Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi |
Wysłany: Pią 2:06, 18 Lip 2014 Temat postu: |
|
Najlepszy i najmocniejszy dowcip, jaki może kiedykolwiek istnieć: Kosmos się utworzył! |
|
|
zbigniewmiller |
Wysłany: Śro 12:11, 28 Sie 2013 Temat postu: |
|
przychodzi facet do STADTBIBLIOTHEK BERLIN- STEGLITZ i mowi dzien dobry .... |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 22:01, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
Stary dowcip, ale może nie znacie:
Przychodzi policjant do sklepu optycznego i mówi:
- poproszę episkopat.
- chyba epidiaskop? - odpowiada sprzedawczyni
- mówię: episkopat, podjąłem już diecezję
- chyba decyzję?
- proszę mnie nie poprawiać, w szkole zawsze byłem prymasem!
pzdr
ab. |
|
|
Gość |
Wysłany: Wto 21:23, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
„- Jasiu, dlaczego nie byłeś w szkole?
- Bo musiałem iść z krową do byka.
- A nie mógł tego zrobić twój ojciec?
- Nie, to musiał zrobić byk.” |
|
|
abangel666 |
Wysłany: Wto 15:55, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
Przychodzi facet do lekarza i mówi:
- proszę mnie wykastrować.
- ależ co pan...
- podjąłem ostateczną decyzję; proszę mnie wykastrować!
No to lekarz go wykastrował, ale po wykastrowaniu pyta:
- proszę pana, skąd taka dramatyczna decyzja?
- panie doktorze, bo ja za miesiąc ślub biorę z żydówką.
- to może chciał się pan obrzezać?
- a co ja powiedziałem?
ab.
przypomniał mi się ten dowcip po dowcipie co Luzik zapodała. |
|
|
zbigniewmiller |
Wysłany: Wto 14:00, 27 Sie 2013 Temat postu: |
|
no luziku! z punktu widzenia METAETYKI zagalopowalas sie w kpinach z wiernosci malzenskiej..,
bylo by to okrutne z mojej stony ,gdybym nie myslal o META-POZIOMIE etycznym ,o ktorym tak zawziecie dyskutowal ze mna ZALAMANY....jesli jednak tak niewinnie bawicie sie z niepoprawna,jestem w stanie smiac sie razem z wami z nieprzezwyciezonej LUDZKIEJ powagi!
i tak w powyzszym zarcie -luziku -zawrlas skarb dialektyki ,mianowicie znoszenie sie zwyczajow ...mam na mysli przekupnosc ksiedza,dawniej taki ksiadz moglby zostac zabity za zdrade CHRYSTUSA,dzis w neoliberalizmi jest to tylko kwestia ceny ,
tak wlasnie,nalezy sie z tego SMIEC ,
przepraszam za niezbyt jasne motywacjie mojego postu.... |
|
|
luzik |
Wysłany: Sob 11:49, 01 Cze 2013 Temat postu: |
|
Kilka dni przed ślubem narzeczony przychodzi do księdza, wręcza mu 200 złotych i mówi:
- Proszę księdza, mam prośbę. Proszę podczas dyktowania mi przysięgi małżeńskiej opuścić słowa: Ślubuję ci wierność, miłość i uczciwość małżeńską oraz że cię nie opuszczę aż do śmierci. Dziękuję z góry...
Przyszedł dzień ślubu. Pan młody pewny siebie stanął przed ołtarzem i wszystko szło dobrze do momentu składania przysięgi małżeńskiej. Ksiądz zapytał bowiem:
- Czy ślubujesz bezgraniczne oddanie swojej żonie, posłuszeństwo wobec każdego jej rozkazu, przynoszenie jej śniadania do łóżka do końca życia?
Czy klniesz się na Boga, że nigdy nie spojrzysz na inna kobietę i nawet nie przyjdzie ci do głowy, że inne kobiety żyją na świecie?
Pan młody, ciężko przestraszony i zaszokowany, wybąkał:
- Ta... ta... tak...
Po ceremonii wściekły przybiegł do księdza i pyta, co to miało znaczyć.
Ksiądz oddaje mu 200 złotych i odpowiada spokojnie:
- Po prostu przebiła twoją ofertę |
|
|
Niepoprawna |
|
|
Niepoprawna |
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Wto 22:01, 16 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Nie 20:43, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Niepoprawna |
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Nie 17:57, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Nie 17:53, 14 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
|
|
Niepoprawna |
|
|
Kori |
Wysłany: Pią 11:59, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Krowa, a te znasz?
|
|
|
krowa |
Wysłany: Pią 11:02, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Niepoprawna napisał: | Krowa, ale co Ty mi tutaj... ? |
Nie zadawaj głupich pytań. |
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Pią 10:51, 12 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Krowa, ale co Ty mi tutaj... ? |
|
|
krowa |
Wysłany: Czw 23:39, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Niepoprawna napisał: | Dziękuję za diagnozę Doktorze Krowa. Jakie masz dla mnie wskazania? |
Mam coś w rodzaju przeciwwskazania, konkretnie wskazówkę.
Ale nie tędy droga, kochana.
Masz na razie to: http://www.youtube.com/watch?v=D-JcGQqOmf0 |
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Czw 22:51, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Dziękuję za diagnozę Doktorze Krowa. Jakie masz dla mnie wskazania? |
|
|
Macius Pojeb |
Wysłany: Czw 22:25, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Niepoprawna napisał: | dorotapawelec21 napisał: | Nie rozumiem - mówi żona |
To dobre jest |
Mylisz się. To co mówi żona jest złe...
Popatrz na swój awatar; jest niepoprawny. Jesteś złą żoną.
Dobra żona nie ucieka na lewo, tylko znajduje się po lewej.
Kobieta z natury jest lewa i ma iść w kierunku prawym, do męża co oznacza każdego mężczyznę.
Twój awatar jest bezpłciowo narcystyczny. Ty nie chcesz sie porozumieć z żadnym mężem. Bo każdy mąż emocjonalnie patrzy na lewo....
.... i co tam mąż widzi? NIC
Jesteś gupia i niepoprawna. |
|
|
Niepoprawna |
Wysłany: Czw 22:11, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
dorotapawelec21 napisał: | Wraca mąż ze szpitala gdzie odwiedzał ciężko chorą teściową i zły jak nieszczęście mówi do żony:
- Twoja matka jest zdrowa jak koń, niedługo wyjdzie ze szpitala i zamieszka z nami.
- Nie rozumiem - mówi żona - wczoraj lekarz powiedział mi, że mama jest umierająca!
- Nie wiem co on tobie powiedział, ale mnie kur*a radził przygotować się na najgorsze. |
To dobre jest |
|
|
krowa |
Wysłany: Czw 18:08, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
luzik napisał: | Adam Barycki napisał: |
... ja ostatnio mocno prę ku słowiańszczyźnie.
Adam Barycki |
No i ja prę. Może nie tak dynamicznie jak Pan, bo gdzie mojemu Fordu do Jaguara? |
Nie da rady - oba samce. Dziwne... jakby samice.
W każdym razie zbliżcie się rurami wydechowymi. |
|
|
luzik |
Wysłany: Czw 18:01, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
Adam Barycki napisał: |
... ja ostatnio mocno prę ku słowiańszczyźnie.
Adam Barycki |
No i ja prę. Może nie tak dynamicznie jak Pan, bo gdzie mojemu Fordu do Jaguara? |
|
|
Adam Barycki |
Wysłany: Czw 17:43, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
I bardzo dobrze, że tak to wygląda, a ja sobie cichutko poczekam na malutkie potniecie Pani Niepoprawnej, a wtedy, to Pana Krowę szlag nagły z zazdrości trafi, jak po słowiańsku przywalę Pani Niepoprawnej.
A Pani nie biję, bo Pani jest obłąkana. Człowiekowi zdrowemu na rozumie nigdy nie przyszłoby do głowy porównywanie mnie z kimkolwiek i jeszcze radowanie się z tego obłąkańczego pomysłu. My Słowianie boimy się obłąkanych, a ja ostatnio mocno prę ku słowiańszczyźnie.
Adam Barycki |
|
|