Semele |
Wysłany: Śro 23:32, 05 Maj 2021 Temat postu: Ateizm po raz n ty |
|
filozof George Santayana (1863‒1952) „sprzeciwiał się nowoczesnemu naturalizmowi, ponieważ uważał, że jest on w istocie wyrazem mizantropii. «Dlaczego mielibyśmy się złościć na sny, mity, alegorie, szaleństwo? Nie wolno nam zabijać umysłu, jak to czyni część racjonalistów, starając się go wyleczyć». Dziwny to naturalizm, który akurat religię uznaje za coś, co należy z ludzkiego życia usunąć – podczas gdy niewiele jest dziedzin bardziej dla człowieka naturalnych od religii” – dodaje Gray.
Jeśli wybierasz taki ateizm, musisz odrzucić ideę postępu. Musisz przyjąć relatywną, konwencjonalną koncepcję moralności – bo nie ma żadnego uniwersalnego prawodawcy. Musisz pogodzić się ze swoją śmiertelnością. Musisz – jak drugi z bohaterów tej części książki Graya, Joseph Conrad – zrozumieć, że odrzuciwszy fetysze cywilizacyjnej krucjaty i fałszywego mesjanizmu, zostaniesz sam. A mimo to, idąc śladem Conradowskich bohaterów, masz robić swoje, być wiernym zasadom, reagować intuicyjnie, ale właściwie – chociaż, być może, jesteś niczym, a świat po prostu istnieje, zmienny i nieprzewidywalny. |
|