Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Czw 6:01, 28 Gru 2023    Temat postu:

Opis książki : Dyktatorzy emocjonalni. Jak radzić sobie z ludźmi, którzy chcą kontrolować nasze życie

Toksykologia emocjonalna
Czy ktoś próbuje mówić Ci, jak masz żyć?
Czy któraś z bliskich Ci osób "wie lepiej", co dla Ciebie dobre?
Czy masz obok siebie kogoś, kto mówi Ci, co robić i jak myśleć?
Bezkrwawe obalanie tyranii

Z pewnością znasz takich ludzi ? silna osobowość, ugruntowane poglądy na świat. Wydaje im się, że pozjadali wszystkie rozumy. Zapominają, że kto się wymądrza, ten się wygłupia. Mają doskonałą receptę na życie, w tym również na... Twoje życie. Mówią Ci, kim jesteś i co myślisz. Potrafią dokładnie wytknąć Ci Twoje błędy i wskazać jedyną słuszną drogę, którą należy podążać. A jeśli nie chcesz stosować się do ich poleceń, obrażają się lub wpadają w furię.

Trudno żyć z takimi ludźmi. Jeszcze gorzej, gdy odkryje się, że my sami przejawiamy tego typu destruktywne tendencje. Kluczem do rozwiązania problemu jest zrozumienie. Dowiedz się zatem, dlaczego niektórzy ludzie odczuwają silną potrzebę, by rządzić życiem swoich bliskich. Zrozum, co nimi kieruje, i naucz się przełamywać ich toksyczne nawyki. Ta książka oferuje Ci niezbędną w tej walce siłę, mądrość i wsparcie w najtrudniejszych momentach.

Radzenie sobie z pogróżkami i przejawami agresji werbalnej oraz fizycznej.
Rozpracowanie osobowości kontrolera i kierujących nim pobudek.
Metody pokonywania chorobliwego nawyku manipulowania innymi.
Odbudowywanie więzi zniszczonych próbami kontrolowania innych.
Semele
PostWysłany: Czw 5:58, 28 Gru 2023    Temat postu:

Semele
PostWysłany: Nie 22:35, 24 Gru 2023    Temat postu:

Czesto nie zdajemy sobie sprawy jak bardzo słowa mogą ranić.

Chyba sięgnę po te książkę niebawem.

https://allegro.pl/oferta/toksyczne-slowa-evans-patricia-ksiazka-czarna-owca-13988142622


Książka, dzięki której świat usłyszał o słownej agresji. Trzecie rozszerzone wydanie bestsellerowego poradnika Patricii Evans odpowiada między innymi na pytania, dlaczego zjawisko to tak bardzo się nasiliło w ostatnich latach i jak można mu zapobiegać. Pomaga rozpoznać przejawy napastliwych zachowań, uczy bezpiecznego i skutecznego reagowania na słowną agresję, a przede wszystkim tego, jak żyć lepiej i szczęśliwiej. W dwóch całkiem nowych rozdziałach Evans opisuje czynniki zewnętrzne sprzyjające nasilaniu się werbalnych ataków i podpowiada, jak zmniejszać ich negatywne oddziaływanie na związek dwojga ludzi. Przedstawia także różne poziomy słownej agresji. Przytaczając przykłady zaczerpnięte z setek autentycznych doświadczeń zwykłych ludzi, autorka podsuwa strategie, scenariusze oraz praktyczne plany działania, które pomagają ofiarom przemocy zmierzyć się ze słowną agresją oraz jej sprawcą. Nowe wydanie Toksycznych słów krok po kroku przybliża czytelnikowi sposoby rozpoznawania przejawów napastliwych zachowań i radzenia sobie z nimi. Słowna agresja powoduje cierpienie emocjonalne i psychiczne. To kłamstwo powtarzane Tobie albo o Tobie. Zasadniczo słowny agresor definiuje drugą osobę, mówiąc jej, kim ona jest, co myśli, co nią kieruje i tak dalej. Niezależnie czy jesteś ofiarą słownej agresji, czy też jej sprawcą, najlepszym sposobem, aby poradzić sobie z tym problemem, jest dowiedzieć się jak najwięcej o funkcjonowaniu związków opartych na przemocy. Zwykle jeden z partnerów oskarża, obwinia albo znieważa drugiego, ten zaś usiłuje się bronić i tłumaczyć. (...) Jeśli podejrzewasz, że w twoim związku występuje słowna agresja, mam nadzieję, że przeczytasz moje książki. Każda z nich odmalowuje jakiś aspekt tego zjawiska, w sumie dając pełen jego obraz.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 19:23, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 19:20, 24 Gru 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Najlepszym sposobem na rozwiązanie pojawiających się problemów, jest rzeczowa, uczciwa i najlepiej spokojna rozmowa ... Złość i frustracja to najgorsi doradcy, a zamiast konfrontacji lepiej przedyskutować dręczące nas tematy przy filiżance gorącej kawy lub herbaty. Ważne aby pamiętać, że problemy same się nie rozwiążą i ucieczka od rozmowy o nich tylko spiętrzy gniew, żeby w przyszłości wybuchnąć ze zdwojoną siłą.

Próbowałem tego. Nawet herbatę zrobiłem i kanapki.
Nie zadziałało.


Bywa, że nic nie pomaga. Wyzwiska i obrażanie chyba tym bardziej.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 19:18, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 19:05, 24 Gru 2023    Temat postu:

Jak wyzywają i obrażają to niedobrze. Po tym zawsze pozostaje rana. Dużo ran spowoduje poczucie krzywdy i miłość słabnie. Nikt nie chce cierpieć.
Sprzeczki też można prowadzić aby nie ranić drugiej osoby.

Findacja mama i tata.
Cytat

Najlepszym sposobem na rozwiązanie pojawiających się problemów, jest rzeczowa, uczciwa i najlepiej spokojna rozmowa. Czasem o to trudno zwłaszcza, że w kłótni pojawiają się duże emocje. Dlatego od początku związku, nawet przy niewielkiej różnicy zdań, warto zadbać o obniżenie temperatury sporu i uspokoić trochę emocje. Złość i frustracja to najgorsi doradcy, a zamiast konfrontacji lepiej przedyskutować dręczące nas tematy przy filiżance gorącej kawy lub herbaty. Ważne aby pamiętać, że problemy same się nie rozwiążą i ucieczka od rozmowy o nich tylko spiętrzy gniew, żeby w przyszłości wybuchnąć ze zdwojoną siłą. Zdecydowanie bezpieczniej detonować małe ładunki wybuchowe niż zafundować sobie gwałtowną detonację TNT.

Niezależnie do emocji i wagi problemu jest kilka żelaznych zasad w kłótni, i to nie tylko w kłótni, małżeńskiej, ale w kłótni generalnie. Warto o tych zasadach pamiętać, aby uniknąć eskalacji konfliktu – przecież w przypadku małżonka mówimy o jednej z najważniejszych osób w naszym życiu. Celem powinno być jak najszybsze rozwiązanie problemu.

Nigdy, nawet w ogromnych emocjach, nie wolno obrażać, poniżać i ośmieszać partnera. Przecież nie pobraliście się po to, żeby się ranić. Rozmowa musi opierać się na szacunku i partnerskim podejściu. „Odgrzewane kotlety” nie pomagają w merytorycznej rozmowie. Wypominanie rzeczy z przeszłości, zwłaszcza jeżeli zostały przez was uznane za zamknięte jest małostkowe. Nie należy generalizować. Używanie stwierdzeń „ty zawsze”, „ty nigdy”, czy „wszyscy inni” itp. jest charakterystyczne dla nastolatków, a nie dorosłych ludzi, którzy zdecydowali się być ze sobą na dobre i złe. W małżeństwie duma często przeszkadza. Przyznanie się do błędu, czy słowo „przepraszam” mogą pomóc w rozwiązaniu
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 17:32, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 14:06, 24 Gru 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
Wnioskuję, że Ty jej bardzo potrzebowaleś. Nadal chyba jej potrzebujesz. Nie potrafisz się wyzwolić.

Potrzebowałem być jej potrzebny. Między innymi. Tego nigdy jednak nie dostałem.

Teraz wiem dlaczego:

"udany seks wiąże ludzi, daje im dobrą energię i motywuje ich, by dbali też o inne obszary wzajemnych relacji"


Ale tam jest jeszcze inny tekst.

Cytat:
Dla wielu seks jest erzacem bliskości, ale tak naprawdę w ich związkach jej nie ma. I odwrotnie: ludzie mogą być ze sobą bardzo blisko i nie uprawiać seksu.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 13:35, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 13:13, 24 Gru 2023    Temat postu:

Wnioskuję, że Ty jej bardzo potrzebowaleś. Nadal chyba jej potrzebujesz. Nie potrafisz się wyzwolić.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 13:06, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 13:01, 24 Gru 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Semele napisał:
MaluśnaOwieczka napisał:
Cytat:
Przeglądając literaturę fachową i popularne poradniki, zorientowałam się, że nikt nie spojrzał na ten temat z perspektywy uważności i współczucia, a jestem przekonana, że to główny budulec każdej, również intymnej relacji.


Kiedy ja swojej powiedziałem, że kocham przez współczucie, ta odparła, że nie wiem co to miłość...


A dlaczego kochałeś przez współczucie? :think: :shock:

Myślę że to jest dobre w miłości. Jednak częściej przez współczucie kochają kobiety.

A ja nie wiem dlaczego. Po prostu taki jestem. Muszę się czuć potrzebny. Jeśli się nie czuję potrzebny, to nie kocham. Współczucie powoduje, że czuję się potrzebny.


Jeśli nie czujesz się potrzebny a może tak jest, to przestań kochać. Może najlepiej przestać wtedy mieć emocjonalny stosunek do tej osoby. Nad tym pracować. Na pewno wielu ludzi czeka na współczucie. Czekają też zwierzęta.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 12:35, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 12:25, 24 Gru 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Cytat:
Przeglądając literaturę fachową i popularne poradniki, zorientowałam się, że nikt nie spojrzał na ten temat z perspektywy uważności i współczucia, a jestem przekonana, że to główny budulec każdej, również intymnej relacji.


Kiedy ja swojej powiedziałem, że kocham przez współczucie, ta odparła, że nie wiem co to miłość...


A dlaczego kochałeś przez współczucie? :think: :shock:

Myślę że to jest dobre w miłości. Jednak częściej przez współczucie kochają kobiety.
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Nie 12:03, 24 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Nie 7:01, 24 Gru 2023    Temat postu:

Jest pani trenerką uważności i współczucia, ale napisała pani książkę o miłości i związkach intymnych. Skąd ten temat?

– Interesował mnie osobiście, bo nie ukrywam, że miałam różne związki i mimo całej mojej psychologicznej wiedzy nie zawsze mi się one udawały, a każda porażka rodziła pytania, co robię nie tak i o co właściwie w tej miłości chodzi. Przeglądając literaturę fachową i popularne poradniki, zorientowałam się, że nikt nie spojrzał na ten temat z perspektywy uważności i współczucia, a jestem przekonana, że to główny budulec każdej, również intymnej relacji. Trzecim powodem była natomiast motywacja mojej ukochanej i to właśnie ona najbardziej pchnęła mnie do działania. Jakie były jej intencje, mogę się tylko domyślać. Zapewne chodziło o to, żebym sama mogła przyjrzeć się temu, jakie mam skojarzenia i doświadczenia związane z miłością. Co właściwie o niej wiem i czego nie wiem?

– Dlaczego miłość jest tak trudna, że wolimy „uczyć się” jej z książek niż z życia?
Semele
PostWysłany: Nie 6:53, 24 Gru 2023    Temat postu:

Przeczytałem w swoim dość długim życiu sporo książek o miłości - niewiele jednak pisanych z miłości. Książka dr Julii E. Wahl jest napisana z miłości. I z delikatnością. To rzecz subtelna i mądra. Moja duchowa przewodniczka Simone Weil napisała kiedyś, że "miłość nie jest pocieszeniem, jest światłością". Autorka cytuje tę myśl w swojej pracy. I ta krótka fraza oddaje jej istotę: ta książka nie jest pocieszeniem, ona rozświetla drogę tym, którzy kochają, którzy są kochani, wreszcie tym, którzy nie czują się kochani lub tkwią w przekonaniu, że nie kochają. Część o seksie zaś jest właściwie poematem. Poezją stosowaną. Od kiedy pamiętam, nurtowało mnie, dlaczego o tej najpiękniejszej sferze życia człowieka opowiada się najbardziej niegodziwe dowcipy i dlaczego to od niej tworzy się przekleństwa. Książkę Julii E. Wahl można przeczytać - tyle że gdy się już ją przeczyta, to trzeba zastosować zawarte w niej prawdy, nie ma innego wyjścia.

Bogdan Białek, dziennikarz, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego

https://sensus.pl/ksiazki/kochac-sie-madrze-jak-uwaznosc-i-wspolczucie-moga-wspierac-relacje-intymne-julia-e-wahl,kosima.htm

W swojej książce dr Julia E. Wahl przygląda się miłości z różnych perspektyw. Na pierwszy plan wysuwa się ta, która jest skoncentrowana na współczuciu. Myślę, że każdy z nas zadaje sobie takie kluczowe pytania. Czym jest dla nas miłość? Jakie ma dla nas znaczenie? Jak jej doświadczamy, a jak chcielibyśmy doświadczać? Czy jedna osoba jest w stanie zaspokoić wszystkie nasze potrzeby? Jakie są formy i przejawy miłości? Jak poprawić nasze relacje? Jakie rytuały służą pogłębieniu więzi? To, jak autorka przedstawia temat, jest bliskie mojej życiowej filozofii i moim wartościom; chociażby fakt, że żyjemy we wzajemnych zależnościach i na każdą relację składają się te wcześniejsze. Jednakże przeszłość nie determinuje naszego życia w całości, mimo to warto zbadać, jaki ma na nas wpływ. Autorka prowokuje nas do powyższych dociekań.

Joanna Zapała, psychoterapeutka z Centrum Psychoterapii Integralnej, wykładowczyni akademicka
Semele
PostWysłany: Sob 1:00, 23 Gru 2023    Temat postu:

MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Pią 21:40, 22 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Pią 15:33, 22 Gru 2023    Temat postu:

Ludziom nie zawsze chodzi o seks. Chodzą też do łóżka, by być blisko.

Dla wielu seks jest erzacem bliskości, ale tak naprawdę w ich związkach jej nie ma. I odwrotnie: ludzie mogą być ze sobą bardzo blisko i nie uprawiać seksu. Mogą też iść do łóżka, żeby się odstresować albo z rozpaczy, albo „bo tak trzeba”, z zemsty lub żeby wzmocnić poczucie własnej wartości. Jest mnóstwo nieseksualnych powodów uprawiania seksu i nie służy mu to dobrze. Seks silnie wiąże ludzi, ale nie na długo, jeśli nic innego ich nie łączy. Dotyczy to zwłaszcza mężczyzn, ze względu na ich inną konstrukcję potrzeby seksualnej.

W jakim sensie ta potrzeba u mężczyzn jest inna?

Potrzeba seksualna zawiera „dwa w jednym”: potrzebę więzi i potrzebę rozładowania napięcia seksualnego. Dojrzałość seksualna polega na tym, że te dwa wymiary się integrują. Kobiety mają je zintegrowane od początku. Natomiast u mężczyzn początkowo funkcjonują one osobno. Dopiero pod koniec okresu dojrzewania powoli zaczynają się integrować, ale nie całkowicie.



Reszta w arykule " Charaktery"
Semele
PostWysłany: Pią 15:22, 22 Gru 2023    Temat postu:

https://charaktery.eu/artykul/seks-nie-wisi-w-powietrzu-1


O seksie w związku mówi Wiesław Sokoluk, pedagog i seksuolog. Przez wiele lat prowadził terapię czynnościowych zaburzeń seksualnych oraz terapię par. Specjalizuje się w seksuologii rozwojowej. Zajmował się problemem edukacji seksualnej i profilaktyką HIV/AIDS. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Razem z Ewą Klepacką napisał książkę „Seks czegoś smutny antyporadnik dla tych, którzy grają o miłość".

Dorota Krzemionka: – Czy udany seks może być probierzem dobrego związku?

Wiesław Sokoluk: – To złudzenie, któremu często ulegają młodzi ludzie. Bywa, że podejmują oni aktywność seksualną przed ślubem, traktując ją jako test, czy będą dobrym małżeństwem. Mogą być dla siebie szalenie atrakcyjni jako kochankowie, ale ich związek niekoniecznie musi okazać się równie świetny.

Czyli jeśli seks jest od początku udany, to może stanowić dobry punkt wyjścia dla stworzenia trwałego związku?

Tak może być. Seks spełnia dwie funkcje: prokreacyjną i więziotwórczą. U człowieka one się rozdzieliły. Szczególnie na początku związku udany seks wiąże ludzi, daje im dobrą energię i motywuje ich, by dbali też o inne obszary wzajemnych relacji.
Semele
PostWysłany: Pią 11:49, 22 Gru 2023    Temat postu:

Jestem ciekawa. Co ma wyrażać ten obraz?
MaluśnaOwieczka
PostWysłany: Pią 10:59, 22 Gru 2023    Temat postu:

...
Semele
PostWysłany: Pią 4:00, 22 Gru 2023    Temat postu:

Jakaś teza?
Czemu służą te cytaty?

https://portal.abczdrowie.pl/problemy-z-seksem-czym-sa

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group