ŚFiNiA

Michał Dyszyński · Wysłany: Nie 12:47, 19 Mar 2023 Temat postu:

Myślę, że istotnym czynnikiem polskiej aktualnej sekularyzacji (którą ja obserwuję wśród moich znajomych, więc nie podważam tego, jako faktu), jest przekonanie, iż w Polsce kościół katolicki jako autorytet duchowy właściwie się "skończył", że został nam kościół rozumiany wyłącznie jako PRZYNALEŻNOŚĆ do grupy swoich i obowiązek trzymania z nimi, podlegania tym swoim autorytetom. Te ostatnie skandale w wielu ludziach to przekonanie utwierdziły.
Czy to tak jest?...
- Nie twierdzę, iż to przekonanie jest słuszne, ale wydaje mi się, że ono jest (niezależnie od jego przyczyn).

Teraz ciekawy jest inny problem - reakcji na takie przekonania u ludzi. Jest chyba kilka ich form:
- reakcja integrystyczna polega z grubsza na stwierdzeniu: no i dobrze, że te nielojalne, niepewne swojej przynależności jednostki odchodzą co Kościoła. To tylko pomoże wiarę oczyścić z niepewnych elementów. Wszak kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam.
- reakcja usprawiedliwiająca próbuje jakoś zachować szacunek dla instytucji kościelnej na zasadzie zwykle "księża też są ludźmi" i próbuje zachować status quo, pomimo tych problemów, jakie się ujawniły.
- reakcja silnie lojalnościowa i obronna będzie polegała na wyparciu całkowitym zarzutów, uznaniu ich wszystkich za niewiarygodne, przypisaniu wszystkim tym, którzy coś mają do Kościoła intencji wrogości i złej woli.
- z kolei z drugiej strony mamy reakcję odrzucenia Kościoła w całości odpowiada tym, którzy odczuli tak silny zawód z powodu nie spełniania przez instytucję kościelną ich oczekiwań, że odchodzą - czasem bardziej prywatnie, po cichu, czasem z przytupem - stając się przeciwnikami religii katolickiej.
- no i jest jeszcze całe spektrum reakcji NA PRZECZEKANIE, reakcji wzrastającej rezerwy do Kościoła, ale bez podejmowania ostatecznej decyzji.

Semele · Wysłany: Nie 15:17, 19 Mar 2023 Temat postu:

Ja uwazam, ze trzeba przeprowdzić uczciwe i kompleksowe śledztwo . Pomniki i portrety niech sobie wiszą i stoją.

Zawsze bylam przeciwna zmianom nazw ulic.
Oraz zburzeniu Palacu Kultury.

Nie o to w tym chodzi.

Historia sie jeszcze nie skończyła.

O.K. · Wysłany: Pon 14:15, 20 Mar 2023 Temat postu:

fedor · Wysłany: Pon 15:14, 20 Mar 2023 Temat postu:

anbo · Wysłany: Pon 15:44, 20 Mar 2023 Temat postu:

Wierzący często twierdzą, że z religią żyje się lepiej, a sekuralizacja powoduje, że ludzie staja się nieszczęśliwi. No to popatrzmy jak wygląda religijność w krajach uważanych za najszczęśliwsze.
Pierwsza trójka:
1. Finlandia
2. Dania
3. Islandia
[link widoczny dla zalogowanych]

Finlandia. Za Wikipedią:
Większość ludzi w Finlandii jest, przynajmniej nominalnie, członkami kościołów chrześcijańskich (blisko 70%)[1], ale od 1980 roku, nastąpił gwałtowny wzrost liczby osób bez przynależności religijnej. Przed chrystianizacją główną religią był politeizm.
W 2021 roku, 66,6% ludności należało do Fińskiego Kościoła Luterańskiego i ponad 30% nieoficjalnie nie utożsamiało się z żadną religią.

Dania. Za Wikipedią:
Chociaż prawie trzy czwarte populacji należy do Duńskiego Kościoła Narodowego, frekwencja w świątyniach wynosi poniżej 5%. Odsetek osób nienależących formalnie do żadnej wspólnoty religijnej zbliża się do jednej piątej populacji.
28% – „Wierzę w istnienie Boga”,
47% – „Wierzę w istnienie pewnego rodzaju ducha lub siły życiowej”,
24% – „Nie wierzę w żaden rodzaj ducha, Boga lub siły życiowej”,
1% – „Nie wiem”.

Islandia. Za Wikipedią:
31% – „Wierzę w istnienie Boga”,
49% – „Wierzę w istnienie pewnego rodzaju ducha lub siły życiowej”,
18% – „Nie wierzę w żaden rodzaj ducha, Boga lub siły życiowej”.
2% – „Nie wiem”

Dane dotyczące Islandii są dosyć stere (2010 rok), więc poszukałem nowszych informacji:

"Według badań 61,1% Islandczyków wierzy w Boga, jednak wśród najmłodszej grupy wiekowej ten odsetek jest znacznie niższy, co świadczy o stałej sekularyzacji islandzkiego społeczeństwa."
"Badanie przeprowadzone przez firmę Maskína dla Siðmennt, Islandzkiego Stowarzyszenia Etyczno-Humanistycznego (Icelandic Ethical Humanist Association), wykazało, że islandzkie społeczeństwo jest religijne w 46,4%, co jest najmniejszym odsetkiem w historii."
Więcej tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

fedor · Wysłany: Pon 15:59, 20 Mar 2023 Temat postu:

anbo · Wysłany: Pon 16:20, 20 Mar 2023 Temat postu:

Szczęśliwości w krajach nie mierzy się liczbą samobójstw, sprawa jest bardziej skomplikowana. Ale popatrzmy na statystyki samobójstw, czym fedor chce ratować tezę, że to religie dają szczęście:

Według najnowszych danych WHO opublikowanych w 2020 Samobójstwo zgonów w Dania osiągnęła 617 i 1.37% ogólnej liczby zgonów. Wskaźnik śmiertelności dostosowany do wieku wynosi 7.63 na 100 000 ludności, która zajmuje Dania # 106 na świecie.
[link widoczny dla zalogowanych]

Regionem o najwyższym średnim wskaźniku samobójstw jest obecnie Afryka
/.../
Sytuacja wydaje się jednak poprawiać z czasem. Tylko w roku 2000 współczynnik samobójstw dla Europy w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców wynosił 20. Obecnie jego wartość kształtuje się na poziomie ok. 10. Spadek liczby samobójstw w ciągu minionych dwóch dekad zauważony został także w regionie zachodniego Pacyfiku. Jednocześnie w tym samym czasie o 17 proc. wzrósł współczynnik popełnianych samobójstw na terenie obu Ameryk.
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak widac w Europie notuje się spadek samobójstw przy jednoczesnym wzroście sekularyzacji.
W artykule mówi się też o przyczynach samobójstw - nie ma tam powiązania z utratą wiary.

fedor · Wysłany: Pon 16:48, 20 Mar 2023 Temat postu:

anbo · Wysłany: Wto 10:32, 21 Mar 2023 Temat postu:

Ciag dalszy statystyk w temacie samobójstwa w kontekście religii (temat wywołany przez fedora).

"W ostatnim raporcie z 2015 roku pierwszą dziesiątkę krajów z najwyższą liczbą samobójstw, liczoną na 100 000 mieszkańców, stanowiły kolejno: Sri Lanka, Gujana, Mongolia, Kazachstan, Wybrzeże Kości Słoniowej, Surinam, Gwinea Równikowa, Litwa, Angola, Korea Południowa. Polska [zdecydowanie katolicki kraj] w tym zestawieniu plasuje się na wysokim, piętnastym miejscu."
[link widoczny dla zalogowanych]

Na pierwszym miejscu jest Sri Lanka, kraj zdecydowanie religijny (około 90% wierzących jak nie więcej).

Chyba już kiedyś to podawałem, ale przypomnę badania z 1998 roku w Polsce:

"Badania prowadzone między innymi nad grupą młodzieży w wieku 14-19 lat po próbach samobójczych pozwoliły ustalić, że przeważali respondenci wierzący w Boga i praktykujący. Jako wierzących i praktykujących określiło siebie 72,8% badanych."
POZNAŃSKIE STUDIA TEOLOGICZNE T. IX Stosunek młodych niedoszłych samobójców do religii, Adam Czabański

A teraz nastąpi ciąg dalszy manipulacji fedora, zapraszamy ;)

fedor · Wysłany: Wto 10:57, 21 Mar 2023 Temat postu:

fedor · Wysłany: Wto 10:59, 21 Mar 2023 Temat postu:

Semele · Wysłany: Wto 12:04, 21 Mar 2023 Temat postu:

Czyli autorytetem nie jest tv taka czy owaka.

Można to uznać za pozytyw.

anbo · Wysłany: Wto 12:06, 21 Mar 2023 Temat postu:

Z manilpulacjami fedora nie ma sensu dyskutować, bo to syzyfowa praca. (Ale jakby ktoś chciał podjąć jego argumentację, to chętnie się do tego ustosunkuję.) Zamiast tego ciąg dalszy odkłamywania sugestii (a czasami mówi się o tym wprost), jakoby religia była taka wspaniała dla psychiki.

Wiadomość z 2012 roku:
W Wielkiej Brytanii pojawił się kolejny przypadek dzieciobójstwa związanego z urojeniami religijnymi: cierpiąca na zaburzenie afektywne dwubiegunowe kobieta, zamordowała swą córkę (m.in. wpychając jej kartki Biblii do ust) w przekonaniu, że opętał ją diabeł.
[link widoczny dla zalogowanych]

W tym samym miejscu przeczytamy:
jak ujął to profesor psychiatrii klinicznej z Georgetown University Medical School, Leon Salzman, często trudno jest "wskazać, gdzie kończy się religia a zaczyna się choroba".

O tym, że ludzie religijni mają problemy psychiczne na tle religijnym wiadomo nie od dziś i była o tym mowa na Śfini (z wskazaniem wypowiedzi psychiatrów) nie raz.
I żeby nie było nieporozumień powtórzę to, co wiele razy już pisąłem: nie uważam, ze religia czyni tylko zło; z pewnością wielu ludziom pomaga. Ale - jak widać to po wpisach fedora - niektórzy podchodzą do tematu bezkrytycznie i w sposób ewidentnie zaślepiony. Liczby w przytoczonych przeze mnie statystykach mówią same za siebie.

fedor · Wysłany: Wto 12:33, 21 Mar 2023 Temat postu:

fedor · Wysłany: Czw 13:33, 23 Mar 2023 Temat postu:

anbo · Wysłany: Sob 11:45, 25 Mar 2023 Temat postu:

W Onecie wywiad z ks. prof. Andrzejem Kobylińskim, filozofem i teologiem

Młodzież wypisuje się ze szkolnej katechezy, a katolicyzm trzyma się mocno dzięki pokoleniu naszych babć i dziadków. Gdzie w tym pejzażu polskiej religijności są milenialsi? Wrzuceni niegdyś do szuflady z napisem "pokolenie JP2" dzisiejsi 30-latkowie są generacją, która wiarę traci najszybciej. Czy Kościół ma im jeszcze cokolwiek do zaoferowania?

Częściej mówimy o tym najmłodszym pokoleniu, bo łatwo zauważyć ich nieobecność na lekcjach religii, ale odpływ wśród milenialsów jest także bardzo znaczący — mówi w rozmowie z Onetem ks. prof. Andrzej Kobyliński, filozof i teolog

[link widoczny dla zalogowanych]

fedor · Wysłany: Sob 12:32, 25 Mar 2023 Temat postu:

anbo · Wysłany: Sob 14:55, 25 Mar 2023 Temat postu:

Jak nie lewactwo to postkomuna, zewsząd atak, nawet księża atakują, toż to skandal! Na szczęście szeryf fedor czuwa. Gdyby tak jeszcze nastolatków nie mylił z trzydziestolatkami...

fedor · Wysłany: Sob 17:14, 25 Mar 2023 Temat postu:

Semele · Wysłany: Sob 22:18, 25 Mar 2023 Temat postu:

fedor · Wysłany: Sob 22:57, 25 Mar 2023 Temat postu:

fedor · Wysłany: Nie 16:52, 26 Mar 2023 Temat postu:

Polacy nie dali się nabrać. Nawet badanie przeprowadzone przez lewacki portal WP ujawniło, że aż 73% Polaków uważa, że obecna nagonka na papieża to element walki politycznej i atak na Kościół:

[link widoczny dla zalogowanych]

PiS dostał od TVN i Michnika piękny prezent w roku wyborczym. Czasem się zastanawiam czy on ich po cichu nie opłaca

O.K. · Wysłany: Nie 21:51, 26 Mar 2023 Temat postu:

blackSwan · Wysłany: Pon 2:00, 27 Mar 2023 Temat postu: