Autor |
Wiadomość |
Rin |
Wysłany: Nie 21:41, 16 Wrz 2007 Temat postu: Re: Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków donosi |
|
Oless napisał: | Wystarczy spojrzeć na statystyki dotyczące więźniów, jeżeli X morderców twierdzi, że wierzy w Boga to jak to się ma do rzeczywistości? Ano nijak, mówić to można sobie wiele rzeczy. Prawdziwy chrześcijański teista nigdy nie zamordowałby nikogo (bo na serio wziąłby sobie do serca przykazanie o miłości bliźniego). |
Nie tylko chrześcijanie są teistami. |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Pią 22:49, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
9741 napisał: | Czyli że dominuje Ateizm zabobonny (oparty o mylenie nauki z filozofią) ? |
Ano dominuje...
9741 napisał: | U mnie opiera się o krytykę teologii. |
Czekam więc w Filozofii i w Apologii Teizmu. |
|
|
9741 |
Wysłany: Pią 22:42, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Czyli że dominuje Ateizm zabobonny (oparty o mylenie nauki z filozofią) ? Może, nie wnikam. U mnie opiera się o krytykę teologii. Więc lepiej jak będe pisał za siebie. |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Pią 22:36, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
wuj napisał: | Nie środowisko indoktrynuje, lecz pseudonaukowa literatura. | 9741 napisał: | Ale chodzi Ci o tę stricte naukową (że jest wątpliwej jakości metodologicznej) czy o rzeczywiście pseudonaukowe podręczniki szkolne i treści programowe w szkołach ? Albo wogóle coś szerzej można na ten temat ? |
Chodzi mi o "popularnonaukowe" publikacje mylące wyniki badań naukowych z filozoficzną interpretacją tych wyników. Ponieważ ani dzieci ani studentów nie uczy się dziś filozofii, społeczeństwo przyjmuje taki bełkot bez zastrzeżeń. A naukowcy bez zastrzeżeń go produkują (sami bowiem też nie odróżniają, bo są zazwyczaj technikami obróbki danych, a nie myślicielami). Stąd wszelkie "naukowe ateizmy" i inne podobne bzdury.*
Ateizm opierający się na zastrzeżeniach moralnych lub na krytyce logiki teizmu jest rzadkością. Jeśli te elementy nawet występują, to są one drugorzędne, wtórne.
*Rzecz jasna, w naukowych czasopismach i na konferencjach naukowych takie cudeńka raczej się nie pojawiają. A to właśnie dlatego, że nie ma sposobu, by stały się przedmiotem argumentacji na poziomie technicznym, obiektywnie weryfikowalnym. Publice (i własnemu światopoglądowi) sprzedaje się jednak ten chłam bez zastrzeżeń... |
|
|
9741 |
Wysłany: Czw 22:31, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Radosław napisał: | Cytat: | Tzn. tak, ale nie wynika taki stan z faktu ilościowego, lecz zarówno bezrefleksyjnośc jak i stan ilościowy wynikają ze sposóbu pozyskiwania członków organizacji | bezrefleksyjność na dużym poziomie zbiorowości pojawia sie zawsze i jest proporcjonalna do ilości. |
Hm, no właściwie tak, ale to nie zmienia faktu tylko uszczegóławia, że sposób pozyskiwania powoduje ILOŚCIOWĄ dominację, ergo to o czym napisałeś. |
|
|
Radosław |
Wysłany: Czw 22:26, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | Tzn. tak, ale nie wynika taki stan z faktu ilościowego, lecz zarówno bezrefleksyjnośc jak i stan ilościowy wynikają ze sposóbu pozyskiwania członków organizacji | bezrefleksyjność na dużym poziomie zbiorowości pojawia sie zawsze i jest proporcjonalna do ilości. |
|
|
9741 |
Wysłany: Czw 22:23, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
wujzboj napisał: | Nie środowisko indoktrynuje, lecz pseudonaukowa literatura. |
Ale chodzi Ci o tę stricte naukową (że jest wątpliwej jakości metodologicznej) czy o rzeczywiście pseudonaukowe podręczniki szkolne i treści programowe w szkołach ? Albo wogóle coś szerzej można na ten temat ?
9741 napisał: | Cytat: | w kwestii wyznania R-katolicyzmu. Na ogół jest to ta odmiana bezrefleksyjna, wynikajaca z procesu socjalizacji |
To jest standard dla każdego światopoglądu większościowego. |
Tzn. tak, ale nie wynika taki stan z faktu ilościowego, lecz zarówno bezrefleksyjnośc jak i stan ilościowy wynikają ze sposóbu pozyskiwania członków organizacji ;) |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Czw 21:47, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
9741 napisał: | [Mój ateizm] powstał w wyniku samowolnych kontemplacji zagadnień naukowo-filozoficznych WBREW otaczającej mnie indoktrynacji religijnej (rzymskokatolickiej). |
Mój też.
9741 napisał: | większość przytłaczająca Ateistów na których się natknąłem nie miała możliwości nawet być indoktrynowanych Ateizmem, gdyż nie było w ich środowisku po prostu Ateistów |
Nie środowisko indoktrynuje, lecz pseudonaukowa literatura.
9741 napisał: | w kwestii wyznania R-katolicyzmu. Na ogół jest to ta odmiana bezrefleksyjna, wynikajaca z procesu socjalizacji |
To jest standard dla każdego światopoglądu większościowego.
9741 napisał: | nie można uznać iż istnieje jakaś szczególna różnica zależności między Ateizmem a Teizmem w kwestii cech "pozytywnych" |
Zgadzam się. |
|
|
9741 |
Wysłany: Czw 10:29, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
wujzboj napisał: | Nawiasem mówiąc, "organiczny ateizm" jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji. Każdy światopogląd jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji. Aby zbadać relację pomiędzy pozytywnymi cechami charakteru człowieka a jego poglądami religijnymi, należałoby badania ograniczyć do tych ludzi, światopogląd których skutkiem indoktrynacji nie jest. Ale jak to zrobić? |
Ale pozowli Pan, że ja będę najlepiej w swojej własnej kwestii wiedział jak mój Ateizm powstał. A powstał w wyniku samowolnych kontemplacji zagadnień naukowo-filozoficznych WBREW otaczającej mnie indoktrynacji religijnej (rzymskokatolickiej).
Swojego czasu prowadziłem badania nad źródłami wiary rzymskokatolickiej i nad źródłami Ateizmu. Właściwie większość przytłaczająca Ateistów na których się natknąłem nie miała możliwości nawet być indoktrynowanych Ateizmem, gdyż nie było w ich środowisku po prostu Ateistów. Za to byli indoktrynowani Rzymskokatolicyzmem.
Zupełnie inaczej jest w kwestii wyznania R-katolicyzmu. Na ogół jest to ta odmiana bezrefleksyjna, wynikajaca z procesu socjalizacji (na ogół sprzężenia intelektualno-afektywne: kocham tatę, więc wszystko co mi mówi jest ważniejsze od mojej autonomii intelektualnej, dlatego wierzę w Kościół i Boga bo tego mnie nauczył tata).
Co do badań pomiędzy Ateizmem a cechami osobowosci... jak sam Pan spostrzegł, zależności są tak skomplikowane, że wg mnie nie można uznać iż istnieje jakaś szczególna różnica zależności między Ateizmem a Teizmem w kwestii cech "pozytywnych". Swoją drogą już na początku są problemy: cechy pozytywne bowiem mają być z punktu widzenia Ateizmu czy Teizmu (Katolicyzmu) ? A jeśli Ateizmu to które ? Ateista Ateiście nie równy pod tym względem. |
|
|
Oless |
Wysłany: Pon 1:29, 30 Lip 2007 Temat postu: |
|
Genkaku napisał: | Nie zauważyłem, aby na tej liście byłą podana teza, którą udowadniano przytaczanymi faktami, więc nie wiem o co się rozchodzi... |
W sumie racja, ale dobór faktów mocno sugeruje cele ich przytoczenia.
Zreszta owe fakty pochodzą (?) z tekstu Mariusza Agnosiewicza pod tytułem: "Ilu nas jest? Społeczeństwo ateistów będzie lepsze." ( http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4224 )
No ciężko uznać to tylko za prowokację, prawda?
Poprawia się troche w tekście, gdzie statystyki służą bardziej obalaniu "mitów na temat ateistów" niż udowadnianiu tytułowej tezy.
pzdr. |
|
|
Genkaku |
Wysłany: Nie 10:37, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
Nie zauważyłem, aby na tej liście byłą podana teza, którą udowadniano przytaczanymi faktami, więc nie wiem o co się rozchodzi...
Klapaucjusz napisał: | Ciekawa teza. Wątpię aby była prawdziwa, ale na tej podstawie można powiedzieć że właśnie się przyznałeś że jesteś zindoktrynowany. | Wuj użył takiego potężnego słowa "ZAZWYCZAJ". |
|
|
Klapaucjusz |
Wysłany: Nie 9:10, 29 Lip 2007 Temat postu: |
|
wujzboj napisał: |
Nawiasem mówiąc, "organiczny ateizm" jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji.
|
Co to jest "organiczny ateizm" ?
Gdzie się indoktrynuje "organicznych ateistów" ?
Czy w takim razie istnieją jacyś "nieorganiczni ateiści" i o czym to świadczy ?
wujzboj napisał: |
Każdy światopogląd jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji. |
Ciekawa teza. Wątpię aby była prawdziwa, ale na tej podstawie można powiedzieć że właśnie się przyznałeś że jesteś zindoktrynowany.
Pozdrawiam. |
|
|
Jan Lewandowski |
Wysłany: Sob 17:56, 28 Lip 2007 Temat postu: |
|
Cytat: | * Lista 50 krajów o największym odsetku agnostyków i ateistów w dużej mierze pokrywa się z listą krajów o najwyższym poziomie rozwoju. |
No to weźmy choćby jeden kontrprzykład: USA. Najbardziej rozwinięta na świecie gospodarka, największy dobrobyt a przy tym proporcje wierzących do niewierzących w dużej mierze wypadają na korzyść wierzących. I są to wierzący dużo bardziej świadomi swej wiary, niż u nas, gdzie w zasadzie społeczeństwo jest spoganizowane i nieświadome w zakresie swej religijności. Pomijam już to, że W USA jest chyba najwięcej kreacjonistów na świecie a darwinizm jest tam w zasadzie w fazie zmierzchu i zdycha, jeśli chodzi o recepcję społeczną.
Ateizm to wynalazek oświeceniowej Europy i dlatego tu się najlepiej hoduje. A że jest tu jednocześnie najwięcej krajów o wysokim wskaźniku dobrobytu i rozwoju, to przypadkowo "statystyka dowodzi", że ateizm koreluje z dobrobytem i rozwojem. Tylko, że w skali globalnej Europa to zadupie a wychodzące w tej chwili na prowadzenie rozwijające się gospodarki Chin i Indii, czy w ogóle azjatyckie tygrysy, jak mówi się o innych gospodarkach tamtego regionu, idealnie ukazują, że rozwój gospodarczy nie ma nic wspólnego z ateizmem. Indie są wysoce zabobonnym i zarazem zsakralizowanym społeczeństwem, natomiast ateizacja społeczeństwa chińskiego to nie efekt rozwijającej się tam gospodarki, ale komuny, która całe dekady wpędzała społeczeństwo tak samo w ateizm jak w nędzę. W Azji jest dużo więcej buddystów, hinduistów, czy muzułmanów, niż ateistów, którzy są tam egzotyką i marginesem.
Moim zdaniem prezentowanie takiej korelacji jako czegoś, co jest oparte na czymś rzeczywiście współzależnym, jest naciąganiem opartym na statystyce, która tylko przez przypadek dowodzi takiego związku.
W Polsce po 1989 roku zwiększył się dobrobyt i rozwój a ateizacja społeczeństwa nie, nawet jeśli religijność Polaków jest żałosna, infantylna i prymitywna, to nie jest to ateizm. |
|
|
Oless |
Wysłany: Sob 13:18, 28 Lip 2007 Temat postu: Re: Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków donosi |
|
Cytat: | * Lista 50 krajów o największym odsetku agnostyków i ateistów w dużej mierze pokrywa się z listą krajów o najwyższym poziomie rozwoju. |
Wydaje mi się, że nie ta kolejność. Kraje najlepiej rozwinięte to przeważnie kraje o największej wolności jednostki w wyrażaniu swojej światopoglądowości, co skutkuje w wyjściu ateistów na światło dzienne.
W krajach o religijności wrodzonej (wyuczonej) w statystykach osób wierzących tkwią osoby ze szczerą wiarą w Boga nie mające wiele wspólnego (spójrzmy na Polaków).
Wystarczy spojrzeć na statystyki dotyczące więźniów, jeżeli X morderców twierdzi, że wierzy w Boga to jak to się ma do rzeczywistości? Ano nijak, mówić to można sobie wiele rzeczy. Prawdziwy chrześcijański teista nigdy nie zamordowałby nikogo (bo na serio wziąłby sobie do serca przykazanie o miłości bliźniego).
Z innej mańki, wnioskami ze statystyk można manipulować, np. mogę twierdzić, że wzrost dobrobytu skutkuje wzrostem konformizmu w społeczeństwie, a chrześcijaństwo jest z natury nonkonformistyczne (więcej wymaga od życia niż daje). Stąd wzrost a-chrześcijaństwa tam, gdzie żyje się dostatniej. |
|
|
wujzboj |
Wysłany: Śro 23:14, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
Statystyka to trudna sztuka. Tyle rzeczy się ze sobą przeplata i na siebie wpływa, że przy odrobinie poczucia humoru można przy jej pomocy udowadniać teorie sprzeczne ze sobą.
Nawiasem mówiąc, "organiczny ateizm" jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji. Każdy światopogląd jest zazwyczaj skutkiem indoktrynacji. Aby zbadać relację pomiędzy pozytywnymi cechami charakteru człowieka a jego poglądami religijnymi, należałoby badania ograniczyć do tych ludzi, światopogląd których skutkiem indoktrynacji nie jest. Ale jak to zrobić? |
|
|
Bart |
Wysłany: Śro 12:03, 18 Lip 2007 Temat postu: Re: Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków donosi |
|
Z ciężkim sercem, ale muszę skrytykować.
Nie wstanę tak będę leżał napisał: | lista.racjonalista.pl/?s=ciekawe
Czy wiesz, że... ?
* Większość naukowców oraz ludzi dobrze wykształconych to ateiści i agnostycy. |
Wykształcenie samo w sobie nie znaczy wiele, vide profesor Giertych...
Cytat: | * Lista 50 krajów o największym odsetku agnostyków i ateistów w dużej mierze pokrywa się z listą krajów o najwyższym poziomie rozwoju.
* Wysoki poziom organicznego ateizmu (czyli ateizmu niebędącego skutkiem indoktrynacji państwowej - przyp.) jest silnie skorelowany z wysokim poziomem zdrowia społecznego (...)
|
Skutek czy przyczyna?
Cytat: | * Średni odsetek ateistów wśród więźniów w USA (0,2%) jest dużo mniejszy niż ich średni odsetek w całym społeczeństwie.
* Ateiści i agnostycy w USA rzadziej się rozwodzą niż chrześcijanie i ortodoksi. |
Bo jest ich mniej :] A nawet jeśli wyniki są procentowe, to weźmy pod uwagę, że ze względów praktycznych ateiści nierzadko ukrywają w badaniach swój światopogląd. |
|
|
Nie wstanę tak będę leżał |
Wysłany: Śro 11:42, 18 Lip 2007 Temat postu: Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków donosi |
|
lista.racjonalista.pl/?s=ciekawe
Czy wiesz, że... ?
* Większość naukowców oraz ludzi dobrze wykształconych to ateiści i agnostycy.
* Lista 50 krajów o największym odsetku agnostyków i ateistów w dużej mierze pokrywa się z listą krajów o najwyższym poziomie rozwoju.
* Średni odsetek ateistów wśród więźniów w USA (0,2%) jest dużo mniejszy niż ich średni odsetek w całym społeczeństwie.
* Ateiści i agnostycy w USA rzadziej się rozwodzą niż chrześcijanie i ortodoksi.
* Ateiści i agnostycy tworzą lepsze społeczeństwa, gdyż jak wykazały badania socjologiczne prof. P. Zuckermana: „Wysoki poziom organicznego ateizmu (czyli ateizmu niebędącego skutkiem indoktrynacji państwowej - przyp.) jest silnie skorelowany z wysokim poziomem zdrowia społecznego, w szczególności z niskim poziomem zabójstw, niskim wskaźnikiem ubóstwa, niskim wskaźnikiem śmiertelności niemowląt oraz niskim wskaźnikiem analfabetyzmu; z drugiej strony jest skorelowany z osiągnięciem wysokiego poziomu edukacji, dochodów per capita, równości płci. Większość narodów charakteryzujących się wysokim stopniem indywidualnego i społecznego bezpieczeństwa ma najwyższe wskaźniki organicznego ateizmu; i z drugiej strony, narody z niskim stopniem bezpieczeństwa indywidualnego i społecznego mają najniższe wskaźniki organicznego ateizmu” |
|
|