Autor |
Wiadomość |
anbo |
Wysłany: Wto 22:24, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
Cytat: | Gdyby Kózka nie skakaóła, to z czekolady
Smacznego Bracia niedoli w kazamatach |
Proponuje kuze w czekuladzie. |
|
|
Ks.Marek |
Wysłany: Wto 21:23, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
Gdyby Kózka nie skakaóła, to z czekolady
Smacznego Bracia niedoli w kazamatach |
|
|
Gość który mówi Ni |
Wysłany: Wto 18:37, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
Gożdź w wienzień, Pambuk w wienzień!
Ale ópszedzam ópszejmie, moji pszyjaciele, isz wody po kapóździe dla fszyzdkich nie wyzdarczy. Krulik tótejszego kóchaża to prawdziwa bestja! Nie tylko mnie zrzera całom kapóstem, ale jeszcze jom popija! A kiedy popszednio muwiłem, isz tótaj nie pszestszega siem nawet kąwęcji genefskiej, to mnie nikt nie chciał wieżyć. Tera mata!
Lecz chodźbyź nas wcionsz gnembił, okrótny tyranie
Wolna myźl ruwnierz z wienźnia w śfjat siem wydostanie! |
|
|
anbo |
Wysłany: Wto 15:46, 31 Paź 2006 Temat postu: |
|
O, ks. Marek. Co to siem na tem śfiecie napowyprawiało. Tosz to o pomstem do nieba woła!
Pamięta ksiądz nasza rozmowę o tym, ile kto gotów jest oddać za prawdę? Proszę ją sobie przypomnieć.
I proszę się nie martwić, odwiedziny ma ksiądz zapewnione. My, recydywa, siem tu zawsze odwiedzamy. Nawet tych, z którymi bardziej siem niezgadzamy niż z wujaszkiem naszym kochanym :wink: |
|
|
Drizzt |
Wysłany: Pon 23:22, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
A do usług - miejsca dużo i Ni się będzie czuł mniej samotny.
Dobranoc. |
|
|
Ks.Marek |
Wysłany: Pon 23:19, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
Drizzt napisał: | Nie no to się już do kawiarni nie nadaje, zapraszam do pierdla. |
Nie mam nic na przeciw Piotrze. |
|
|
Drizzt |
Wysłany: Pon 23:11, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
Nie no to się już do kawiarni nie nadaje, zapraszam do pierdla. |
|
|
miki |
Wysłany: Pon 23:08, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
"łachów" Marku, to sobie w tej swojej sekcie szukaj tam nie brakuje różnych biskupów i tym podobnych guru, co im się we łbach poprzewracało |
|
|
Ks.Marek |
Wysłany: Pon 22:59, 30 Paź 2006 Temat postu: |
|
Poza tym nie życzę sobie, by byle łach mnie po imieniu wyzywał. Nie sikaliśmy raczej do jednej piaskownicy. |
|
|