Autor Wiadomość
Semele
PostWysłany: Wto 4:58, 30 Maj 2023    Temat postu:

Sprowadzając rzecz do sedna, układ nerwowy umożliwia organizmowi skuteczną reali­zację czterech P: pożywiania się, przemieszczania, pokonywania przeciwników oraz prokreacji. Zasadniczym zadaniem, jakie pełnią na co dzień układy nerwowe jest kierowanie części ciała tam, gdzie powinny się one znaleźć, aby organizm mógł przetrwać […] Udos­konalenia w zakresie kontroli sensomotorycznej przynoszą korzyść ewolucyjną: bardziej wyrafinowany sposób reprezentowania jest korzystny o tyle, o ile jest włączony w sposób życia organizmu i zwiększa szanse organizmu na przetrwanie [podkreślenie Churchland]. Prawda, czymkolwiek by ona nie była, jest najmniej ważna .[vii]

Churchland, jak sądzę, ma tu na myśli to, że ewolucja jest bezpośrednio zainteresowana (by się tak wyrazić) wyłącznie adaptacyjnym zacho­waniem (w szerokim sensie, obejmującym funkcjonowanie fizyczne), anie prawdziwymi przekonaniami. Naturalnej selekcji nie interesuje to, jakie są wasze przekonania, interesuje ją wyłącznie to, jak się zachowujecie. Selekcjonuje ona ze względu na określone rodzaje zachowania: te, które zwiększają przystosowanie. Owo przystosowanie jest bowiem miarą szans na to, że geny danego osobnika będą szeroko reprezentowane w następnych pokoleniach. Nie selekcjonuje natomiast za względu na przekonania, chyba że są one odpowiednio powiązane z zachowaniem. To jednak oznacza, że fakt, iż rozwinęliśmy się na drodze ewolucji, gwarantuje co najwyżej, że zachowujemy się na określone sposoby – sposoby, które przyczyniają się do naszego (naszych przodków?) przetrwania i rozmnażania się w oto­czeniu, w którym się rozwinęliśmy. Być może twierdzenie Churchland moż­na zrozumieć jako sugestię, że obiektywne prawdopodobieństwo[viii] tego, iż nasze władze są rzetelne, zakładając naturalizm i to, że zostaliśmy po­składani w całość przez procesy, na które zwraca naszą uwagę współczesna teoria ewolucji, jest niskie. Oczywiście, nie wspomina ona wprost o natura­lizmie, trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że go zakłada. Gdyby bowiem prawdziwy był teizm, Bóg mógłby kierować i dyrygować zmianami w taki sposób, aby wytworzyć, w dłuższej perspektywie, istoty stworzone na jego obraz i wobec tego zdolne do posiadania wiedzy; wówczas jednak prawda nie byłaby najmniej ważna.
Semele
PostWysłany: Wto 4:17, 30 Maj 2023    Temat postu:

https://www.filozofiaprzyrody.pl/alvin-plantinga-ewolucyjny-argument-przeciwko-naturalizmowi/


To tyle tytułem wprowadzenia. Przechodząc do szczegółów: EAPN wy­chodzi od określonych wątpliwości dotyczących rzetelności naszych władz poznawczych. Ogólnie mówiąc, władza poznawcza – pamięć, per­cepcja, rozum – jest rzetelna, jeśli ogromna część dostarczanych przez nią danych jest prawdziwa[iii]. Wątpliwości te są związane z genezą naszych władz poznawczych. Zgodnie ze współczesną teorią ewolucyjną my, istoty ludzkie, podobnie jak inne formy życia, rozwinęliśmy się z pierwotnej jednokomórkowej formy życia poprzez takie mechanizmy jak selekcja natu­ralna i zmiany genetyczne, operujące na różnicach genetycznych; najpopu­larniejsza jest przypadkowa mutacja genetyczna. Selekcja naturalna odrzuca większość z tych mutacji (okazują się one szkodliwe dla organizmów, w któ­rych występują), jednak niektóre z pozostałych okazują się mieć wartość adaptacyjną i zwiększać przystosowanie: rozprzestrzeniają się one w obrębie populacji i w ten sposób trwają. Zgodnie z tą koncepcją, cała różnorodność współczesnego życia organicznego powstała dzięki takim mechanizmom lub mechanizmom bardzo do nich podobnym; poprzez te same mechanizmy po­wstały również nasze władze poznawcze.
Semele
PostWysłany: Wto 0:23, 30 Maj 2023    Temat postu:

https://przystaneknauka.us.edu.pl/artykul/co-napedzalo-rozwoj-spoleczenstw
Semele
PostWysłany: Wto 0:10, 30 Maj 2023    Temat postu:

Ok. Rozumiem Twoj tok myślenia. Może byc to także spowodowane tym, że w przypadku społeczności ludzkiej pojawia się ewolucja ale nie biologiczna.
Michał Dyszyński
PostWysłany: Pon 22:34, 29 Maj 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Niestety artykuł nie wniesie nic nowego w rozważania rozsądnego ateisty. Możliwość, że władze poznawcze są ograniczone jest takim samym argumentem przeciw ateizmowi, jak i teizmowi.

Akurat tej symetrii to nie ma. Teista twierdzi, że ludzki umysł jest skonstruowany CELOWO, a celem dla umysłu jest poszukiwanie prawdy ogólniej już rozumianej (nie tylko prostych strategii do przeżycia i przekazania genów).
Właściwie to można by w tym kontekście uznać, iż powstanie w ludzkich umysłach takich dziedzin jak filozofia, abstrakcyjna matematyka, sztuka jest swego rodzaju dowodem na to, że nasz umysł oderwał się od tego pierwotnego celu związanego z przetrwaniem, czyli jest to pośrednio argument za istnieniem Boga - stwórcy ludzkiego umysłu.
Semele
PostWysłany: Pon 18:16, 29 Maj 2023    Temat postu:

Niestety artykuł nie wniesie nic nowego w rozważania rozsądnego ateisty. Możliwość, że władze poznawcze są ograniczone jest takim samym argumentem przeciw ateizmowi, jak i teizmowi. Pewnym wyjściem z sytuacji jest poleganie na przewidywalnych wynikach eksperymentów, które jednak każą sądzić, że nasze rozważania teoretyczne się sprawdzają. W tym kontekście dziwny jest akapit na temat statusu przekonać teoretycznych, który — jeśli dobrze rozumiem — sugeruje, że mogłyby istnieć inne teorie o takich samych przewidywaniach empirycznych, jak nasze aktualne teorie. Jednak przecież te empiryczne przewidywania są właśnie ścisłą konsekwencją aktualnych teorii i wątpliwe wydaje się, by mogły istnieć alternatywne teorie dające takie same przewidywania (na jakiej podstawie mielibyśmy sądzić, ze jest to możliwe?).
Semele
PostWysłany: Pon 18:07, 29 Maj 2023    Temat postu: argument Plantingi

https://filozofuj.eu/czy-ateizm-jest-irracjonalny/

Według Plantingi, właśnie w takim położeniu znajduje się ktoś, kto przyjmuje ateizm. Zgodnie ze standardową wersją teorii ewolucji podstawową funkcją naszych władz poznawczych jest umożliwienie nam przetrwania i rozmnażania. To właśnie tego rodzaju funkcje faworyzuje dobór naturalny. Nie ma powodu, aby sądzić, że nasze władze poznawcze posiadają jakąkolwiek inną funkcję poza służeniem tym ogólnym celom. Tymczasem zdolność odkrywania prawdy o świecie – jak argumentuje Plantinga – nie ma większego znaczenia z punktu widzenia przetrwania i rozmnażania. Na przykład mężczyzna, który pragnie śmierci i sądzi, że najlepszym sposobem jej osiągnięcia jest unikanie tygrysów, niedźwiedzi itp., a także jak najczęstsze współżycie z różnymi kobietami, pod względem przetrwania i rozmnażania poradzi sobie nie gorzej niż mężczyzna o bardziej normalnych pragnieniach i przekonaniach. Co więcej, istnieje znacznie więcej sposobów, w jakie nasze przekonania mogą się okazać użyteczne acz fałszywe, niż sposobów, w jakie mogą się one okazać prawdziwe. Dlatego Plantinga dochodzi do wniosku, że w świetle teorii ewolucji i założenia o nieistnieniu Boga lub innej istoty nadprzyrodzonej, która zapewniłaby, iż wynikiem ewolucji będą władze poznawcze godne zaufania i zdolne do odkrywania prawdy,

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group