krowa |
Wysłany: Czw 13:18, 06 Cze 2019 Temat postu: |
|
przepraszam państwa, ale Ona chyba powiedziała że "Nie wiem jak bym wycofała do bramy" tym TIRem, a nie że nie wie jak by skręcała w prawo.
Jeszcze raz przepraszam, ale wiecie, jestem stary i akurat zatkało mi lewe ucho, chociaż słuchałem prawym. |
|
krowa |
Wysłany: Śro 11:43, 05 Cze 2019 Temat postu: lód |
|
............................................
....................
..............................
........
.......................
- Wpadłem bo nie wiedziałem co robić, a chleba nie miałem, to pomyślałem że wpadnę odwiedzić Zosię
- Zosię?
- Taka co miała srebrne na rękach, nie złote
- Ela może?
- Tak, Elżbieta czy Zosia tak mówiła obojętne
- Nie ma jej
- Taka była zgrubła, czarna, mówiła że musi dzieci odwozić do szkoły, a mąż spał
- Elżbieta poszła na macierzyński, wyszła za mąż
- Ale miała dwoje dzieci?
- Chyba nie, ja tu jestem od kwietnia
- To może ona mnie pokłamała, nie wiedziała jeszcze wtedy co robić
- Dwoje dzieci to miała ta druga
- Ale Elżbieta była córką właściciela? Jeździła Audi.
- Tak.
- Ale dobrze. Przychodziłem i ona lubiła jak ja mówię, tylko się nie odzywała
- Zapali pan?
.................
- Niech pan pciągnie w tym kółeczku ogień
.................
- Pierwszy raz spotkałem dziewczynę co ma tatuaż na lewej stronie. Jesteś w typie męskim.
- Tak
- A co tam jest?
.................
- Skrzydła?
- Ogień, ale jeszcze nie skończone.
.................
- Po lewej stronie jak masz to rządzi prawa półkula męska.
- Tak Wiem. Adrenalina.
- Jasne. Ja mam piece i ogień. Zlikwidowałem centralne i postawiłem piece. I sam muszę dbać o ogień, podkładać gałązki, rozdmuchiwać bo nie zawsze chce się palić. Jestem autorem ognia.
.................
- Ale noga
.................
- Nie musisz chować, ja mam wystarczająco dużo erotyzmu w sobie
.................
- Kupiłem szkołę w Łękawie i tam siedzę.
- W Łękawie, szkołę, wiem.
- A wiesz ja się znam na betonie, pracowałem, tyle po całej Polsce betonowaliśmy, zakłady logistyczne, beton zbrojony takimi...
- Włóknami z plastiku.
- Nie tylko, myśmy sprowadzali druciki z Chin, dramix.
- Wiem.
- Ale wiesz, teraz to u mnie cały beton rozwalam, bo tyle nabetonowałem że aż miałem potąd.
- Ja lubię maszyny. Wyścigi. Rajdy.
- Ja też lubiłem, startowałem w rajdach.
- A zna pan L............ę
- A co to? Tor wyścigowy?
- Nie, w nocy.
- Acha, ścigacie się w nocy.
- Teraz mam zepsuty motor.
- Ja bym się pościgał na motorze ale nie mam prawa jazdy.
- Ja też nie mam.
- O kur.... jaka z ciebie ... świetna dziewczyna. Widzisz, przyjechalem tutaj Amerykanem
- Jaki to?
- Oldsmobil, bo jestem stary, nie jest bardzo szybki ale ma
- Ja daje ile fabryka da
- Ja też jechalem 230 i sobie niby mówię, Marek, mógłbyś się zabić, ale nie. Jak człowiek ma w sobie tę moc, nie siłę, ale moc, to wszystko mu się usuwa z drogi.
- Omija to.
- Nawet nie omija, tylko mu się usuwają z drogi. Gdy raz byłem w Krakowie do syna coś zobaczyć co wybudował to mu uciekłem.
- A co syn robi?
- Ma firmę komputerową, zatrudnia tam pracowników, ale nie ma z tego zysku. Pieniądze ma z mąki, przywozi z zagranicy. A ty jakie masz wykształcenie?
- Skończyłam technikum i potem kurs..... W agrobiznesie, ale chciałabym na TIRZE jeździć.
- Masz prawo na TIRa?
- Nie mam, ale zrobie, w czym problem.
- To może zadzwonie do syna bo ma Tiry i taka dziewczyna jak Ogień na pewno by sobie poradziła. Bo on nie jeździ, ma Tiry a tylko dzwoni tu i tam. Pół Polski może obsługuje.
- A gdzie jeżdzą?
....................
..........................
................
..............................
...................
- Kupiłem ci loda
- ?
- Weź, w papierku jest.
..................
- Jest gorąco, to kupiłem ci loda, po prostu jak dla czlowieka
- |
|