ŚFiNiA

Komandor · Gość

Taka ciekawostka

Jak moja córka i zięć studiowali na politechnice informatykę to mieli na roku kilkoro ludzi ze stwierdzoną ponoć dyskalkulią.

Bo przecież nie można nikogo dyskryminować jak ma jakieś wady (choroby - nie wiem jak to zwać). Jak tacy byli na informatyce to pewnie i na architekturze czy budownictwie.

I teraz mam taki problem. Czy bać się przy każdym wjeździe na most czy domagać się aby wprowadzono wymóg informacji Np Most zaprojektowany i policzony przez inżyniera z dyskalkulią?

PS. Ja nie twierdze, że akurat 10 lat i czy w ogóle musi tak być. Ja tylko sugeruje ze jak już jest taka konieczność.

Kiedyś podstawówka też miała 4, potem 6, 7 a teraz 8 lat.
Więc jak trzeba już na poziomie mas takiego ogromu wiedzy to lepiej by to było 10 lat - ale podstawówki niż na silę robionej szkoły średniej.
Ale czy tak ma być i czy już na to czas to nie wiem i spierać się o to nie będę droga Maniu. Szczególnie z Tobą.

Komandor · Gość

Specjalnie dla MMM.
Żarcik:

Kowalski do czego służy polska armia?
Do mszy, panie sierżancie.

Czarna_Mańka

Czarna_Mańka

[link widoczny dla zalogowanych]

ps. dyskalkulia - masz w PW

Komandor · Gość

A nie mam

Komandor · Gość

Nazwa:Wróżbita Kod: 516102 O RANY!!!!

Czarna_Mańka

Otóż to

ps. wysyłam jeszcze raz

Czarna_Mańka

Lukrecja

Komandor · Gość

Mania jednak nie jest nowoczesną europejką.
Nic a nic nie rozumie. że Komisja Europejska dba o postęp w calej Europie i w dziki Panu B. w naszym zacofanym kraju.
Cale szczęście, że spełniamy wymogi europejskie, przynajmniej na tym odcinku.

Otóż jest takie cóś w tej EU jak ESCO - Europejska Klasyfikacja Zawodów i Specjalności.

Komisja Europejska > ESCO > Zawody

A tam stoi jak byk:

Lukrecja

Nawiązując jeszcze do powyższej wypowiedzi, nauczyciele nas dawniej zachęcali do zdobywania wiedzy, do zdawania matury, do startu, gdzieś dalej, wyżej, dziś nauczyciele zniechęcają, mówiąc wprost-a spróbuj spróbować. To też wielu uczniów nie kończy szkoły, w systemie hmmmm stacjonarnym, szukają takich, do których przychodza w łykendy, pracę zdają, raz na semestr egzamin i co się okazuje, podchodzą do matur i 50% podchodzących je zdaje, mało istotne już jakie te matury..

Tomasz · Gość

Czarna_Mańka

MMM

Ech, a wydział zamiejscowy "Uksfordu" zajmuje się życiem świętej rodziny...
Są nawet studia podyplomowe :rotfl:

Lukrecja

I jeszcze jedno, nawiązujecie tutaj do szkolnictwa w USA, wiadomo, że jest żałosne, i na to dowodów nie trzeba, najlepszym dowodem jest nasza niedoszła doktorantka, wystarczy trochę dolców i obsługa internetu, masz tytuł. Jej widać nie stać, więc karmi nas wizją własnego tytułu od najmniej 14 lat, a i posługuje się tytułem, nienależnym, myśląc sobie, że antagonistów powali na kolana, skrótem przed nazwiskiem, jednocześnie będąc tak mało inteligentną iż nie ogrania, ani zasad wpsółistnienia na forum internetowym, ani nie potrafi sklecić poprawnego zdania w języku ojczystym, swoje wypowiedzi zmieniając w jakieś karkomołomne językowe potworniaki. Które nie dosć, że nic nie znaczą, brzmią głupio, to jeszcze powodują uśmiech politywania. A powodują, bo język mamy na tyle zasobny, że można używać go do woli. Ale już mniejsza o to..
W Ameryce dobre to jest to, że poza wiedzą ogólną wybierasz sobie przedmioty, które faktycznie cię interesują.. I to uważam należałoby przenieśc do nas..
Mnie od zawsze interesowała historia, chemia, biologia, zamiast tego miałam plastykę, religię, w-f, którego nie znosiłam, w ciul godzin języka polskiego, podczas gdy czytałam dla przyjemności a pania O. stwierdziła, że na bank ściągam, i cała klasa pisała jeden temat na sprawdzianach, a ja jak ten odmieniec , w pierwszej ławce na inny I co? I napisałam drugi, trzeci, piąty , dziesiąty z perspektywy lat powinnam 6 dostać, a powyżej 4 nigdy nie dostałam. A pewnie dlatego, że kiedy Witkacego przerabialiśmy, stwierdziłam, że to ćpun i pijak, i jak ja trzeźwa mogę zrozumieć o co mu kaman? Klasa zaczęła się śmiać, a pani O. dostała wypieków i wkurwu. Tacy to byli nauczyciele, dzisiaj są jeszcze gorsi.

Czarna_Mańka

MMM

Czytałam, że jakaś babka zmarła po tym zabiegu, ale co kto lubi...

Ja tam uwielbiam olejki rozmaite, do włosów, twarzy, ciała. Znane ludzkości od bardzo dawna.
Natomiast wszelkiego rodzaju czary i uzdrowiciele, sorry...

Ale sposób na kasę dobry, bo ludzie są głupi.

Lukrecja

A tzw. antywacki? Temat mi akurat bliski... Jak ludzie mogą podważać konieczność szczepień? A terapie, tzw, doktora (z niego taki doktor jak z tej, której imienia nie możemy wspominac, albo z Chazana) Zięby?

MMM

Tego to już w ogóle nie kumam. Ma ktoś kogoś biegłego w tym względzie?
Czy w naszym wieku nie należałoby się zaszczepić przypomnieniowo?

Przynajmniej na niektóre choroby?

Lukrecja

Proponuję zajrzeć, włos się na głowie i nie tylko, prostuje [link widoczny dla zalogowanych]

[img][link widoczny dla zalogowanych][/img]

MMM

Zajrzałam, dodałam się, piękne teksty, witaj średniowiecze

Czarna_Mańka

Lukrecja