ŚFiNiA

Dyskurs

Intencja (ponowna) lamania prawa polskiego przez wklejanie linku z danymi osobowymi z premedytacja przez MMM.

http://www.sfinia.fora.pl/blog-mmm,67/pogaduchy-luzne,10863-25.html#385829

MMM

Śpij spokojnie ORMO czuwa ;-P

sfinia

1. Wpis pojawił się w miejscu publicznym omyłkowo, teraz nie jest już publicznie dostępny. Dziękuję!

2. Jak już była o tym mowa, wklejenie linku do publicznie dostępnej strony nie łamie prawa, chyba, że właściciel SERWISU, do którego jest linkowane, zastrzegł sobie, by tego nie robić (bo mu to generuje koszty przez przeciążanie serwera).

3. Ponieważ umieszczenie na tym forum jakiegokolwiek publicznego wpisu przez jedną z was i dotyczącego tej drugiej grozi nawrotem do tego, co nie tak dawno działo się między wami, każdy taki wpis będzie od tej chwili do odwołania uznany za naruszenie albo Paragrafu 1.4.1, albo Uzupełnienia 1 konstytucji Kretowiska, wraz zz zagrożeniem stosownymi sankcjami. Dotyczy to także publicznych zgłoszeń sytuacji konfliktowych. Takie zgłoszenia proszę kierować albo bezpośrednio do mnie przez PW, albo w pokoju zamkniętym dla publiczności, który specjalnie dla was zbuduję dziś wieczorem. Link dostaniecie przez PW.

4. Obie panie (Dyskurs i MMM) są uprzejmie proszone o REZYGNACJĘ z czytania tego, co druga z nich pisze na swoich blogach. Z tego też powodu zaznaczam, że każde ewentualne zgłoszenie będzie z reguły świadczyło przeciwko obu paniom: jednej że umieściła, a drugiej że była tam, gdzie być nie powinna.

Dyskurs

rafal3006

... no i znów zacznie się "w koło Macieju".
Bez sensu jest tolerowanie bolga np. IroBe który ma wszystko w dupie i twierdzi że żadnych danych personalnych ze "swojego" blogu nie bedzie usuwał.
Koniec końców i tak uderzy to w całą śfinię, w czarnym scenariuszu śfinia zostanie wypieprzona w kosmos.
Zupełnie nie rozumiem po co komu tolerowanie jakiejkolwiek wojenki na dane personalna - jesli takowe się pojawią to obowiązkiem własciciela bloga jest ich usunięcie.
Jesli sam właścieniel bolga zamieszcza takie dane personalne to po kilku ostrzeżeniach bolg taki, moim zdaniem należy posłać w kosmos np. blog IroBe dawno temu powinien być w kosmosie bo to hipokryta cieszący się z wojenek na dane personale w tym jego "gównie".
Sorry, takie jest moje zdanie.

P.S.
Co do Pań naszych to ich wzajemne zacietrzewienie sięgnęło zenitu tzn. wzajemne prowokacje nigdy się nie skończą, dotyczy to obu stron.

Dyskurs

Dyskurs

Czarna_Mańka

Dyskurs

Apolonia

Za stodołą, gdzieś na płocie,
Kogut gromko pieje.
Zaraz przyjdę, miła do cię
Tylko się odleję.

Andrzej Sapkowski (z książki Coś się kończy, coś się zaczyna)

I uśmiechnij się Administratorze :wink:

sfinia

Moje drogie panie, przede wszystkim nie zamierzam zgłębiać kwestii winy czy intencji którejkolwiek z was. Moje reakcje nie są i nie będą karą za to, co któraś z was zrobiła. Każda z was jest dla mnie osobą poszkodowaną i każdą z was zamierzam ochraniać przed tym, by to, co się między wami dzieje, nadal rujnowało jej życie.

A co do moich reakcji, to proszę szanownych pań, sprawa jest prosta i nie podlega żadnej dyskusji:

1. Jeśli zobaczę w publicznie widocznym miejscu jakiegoś blogu Kretowiska jakąkolwiek uwagę o tej drugiej, to zastosuję Uzupełnienie 1. Czyli uczynię blog publicznie niedostępnym do momentu, w którym ta uwaga nie zostanie schowana lub usunięta przez blogera. Przy czym nie ma znaczenia, kto dokona zgłoszenia. Ani nie ma znaczenia, jakiego rodzaju będzie to uwaga, jakiego słownictwa będzie używała, z jakich materiałów będzie korzystała i w jaki sposób będzie to robiła.

2. Jeśli coś takiego pokaże się w jakimś innym publicznym miejscu forum, to zastosuję Paragraf 1.4.1, przenosząc taki post w miejsce ukryte. Dotyczy to także publicznych skarg jednej z was na drugą i publicznych skarg osób trzecich na temat jednej z was prowokującej czymś drugą z was. Zaskarżone posty spotka wtedy ten sam los, ale publicznie skarżąca osoba ryzykuje czasowym zakazem pisania w publicznym miejscu, szczególnie jeśli to będzie recydywa.

3. Nie interesuje mnie wasza interpretacja prawa polskiego. Waszych awantur ma tutaj nie być niezależnie od tego, co wzajemnie sądzicie waszych dotychczasowych dokonaniach i o waszych wzajemnych intencjach. Powtórzę: każdy nawrót awantury będę wypalał żelazem bez znieczulenia. Jak bowiem widać, inaczej się nie da.

4. Recydywa powodująca, że będę miał zbyt wiele pracy będzie skutkowała działaniami prewencyjnymi. Czyli może skończyć się tym, że pani przysparzająca mi zbyt wiele pracy będzie musiała na pewien czas pożegnać się albo z pisaniem na forum poza swoim blogiem, albo z publicznym dostępem do swojego blogu.

I jeszcze jedna kwestia organizacyjna. Nie dziwi mnie przy tym wcale, że chcecie się wzajemnie kontrolować. Ale jeśli będziecie robiły to same, wtedy nigdy nie wyrwiecie się z błędnego koła wzajemnych prowokacji. Proponowałbym więc, by każda z was poprosiła kogoś zaufanego, by robił to w jej imieniu. Niech ewentualne zgłoszenia przychodzą do mnie od tych trzecich osób, które was w ogóle o zajściu informować nie powinny (bo inaczej mija się to z celem). Jeśli byłyby to osoby zarejestrowane na forum, to dam także i im uprawnienia do pisania w pokoju interwencyjnym, który dla was utworzę.

A teraz wybaczcie, ale wątek zamykam, żeby sprawy nie przeciągać. Dalszą rozmowę będziemy mogli kontynuować na osobności. Mam nadzieję, że nie okaże się przy tym konieczne rozdzielenie wspomnianego pokoiku na dwa jeszcze mniejsze...