Autor |
Wiadomość |
Eremita |
Wysłany: Śro 21:26, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
|
|
skaranie boskie |
Wysłany: Śro 21:22, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Toś normalnie docelowy podał a ja chciałem zachęcić do szperania...
Na twoją prośbę i na dalszą zachętę wkleję tu jedną perełkę :wink:
ŻOŁNIERZ SWOJSKI
naśladowanie z Broniewskiego
Ze spuszczoną głową,powoli
idzie żołnierz - a wszystko go boli.
Pochlał wczoraj - tęgiego ma kaca
więc go głowa boli i zwraca.
Jego zdrowie nadszarpnęła wóda,
teraz bolą go stopy i uda;
mózg przetacza się w głowie na boki,
ból sprawiają nawet drobne kroki.
Siadł pod dębem u drogi skraja -
opatruje obolałe jaja,
które swędzą i trochę bolą
bo się na nich dwie mendy pierdolą
co od kurwy je jednej przypadkiem
złapal gdy ją jebał ukradkiem.
Może syfa też dostałby gdyby
nie używał był prezerwatywy
lecz on seks preferuje bezpieczny
bo to wymóg jest chwili konieczny.
Biedny żołnierz,głowę spuscił smętnie -
jak wytępić te mendy przeklęte?
Już nie może jak dawniej pierdolić,
przyjdzie chyba mu jaja ogolić...
Hej,ty dębie,przydrożny kolego
smutno szumisz nad niedolą jego;
opłakujesz i jaja, i wódkę,
i złe mendy,i prostytutkę...
Siedzi żołnierz ze spuszczoną głową
zasłuchany w tę skargę dębową;
bez flaszki,bez kurwy u boku,
bez nadziei i bez... włosów w kroku.
l'Isle d'Abeau (F)
15 listopad 2000/DZ
skaranie boskie
*prawa autorskie zastrzeżone* |
|
|
Eremita |
|
|
skaranie boskie |
Wysłany: Śro 21:08, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Klegum napisał: | Daj tu jakiś swój wierszyk :wink: |
Moje wierszyki można czytać na
http://www.klegum.fora.pl/
w dziale "filozoficzne przemyślenia".
Sporo tam o winie jest więc |
|
|
Eremita |
Wysłany: Śro 20:45, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Daj tu jakiś swój wierszyk :wink: |
|
|
skaranie boskie |
Wysłany: Śro 20:42, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
Klegum napisał: | Abi, ratuj honor więzienia od tygodnia nic tu się nie dzieje!
O kurwa! :wink: |
Poczekaj, niech no tylko mnie wsadzą!
A o to nietrudno... :wink:
Przy okazji. Witaj Abi. Fajne wierszyki
Ale stać Cię na więcej! |
|
|
wiwo |
Wysłany: Pią 18:18, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
To pobluzgaj sobie. |
|
|
Eremita |
Wysłany: Pią 17:54, 01 Sie 2008 Temat postu: |
|
Abi, ratuj honor więzienia od tygodnia nic tu się nie dzieje!
O kurwa! :wink: |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 3:17, 20 Maj 2008 Temat postu: |
|
wujzboj napisał: |
Na świecie nie ma ani Orków, ani Nazguli, ani świetlanych rycerzy z Minas Tirith czy z Rivendell, abi. Natomiast na świecie jest Sauron: to żądza władzy. Pierścieniem jest zdobyta władza, władza która niszczy tego, kto ją posiadł. |
Moim ulubionym bohaterem z Tolkiena jest Legolas.
A "świetlani rycerze" czasami się zdarzają, np. żołnierze z Brygad Międzynarodowych z hiszpańskiej wojny, którym zawistna, zakompleksiona Kaczka, kurduplowata, mała, z zaciśniętymi ustami i piąstkami.... pełna toruńskiej nienawiści; chciała odebrać prawa kombatanckie.... nigdy tego Kaczce nie wybaczę....
***
wiersz; o takich rycerzach:
***
KAMIENNY DON KICHOT PATRZY NA CASA DEL CAMPO - Zofia Szleyen
Nad Plaza de Espania krążą sępy wojny.
Na Plaza de Espania stoi rycerz zbrojny.
W stal wieków zakuty, kamienny i wolny,
długi jak miecz szlachetny. Pod nim koń zbiedzony.
Może z księgi przeczytanej wyrwał się na świat.
by się schylić nad żołnierzem, który w walce padł?
Może zboczył z drogi lub zawrócił wstecz,
by w obronie uciśnionych wyszczerbić swój miecz?
Obok niego krępy giermek. Cieszy się czy drwi,
że pan jego broni słabych i o sławie śni?
Nad parą przyjaciół hula wiatr jesieni
unosząc suche liście i grzmot artylerii.
Czemu stoisz. Don Kichocie,
zapatrzony w wieków dal,
rycerzu w zbroi i w cnocie,
w pradziadową wklęty stal?
Czy rycerskie twoje serce
zza puklerza nie wyskoczy,
kiedy lud twój własny w męce
krwawi patrząc w twoje oczy?
Don Kichocie, zrzuć kolczugę,
Madryt dzisiaj czeka cudu,
zejdź z cokołu do okopów,
czy nie słyszysz krzyków ludu?
Zamiast miski — hełm stalowy,
zamiast miecza weź karabin
i z rycerza — żołnierz nowy,
stań tu przy nas. My czekamy.
Spójrz wokoło: w twej stolicy
barykady na ulicy!
Nastaw ucha: działa grają
i znów Maurów czarna zgraja
depce wolny lud Hiszpanii...
Don Kichocie, ruszaj z nami! |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Czw 20:36, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
abi napisał: | Wuj! naprawdę nie wiesz co ma JPII do wywalania ludzi na bruk? |
Wiem, że jak się dobrze postarasz, to udowodnisz bez trudu, że jestem osobiście odpowiedzialny za wojnę w Iraku.
Nie słyszałem natomiast, aby JPII nakazywał wywalanie na bruk kogokolwiek. Jeśli coś umknęło mojej uwadze, poinformuj mnie dokładnie, co to było.
abi napisał: | ja staram się Waszej wiary nie obrażać |
A to, że nie zawsze ci to wychodzi, w tym przypadku NAPRAWDĘ nie ma żadnego znaczenia. Bo tu jest Więzienie .
abi napisał: | aż mnie łapy świerzbią by np. wciąć się w wątek "co zostało z doktryny Chrystusa". |
Wcinaj się na zdrowie, byle kulturalnie i na temat.
abi napisał: | "nie zabijaj" traktuję powaznie, a nie jak katolik co bezmyślnie klepie to dwa razy dziennie i ma w 4-ch literach. |
Nie "jak katolik", tylko "nie jak zwłokojad". Przypominam nieśmiało, że jestem katolikiem i mięsa w ustach nie miałem od prawie dwudziestu lat.
wuj napisał: | Na świecie nie ma ani Orków, ani Nazguli, ani świetlanych rycerzy | abi napisał: | Tow. prez. Chavez; towarzysz pan prezydent Morales!
Są "świetlani rycerze" - i wiesz co? to jest wspaniałe, że są! |
Ano właśnie mówię, że twój świat jest z Tolkiena. I nie mam do ciebie pretensji o twoją wiarę w świetlanych rycerzy, lecz dzielenie świata na świetlanych rycerzy i Nazguli.
No i przypominam, że w tym więziennym wątku nie czepiam się twojego wiersza (umieściłaś go we właściwym miejscu), lecz stwierdzam, że nie jesteś małpą w klatce . A co do oceny twojej osoby: całkowicie zgadzam się z tym, co napisała na ten temat Hanah. |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Czw 15:10, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
wujzboj napisał: |
Na świecie nie ma ani Orków, ani Nazguli, ani świetlanych rycerzy |
Tow. prez. Chavez; towarzysz pan prezydent Morales!
Są "świetlani rycerze" - i wiesz co? to jest wspaniałe, że są!
Ponad połowa rodzeństwa tow. Moralesa zmarła z głodu!
Jego Matka pracowała 16 godz. na dobę!
A Rodacy-Indianie Jego nie mieli nawet prawa do głosowania!
Myślisz, ze Taki Człowiek zdradzi!?
To jest "rycerz!"!
***
Ktoś taki jak towarzysz Morales nigdy, nigdy nie zdradzi..... a jak będzie trza, to ja oddam za niego życie!
Bez żalu!
***
Niech żyje komunizm i Wolność!
Libérte! Egalité! Fraternité! |
|
|
Hanah |
Wysłany: Czw 14:35, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
Stanowczo nie zgadzam się na zjedzenie czarnego kota
Choć mój jest tylko zwykłym , łaciatym półdzikim dachowcem. Wujzbój potrafi przepieknie pisać ( jak na osobę ściśniętą-tak nazywam wszystkich pojmujących nauki ścisłe) i pisaniem tym mnie wyręcza bo często zgadzam się znim pod wzgledem ogólnym ( choc w szczególach miewam odmienne zdania). A tu przychylam sie w całości. Nasza Ab... jest bardzo podobna do mnie samej z przed około 15-17 lat. Dlatego dokładnie ją rozumiem. Ale faktycznie swoją postawą wsciekłości i nienawiści praktycznie przywiązuje się do tych których tak nienawidzi na całą wieczność. Ich mi szkoda mniej ale Ab bardziej, bo to Ona ma większe szanse na stanie się wspaniałym Aniołem.
Co do kwestii, potopu i innych opisywanych rzeczy w Starym Testameńcie, trzeba zawsze pamietać, że to co tam jest pisane miało dotrzeć do lidzi o mentalnosci z przed naszej ery. A jacy oni byli w większości wszyscy wiemy. Równiez zjawiska te moga miec inną skalę, to co dla nas bedzie powodzią dla innych moze byc potopem-ale nie mam na mysli dokładnie tego zjawiska. watpię aby mozna było tym ludziom opowiadac oteoriach zakrzywienia czasu czy przestrzeni. Albo i relatywnych światach. Ja uważam, że jak chce się wygrać z wrogiem to najlepiej walczyc jego własną bronią. Nie jest jednak miom zamiarem z nimi walczyć prędzej dowieść ,że Prawda i miłość zwycięża
Nie wiem czy jeseś w stanie się ze mną zgodzić, ale stawiam na pociechę i dla wspólnych dobrych kontaktów przysłowiowe winko :wink: |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Czw 13:21, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
wiwo napisał: | złapię koniecznie czarngo kota i go zjem o północy na zmentarzu . I Abi mi wybaczy. |
Wiwo, ja nie jem mięsa, bo "nie zabijaj" traktuję powaznie, a nie jak katolik co bezmyślnie klepie to dwa razy dziennie i ma w 4-ch literach..... przynajmniej nie śmierdzę padliną.....
***
"Człowiek i zwierzę są dla satanisty czymś boskim"
(Anton Szandor LaVey; BIBLIA SZATANA)
***
Wuj! naprawdę nie wiesz co ma JPII do wywalania ludzi na bruk?
I jedna rzecz, personalnie chyba nikogo nie obrażam? Przynajmniej nie za specjalnie.... a piszę sobie głównie w 'więzieniu' lub w 'kawiarni', bo nie chcę nikomu obrażać wiary..... i piszę o konkretach: kasie, władzy...... a możesz mi wierzyć, że aż mnie łapy świerzbią by np. wciąć się w wątek "co zostało z doktryny Chrystusa".
A bo kurka..... durnoty tam od tygodni wypisujecie....
Jak widzicie, ja staram się Waszej wiary nie obrażać..... ale Wiwo satanizm obraża..... co widać po powyższym cytacie.
Mam to gdzieś: prawdziwa cnota krytyki się nie boi! |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Czw 13:00, 01 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tak..... był se potop..... ludzie sobie pływali jak rybki, jeden z cegłówkami, drugi miał szynę kolejową, trzeci pływał w betoniarce - w końcu się spotkali i powstał:
Wodny Świat
Rozumu życzę! |
|
|
wiwo |
Wysłany: Śro 13:43, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A wolność i demokracja? Jeat taki kościół w tym kraju , który wybudwany został w jedną noc.Bo nic nie zatrzyma Górali. A tobie się nie chce? Mi też. |
|
|
levis |
Wysłany: Śro 12:52, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Nie chce mi sie awanturowac. Jesli ktos twierdzi, ze koscioly i seminaria w PRL budowano z pieniedzy budzetowych, a nie z datkow wiernych, to znaczy, ze jest obojetny na fakty. Niektorzy nie chca znac prawdy, bo musieliby zmienic swe poglady. Nie warto z nimi dyskutowac. |
|
|
wiwo |
Wysłany: Śro 7:14, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
A......a. Mam to gdzieś. Zróbmy awanturę. Bez Lewisa sie nie obędzie. Lewis do dzieła. Efektem będzie, to że złapię koniecznie czarngo kota i go zjem o północy na zmentarzu . I Abi mi wybaczy. |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Śro 1:19, 30 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Kurczę blade i ponure! To niby jest więzienie, ale czy musicie się gryźć?
Abi, twój wiersz pada już w drugim wersie, bo niby skąd pomysł, że papież kazał wywalać wiadomą kobietę z dziećmi na bruk? Jedyną zaletą tego wiersza jest dość, hmmm, niecodzienne skojarzenie rymowe w zwrotce ostatniej (niebie - zajebie) ...
Wiwo, ja nikogo ani nie trzymam ani nie przeganiam; może bywają tu i małpy, ale klatki nie ma. Jeśli zaś o abi chodzi, to na pyskowanie staram się zwracać jej uwagę jak i innym (zauważ, że przy tym, że w Więzieniu wolno wszystko, a w Kawiarni wolno wiele więcej, niż w regularnych działach), a lubię ją za szczerość, prostolinijność i wrażliwość na niesprawiedliwość. Co prawda jako zupełnie złą i absolutnie niedopuszczalną uważam jej metodę strzelania do wszystkiego, co jest jej zdaniem złe i niedopuszczalne, to jednak w wielu istotnych przypadkach mamy podobne kryteria oceny zła i niedopuszczalności. Tylko nie zawsze pod te kryteria załapują się te same osoby .
A jeśli mowa o tym, jaki system komu jest bliski, to domyślam się, że ten system, który jest bliski abi, nigdy nie istniał i istnieć nie będzie. To jest taki system dla świata z Tolkiena: z jednej strony złe Orki pod władzą Nazguli, które to towarzystwo można tylko pozabijać albo zostać przez nie zabitym, a z drugiej strony - szlachetni rycerze gotowi do poświęceń dla dobra innych. Którzy to rycerze co prawda czasami upadają, ale dokąd nie przejdą na stronę ciemności, to nie jest to wielki problem. A jak przejdą, to trzeba łeb uciąć i spokój.
Na świecie nie ma ani Orków, ani Nazguli, ani świetlanych rycerzy z Minas Tirith czy z Rivendell, abi. Natomiast na świecie jest Sauron: to żądza władzy. Pierścieniem jest zdobyta władza, władza która niszczy tego, kto ją posiadł. Niszczy tak samo komunistę jak i katolika. Dlatego nie wolno dopuszczać do tego, by ludzie mieli niekontrolowaną władzę. Nie trzeba i nie wolno ucinać głów; rozwiązywanie problemów w sposób ostateczny to dawanie sobie tej władzy Sauronowej, i obojętne, czy się jej użyje w dobrych czy w złych zamiarach, ostateczny cel będzie zawsze taki sam: wszechogarniająca katastrofa.
Nie kłóćcie się. To wcale nie jest zabawne. Ani do niczego nie prowadzi, poza czymś dokładnie przeciwnym do zamierzonego.
OK? , i idziemy spać, bo jutro mam jeszcze masę roboty do odwalenia. Byle do maja! |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 19:31, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
wiwo napisał: |
Przeczytaj więc proszę dwie pozycje( tak na początek)
"Archipelag Gułag" Sołżenicyna, i "Mój Wiek"- Aleksandra Wata
|
Znam to od 15 lat..... nie doceniasz mnie....
poza tym to gówniana literatura..... wolę Tuwima albo Baczyńskiego |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 19:20, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
levis napisał: | za czasow komuny, gdy zadne panstwowe pieniadze na Kosciol nie szly, |
Łżesz....!
Za "komuny" nastawiano tyle kościołów i plebanii co nigdy!
naprodukowano seminariów, zakonów...... KLECHÓW, ZAKONNIC..
Wszystko to za pieniądze z budżetu!
Co trzeci pieprzony klecha na Świecie to produkt PRL!
ŁŻESZ!!
Ale skurwysyństwo..... łgarstwa, kłamstwa..... byleby tylko dokopać PRL i wybielać cośtamów w kieckach!
****
Rzym. 3:7
7. Bo jeźli prawda Boża przez moje kłamstwo obfitowała ku chwale jego, czemuż jeszcze i ja bywam sądzony jako grzesznik? (BG) |
|
|
wiwo |
Wysłany: Wto 15:09, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
abangel666 napisał: |
Panie Wiwo..... być może łączy mnie z WZ to, że jesteśmy uczciwi![/color] |
Pozornie. Są w literaturze takie pozycje, kiedu autor ma coś do powiedzenia, ale tylko raz. Stanowi to kompedium wiedzy i myśli. Kiedy już takie coś wpadnie w twoje ręce to nie przejdź obojętnie.
Przeczytaj więc proszę dwie pozycje( tak na początek)
"Archipelag Gułag" Sołżenicyna, i "Mój Wiek"- Aleksandra Wata
Zobnaczysz wówczas, że istnieje zjawisko zniewolenia ludzkiego bytu i umysłu, przez system, który tak jest tobie bliski.
ak już przeczytasz , to być może zrozumiesz, że WZ utrzymuje Ciebie tutaj jak maskotkę, małpę w klatce. |
|
|
wiwo |
Wysłany: Wto 10:10, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Rozumiem intencje, bo zabierając glos też je mam. |
|
|
levis |
Wysłany: Wto 9:50, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ab, to znaczy w takim razie ze gdybys zyla za czasow komuny, gdy zadne panstwowe pieniadze na Kosciol nie szly, to nie mialabys zadnych zastrzezen? Wtedy Kosciol byl ok?
Wiwo, racja, taka dyskusja jest bez sensu. Wdalem sie w nia bo wspolczuje Abi nienawisci, jaka czuje, ale widze, ze to nic nie daje. |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 1:40, 29 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Panie Lewis; jak Kościół przestanie zyskiwać na moich podatkach......jak te czarne mendy-darmozjady przestaną wysysać moje pieniądze.... to i ja się odczepię!
Panie Wiwo..... być może łączy mnie z WZ to, że jesteśmy uczciwi! |
|
|
wiwo |
Wysłany: Pon 19:30, 28 Kwi 2008 Temat postu: |
|
levis napisał: | Jakiez to zalosne |
I jest żałosne. Jestem zdziwiony. Czemu Levis wdajesz się w tą dyskusję?
Od pewnego czasu wiedza i pióro Abi wydają mi się poniżej krytyki. Jedynym jej argumentem, jest wsparcie Wuja. Też nie wiem dlaczego ono jest. Kiedyś mogłem dopatrzyć się czegoś, teraz nie. |
|
|