Autor Wiadomość
Litek
PostWysłany: Czw 7:47, 04 Maj 2023    Temat postu:

Semele napisał:
Litek napisał:
Komunia bez duchowości

„Sukienka koniecznie z satyny lub atłasu, szyta na miarę, na piętrowym torcie hostia i Biblia z cukru, a w prezencie żywy kucyk. W takiej oprawie dziewięciolatki szły do kościoła przyjąć Pierwszą Komunię Świętą” — opisuje tę uroczystość polski tygodnik Przekrój. Niektórym obserwatorom trudno doszukać się w niej duchowych przeżyć. Socjolog Krzysztof Podemski zauważa: „Pierwsza Komunia Święta w Polsce się zautonomizowała. Część prezentowo-imprezowa oderwała się od duchowości religijnej i żyje własnym życiem (...) Nie wierzę w duchowość dziewięciolatków wychowanych w społeczeństwie konsumpcyjnym. To czysta fikcja”. Według wspomnianego tygodnika uroczystość ta jest obecnie przede wszystkim „wydarzeniem towarzyskim”, a huczne świętowanie — „oznaką statusu społecznego”. Dla wielu rodziców przygotowania do niej wiązały się z długotrwałym stresem. Nic dziwnego, że „podczas wystawnego obiadu, zamiast rozmawiać o przeżyciach religijnych swoich dzieci, pytali gości, czy smakował im kotlet”. „Sklepnt katolikowy, restauracje i banki jak co roku zbiły fortunę na komunijnym szaleństwie”. Zdaniem cytowanego wcześniej socjologa „Komunia stała się też przymusem społecznym, dlatego wiele dzieci przystępuje do niej, choć rodzice są umiarkowanie wierzący i nie chodzą do kościoła”.


Komunia to taki lokalny obyczaj. Element socjalizacji. Moze dla kilku procent katolikow wiąże się z duchowością.


Odbywa się w kościele. Powinna się wiązać z duchowością.
Semele
PostWysłany: Czw 7:38, 04 Maj 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Komunia bez duchowości

„Sukienka koniecznie z satyny lub atłasu, szyta na miarę, na piętrowym torcie hostia i Biblia z cukru, a w prezencie żywy kucyk. W takiej oprawie dziewięciolatki szły do kościoła przyjąć Pierwszą Komunię Świętą” — opisuje tę uroczystość polski tygodnik Przekrój. Niektórym obserwatorom trudno doszukać się w niej duchowych przeżyć. Socjolog Krzysztof Podemski zauważa: „Pierwsza Komunia Święta w Polsce się zautonomizowała. Część prezentowo-imprezowa oderwała się od duchowości religijnej i żyje własnym życiem (...) Nie wierzę w duchowość dziewięciolatków wychowanych w społeczeństwie konsumpcyjnym. To czysta fikcja”. Według wspomnianego tygodnika uroczystość ta jest obecnie przede wszystkim „wydarzeniem towarzyskim”, a huczne świętowanie — „oznaką statusu społecznego”. Dla wielu rodziców przygotowania do niej wiązały się z długotrwałym stresem. Nic dziwnego, że „podczas wystawnego obiadu, zamiast rozmawiać o przeżyciach religijnych swoich dzieci, pytali gości, czy smakował im kotlet”. „Sklepnt katolikowy, restauracje i banki jak co roku zbiły fortunę na komunijnym szaleństwie”. Zdaniem cytowanego wcześniej socjologa „Komunia stała się też przymusem społecznym, dlatego wiele dzieci przystępuje do niej, choć rodzice są umiarkowanie wierzący i nie chodzą do kościoła”.


Komunia to taki lokalny obyczaj. Element socjalizacji. Moze dla kilku procent katolikow wiąże się z duchowością.
Semele
PostWysłany: Czw 7:36, 04 Maj 2023    Temat postu:

Litek napisał:
Gdzie jednak znaleźć odpowiednie przewodnictwo duchowe? W przeszłości ludzie w poszukiwaniu „głębszego sensu życia” zwracali się ku powszechnie uznanym religiom, ale obecnie coraz więcej osób je odrzuca. Według wspomnianego pisma ankieta przeprowadzona wśród 90 respondentów na stanowiskach kierowniczych i dyrektorskich wykazała, że „wielu zdecydowanie oddziela religię od duchowości”. Ankietowani postrzegają religię jako „przyczynę nietolerancji i podziałów”, natomiast duchowość ich zdaniem charakteryzuje się „uniwersalizmem i otwartością”.

Różnicę pomiędzy przynależnością do jakiejś religii a rzeczywistym zaspokajaniem potrzeb duchowych dostrzega również wielu młodych ludzi wychowanych w świeckich społeczeństwach, na przykład w Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Europie. Profesor Ruth Webber wyraziła na łamach pisma Youth Studies Australia następujący pogląd: „Większość młodych ludzi wierzy w istnienie Boga lub jakiejś nadprzyrodzonej siły, ale w ich osobistym życiu duchowym kościół nie odgrywa żadnej roli”.
.

Tak indywiduacja i atomizacja społeczeństwa postępuje.
Jednoczesnie mlodzi ludzie a starzy też szukają guru i wpadaja w ręce różnych szarlatanow. Jeśli ktoś się nawrócił na tym forum dzięki jednemu z apologetów to wpadł w odnogę sekciarską kościoła katolickiego.
Nadal na tym forum pisze się o egzorcyzmach np dla Anbusia :wink: :)
Litek
PostWysłany: Czw 7:26, 04 Maj 2023    Temat postu:

Komunia bez duchowości

„Sukienka koniecznie z satyny lub atłasu, szyta na miarę, na piętrowym torcie hostia i Biblia z cukru, a w prezencie żywy kucyk. W takiej oprawie dziewięciolatki szły do kościoła przyjąć Pierwszą Komunię Świętą” — opisuje tę uroczystość polski tygodnik Przekrój. Niektórym obserwatorom trudno doszukać się w niej duchowych przeżyć. Socjolog Krzysztof Podemski zauważa: „Pierwsza Komunia Święta w Polsce się zautonomizowała. Część prezentowo-imprezowa oderwała się od duchowości religijnej i żyje własnym życiem (...) Nie wierzę w duchowość dziewięciolatków wychowanych w społeczeństwie konsumpcyjnym. To czysta fikcja”. Według wspomnianego tygodnika uroczystość ta jest obecnie przede wszystkim „wydarzeniem towarzyskim”, a huczne świętowanie — „oznaką statusu społecznego”. Dla wielu rodziców przygotowania do niej wiązały się z długotrwałym stresem. Nic dziwnego, że „podczas wystawnego obiadu, zamiast rozmawiać o przeżyciach religijnych swoich dzieci, pytali gości, czy smakował im kotlet”. „Sklepy, restauracje i banki jak co roku zbiły fortunę na komunijnym szaleństwie”. Zdaniem cytowanego wcześniej socjologa „Komunia stała się też przymusem społecznym, dlatego wiele dzieci przystępuje do niej, choć rodzice są umiarkowanie wierzący i nie chodzą do kościoła”.
Litek
PostWysłany: Czw 7:19, 04 Maj 2023    Temat postu:

Gdzie jednak znaleźć odpowiednie przewodnictwo duchowe? W przeszłości ludzie w poszukiwaniu „głębszego sensu życia” zwracali się ku powszechnie uznanym religiom, ale obecnie coraz więcej osób je odrzuca. Według wspomnianego pisma ankieta przeprowadzona wśród 90 respondentów na stanowiskach kierowniczych i dyrektorskich wykazała, że „wielu zdecydowanie oddziela religię od duchowości”. Ankietowani postrzegają religię jako „przyczynę nietolerancji i podziałów”, natomiast duchowość ich zdaniem charakteryzuje się „uniwersalizmem i otwartością”.

Różnicę pomiędzy przynależnością do jakiejś religii a rzeczywistym zaspokajaniem potrzeb duchowych dostrzega również wielu młodych ludzi wychowanych w świeckich społeczeństwach, na przykład w Australii, Nowej Zelandii, Wielkiej Brytanii i Europie. Profesor Ruth Webber wyraziła na łamach pisma Youth Studies Australia następujący pogląd: „Większość młodych ludzi wierzy w istnienie Boga lub jakiejś nadprzyrodzonej siły, ale w ich osobistym życiu duchowym kościół nie odgrywa żadnej roli”.
Litek
PostWysłany: Czw 8:53, 20 Kwi 2023    Temat postu: Re: Duchowość

Semele napisał:
https://zwierciadlo.pl/psychologia/47824,1,w-co-wierza-ci-ktorzy-w-nic-nie-wierza-rozmowa-z-wojciechem-eichelbergerem.read




„Odwieczny spór o istnienie Boga to problem zastępczy, odwracający uwagę od najważniejszego, czyli: co człowiek sam ze sobą ma do zrobienia na tej Ziemi? Bo nie jest ważne pytanie: »Czy i w co wierzę?«, lecz »Kim jestem?«. Kim w istocie jest ta poszukująca wiary, prawdy, nadziei i miłości istota zwana człowiekiem? Prawdziwa duchowość zaczyna się wtedy, kiedy naprawdę bierzemy odpowiedzialność za swoje życie” – mówi psychoterapeuta Wojciech Eichelberger.

Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru „Zwierciadła”.

Zacznijmy od anegdoty z książki współczesnego francuskiego filozofa Andre Comte’a-Sponville’a „Duchowość ateistyczna”. Dwóch rabinów całą noc rozmawia o tym, czy Bóg istnieje. Dochodzą do wniosku, że nie i idą spać. Jeden z nich budzi się rano i widzi, że ten drugi się modli. Zdziwiony pyta: „Czemu się modlisz, przecież ustaliliśmy, że Bóg nie istnieje?”. „A co ma jedno do drugiego?” – odpowiada modlący się. Może coś w tym jest i laicyzacja nie zniszczy duchowości i tradycyjnych wartości?
To bardzo mądra przypowieść dająca właściwą odpowiedź na z pozoru bluźniercze pytanie: „Jaka będzie przyszłość Boga?”. Wiele wskazuje na to, że kończy się czas religijnych korporacji monopolizujących duchowe aspiracje ludzi. Ale to nie znaczy, że zanika ludzka potrzeba poszukiwania prawdy, sensu, dobra i miłości, którą w skrócie nazywamy duchowością. Może być nawet odwrotnie. Rozpad religijnych imperiów już teraz inspiruje ludzi do poszukiwania własnych dróg zaspokajania powszechnych duchowych potrzeb.



Duchowość, o której mówi Biblia, to głębokie pragnienie, żeby podobać się Bogu i przyjąć Jego sposób myślenia. Osoba usposobiona duchowo stara się żyć zgodnie z zasadami Boga i poddawać się pod wpływ Jego świętego duchaa (Rzymian 8:5; Efezjan 5:1).
Semele
PostWysłany: Śro 17:17, 19 Kwi 2023    Temat postu: Duchowość

https://zwierciadlo.pl/psychologia/47824,1,w-co-wierza-ci-ktorzy-w-nic-nie-wierza-rozmowa-z-wojciechem-eichelbergerem.read




„Odwieczny spór o istnienie Boga to problem zastępczy, odwracający uwagę od najważniejszego, czyli: co człowiek sam ze sobą ma do zrobienia na tej Ziemi? Bo nie jest ważne pytanie: »Czy i w co wierzę?«, lecz »Kim jestem?«. Kim w istocie jest ta poszukująca wiary, prawdy, nadziei i miłości istota zwana człowiekiem? Prawdziwa duchowość zaczyna się wtedy, kiedy naprawdę bierzemy odpowiedzialność za swoje życie” – mówi psychoterapeuta Wojciech Eichelberger.

Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru „Zwierciadła”.

Zacznijmy od anegdoty z książki współczesnego francuskiego filozofa Andre Comte’a-Sponville’a „Duchowość ateistyczna”. Dwóch rabinów całą noc rozmawia o tym, czy Bóg istnieje. Dochodzą do wniosku, że nie i idą spać. Jeden z nich budzi się rano i widzi, że ten drugi się modli. Zdziwiony pyta: „Czemu się modlisz, przecież ustaliliśmy, że Bóg nie istnieje?”. „A co ma jedno do drugiego?” – odpowiada modlący się. Może coś w tym jest i laicyzacja nie zniszczy duchowości i tradycyjnych wartości?
To bardzo mądra przypowieść dająca właściwą odpowiedź na z pozoru bluźniercze pytanie: „Jaka będzie przyszłość Boga?”. Wiele wskazuje na to, że kończy się czas religijnych korporacji monopolizujących duchowe aspiracje ludzi. Ale to nie znaczy, że zanika ludzka potrzeba poszukiwania prawdy, sensu, dobra i miłości, którą w skrócie nazywamy duchowością. Może być nawet odwrotnie. Rozpad religijnych imperiów już teraz inspiruje ludzi do poszukiwania własnych dróg zaspokajania powszechnych duchowych potrzeb.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group