|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:51, 27 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
A gdzie tam. Przedstawiasz mi CHORYCH ludzi, ja mowie o ZDROWYCH.
Przykladem problemu bez TWOJEJ odpowiedzi jest wlasnie kwestia technicznej mocy niezbawienia sie. To, co napisalem powyzej, jest powtorzeniem tego, co napisalem poprzednio; pileczka pozostaje po twojej stronie.
Zreszta, zamiast opowiadac sobie o historii pileczki, lepiej moze po prostu postarajmy sie doprowadzic do konca ow problem o "technicznej mocy"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 9:44, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | A gdzie tam. Przedstawiasz mi CHORYCH ludzi, ja mowie o ZDROWYCH. |
A zdrowie mierzysz siadaniem na desce z gwoździem?
wuj napisał: | Przykladem problemu bez TWOJEJ odpowiedzi jest wlasnie kwestia technicznej mocy niezbawienia sie. |
Jak zapewne się domyślasz, moja ocena jest dokładnie odwrotna.
wuj napisał: | Zreszta, zamiast opowiadac sobie o historii pileczki, lepiej moze po prostu postarajmy sie doprowadzic do konca ow problem o "technicznej mocy"? |
Proszę bardzo, piłeczka po twojej stronie ;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:48, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Skoro oddajesz mi serw, to prosze bardzo.
Poniewaz czlowiek jest stworzony przez Boga na Jego obraz i podobienstwo, zbawienie oznacza samospelnienie sie czlowieka. Innymi slowy, kazdy, kto dostatecznie dobrze poznal siebie i Boga, w naturalny sposob zauwaza, ze byc zbawionym to nic innego jak uzyskac calkowita, niczym nieskrepowana wolnosc i mozliwosc zycia zgodnie ze swoimi wlasnymi standartami; natomiast odrzucenie zbawienia oznacza zaprzeczenie samemu sobie. Aby odrzucic samego siebie, trzeba odczuwac wobec siebie niechec; aby odrzucac wobec siebie niechec, trzeba albo byc nieudanym stworzeniem, albo miec o sobie falszywe mniemanie. Pierwsze odpada, bo Bog nie tworzy bubli. Drugie zachodzi u kazdego, kto nie poznal dostatecznie siebie i Boga.
Tak wiec odrzucenie zbawienia moze zajsc jedynie w przypadku, gdy czlowiek nie poznal dostatecznie siebie i Boga. Twierdzenie o zbawieniu wszystkich jest wobec tego po prostu twierdzeniem o konstrukcji swiata: swiat jest tak zorganizowany, ze nie ma w nim nieskonczenie glebokich pulapek falszywej wiedzy, w ktore Boze stworzenia moga wpasc bez zadnych mozliwosci wydostania sie z nich. Kazde stworzenie, nawet bladzac bez celu, kiedys natrafi na cos, co pubudzi jego mysli i uczucia w taki sposob, ze nakieruje jego postepowanie na droge prowadzaca do zbawienia.
Kazde stworzenie ma techniczna mozliwosc dzialania przeciwko sobie. Ale wczesniej czy pozniej kazde stworzenie zauwaza, ze jest to dzialanie glupie i szkodliwe. A poniewaz stworzenia nie sa ani wiecznie chore na glupote ani wiecznie chore na masochizm, to z czasem glupie i szkodkiwe dzialania beda samorzutnie odrzucaly. Na tej samej zasadzie, na jakiej nikt przy zdrowych zmyslach nie usiadzia swiadomie ot tak sobie na desce ze sterczacym gwozdziem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Czw 9:57, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Twierdzenie o zbawieniu wszystkich jest wobec tego po prostu twierdzeniem o konstrukcji swiata: swiat jest tak zorganizowany, ze nie ma w nim nieskonczenie glebokich pulapek falszywej wiedzy, w ktore Boze stworzenia moga wpasc bez zadnych mozliwosci wydostania sie z nich. |
wuj napisał: | Kazde stworzenie ma techniczna mozliwosc dzialania przeciwko sobie. |
Sam sobie wujek zaprzeczasz. Konstrukcja świata uniemożliwia techniczną możliwość działania przeciwko sobie w sposób docelowo prowadzący do niezbawienia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:59, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Non sequitur, anbo. Techniczna konstrukcja swiata jest wolna od podstepnych pulapek, a nie od zewnetrznych ograniczen nalozonych na swiadome dzialanie. Z faktu, ze nie masz zamiaru zrobic czegos idiotycznego nie wynika, ze nie masz technicznej mozliwosci tego zrobic.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Czw 23:15, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Non sequitur, anbo. |
Wynika wujek, wynika.
wuj napisał: | Techniczna konstrukcja swiata jest wolna od podstepnych pulapek, a nie od zewnetrznych ograniczen nalozonych na swiadome dzialanie. |
Nie jest wolna od zewnętrznych ograniczeń nałożonych na świadome działanie, skoro, jak sam napisałeś, twierdzenie o zbawieniu wszystkich jest twierdzeniem o konstrukcji swiata. Zatem to konstrukcja świata powoduje, że będą tylko zbawieni, czyli nie będzie niezbawionych.
wuj napisał: | Z faktu, ze nie masz zamiaru zrobic czegos idiotycznego nie wynika, ze nie masz technicznej mozliwosci tego zrobic | .
Z pewnością. Zgodziłem się na to zresztą już dośc dawno temu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:32, 30 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Konstrukcja swiata powoduje brak niezbawionych dlatego, ze (1) brak w swiecie PULAPEK odbierajacych stworzeniom na zawsze wolnosc wyboru i ze (2) zadne stworzenie nie jest bublem. Wybranie niezbawienia jest wyborem krancowo idiotycznym, z czego wynika, ze moze byc dokonane jedynie albo przez bubel (a tych nie ma), albo na skutek pomylki (ta zas moze byc zawsze skorygowana, bo nie ma pulapek odbierajacych wolnosc na zawsze).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 9:07, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Konstrukcja swiata powoduje brak niezbawionych dlatego, ze |
Nie ma znaczenia, dlaczego powoduje. Ma znaczenie, że powoduje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:46, 01 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Na tej samej zasadzie konstrukcja świata powoduje, ze mądry nie będzie dodawał na zasadzie 2+2=5. Czy to znaczy, ze konstrukcja świata zniewala mądrych?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 9:57, 02 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Na tej samej zasadzie konstrukcja świata powoduje, ze mądry nie będzie dodawał na zasadzie 2+2=5. Czy to znaczy, ze konstrukcja świata zniewala mądrych? |
To nie jest ta sama zasada. Każdy ma techniczną możliwość otrzymania błędnego wyniku dodawania. Mądry może nawet z niej skorzystać, na przykład w celu oszukania kogoś.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:44, 03 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
I dokladnie tak samo kazdy ma techniczna mozliwosc nieustannego odrzucania Boga.
Nawiasem mowiac, "madre" dodawanie 2+2=5 w celu oszukania nie jest dodawaniem 2+2=5, lecz UDAWANIEM dodawania 2+2=5.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 9:05, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | I dokladnie tak samo kazdy ma techniczna mozliwosc nieustannego odrzucania Boga. |
Nieustannego? To nigdy nie będzie zbawiony. A ty twierdzisz, że każdy kiedyś zbawiony będzie.
To nie jest taka sama techniczna możliwość, skoro istnieją ludzie, którzy mogą źle wykonać dodawanie, ale nie istnieją ludzie, którzy mogą być niezbawieni.
wuj napisał: | "madre" dodawanie 2+2=5 w celu oszukania nie jest dodawaniem 2+2=5, lecz UDAWANIEM dodawania 2+2=5. |
Nie dodawanie nazywaliśmy mądrym, lecz człowieka je wykonującego, a udawaniem jest, że się wykonuje poprawne obliczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość który mówi Ni
Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 622
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 13:01, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ostatnio zmieniony przez Gość który mówi Ni dnia Sob 13:59, 08 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Wto 18:07, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ni napisał: | sam "prototyp" zgodził się - zgodnie z sugestiami pewnego sprytnego kierownika - na pewne "korekty" w swym planie konstrukcyjnym |
Nie-bubel by się nie zgodził.
Ni napisał: | Po co cała ta zabawa w (bolesne) reperacje? |
Ni, zabierasz mi pytanie ;)
Ni napisał: | Tak czy siak nie obejdzie się bez odpowiedzi na pytanie, czy Bóg nas stworzył po to, żeby |
No właśnie, po co Bóg nas stworzył? Chyba nie dla siebie, bo Absolutowi niczego nie brakuje. Więc dla nas samych. Czy udanie stworzył, w takim razie to my wiemy. Cel więc osiągnięty, gdy każdy człowiek swoje istnienie zbilansuje na plus. Ponieważ Bóg nie popełnia błędów, każdy zbilansuje na plus (sorry Ni, że znowu cię denerwuję). To wyklucza wieczne potępienie. Ale, obawiam się, przynosi konieczność istnienia świata w dużym stopniu zdeterminowanego, a człowieka przez to wszystko z - jeśli w ogóle - wolną wolą maluteńką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:52, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Konstrukcja swiata powoduje brak niezbawionych dlatego, ze (1) brak w swiecie PULAPEK odbierajacych stworzeniom na zawsze wolnosc wyboru i ze (2) zadne stworzenie nie jest bublem. Wybranie niezbawienia jest wyborem krancowo idiotycznym, z czego wynika, ze moze byc dokonane jedynie albo przez bubel (a tych nie ma), albo na skutek pomylki (ta zas moze byc zawsze skorygowana, bo nie ma pulapek odbierajacych wolnosc na zawsze). | Ni napisał: | Są tu dwa wątpliwe założenia. |
Sprawdzimy. Zaczniemy od tego drugiego.
Ni napisał: | 2. Że człowiek nie JEST bublem. |
To jest nie tyle zalozenie, ile WNIOSEK z twierdzenia, ze Bog jest wszechmogacy i kochajacy. Przyjecie, ze czlowiek JEST bublem, jest rownowazne stwierdzeniu, ze Bogu czlowiek sie nie udal. Jesli wiec Bog jest wszechmogacy i stworzyl cos nieudanego, to znaczy, ze nie przylozyl sie do roboty - czyli nie stworzyl z milosci. A jesli stworzyl z milosci i stworzyl cos nieudanego, to znaczy, ze nie zdawal sobie sprawy z tego, co robi - czyli nie jest wszechwiedzacy.
Ni napisał: | człowiek nie był bublem, kiedy wyszedł z ręki Boga. Później jednak nastąpiła katastrofa kosmiczna: część wyższej kadry kierowniczej w tej pierwszej fabryce się zbuntowała (bo nie byli bublami niezdolnymi do "własnego zdania") |
Czy Bóg jest wiec "bublem niezdolnym do własnego zdania", bo kocha zamiast nienawidziec? A może należy się spodziewać, ze skoro Bóg ma wolna wole, to niewątpliwie prędzej czy później sam zmieni sie w szatana - przeciez skoro jest naprawdę wolny, to nie może pozostać przy jednym? Nie ma sensu rozumienie wolności jako "wolność piórka na wietrze"! Wolność nie polega na tym, ze "wolna" osoba poddaje sie przypadkowi. Wolność polega na tym, ze wolna osoba posiada wszelkie możliwości samorealizowania się. Człowiek jest wolny w dokładnie tym samym sensie, w jakim sensie wolny jest Bóg; jedynym ograniczeniem człowieka jest jego OGRANICZONA WIEDZA. Kiedy człowiek jest całkowicie wolny, to działa zgodnie ze swoja prawdziwa natura - te naturę otrzymał zaś od Boga na Jego obraz i podobieństwo, i w niej nie ma żadnej skazy. Prawdziwie wolny człowiek nie ma żadnych złych tendencji, bo one wywołują w nim OBRZYDZENIE. Wywołują w nim obrzydzenie dlatego, ze zło jest (z definicji!) w sprzeczności tak z naturą Boga jak i z prawdziwą naturą człowieka.
Gdyby bunt był spowodowany złą naturą, świadczyłoby to o nieudolności lub nieodpowiedzialności Stwórcy. Ponieważ Stwórca jest jednak wszechmogący i odpowiedzialny, to bunt był spowodowany POCZĄTKOWYM brakiem dostatecznej wiedzy stworzeń - wiedzy zarówno o sobie, jak o Bogu, jak i o konsekwencjach własnych czynów. Wiedzę tę stworzenia zdobywają stopniowo, polegając przy tym na swoich ocenach. A scislej: na ocenach UWAZANYCH przez nie za swoje wlasne, bo w rzeczywistosci na te oceny wplywa wiele blednych infornacji, wzietych za dobra monete na skutek niewiedzy.
Decyzja o przyjęciu zbawienia to tez ocena tego rodzaju. Bóg wie, jak dalece ta ocena została podjęta przez konkretnego człowieka na skutek rzeczywistego dotarcia przez niego do prawdy o własnej naturze. Dzięki temu Bóg wie, czy taka decyzja jest naprawdę wolna i przez to nieodwołalna. Jeśli taka jest, człowiek jest zbawiony. Jeśli taka nie jest, człowiek jest wciąż w drodze.
Decyzja o przyjęciu zbawienia może byc wiec zarówno wolna jak i częściowo zniewolona (na przykład, człowiek podejmuje ją na skutek błędnych wyobrażeń); do zbawienia prowadzi jednak tylko wtedy, gdy jest na tyle wolna, ze potraktowanie jej za wolna jest ze strony Boga po prostu uczciwe. Natomiast decyzja o odrzuceniu zbawienia może być tylko wynikiem zniewolenia; odejście od Boga jest równoważne poddaniu się złu i jako takie jest w pełnej sprzeczności z samym jądrem ludzkiej natury. Dlatego taka decyzja nie może być również nieodwołalna, choć człowiek przyznający się do niej może być PRZEKONANY o jej nieodwołalności. Osoba podejmująca taką decyzje nie jest "w pełni władz umysłowych", jest pod przemożnym wpływem obcych jej czynników. I chociaż PRZYMUSZENIE jej do zmiany zdania nie wchodzi w rachubę (byłoby bowiem gwałtem zadanym jej odczuciu wolności), to również nie wchodzi w rachubę odebranie jej możliwości dalszego rozwoju. A możliwości te istnieją ZAWSZE; świat możliwości jest bowiem PRZEZ BOGA zaprojektowany i stworzony i dlatego nie ma w nim nieskończenie głębokich pułapek, kanałów bez wyjścia. Świat jest nieskończony, ale nie omnipotentny. Na przykład, nikt nie może w nim pozbawić się istnienia, albo pozbawić istnienia Boga, prawda?
Ni napisał: | 1. Że człowiek wskutek swej wolności nie może sam dla siebie stać się na wieczność pułapką. |
Powyżej uzasadniłem, ze również ten punkt nie jest założeniem, lecz wnioskiem.
Ni napisał: | Tymczasem, jak się zdaje, właśnie sam człowiek MOZE się stać dla siebie nieprzekraczalną pułapką. |
Bynajmniej. Człowiek może stać się dla siebie doczesna pułapką. Ale nasze doczesne życie nie jest wieczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pią 17:33, 08 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | I dokladnie tak samo kazdy ma techniczna mozliwosc nieustannego odrzucania Boga. |
Nieustannego? To nigdy nie będzie zbawiony. A ty twierdzisz, że każdy kiedyś zbawiony będzie.
To nie jest taka sama techniczna możliwość, skoro istnieją ludzie, którzy mogą źle wykonać dodawanie, ale nie istnieją ludzie, którzy mogą być niezbawieni.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 15:41, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ posiada. Widzisz różnicę pomiędzy techniczną możliwością a korzystaniem z niej? Mówiłeś, ze widzisz...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 19:55, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Jeśli jest techniczna możliwość bycia niezbawionym, to znaczy, że każdy może być niezbawiony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Sob 20:47, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
POJĘCIE MOŻLIWAŚCI JEST RÓŻNORODNIE.
jednym z nich jest takie którego definicja wyraża sie w tzw. metafizycznej zasadze pełni : brzmi ona : wszystko co możliwe kiedyś się ziści. ja przyjmuję takie a jakie ty?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 21:44, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ posiada. |
wuj napisał: | Twierdzenie o zbawieniu wszystkich jest wobec tego po prostu twierdzeniem o konstrukcji swiata |
Czy są jeszcze jakieś pytania?
wuj napisał: | Widzisz różnicę pomiędzy techniczną możliwością a korzystaniem z niej? Mówiłeś, ze widzisz... |
Bo widzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:06, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
dr entropia napisał: | wszystko co możliwe kiedyś się ziści. ja przyjmuję takie a jakie ty? |
Możliwość to coś, co MOŻE się zdarzyć, a nie coś, co KIEDYŚ się zdarzy. Na przykład, to co mogło się zdarzyć wczoraj, dziś zdarzyć się już nie może. Wczorajsza możliwość jest dzisiejszą przeszłością. Albo zrealizowaną, albo niezrealizowana. Albo historią, albo fantazją.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:14, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Zdecyduj sie, drogi anbo... Skoro jest różnica pomiędzy techniczna możliwością a korzystaniem z niej, to techniczna możliwość nie pociąga za sobą konieczności jej wykorzystania. I wobec tego skoro rezygnowanie ze zbawienia w nieskończoność jest po prostu techniczną możliwością, to z istnienia tej możliwości nie wynika konieczność z jej skorzystania.
To zupełnie fundamentalna logika.
Możesz albo zrównać techniczna możliwość z koniecznością jej wykorzystania, albo przyznać, ze z faktu NIEWYKORZYSTANIA takiej możliwości przez pana X nie wynika, ze pan X został zniewolony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Sob 22:22, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | skoro rezygnowanie ze zbawienia w nieskończoność jest po prostu techniczną możliwością, |
Nie jest skoro:
wuj napisał: | Twierdzenie o zbawieniu wszystkich jest wobec tego po prostu twierdzeniem o konstrukcji swiata |
wuj napisał: | Możesz albo zrównać techniczna możliwość z koniecznością jej wykorzystania, albo przyznać, ze z faktu NIEWYKORZYSTANIA takiej możliwości przez pana X nie wynika, ze pan X został zniewolony. |
Nie muszę. Mogę też zauważyć brak możliwości wynikający z konstrukcji świata.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:01, 09 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ta konstrukcja świata polega po prostu na tym, ze nie założono w niej PUŁAPEK. Masz techniczną możliwość kręcenia się w kółeczko w nieskończoność, powtarzając na każdą propozycje zbawienia: "Ni, ni, ni, ni"; tyle, ze nie ma na świecie miejsc, w których MUSISZ tak kręcić się w kółeczko w nieskończoność.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anbo
Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6480
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Nie 10:09, 10 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Ta konstrukcja świata polega po prostu na tym, ze nie założono w niej PUŁAPEK. |
Które mogłyby doprowadzić do niezbawienia. Czyli konstrukcja świata uniemożliwa zostanie niezbawionym.
wuj napisał: | Masz techniczną możliwość kręcenia się w kółeczko w nieskończoność, powtarzając na każdą propozycje zbawienia: "Ni, ni, ni, ni" |
W nieskończoność? Dobrze pamiętam twoje zdanie w kwestii zbawienia: każdy kiedyś zostanie zbawiony. Czyżby coś tu się zmieniło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|