Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Definicje istnienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Anty(k)wariat Wuja / Notatki
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:52, 22 Gru 2008    Temat postu:

Ciebie, jak znajdę cytat co mam na myśli to wkleję...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:29, 03 Sty 2009    Temat postu:

Znalazłem :gitara:
wujzboj napisał:
Nie. Twierdzę, że sposób ten jest nieistotny. Można sobie kombinować wszelakie modele, ale PO CO? Jeśli pojawi się cel, który można starać się osiągnąć za pomocą takiego modelu, i jeśli ten cel uzna się za warty wysiłku, wtedy można sobie takie modele budować. Bo wtedy można mierzyć ich poprawność: ano, za pomocą stopnia, w jakim pomagają w osiągnięciu wytyczonego celu, nie przeszkadzając przy tym w osiąganiu innych celów uznawanych przez modelatora za istotne. Oraz, rzecz jasna, wtedy wiadomo dokładnie, jaka treść jest zawarta w tych modelach. Nie obracamy wtedy żadnymi "niewyrażalnymi cosiami", lecz jak najbardziej wyrażalnymi elementami modelu.
Chaos jest synonimem tego o czym gadanie jest bezcelowe. A więc sensownie jest powiedzieć że jest granica między JA a tym co chaotyczne, nie możne do zaobserwowania, do zrozumienia.

Ostatnio zmieniony przez Superstar dnia Sob 11:31, 03 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:23, 03 Sty 2009    Temat postu:

Ale ja nie bardzo wiem, do czego odnosisz tę uwagę :cry:. Czyli również nie wiem, jak mam się do niej odnieść :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:00, 03 Sty 2009    Temat postu:

wuj napisał:
Do niewyobrażalnego można się odwoływać jedynie w sensie "filozofii negatywnej"
Śmiem twierdzić że za ostro potraktowałeś koncepcje chaosu, ot jeśli nie warto mnożyć bytów ani nadawać im treść tylko opisywać przez własności, to można stwierdzić że zrozumienie ich i doświadczenie jest nie możliwe i jako taka ich natura jest dla nas chaotyczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:15, 03 Sty 2009    Temat postu:

Czekaj. Po pierwsze, nie widzę, w jaki sposób z przesłanek:

1. nie warto mnożyć bytów
2. nie warto nadawać bytom treści
3. warto tylko opisywać byty przez własności

wynika wniosek: "można stwierdzić że zrozumienie bytów i doświadczenie jest nie możliwe i jako taka ich natura jest dla nas chaotyczna". Być może dlatego nie widzę, że nie rozumiem, co znaczy w przesłance 2 "nadawanie bytom treści". Nie rozumiem też przesłanki 3, co jest zapewne konsekwencją niezrozumienia przesłanki 2.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:23, 12 Sty 2009    Temat postu:

Ehh, sam tworzysz pojęcie informacji ale o jej naturze nie chcesz nic powiedzieć bo jest Ci ona zbędna tak ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:28, 18 Mar 2009    Temat postu:

Przepraszam za przerwę – wygląda na to, że całkowicie zapomniałem o ŚFiNi! Na moje jedyne usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że byłem (i niestety będę w najbliższym czasie) absolutnie przygnieciony pracą… :)

wujzboj napisał:
vpprof napisał:
We wrażeniu postrzegane jest jedynie wrażenie.

Ale JEST POSTRZEGANE.

Och, to tylko sztuczka językowa. "Wrażenie jest postrzegane" to fraza odwołująca się bezpośrednio do doświadczenia. Jak "ból".

wujzboj napisał:
vpprof napisał:
Nie widzę powodu, dla którego postrzeżenie w rodzaju: "mówię w jednym zdaniu o dwóch wrażeniach, więc coś je musiało połączyć" nie ma być jeszcze jednym wrażeniem.

Jak się zwał, tak się zwał. Ważne jest, że jest to coś łączącego. To coś łączącego nazywam słowem "ja". Buddysta pewno nazwałby je słowem "nienarodzony". Hindus nazwałby je pewno słowem "atman". Gdyby był to hindus ze szkoły Śankary, to pewno jego pojęcie "atman" niewiele by się różniło od buddyjskiego "nienarodzonego". Ja zaś nazywam to słowem "ja", bo uważam, że ze wszystkich mi dostępnych i powszechnie zrozumiałych jest to słowo najlepiej oddające istotę rzeczy. Nawet, jeśli rozumie się je zupełnie potocznie i bez introspekcji.

No tak, niemniej jednak to "ja" jest pochodną wrażeń.

wujzboj napisał:
wuj napisał:
To nie jest kwestia schematu myślenia, lecz zwyczajnego doświadczenia. Świadomość to nie pojęcie teoretyczne, lecz niezbywalna treść czegokolwiek.
vpprof napisał:
Na jakiej podstawie formułujesz takie twierdzenie?

Na podstawie doświadczenia.

Wykazuję ci przecież od pewnego czasu, że teoria obserwatora jest jedynie spekulatywną hipotezą, zupełnym abstraktem, ułatwiającym mówienie o doświadczeniach. :P (Por. nihilizm aczasowy.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:28, 04 Kwi 2009    Temat postu:

vpprof napisał:
We wrażeniu postrzegane jest jedynie wrażenie.
wuj napisał:
Ale JEST POSTRZEGANE.
vpprof napisał:
Och, to tylko sztuczka językowa. "Wrażenie jest postrzegane" to fraza odwołująca się bezpośrednio do doświadczenia. Jak "ból".

Właśnie o bezpośrednie odwołanie do doświadczenia chodzi.

wuj napisał:
Ważne jest, że jest to coś łączącego. To coś łączącego nazywam słowem "ja".
vpprof napisał:
No tak, niemniej jednak to "ja" jest pochodną wrażeń.

Och, to tylko sztuczka językowa :D. "Ja" jest łączące, jest więc nie tyle pochodną, ile podstawą. Jest tym, co czyni wrażenia wrażeniami.

wuj napisał:
To nie jest kwestia schematu myślenia, lecz zwyczajnego doświadczenia. Świadomość to nie pojęcie teoretyczne, lecz niezbywalna treść czegokolwiek.
vpprof napisał:
Na jakiej podstawie formułujesz takie twierdzenie?
wuj napisał:
Na podstawie doświadczenia.
vpprof napisał:
Wykazuję ci przecież od pewnego czasu, że teoria obserwatora jest jedynie spekulatywną hipotezą, zupełnym abstraktem, ułatwiającym mówienie o doświadczeniach. :P (Por. nihilizm aczasowy.)

A ja - przeciwnie, wykazuję ci od pewnego czasu, że to właśnoe teoria nihilizmu aczasowego jest nawet już nie tylko spekulatywną hipotezą, lecz na dodatek hipotezą jałową poznawczo, bo dezintegrującą wszystko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:52, 06 Cze 2009    Temat postu:

wujzboj napisał:
vpprof napisał:
We wrażeniu postrzegane jest jedynie wrażenie.

Ale JEST POSTRZEGANE.

Rozumiem chyba już, o co chodzi. Po prostu na poziomie nihilizmu ontologicznego nie da się mówić sensownie o kilku wrażeniach, tzn. wydzielać jakichś części z tego wielkiego, zbiorczego, niezmiennego Wrażenia w nihilizmie aczasowym, czy tak? :)

Czyli jedno z dwóch: albo mówimy, że różne wrażenia są postrzegane, traktując te wrażenia jako osobne "jednostki", pozornie od siebie niezależne, schowane gdzieś i w odpowiedniej chwili przywoływane – i jesteśmy wtedy na poziomie solipsyzmu – – – albo mówimy o Wrażeniu – i wtedy pojęcie "ja" zlewa się z nim, prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:51, 09 Cze 2009    Temat postu:

Dokładnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:04, 09 Cze 2009    Temat postu:

Już chyba kiedyś o to pytałem, ale nie śledziłem dyskusji, jak się zapatruje nihilizm aczasowy na inne osoby ?
Są to tylko wrażenia, więc nie dopuszcza się że są to ... no właśnie co ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:11, 09 Cze 2009    Temat postu:

Po prostu taka jest różnica między ciałem vpprofa a ciałem Superstara, że kiedy jakaś ręka daje ciału vpprofa prztyczek w nos, pojawia się wrażenie o nazwie „ból”. Kiedy jakaś ręka daje prztyczek w nos ciału Superstara, nic takiego się nie pojawia. :P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Superstar
Wizytator



Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:25, 09 Cze 2009    Temat postu:

Rozumiem, i znalazłem fragment w którym o to pytałem :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:40, 09 Cze 2009    Temat postu:

Innymi słowy, ciało nihilisty jest wrażeniem o cechach jakościowo różnych od innych ciał. Zbiór ciał rozpada się na dwie klasy. Do jednej z nich należy tylko ciało nihilisty, do drugiej zaś - wszystkie inne ciała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
vpprof




Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 302
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:06, 18 Paź 2009    Temat postu:

Ciekawe, bo ja żadnej jakościowej różnicy nie widzę.

Znowu mylisz doświadczenie z interpretacją.

Na tej samej zasadzie można by rzec, że ciało Murzyna jest jakościowo różne od ciała Białego, bo przecież Murzyni są po to, by białym służyć…
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 6:51, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Wujzboj!
Czy twierdzisz że wiara w materię przeszkadza wierze w Boga? :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:35, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Złej baletnicy przeszkadza rąbek u spódnicy :)

Problem z wiarą w materię jest przede wszystkim ten, że jest to wiara bezsensowna i dlatego niezwykle podatna na wszelkie irracjonalne idee, czy to ateistyczne, czy teistyczne. A że od ostatnich paru pokoneń modne jest wyobrażanie sobie, że poznając materię, nauka niewątpliwie poznaje rzeczywistą strukturę świata, to i "konsekwentna" (w cudzysłowie, bo to oksymoron) wiara w materię prowadzi konsekwentnie (już bez cudzysłowu) do ateizmu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 11:38, 03 Wrz 2010    Temat postu:

wuj napisał:
ciało nihilisty jest wrażeniem o cechach jakościowo różnych od innych ciał. Zbiór ciał rozpada się na dwie klasy. Do jednej z nich należy tylko ciało nihilisty, do drugiej zaś - wszystkie inne ciała.
vpprof napisał:
Ciekawe, bo ja żadnej jakościowej różnicy nie widzę.

Czyli mnie odczuwasz tak, jak ciebie. Sprawdzimy. Właśnie uszczypnąłem się w ucho. Ciekawe, co powiesz na temat twojego odczucia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:54, 03 Wrz 2010    Temat postu:

wujzboj napisał:

Problem z wiarą w materię jest przede wszystkim ten, że jest to wiara bezsensowna i dlatego niezwykle podatna na wszelkie irracjonalne idee, czy to ateistyczne, czy teistyczne.

Nie ma powodów twierdzić że materii nie ma natomiast są przesłanki za tym aby twierdzić że jest. Postrzegam materię i nie ma powodów myśleć że jestem oszukiwany. Widzę krzesło, można mówić że są to tylko doznania a skąd się biorą? Musi istnieć prawdziwe krzesło a nie tylko zbiór świadomości zawieszonych w przestrzeni.
Cytat:
A że od ostatnich paru pokoleń modne jest wyobrażanie sobie, że poznając materię, nauka niewątpliwie poznaje rzeczywistą strukturę świata, to i "konsekwentna" (w cudzysłowie, bo to oksymoron) wiara w materię prowadzi konsekwentnie (już bez cudzysłowu) do ateizmu.

Wiara że istnieje tylko materia a nie ma świadomości jest tak samo irracjonalna jak twierdzenie że istnieją tylko same świadomości. Istnieje zarówno materia jak i świadomości. Obecna nauka nic nie mówi o świadomości bo nie tłumaczy całego świata. Może za 1000 lat zrozumiana zostanie budowa mózgu i zostanie wytworzona sztuczna świadomość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sfinia
Założyciel, admin



Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Hlefik

PostWysłany: Pią 19:48, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Istotne pytanie brzmi: Co to jest materia?

Nikt nie twierdzi, że zmysły oszukują. Natomiast trzeba się zastanowić, co można w poprawny sposób na tej podstawie w ogóle zdefiniować. I okazuje się, że nie da się w ogóle zdefiniować materii w ten sposób, aby mogła być czymś podstawowym. Czymś, od czego pochodzimy. Na tym polega problem.

Wiara, że istnieją same świadomości, jest jak najbardziej racjonalna; co więcej, nie ma żadnej racjonalnej alternatywy.

Wiele wątków jest poświęconych tej kwestii, więc jeśli właśnie przeglądasz forum, niewątpliwie na nie natrafisz. Jak masz cierpliwość, mogę ci dać też link do dłuższego artykułu, w którym sprawy te są starannie omówione.

Tak, nauka nic nie mówi o świadomości i nigdy, nawet za miliard lat, nie będzie o niej nic mogła powiedzieć - bo to wynika z paradygmatu naukowego, a nie z poziomu wiedzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forged




Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Londyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:07, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Jestem totalnym "lajkonikiem: w temacie ale kiedyś wpadł mi w oczy artykuł w necie, w którym przedstawiano w ciekawy sposób powyższy problem.
Ma to, o ile dobrze pamiętam, związek z Zasadą Nieoznaczoności Heisenberga.
Dowodzono w tym materiale, że Świat/Wszechświat, materia, prawa fizyki są takie jakie są ponieważ my to wszystko obserwujemy. Dowodzono, że fakt obserwacji wpływa na obserwowane. Za głupim, żeby to jaśniej wytłumaczyć, ale może mądrzejszych na tym fo na coś tym torem naprowadzę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:19, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Tak, fakt obserwacji wpływa na obserwację; to jest mechanika kwantowa. Ale mnie chodzi nie tyle o matematyczny opis obserwacji zmysłowych (do czego należy mechanika kwantowa), ile o coś wiele prostszego: o definiowalność i zakres pojęć. Zgodzimy się, że pojęcia mogą być sensownie, zrozumiale używane tylko w takim zakresie, w jakim ich definicja jest poprawna, zrozumiała?

Krytyka materializmu nie polega tutaj na tym, że materializm nieprawidłowo opisuje rzeczywistość, czy że nie da się go udowodnić. Krytyka polega na tym, że jest on nieprawidłowy już na poziomie językowym: pojęcie "materii" traci jakiekolwiek znaczenie, jakikolwiek sens, gdy się go używa w taki sposób, w takim zakresie, w jakim potrzebuje tego materializm.

Nie jest to w żadnym przypadku krytyka pojęcia materii takiego, jakie używa się na co dzień, np. przestawiając krzesło czy tankując dziś benzynę, żeby jutro jej nie zabrakło. Nie jest to też w żadnym wypadku krytyka pojęcia materii takiego, jakie używa się w fizyce, także klasycznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:33, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Fakt obserwacji wpływa na obserwowane. Tylko nieuprawnione jest wstawianie tutaj zaraz świadomości. "Obserwacja" to stworzenie takich warunków że efekt stanie się makroskopowo widoczny - foton przechodzi przez dwie szczeliny, obserwacją jest jego detekcja np. zaczernienie kliszy a nie obejrzenie tej kliszy przez człowieka.
Co do wcześniejszego postu:
Nie twierdzimy że zmysły oszukują, problem mamy może nie tyle z definicją materii ile ze zdefiniowaniem jej jako coś podstawowego, czymś od czego pochodzimy. Nie mówię o tym co jest podstawowe, ale że materia istnieje nie przecząc że istnieją również świadomości. Świadomości są subiektywne a materia jest obiektywna. Nie wydaje mi się rozsądna wiara w zbiór świadomości (jedną z nich byłby Bóg?) zawieszonych w przestrzeni.
Może świat gdzie jest materia jest bardziej skomplikowany ale nie ma powodów sądzić że tak nie jest. Podkreślam jeszcze raz że nie przeczę istnieniu świadomości. Nauka tez nie przeczy, jedynie mówi o wycinku rzeczywistości, ale nie możemy mieć pewności że nauka nigdy nic nie powie o świadomości, czy kiedyś mówiła o kwantach?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:48, 03 Wrz 2010    Temat postu:

wujzboj napisał:
Krytyka polega na tym, że jest on nieprawidłowy już na poziomie językowym: pojęcie "materii" traci jakiekolwiek znaczenie, jakikolwiek sens, gdy się go używa w taki sposób, w takim zakresie, w jakim potrzebuje tego materializm.

Czyli możemy definiować tylko pojęcie obiektów odczuwających? Można sobie wyobrazić że obok subiektywnej świadomości jest obiektywna materia. Przecież z punktu widzenia którejś ze świadomości tylko ona jest postrzegana jako świadomość a inne świadomości są dalsze niż materia i są postrzegane przez materię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Forged




Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Londyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:58, 03 Wrz 2010    Temat postu:

Andy72 napisał:
Fakt obserwacji wpływa na obserwowane. Tylko nieuprawnione jest wstawianie tutaj zaraz świadomości. "Obserwacja" to stworzenie takich warunków że efekt stanie się makroskopowo widoczny - foton przechodzi przez dwie szczeliny, obserwacją jest jego detekcja np. zaczernienie kliszy a nie obejrzenie tej kliszy przez człowieka.

Ale ktoś tę klisze musiał ustawić i sprawdzić wyniki. Bo bez sprawdzania nie wiadomo czy w ogóle klisza została naświetlona.
A i teraz mi sie przypomina, że to nie był artykuł w necie, tylko program w TV. Co ciekawe, pokazywano tam pewien eksperyment w którym dowodzono (było tam coś w związku z kliszą lub innym detektorem), że własnie fakt obserwacji doświadczenia/eksperymentu miał wpływ na jego wyniki. Gdy maszynerię do badań zostawiano bez obserwatora wyniki były inne od tych z obecnością laborantów...


Ostatnio zmieniony przez Forged dnia Pią 20:59, 03 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Komentarze: Anty(k)wariat Wuja / Notatki Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 22 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin