Autor Wiadomość
Eremita
PostWysłany: Wto 16:10, 08 Lip 2008    Temat postu:

Przysłowie brzmi: "jak psu buda" :mrgreen:

Nie pokazał się również Adamowi i Ewie, ani Kainowi i Ablowi. To są mity, alegorie :wink:
Absolwent kulawego uniwerku ponownie zauważa sprzeczność w twoim rozumowaniu. Jeśli uznajesz wspomniane mity, to wychodzi, że wierzysz w Boga. Jeśli tym mitom nie dajesz wiary, a dodatkowo nie wierzysz w Boga, to z jakiej racji ten argument, iż Bóg się komuś pokazywał? :think:
Moje twierdzenia możesz podważać tylko ze swojej strony argumentami ateistycznymi. Jeśli używasz argumentów religijnych popadasz w sprzeczność, bo przecież nie wierzysz w religię!
Z Twojego punktu widzenia chcesz obaliś fałszywy pogląd innym fałszywym (religijnym) argumentem (poglądem, przekonaniem, mitem, wiarą). To jest sprzeczność. :mrgreen:
abangel666
PostWysłany: Wto 5:42, 08 Lip 2008    Temat postu:

Klegum napisał:
Abi, gdyby Bóg się pokazał, to traci sens wolna wola.


Znaczy się; Adam i Ewa wolnej woli nie mieli, bo Bóg im sie pokazywal?
Kain i Abel też..... no to zrobiłeś teologiczne odkrycie wszechczasów, nagroda na kulawym uniwerku należy sie jak psu kiełbasa....
Eremita
PostWysłany: Pon 21:34, 07 Lip 2008    Temat postu:

Abi, gdyby Bóg się pokazał, to traci sens wolna wola.
abangel666
PostWysłany: Pon 18:58, 07 Lip 2008    Temat postu:

Skoro mi juz przyszło na poezje, to dam jeszcze jeden wiersz..... wiersz który tylko dlatego ocalał, bo powien rolnik jak rąbał na opał pożydowskie biórko, to znalazł kartkę w podwójnym dnie szuflady i nie zniszczył jej....

To wiersz, który mnie kompletnie rozwala.... zwyczajnie, rozwala mnie w cholerę.....



***********

Wł. Szlengel
"KONTRATAK"

Spokojnie szli do wagonów,
Jakby im wszystko zbrzydło,
Piesko patrzyli szaulisom w oczy -
Bydło !

Cieszyli się śliczni oficerkowie,
Że nic im nie działa na nerwy,
Że idą tępym marszem hordy,
- I tylko dla werwy
Trzaskały pejcze:
W mordy!

Tłum milcząc padał na placu,
Nim się w wagonie rozełkał,
Sączyli krew i łzy w piaszczysty grunt,
A "panowie"
na trupy
od niechcenia
rzucali
pudełka -
"Warum sind Juno rund."

Aż w ten dzień,
Gdy na uśpione sztimungiem miasto
Wpadli o świcie, jak hieny z porannej mgły,
Wtedy zbudziło się bydło
I
Obnażyło kły...

Na ulicy Miłej padł pierwszy strzał.
Żandarm się zachwiał w bramie.
Spojrzał zdziwiony - chwilę stał,
Pomacał roztrzaskane ramię -
Nie wierzył.
Coś tu nie w porządku,
Tak wszystko szło gładko i wprost,
Z łaski i protekcji
Cofnięto go z drogi na Ost
(Miał kilka dni satysfakcji),
Aby odpoczął w Warszawie,
Gnając to bydło w akcji,
I aby oczyścić ten chlew,
A tu
Na Miłej ulicy KREW...

Żandarm się cofnął z bramy
I zaklął: Naprawdę krwawię,
A tu już szczękały brauningi
Na Niskiej
Na Dzikiej,
Na Pawiej.
Na krętych schodach, gdzie matkę starą
Ciągnięto za włosy na DÓŁ,
LEŻY ESESMAN Handtke.
Bardzo dziwnie się nadął,
Jakby nie strawił śmierci,
Jakby go zdławił ten bunt.
Zacharkał się krwawą śliną
W pudełko - "Juno sind rund,"

Rund, rund.
Pył wdeptać złoconym szlifem,
Okrągło wszystko się toczy,
Leży błękitny żandarmi uniform
Na zaplutych schodach
Żydowskiej Pawiej ulicy
I nie wie
Że u Schultza i Toebbensa
Kule pląsają w radosnym rozśpiewie,
BUNT MIĘSA,
BUNT MIĘSA,
BUNT MIĘSA!
Mięso pluje przez okna granatem,
Mięso charczy szkarłatnym płomieniem
I zrębów życia się czepia !
Hej! Jak radośnie strzela się w ślepia !
TU JEST FRONT PANICZYKI !
FRONT - PANOWIE DEKOWNIKI !
HIER
TRINK MAN MEHR KEIN BIER,
HIER
HIER HAT MAN MEHR KEIN MUT
BLUT,
BLUT,
BLUT.
Zdejmować rękawiczki z jasnej gładkiej skóry,
Położyć pejcze - dać hełmy na głowy -
Jutro komunikat prasowy:
"Wbiliśmy się klinem w blok Toebbensa."
Bunt mięsa,
BUNT MIĘSA,
BUNT MIĘSA!

ŚPIEW MIĘSA!

Słysz niemiecki Boże
jak modlą się Żydzi w "dzikich" domach
Trzymając w ręku łom czy żerdź.
Prosimy Cię Boże o walkę krwawą,
Błagamy o gwałtowną śmierć.
Niech nasze oczy przed skonaniem
Nie widzą jak się wloką szyny.
Ale daj dłoniom celność, Panie
Aby się skrwawił mundur siny.
Daj nam zobaczyć zanim gardła
Zawrze ostatni, głuchy jęk
W tych butnych dłoniach, w łapach z pejczem
Zwyczajny nasz człowieczy lęk.
Z Niskiej i z Miłej, z Muranowa
Wykwita płomień z naszych luf.
To wiosna nasza! To kontratak !
To wino walki uderza do głów !
To nasze lasy partyzanckie,
Zaułki Dzikiej i Ostrowskiej.
Drżą nam na piersiach numerki "blokowe",
Nasze medale z wojny żydowskiej.
Krzyk czterech liter błyska czerwienią,
Jak taran bije słowo: BUNT
.................................................
.................................................
A na ulicy krwią się oblepia
Zdeptana paczka:
"Juno sind rund!"



("Juno sind rund" czyli "Juno na okragło", reklama fajek)
(To jest poezja transofa, pisana w szale..... nie ma tego w ksiązkach, bo Żyd to pisał, bo komunista.....)
abangel666
PostWysłany: Pon 18:37, 07 Lip 2008    Temat postu:

Nie ma Boga, nic nie ma, jest pustka...... daje wiersz Żyda, który zwątpił we wszystko i marzył tylko o jednym, by nie umrzeć na gazie, ale z bronią w ręku..... jego marzenie sie spełniło.

Wiersz jest wstrząsający, w podręcznikach się go nie znajdzie, bo Żyd go napisał i komunista.....


PRZECZYTAJ UWAŻNIE!
WARTO!


***********

WŁADYSŁAW SZLENGEL

"MAŁA STACJA TREBLINKI"

Na szlaku Tłuszcz - Warszawa
z dworca Warschau-Ost
wyjeżdża się szynami
i jedzie się wprost...

I podróż trwa czasami
pięć godzin i trzy ćwierci,
a czasem trwa ta jazda
całe życie aż do śmierci...

A stacja jest maleńka
i rosną trzy choinki,
i napis jest zwyczajny:
tu stacja Treblinki.

I nie ma nawet kasy
ani bagażowego,
za milion nie dostaniesz
biletu powrotnego...

Nie czeka nikt na stacji
i nikt nie macha chustką,
i cisza tylko wisi,
i wita głuchą pustką.

I milczy słup stacyjny,
i milczą trzy choinki,
i milczy czarny napis,
że... stacja Treblinki.

I tylko wisi z dawna
(reklama w każdym razie)
zniszczony stary napis:
"Gotujcie na gazie."
abangel666
PostWysłany: Pon 18:26, 07 Lip 2008    Temat postu:

Chodzi mi o to, że jesli jest dobry Bóg, to moze sie objawić, krzyknąc do nas: "jestem".... krzyknąć: "nikt juz nie umrze na raka!" a nie usmiercać nas i ponoć zmartwychwstawać...... burzyć dom i odbudowywać.....

Przecież moze to zrobic, ale nie robi...... nie wierzę, w żadnego Boga, a juz na pewno nie w Boga darmozjadów..... nie wierzę w Bozię, w świetych, i w te wszystkie pierdoły...... bo jakby istniał Bóg, to by sie objawił i zakrzyczał do nas.....

Ale co mamy?
Głuchą ciszę....... milczą niebiosa. milczy pustka...... pustka, bo tyle mamy, głuchą pustkę.....
Eremita
PostWysłany: Pon 16:39, 07 Lip 2008    Temat postu:

To do mnie? Nie rozumiem :think:
abangel666
PostWysłany: Pon 5:54, 07 Lip 2008    Temat postu:

Czy aby mieć dom trzeba go tylko zbudować, czy dodatkowo zburzyć i odbudować?
Eremita
PostWysłany: Nie 22:17, 06 Lip 2008    Temat postu:

Abi, widzę że masz problem z nieszczęściami tego świata. Jesteś przy tym w sprzeczności.
Jeśli zakładasz, że nie ma żadnego zasranego boga i dobra i takie tam, to nie możesz mieć do nikogo pretensji o istnienie zła na naszym padole.
Jeśli się wściekasz, bo zginęło dziecko i masz pretensję, to chyba do kogoś, czyli naszego Stwórcy.
Do dobrego Boga masz pretensje i żal.
Załóżmy, że jednak istnieje ten dobry Bóg i przygotował nam raj.
Teraz ginie dziecko, albo umiera na raka. Czy dobry Bóg nie weźmie go do raju? Owszem weźmie, bo jest dobry, więc jakaż to krzywda dziecku się zdarzyła? :think: Ominęło go nieszczęsne ziemskie życie, wielka mi strata.
A może będzie inaczej i dobry Bóg da jeszcze jedną szansę takiej młodej duszy. I narodzi się ona na nowo.
Otóż Abi, właśnie idea dobrego Boga pozwala wyjaśnić i zracjonalizować takie nieszczęścia, bo bez niego to naprawdę chujowizna pozostaje.
I dlaczego się tak wściekasz? Bo żałosny jest świat bez dobrego Boga! Durny i zły, chujowy świat pozostaje bez Boga właśnie!!!
wujzboj
PostWysłany: Nie 20:46, 06 Lip 2008    Temat postu:

No dobra. Pozdrów więc żabę, niech się trzyma mokro!

Tłumaczenie plakatów... Przedtem trzeba wydać pierwszy numer ORF, już pojawiają się oznaki słusznego zniecierpliwienia ludu.
abangel666
PostWysłany: Nie 19:51, 06 Lip 2008    Temat postu:

Wujek.... patrzyłam mecz siatkówki Polska-Turcja (wynik 3:0) i przypomniała mi sie Mróz i kilka innych osób.
Pamiętasz, kiedyś napisałeś, że cenisz mnie za prostolinijność, to właśnie prostolinijność, wqrzenie mnie dopadło i tyle .... i prostolinijnie wpadłam na Twoje forum, by to wqrzenie uzewnętrznić.... i to wszystko.

A dlatego na Twoje Forum, bo na inne juz nie piszę..... Twoje Forum jest ostatnie na którym się udzielam (jeszcze psr)


Pozdrówka masz od Żaby!
Prosił, by Cię pozdrowić.
:)

PS. Wiesz, że nazbierałam półtora tysiąca nowych plakatów republikańskich?
łapiesz się na tłumaczenie?
wujzboj
PostWysłany: Nie 19:38, 06 Lip 2008    Temat postu:

Chcesz mi jakieś pieniądze przekazać? A jeśli myślisz, że osoby bliskie wujom są nieśmiertelne, to niestety muszę cię wyprowadzić z błędu.

To jak? Czy wolisz kryć się po kątach i pobluzgać, czy jednak odważysz się wyjść z dziupli na poważny świat?
abangel666
PostWysłany: Nie 14:36, 06 Lip 2008    Temat postu:

wujzboj napisał:
O problemie zła (który moim zdaniem jest jedynie paradoksem


dla mnie to nie paradoks..... ale śmierć bliskich mi osób..... ale dla Ciebie moze być paradoks; ino numer konta zapomniałeś podać.
wujzboj
PostWysłany: Nie 12:50, 06 Lip 2008    Temat postu:

O problemie zła (który moim zdaniem jest jedynie paradoksem niezbyt trudnym do rozwiązania) rozmawiamy w niejednym miejscu i nie musisz się kryć z tym po Więzieniu. Chyba, że masz do powiedzenia tylko parę bluzgów. Albo że bez bluzgów nie potrafisz o tym rozmawiać.
levis
PostWysłany: Nie 10:22, 06 Lip 2008    Temat postu:

Ciekawe - to znaczy, ze wierzysz jednak w ta Bozie, skoro istnienie zla na swiecie sprawia Ci problem. Wszak jesli Bozi ni ma, to jak spiewal P.Farrell "There ain't no wrong and ain't no right, only pleasure and pain".
abangel666
PostWysłany: Nie 10:08, 06 Lip 2008    Temat postu: nie piepszyć mi, piepszone klechy.....


młoda, ładna i bardzo inteligentna, 14-lat zmarła na raka, wiedziała ze umiera.... do ostatniej chwili.
albo znana Wam pewnie siatkarka, 26-lat zmarła na raka;
chłopaczek 6 lat.... przejechany przez samochód....

i mi tu ktoś piepszy o dobrej Bozi?
a niech szlag trafi taką Bozię!

dobra Bozia?
a niech szlag trafi tego Bozia!

masturbujcie sie "dobrym Bozią" co pozwala na takie rzeczy...... uprawiajcie onanizm religijny..... i tyle mam do powiedzenia.

Ja nie wierzę, w żadnego bożka..... ale jeśli Bozia istnieje to ja go nienawidzę!
Z całego serca nienawidzę tego s***na!


(LIST UMIESZCZAM W WIĘZIENIU, ŻEBY ZAOSZCZĘDZIĆ PRACY LEVISOWI)

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group