Autor |
Wiadomość |
Semele |
Wysłany: Wto 16:34, 27 Cze 2023 Temat postu: |
|
https://www.vogue.pl/a/digitalsyndication-anty-ghosting-czyli-odpowiedz-na-randkowe-manipulacje
Miło jest mieć świadomość, że można uzyskać poczucie domknięcia, ściągając ghosterom maski – mówi Polly, asystentka produkcji z Glasgow, która publicznie skrytykowała faceta z Hinge’a po tym, jak zastosował wobec niej ghosting, gdy wyznała mu swoje uczucia. – Sprowokowana przez nas odpowiedź nie tylko jest uzasadnieniem dla bólu i złości, które czuliśmy w czasie, gdy ta osoba się nie odzywała, lecz także okazją, by naprawdę dać sobie spokój, zarówno z tymi uczuciami, jak i z tym człowiekiem. Myślę, że wszyscy powinni wywoływać ghosterów do odpowiedzi.
– Używamy terminu „ghosting” jako wymówki dla niewłaściwego zachowania – tłumaczy trenerka relacji Hayley Bystram. – W randkowaniu powinno się albo robić postęp, albo je kończyć. Pozwalając komuś na zakończenie relacji, powodujemy mniej cierpienia. Bardzo trudno jest naprawdę zrozumieć, jaki druga osoba miała powód, by się z niej wycofać, więc zamiast bawić się w zgadywanki, lepiej jest postawić sprawę jasno, prosząc ją, by wzięła odpowiedzialność za swoje czyny.
Natalie, dyrektorka sprzedaży z Leeds, doświadczyła ghostingu ze strony faceta, z którym spotykała się przez sześć miesięcy. – Gdy się to stało, przeżywałam wszelkie możliwe emocje – mówi. – Z czasem została tylko złość. Wtedy spytałam go, co się dzieje, a on natychmiast odpowiedział. Myślę, że jeśli się z kimś spotkałaś, choćby tylko raz, jesteś mu winna wyjaśnienie.
Oczywiście odpowiedzi, które uzyskamy, nie zawsze będą dla nas łatwe. – Cieszyłam się, że zawalczyłam o siebie, ale nie wydaje mi się, bym potem czuła się lepiej – mówi Lilian, która doprowadziła do konfrontacji z kimś, kto wystawił ją na randce, którą potwierdzili zaledwie pół godziny wcześniej. – Umocniło mnie to tylko w przekonaniu, że nie byłam dla niego ważna i że w ogóle nie szanował mojego czasu. Okazało się, że miał w pracy zbiórkę charytatywną, z której mógł do mnie w każdej chwili napisać, podczas gdy ja siedziałam, zawstydzona, przez ponad godzinę.
Jak napisać wiadomość
Tamtego wiosennego wieczoru, wracając z pubu, przygotowywałam w notatkach telefonu roboczą wersję wiadomości. Czułam frustrację. Po pierwsze dlatego, że powróciło wrażenie braku szacunku, z którym już zaczęłam sobie radzić. Po drugie plan napisania wiadomości burzył wizerunek wyluzowanej, obytej w świecie osoby, na który tak ciężko pracowałam. Najtrudniejsze było jednak uznanie braku równowagi uczuć, a przynajmniej standardów. Musiałam to w pełni zaakceptować.
Trochę ponad godzinę później wyświetliła się wiadomość, na którą tak długo czekałam. Przygotowywałam się na odruch niechęci albo wybuch złości. Zamiast tego poczułam ulgę, jakbym bąbel po ugryzieniu komara posmarowała grubą warstwą kremu. Wiadomość ta była potwierdzeniem tego, co podejrzewałam. To nie był zły facet, ale ja nie byłam dla niego ważna. Różnica była taka, że teraz to wiedziałam. |
|
|
Semele |
Wysłany: Śro 9:25, 07 Cze 2023 Temat postu: |
|
Domknięcie poznawcze. |
|
|
Semele |
Wysłany: Wto 16:49, 16 Maj 2023 Temat postu: |
|
https://www.antyradio.pl/News/czym-jest-ghosting-oto-oznaki-ze-jestes-jego-ofiara
Spotykacie się z kimś, spędzacie razem czas, jest wszystko ok, po czym nagle ta druga osoba przestaje się odzywać. Nie odpisuje na wiadomości, nie odbiera telefonu, chociaż wiadomo, że nie została porwana przez kosmitów. Wtedy właśnie mamy do czynienia z ghostingiem - niestety tego typu zachowanie jest coraz częściej spotykane.
Określenie ''ghosting" wzięło się od słowa "ghost", czyli duch. Słowo to dotyczy sytuacji, gdy nagle partner urywa kontakt bez podania przyczyny. Zazwyczaj w takiej sytuacji zaczynamy obwiniać siebie za to, że partner nagle przepadł. Myślimy, że to w nas jest jakiś problem czy coś zrobiliśmy nie tak, przez co zniechęciliśmy do siebie partnera.
Jest to złe myślenie, które doprowadza do kompleksów. Tymczasem to partner zachował się perfidnie - przepada bez słowa wyjaśnienia, bo tak jest łatwiej. Zazwyczaj ludzie decydują się na ghosting, gdy brak im odwagi, by prosto w oczy powiedzieć, że nie chce utrzymywać z kimś kontaktu.
Jak podaje zwierciadło.pl, jeden z portali randkowych przeprowadził badania, z których wynikało, że 80 procent badanych dopuściło się ghostingu. Co ciekawe, 2 lata wcześniej 60 procent deklarowało, że rzeczywiście urwało z kimś kontakt bez podania przyczyny. To tylko pokazuje, że zjawisko ghostingu przybiera na sile - szczególnie teraz, gdy większość poznaje się w sieci, nie ma wspólnych znajomych, podaje tylko cząstkowe informacje, przez co i uciec jest też łatwiej. |
|
|
Semele |
Wysłany: Pon 2:22, 08 Maj 2023 Temat postu: |
|
Jak dobrze zakończyć związek i czy jest to możliwe.
Porady psychologów:
https://osrodekwiosenna.pl/koniec-zwiazku-jak-rozstac-sie-w-zgodzie/
Komunikacja w związku – pomoże w budowaniu i w rozstaniu
Rozmowa jest najważniejszym fundamentem każdej relacji, dlatego jeszcze w trakcie trwania związku postaraj się otwarcie komunikować, co ci się nie podoba i chcesz zmienić. Dzięki temu zaczniesz pokazywać drugiej osobie, że nie wszystko układa się dobrze, więc będziecie mogli spróbować naprawić pewne rzeczy. Jeśli rozstanie i tak będzie nieuniknione, to przynajmniej będziesz mieć słuszne wrażenie, że została podjęta próba ratowania związku.
Pamiętaj, że o wiele trudniej jest rozstać się w zgodzie, jeżeli druga osoba była przekonana o tym, że wasze uczucie było nadal tak samo silne i nie wiedziała nic o problemach oraz o twoich wątpliwościach. Po prostu wtedy nie będzie mogła zrozumieć, dlaczego chcesz zakończyć związek.
W jaki sposób zakończyć związek w zgodzie?
Nie oczekuj, że od samego początku po rozstaniu zostaniecie przyjaciółmi, bardzo rzadko się tak zdarza i może budzić wątpliwości co do wcześniejszej miłości. Jednak spokojna i szczera rozmowa, najlepiej w jakimś neutralnym miejscu np. w kawiarni lub w parku, może pozwolić wam dojście do porozumienia. W wielu przypadkach to właśnie przebieg rozstania decyduje o tym, czy będziecie potrafili żyć później w zgodzie. |
|
|
Semele |
Wysłany: Nie 7:32, 07 Maj 2023 Temat postu: Nagłe rozstania |
|
zjawisko ghostingu przybiera na sile - szczególnie teraz, gdy większość poznaje się w sieci, nie ma wspólnych znajomych, podaje tylko cząstkowe informacje, przez co i uciec jest też łatwiej.
Każdy z nas pewnie przeżył taka sytuację.
Ja nawet kilka razy. Nie chodzi tu tylko o związki erotyczne ale także przyjaźń. Oczywiście w tym pierwszym przypadku sprawa jest bardziej bolesna.
Nagle rozstanie może nastąpić po wielu latach ale też po tygodniach lub miesiącach.
Kiedyś chyba używano frazy: porzucił mnie, opuścił.
Dziś spotkałam się z określeniem: ghosting
Choć to niedojrzała i tchórzliwa praktyka, to zdążyliśmy się już przyzwyczaić do tego, że ktoś przestaje dzwonić i odpowiadać na SMS-y po drugiej czy trzeciej randce. Amerykanie, którzy lubią mieć wszystko nazwane, wymyślili nawet na to określenie „ghosting” (od „ghost” – duch). Gorzej, że niektórzy uważają to bezsensowne zagranie za dobrą metodę zakończenia stałego związku.
Ghosting – co to jest i jak wygląda w praktyce?
Scenariusz zwykle jest podobny: poznali się na imprezie lub przez Internet, poszli do łóżka, było super, potem spotkali się jeszcze raz czy dwa, czasem nawet snuli wspólne plany, a potem on nie daje znaku życia. Ona czeka – jeden dzień, drugi, tydzień – nic, zero telefonów, e-maili, SMS-ów. Zniknął niczym duch. Jako najbardziej prawdopodobne wyjaśnienie przychodzi jej do głowy, że na pewno zginął w wypadku... Bo jak inaczej zrozumieć to zniknięcie, którego nic nie zapowiadało? Ale jednak nie, żyje, widać jego aktywność na Facebooku. Nie odpowiada tylko na jej wiadomości i nie odbiera od niej telefonów – jeśli przypadkiem ona ma jego numer komórki. Podobne katusze przeżywa zresztą także wielu mężczyzn, choć mniej otwarcie się do tego przyznają. Ghosting to bardzo przykre przeżycie. Źródło "Zwierciadło"
Już jako młoda osoba uświadamiałam sobie, że nic nie jest wieczne.
Czy taki sposób myślenia pomaga nam w radzeniu sobie z przemijaniem i rozstaniami.
Czy jednocześnie nie powoduje tego, że nie zabiegamy o relacje z ludźmi powierzając wszystko losowi...
A nawet każdy związek uwżamy za tymczasowy.
Co o tym myślicie? |
|
|