni od tego co w necie jest.

Generalnie to uważam, iż niepotrzebnie to na kolumny jest podzielone, wynikło z tego masę problemów, a też źle się czyta, bo trzeba ciągle przewijać w górę w w dół. Dlatego wydrukowałem sobie, na razie 1 artykuł.
wujzboj
PostWysłany: Pią 20:48, 01 Sie 2008    Temat postu:

Dzięki. Trzeba będzie z tym powalczyć.
Gość
PostWysłany: Pią 19:12, 01 Sie 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
A konkretnie? Bo żargon zecerski jest mi nieznany :D.
Strona 71, lewy łam, zaczyna się od wiersza, który należy do akapitu z poprzedniej strony, jest jego ostatnim wierszem ("bękartem"). Tego się trzeba bezwzględnie wystrzegać. I odwrotnie: strona 24, prawy łam, kończy się pojedynczym wierszem otwierającym akapit, którego reszta jest na następnej stronie ("szewcem"). Szewce, jeśli to bardzo duży kłopot, można ewentualnie dopuścić, bękarty - nie. Za bardzo przeszkadzają w czytaniu.

Zwróćcie też uwagę na przenoszenie wyrazów. Na stronie 13 aż policzyłem: 10 (dziesięć) kolejnych przeniesień! To o wiele za dużo. Nawet dla wąskich łamów, jak tutaj, następujących po sobie przeniesień powinno być maksymalnie pięć.

Cytat:
Doświadczone oko zaś zdobywa się dopiero z czasem.
Ćwiczenie, jak to mówią... Ale ćwiczyć trzeba. Ktoś, znaczy.
wujzboj
PostWysłany: Pią 18:35, 01 Sie 2008    Temat postu:

Się nie tłumaczę. Ochotnicy do pracy są zaś zawsze mile widziani!
Eremita
PostWysłany: Pią 18:07, 01 Sie 2008    Temat postu:

Się nie tłumacz wuju, tylko gościa "zatrudnij" :pidu:
wujzboj
PostWysłany: Pią 17:47, 01 Sie 2008    Temat postu:

Cytat:
tyldy warto użyć przy krótkich spójnikach (a, i, o, w , z).

Używamy \nolinebreak[4], spacje lepiej się wyrównują. Ale czasami czegoś się nie zauważy. W tekstach składanych pod koniec dodawaliśmy \nolinebreak[4] już automatycznie po kadym jednoliterowym wyrazie. Pewno można poprawić polski.sty tak, żeby starał się nie dzielić linii w takich miejscach, ale to zabawa na później. I tak robimy przy tekstach zwykle po nocach :D.

Cytat:
Odsyłacze bibliograficzne też nie powinny raczej być przenoszone do następnego wiersza,

Też czasami się przeoczy... Dzięki za wychwycone przypadki.

Cytat:
Cytat:
Ten komentarz mnie (jako Polaka nieco rozba-
wił
.

W większości przypadków zwalczyliśmy to za pomocą \mbox{}. Tu jednak akapit jest za krótki. Tu powinien zdecydować autor, a to działa skutecznie tylko wtedy, gdy i on pracuje w latexie.

Cytat:
Trafiają się bękarty (np. s.71, s.78, s.89), szewca tez dostrzegłem (s.24).

A konkretnie? Bo żargon zecerski jest mi nieznany :D.

Cytat:
myślniki w tekście są za krótkie i niejednolite. Czasem za myślnik służy dywiz, a w innym miejscu - na tej samej stronie! - półpauza,

Zgadza się. Aby to wychwycić, potrzeba jednak dobrego oka. Albo wiele czasu.

Jest gorszy numer. Mianowicie podczas tłumaczenia z LaTeXa na html w niektórych pprzypadkach wyżarło długie myślniki w ogóle! Z czasem się to poprawi, ale... Widzisz, u nas jest na razie tak, że nie wszyscy znają się na wszystkim i niektóre techniczne zadania spadają na JEDNEGO człowieka. No i robi się wąskie gardło.

W ogóle tłumaczenie na html okazało się problemem, a to ze względu na unicode, przypisy i symbole matematyczne. Czy to latex2html, czy to hevea, czy tth, czy inne takie - zawsze w gdzieś było coś nie tak. W końcu tłumaczenie na html jest kompliacją kodu wyplutego przez różne aplikacje. W niejednym przypadku jest to kompilacja trywialna, ale tu i ówdzie wymaga trochę pracy.

Pewno kiedy z czasem poznamy lepiej narowy różnych programów tłumaczących, będzie to szło sprawniej. Ale na razie zdobywamy doświadczenie. Na własnych błędach, rzecz jasna. Bo niby na czyich? :D

Cytat:
O przeoczeniach, w rodzaju zbędnych znaków cudzysłowu, niekompletnych cudzysłowach, niekonsekwencji używania znaków cudzysłowów, w tym momencie chyba nie ma co mówić...

A nie ma. Bo żeby doprowadzić do pełnej konsekwencji, potrzeba wielokrotnego przeglądania każdego tekstu - albo doświadczonego oka. W pierwszym przypadku oznaczałoby to publikowanie tekstów po roku od nadesłania... Doświadczone oko zaś zdobywa się dopiero z czasem.
Gócio
PostWysłany: Pią 17:15, 01 Sie 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
Jest przygotowane do dwustronnego druku. Chodzi o rozmieszczenie numerów stron.
Ach - to! Nawet nie zauważyłem, nie korzystałem z numerów stron.
Jak już przy PDF i typografii jesteśmy: tyldy warto użyć przy krótkich spójnikach (a, i, o, w , z). Zajrzyj na stronę 53, prawy łam - tytuł 4 sekcji niedobrze wygląda (podobnie np.s.56).
Odsyłacze bibliograficzne też nie powinny raczej być przenoszone do następnego wiersza, np. na prawym łamie s.54:
napisał:
Zaletą ujęcia zaproponowanego przez Kopernika
[5] była głównie prostota i większa spójność...
Kiepsko wygląda złamanie w takim miejscu (s.85):
Cytat:

sie jedynym, który „zna Ojca”, (w.27) i może de-
cydować, kiedy szabat obowiązuje, a kiedy nie (w.
8)
. Widzi on jednak swoją role jednocześnie jako

Ponadto zamiast cudzysłowów francuskich («franc.») pojawiły się pojedyncze znaki mniejszości i większości (np. s.84)
Cytat:

[....] nie pyta samego Jezusa, lecz Jego ucznia: „>Czy Twój Mistrz, Syn Człowieczy, jest rzeczywiście Panem szabatu?< I znowu pytam: >Czy Twój Mistrz jest Bogiem?<” (s.92) Tu odsłania się [...]

Bardzo źle to wygląda. W HTML, podobnie kiepsko wyszło.
Niezbyt dobrze wyglądają też bardzo krótkie wiersze kończące akapit (s.91), szczególnie przed tytułem kolejnej części, gdzie jest więcej światła:
Cytat:

nad początkami chrześcijaństwa) „w USA i Kana-
dzie funkcjonuje prawie trzykrotnie więcej instytu-
cji związanych z religiami, niż instytucji świeckich,
opłacanych przez państwo” [19].
 Ten komentarz mnie (jako Polaka nieco rozba-
wił.
7 Podsumowanie
Gerard Ludemann wybrał dla swej książki krytycz-
nie rozprawiającej się[..]
Trafiają się bękarty (np. s.71, s.78, s.89), szewca tez dostrzegłem (s.24).
Prócz tego, myślniki w tekście są za krótkie i niejednolite. Czasem za myślnik służy dywiz, a w innym miejscu - na tej samej stronie! - półpauza, jak mi się zdaje (por. dwa ostatnie cytaty na prawym łamie s.88; swoją drogą, w drugim z tych cytatów cztery kolejne wiersze kończą się przeniesieniem wyrazu, niedobrze to wygląda). Ogólnie, poziome kreski wydają się stawiane bez świadomego rozróżniania i bez reguł. O przeoczeniach, w rodzaju zbędnych znaków cudzysłowu, niekompletnych cudzysłowach, niekonsekwencji używania znaków cudzysłowów, w tym momencie chyba nie ma co mówić...
wujzboj
PostWysłany: Pią 15:48, 01 Sie 2008    Temat postu:

Jest przygotowane do dwustronnego druku. Chodzi o rozmieszczenie numerów stron. Co nie znaczy, że nie można tego drukować po jednej stronie tylko. Standardowe ustawienia drukarki nie są zmieniane; przynajmniej nie było takiej intencji :D.
Gócio
PostWysłany: Pią 15:17, 01 Sie 2008    Temat postu:

Przy okazji, zanim zapomnę:
Cytat:
Zeszyty Referarium są dostępne bezpłatnie zarówno w formie stron internetowych, jak i w formacie pdf do wydruku dwustronnego.
Obawiałem się, że przyjdzie mi przy drukowaniu przekładać kartki, żeby po drugiej stronie zadrukować. Ale nie, na szczęście, wcale nie jest specjalnie przygotowane do dwustronnego druku. Chodzi po prostu o to, że tekst jest w dwóch łamach (MS Word powiedziałby: "tekst w dwóch kolumnach").

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group