Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Czw 7:08, 21 Mar 2024    Temat postu:

https://teologia.deon.pl/propozycja-transteizmu-we-wspolczesnym-kontekscie-kulturowym/


W pewnych kręgach spór teizm kontra ateizm jest sporem bardzo żywym i absorbującym. Jego żywotność jest jednak iluzoryczna. W rzeczywistości w sporze tym od wieków przewijają się te same argumenty, zmodyfikowane jedynie nieznacznie poprzez kontekst danej epoki. Jak często bywa z ostrymi opozycjami, alternatywa teizm-ateizm wydaje się być po prostu źle postawiona. We współczesnej debacie filozoficznej i teologicznej powoli przebija się do głosu stwierdzenie bezsensowności sporu teizm-ateizm i jego nieprzystawalności do dzisiejszego myślenia o człowieku, świecie i Bogu. Dyskusja pomiędzy teizmem a ateizmem jest stara nie tylko w sensie metrykalnym, ale również w pejoratywnym tego słowa znaczeniu – zestarzała się. Obrona teizmu, mająca najczęściej motywację wprost religijną, wydaje się być skazana na porażkę. Alternatywą dla współczesnych społeczeństw nie jest jednak bynajmniej ateizm, który ostatecznie wiąże się z nihilizmem. Poszukiwania duchowe ludzkości bynajmniej się nie kończą, jednak nie mieszczą się już one w płytkim i chybionym dyskutowaniu o istnieniu bądź nieistnieniu Boga[4]. Kryzys metafizyki dotyka jak wiadomo także religii, jednak bynajmniej jej nie niszczy, a raczej w jakiś sposób oczyszcza. Filozofia religii, a z nią i teologia, może dać konkretny opis sytuacji religijnej w świecie, w którym opozycja teizm-ateizm ulega przedawnieniu. Zasadnym jest chyba mówienie o transteizmie, a więc takim myśleniu o ostatecznej rzeczywistości, które przekracza teizm, ale także ateizm. Transteizm nie ukrywa klęski teizmu i wraz z Nietzschem gotowy jest przyznać, że „Bóg umarł”[5]. Jednocześnie jednak transteizm nie rezygnuje z mówienia wraz z Paulem Tillichem o „Bogu ponad Bogiem”[6]. W kulturze współczesnej pozycja i postawa transteizmu powoli rozwija się, na razie będąc raczej w stanie początkowym. Niniejsze rozważania mają zatem charakter w dużej mierze nie tyle opisowy, co raczej prognostyczny. Najpierw warto przyjrzeć się sytuacji sporu teizm-ateizm i wykazać jego chybiony charakter. Następnie przedstawiony zostanie wstępny szkic stanowiska, lub raczej postawy transteizmu. Wreszcie w trzeciej części artykułu zostanie ukazane kulturowe znaczenie zjawiska zwanego tu transteizmem.
Semele
PostWysłany: Czw 6:07, 21 Mar 2024    Temat postu: Transteizm 2

https://innemysli.blog/2015/03/22/o-ateizmie-i-nie-tylko/



Ateiści w sensie właściwym to indywidua, które są nader często są mylone z antyteistami, a tymczasem są oni po prostu indyferentni wobec kwestii religii, która ich obchodzi tyle co nic. Dla świętego (nomen omen) spokoju ateiści potrafią uczestniczyć w rytuałach religijnych, ale stawiają je na równi z dowolnym innym rytuałem – korporacyjnym, partyjnym czy szkolnym. Podejrzewam, że spora część populacji Polski to tacy funkcjonalni ateiści.Chciałbym tu zaproponować jeszcze czwartą kategorię, która jest mi szczególnie bliska. W nawiązaniu do poprzednich trzech kategorii można ją nazwać niezbyt zręcznie transteistami. Transteista nie wikła się w spory teistów i antyteistów, uważając je za miałkie, ale też nie wykazuje obojętności wobec religii, która charakteryzuje ateistę. Interesuje go wiara, religia, a szczególnie doświadczenie religijne pojęte jako specyficzny stan umysłu. Uznaje realność tych zjawisk, ale tylko jako fenomenów ludzkiej psychiki. Wie, że teiści, antyteiści i ateiści żyją w swoich własnych światach mentalnych, bada je i usiłuje dowiedzieć się na podstawie tych badań czegoś o naturze człowieka.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group