Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rezerwaty jednolitych społeczności, jako metoda na podziały
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 4:39, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Jak można dzisiaj wybrać marksizm. Przecież tego nigdzie nie uczą. Jest to peryferyjne filozofia uprawiana przez kilku wariatów. Zajmują się tym tak że historycy.

Dzisiaj jest modne robienie z Marksa geja, ekologa, a nawet hegemona, który próbował zawładnąć światem. Ponieważ niektórym o skostniałym umyśle trudnym jest określenie swego ideowego "wroga", to wybrali Marksa, jako chłopaka do bicia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 7:10, 11 Sty 2021    Temat postu:

blackSun napisał:
Semele napisał:
Jak można dzisiaj wybrać marksizm. Przecież tego nigdzie nie uczą. Jest to peryferyjne filozofia uprawiana przez kilku wariatów. Zajmują się tym tak że historycy.

Dzisiaj jest modne robienie z Marksa geja, ekologa, a nawet hegemona, który próbował zawładnąć światem. Ponieważ niektórym o skostniałym umyśle trudnym jest określenie swego ideowego "wroga", to wybrali Marksa, jako chłopaka do bicia.


drugi Dyszyński :) ? a kto mówi o Marksie? mowa o "lewactwie" i "marksizmie", pewnej mentalności, na swój sposób naiwnym (u Marksa), a prymitywnym u "lewaków" sposób postrzeganiu świata ....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:25, 11 Sty 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
W każdej naturalnej wspólnocie jest zdrowa tolerancja dla różnorodności, wszystko jest dozwolone w granicach wartości i zasad ustalonych przez daną grupę. Jak długo przestrzegasz tych zasad, jesteś tolerowany.
Na terenie Polski żyją osoby, które uważają, że aborcja jest morderstwem i osoby, które są zwolennikami aborcji do 9 miesiąca ciąży. Jedni i drudzy nie tolerują siebie nawzajem.

Tu przynajmniej wskazujesz jakiś przykład rzeczywistego problemu z pogodzeniem się. Zwróć jednak uwagę na to, że rozdzielając tych zwolenników pro i przeciw aborcji, de facto przyznasz rację zwolennikom aborcji. Bo im przecież chodzi o to, aby nie było zakazu aborcji, zaś w ich państwie, w którym oni by ustalali zasady aborcja by funkcjonowała. Przeciwnicy aborcji chcą zatem narzucić swoje prawo jej zwolennikom.
Piszę to, choć sam jestem akurat przeciwnikiem swobodnej aborcji. Ale uczciwie muszę przyznać to, że gdyby pierwszą była zasada nie narzucania drugiej grupie tego, co się samemu uważa, to przeciwnicy aborcji mieliby prawo zabraniać ja WYŁĄCZNIE WŁASNYM członkom grupy. Po rozdzieleniu w państwie aborcyjnym byłyby aborcje i aborcjoniści postawiliby na swoim.

Sęk w tym, że jak długo żyjemy na terenie jednego państwa, objętego jednym prawem dla wszystkich jego obywateli, tworzymy jedną grupę. Tak więc każda ze stron próbuje narzucić drugiej swoje zasady, i tak jak przeciwnik aborcji narzuca je wszystkim obywatelom Polski, tak samo zwolennik aborcji narzuca swoje zasady wszystkim obywatelom Polski. Tak wiec jeśli nie chcemy narzucania, to obie podgrupy musiałyby się oddzielić i stworzyć odrębne struktury państwowe.

Zwolennicy aborcji lubią się powoływać na Zachód, że na Zachodzie aborcja już dawno jest dostępna na życzenie, tylko w tej zapyziałej Polsce ciemnogród zakazuje udręczonym patriarchatem kobietom dostępu do aborcji. W takim razie, Zachód jest duży, czemu zwolnennicy aborcji nie wyprowadzą się na Zachód? Przecież ich nie interesują polskie wartości, polska kultura, tylko zachodnia. Oni sami nie czują się zwykle Polakami, tylko Europejczykami. Więc szerokiej drogi, Europa jest duża. A jednak najwyraźniej nie dość duża, Europa ma być wszędzie, w każdym zakamarku. Czy przesadzam, jeśli stwierdzę, że zwolennicy aborcji mają imperialne zapędy?
Cytat:

Nie mam nerwów do tych mediów. To co pisze Korwin, czy Konfederacja, w pewnym zakresie nawet byłoby do przyjęcia (parę ich wypowiedzi nawet mi się spodobało, gdy z kolei obnażało naiwność lewackich interpretacji), ale akurat szczególnie w kwestiach narodowych, po prostu - sorry - ale widzę tam taki brak rozsądku w rozumowaniu, takie życzeniowe traktowanie spraw, takie ignorowanie tego, jak realnie funkcjonują społeczeństwa i pielęgnowanie wariackiej iluzji, że właściwie nie ma o czym gadać. Dla mnie to jest właśnie poziom rozumowania z podstawówki, nie wyżej.

Zajrzałeś w ogóle kiedykolwiek do tych mediów? Mnie chodziło tylko o to, żebyś przeczytał nagłówki, żebyś uświadomił sobie, czym Ci ludzie żyją, bo jak przeczytałam o "Mazurku Dąbrowskiego" to przetarłam oczy ze zdumienia.

Możesz podać jakieś konkretne przykłady postulatów, które uważasz za "życzeniowe traktowanie spraw", "pielęgnowanie wariackiej iluzji", "poziom rozumowania z podstawówki"?
Cytat:

Nie odmawiam Korwinowi pewnej swady, a nawet trafności części spostrzeżeń, jednak całościowo patrząc, ten człowiek wybiera sobie wszystko tak, aby mu się potwierdziło, on w ogóle nie jest w stanie rozważać całości sprawy, biorąc tylko to, co mu potwierdza jego poglądy, ignorując zaś argumenty przeciw. Ten człowiek (ale i większość Konfederatów) w ogóle nie jest w stanie myśleć całościowo o rzeczy, rozważać ZA I PRZECIW, zamiast wyłącznie "za" swoim poglądom.

Skupiłeś się na Korwinie, a ugrupowaie Korwin to nie tylko jeden człowiek. Korwin jest oderwany od rzeczywistości pod wieloma względami, ale ostatnio się mu poprawiło właśnie pod wpływem nacjonalistów z Ruchu Narodowego.

Ja kibicowałam Konfederacji do samego początku, wiedziałam że jak się wolnoścowcy połączą z nacjonalistami, to wyjdzie to na dobre jednym i drugim. I dzisiaj to są praktycznie jedyni politcy, którzy działaja w imieniu polskiego narodu. Niestety jest ich mało, ale jestem pewna, że do kolejnych wyborów stana się naprawdę znaczącą siłą polityczną. Ludzie się budzą ze złudzenia, że PiS jest patrią patriotyczną. Nie jest i nigdy nie była. Dopóki patrioci nie dojdą do władzy, będziemy mieli takie szambo jak teraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:32, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Trochę czytałam na ten temat i były już dyskusję na ten temat na forum.
Myślę, że Marks by tego nie zrozumiał. Ale może się mylę.

Marksizm to nie tylko Marks. Tak samo jak heglizm to nie tylko Hegel.
Małżeństwo Wielomskich krytykuje stosowania łatki "marksizmu" na to zjawisko, którego jesteśmy świadkami, ale moim zdaniem oni są oderwani pod tym kątem od rzeczywistości, marksizm rozumieją bardzo wąsko, ograniczając go do poglądów samego Marksa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:18, 11 Sty 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
Trochę czytałam na ten temat i były już dyskusję na ten temat na forum.
Myślę, że Marks by tego nie zrozumiał. Ale może się mylę.

Marksizm to nie tylko Marks. Tak samo jak heglizm to nie tylko Hegel.
Małżeństwo Wielomskich krytykuje stosowania łatki "marksizmu" na to zjawisko, którego jesteśmy świadkami, ale moim zdaniem oni są oderwani pod tym kątem od rzeczywistości, marksizm rozumieją bardzo wąsko, ograniczając go do poglądów samego Marksa.


Sęk w tym, że jak długo żyjemy na terenie jednego państwa, objętego jednym prawem dla wszystkich jego obywateli, tworzymy jedną grupę. Tak więc każda ze stron próbuje narzucić drugiej swoje zasady, i tak jak przeciwnik aborcji narzuca je wszystkim obywatelom Polski, tak samo zwolennik aborcji narzuca swoje zasady wszystkim obywatelom Polski. Tak wiec jeśli nie chcemy narzucania, to obie podgrupy musiałyby się oddzielić i stworzyć odrębne struktury państwowe.

Cytat:
Zwolennicy aborcji lubią się powoływać na Zachód, że na Zachodzie aborcja już dawno jest dostępna na życzenie, tylko w tej zapyziałej Polsce ciemnogród zakazuje udręczonym patriarchatem kobietom dostępu do aborcji. W takim razie, Zachód jest duży, czemu zwolnennicy aborcji nie wyprowadzą się na Zachód? Przecież ich nie interesują polskie wartości, polska kultura, tylko zachodnia. Oni sami nie czują się zwykle Polakami, tylko Europejczykami. Więc szerokiej drogi, Europa jest duża. A jednak najwyraźniej nie dość duża, Europa ma być wszędzie, w każdym zakamarku. Czy przesadzam, jeśli stwierdzę, że zwolennicy aborcji mają imperialne zapędy?


Co do poglądu Wielomskiego sprawdzę.

Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Tak rzekła niegdyś Krycha...

Kompromis aborcyjny jest doskonałym przykładem tego, ze Polacy mogą i chcą znaleźć konsensus.
W Polsce żadna kobieta nie jest zmuszana do aborcji. Jej światopogląd jest szanowany. Była kiedyś dyskusja o pogrzebach dzieci zmarłych przed porodem..

Z informacji uzyskanych w ministerstwie zdrowia wynika, że można to zrobić zawsze – niezależnie od wieku ciąży. W dodatku do urządzenia pochówku mają prawo nie tylko rodzice ale też dziadkowie, rodzeństwo i inni krewni mają prawo do pochowania takiego dziecka.16 lut 2015

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 12:18, 11 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:24, 11 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.

Oczywiście, że aborcja to tylko jedna kwestia, przykładowa. Lemingowatość to nie tylko stosunek do aborcji.
Cytat:
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Nie widzę powodu, żeby ateista miał się wyprowadzać z Polski, chyba że masz na myśli przygłupawe lemingi, którym przeszkadzają kościoły i krzyże. Skoro mają taki ból dupy z tego powodu, niech sobie poszukają lepszego miejsca do życia. Nikt ich tutaj siłą nie trzyma.


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 12:24, 11 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:49, 11 Sty 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.

Oczywiście, że aborcja to tylko jedna kwestia, przykładowa. Lemingowatość to nie tylko stosunek do aborcji.
Cytat:
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Nie widzę powodu, żeby ateista miał się wyprowadzać z Polski, chyba że masz na myśli przygłupawe lemingi, którym przeszkadzają kościoły i krzyże. Skoro mają taki ból dupy z tego powodu, niech sobie poszukają lepszego miejsca do życia. Nikt ich tutaj siłą nie trzyma.


Kwestia krzyża w budynku urzędu jest bardziej skomplikowana. Ciekawostka, gdy ja się zgadzam na krzyż i sama go nawet wieszałam :) :) to zarzuca mi się postmodernizm.
A może nawet nihilizm. :wink: :wink:

Krzyż mogę traktować jako dzieło sztuki lub symbol nie tylko chrześcijański.

Zawsze do krzyża można dopisać mnóstwo historii :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:57, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.

Oczywiście, że aborcja to tylko jedna kwestia, przykładowa. Lemingowatość to nie tylko stosunek do aborcji.
Cytat:
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Nie widzę powodu, żeby ateista miał się wyprowadzać z Polski, chyba że masz na myśli przygłupawe lemingi, którym przeszkadzają kościoły i krzyże. Skoro mają taki ból dupy z tego powodu, niech sobie poszukają lepszego miejsca do życia. Nikt ich tutaj siłą nie trzyma.


Kwestia [b]krzyża w budynku urzędu jest bardziej skomplikowana.

Wyjaśnij mnie, prostej babie ze wsi, złożnośc tej kwestii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:06, 11 Sty 2021    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.

Oczywiście, że aborcja to tylko jedna kwestia, przykładowa. Lemingowatość to nie tylko stosunek do aborcji.
Cytat:
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Nie widzę powodu, żeby ateista miał się wyprowadzać z Polski, chyba że masz na myśli przygłupawe lemingi, którym przeszkadzają kościoły i krzyże. Skoro mają taki ból dupy z tego powodu, niech sobie poszukają lepszego miejsca do życia. Nikt ich tutaj siłą nie trzyma.


Kwestia [b]krzyża w budynku urzędu jest bardziej skomplikowana.

Wyjaśnij mnie, prostej babie ze wsi, złożnośc tej kwestii.


Zadam Ci pierwsze pytanie czy ateista powinien być skłaniają do wieszania krzyża w budynku państwowym: poczta, szkoła, urząd i chodzenia na msze...?? Pracownicze A nawet pielgrzymki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:12, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Semele napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Nie musisz pelikan Polaków namawiać na emigrację. Stosunek do aborcji to tylko jedna zmienna.

Oczywiście, że aborcja to tylko jedna kwestia, przykładowa. Lemingowatość to nie tylko stosunek do aborcji.
Cytat:
Zadałem Tobie pytanie czy ateiści też mają się wyprowadzać?

Nie widzę powodu, żeby ateista miał się wyprowadzać z Polski, chyba że masz na myśli przygłupawe lemingi, którym przeszkadzają kościoły i krzyże. Skoro mają taki ból dupy z tego powodu, niech sobie poszukają lepszego miejsca do życia. Nikt ich tutaj siłą nie trzyma.


Kwestia [b]krzyża w budynku urzędu jest bardziej skomplikowana.

Wyjaśnij mnie, prostej babie ze wsi, złożnośc tej kwestii.


Zadam Ci pierwsze pytanie czy ateista powinien być skłaniają do wieszania krzyża w budynku państwowym: poczta, szkoła, urząd i chodzenia na msze...?? Pracownicze A nawet pielgrzymki?

A po polsku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:21, 11 Sty 2021    Temat postu:

Zadam Ci pierwsze pytanie czy ateista powinien być sklaniany do wieszania krzyża w budynku państwowym: poczta, szkoła, urząd i chodzenia na msze...?? Pracownicze A nawet pielgrzymki?

Odpowiedź szczerze. Możesz uważać, że tylko katolicy mają prawo do pracy.
Wierzący w Boga Jezusa. Ogólniej..
To właśnie liberalizm sprawił, że nikt Ciebie nie pyta o światopogląd religijny. Liczy się Twoja sprawność zawodowa. Nie myślę tu o zarabianiu kasy..


Problematyka sekularyzacji, rozumianej jako administracyjnie usankcjonowana niezależność instytucji publicznych i religijnych, nierzadko bywa tematem wzbudzającym silne emocje, uniemożliwiającym merytoryczną analizę zagadnienia. Może to być kwestia szczególnie kontrowersyjna w takich państwach jak Polska, o umocowanej tradycją silnej i uprzywilejowanej roli jednej religii. Z drugiej strony pluralizm światopoglądowy wyklucza dominację jednej opcji ideologicznej. Ponadto, nieuzasadniona obecnie, gwarantowana prawnie ochrona przekonań religijnych wywołuje niezdrową reakcję osób religijnych na każdy argument kwestionujący sensowność ich światopoglądu. Przekonania religijne, podobnie jak wszystkie inne typy poglądów stworzonych przez ludzkość, takie jak teorie polityczne, filozoficzne, naukowe czy ekonomiczne, są produktem ludzkiej kultury, zatem nie można traktować ich w sposób wyróżniony i uprzywilejowany.Problematyka sekularyzacji jest zagadnieniem analizowanym zarówno z perspektywy socjologicznej, jak i filozoficznej. Obok analiz Maksa Webera, wskazującego na istotną rolę protestanckiego Weltanschauungi racjonalizację chrześcijaństwa, należy wymienić prace m.in. Daniela Bella, Andrzeja Flisa czy Leszka Kołakowskiego. Jednak już w XVII wieku problem ten został zasygnalizowany w twórczości filozoficznej, przede wszystkim w Traktacie teologiczno-politycznym Benedykta Spinozy oraz Liście o tolerancji Johna Locke’a.


cytat z pracy Szocika....


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pon 13:45, 11 Sty 2021, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 13:52, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Zadam Ci pierwsze pytanie czy ateista powinien być sklaniany do wieszania krzyża w budynku państwowym: poczta, szkoła, urząd i chodzenia na msze...?? Pracownicze A nawet pielgrzymki?

Odpowiedź szczerze. Możesz uważać, że tylko katolicy mają prawo do pracy.
Wierzący w Boga Jezusa. Ogólniej..
To właśnie liberalizm sprawił, że nikt Ciebie nie pyta o światopogląd religijny. Liczy się Twoja sprawność zawodowa. Nie myślę tu o zarabianiu kasy..


Problematyka sekularyzacji, rozumianej jako administracyjnie usankcjonowana niezależność instytucji publicznych i religijnych, nierzadko bywa tematem wzbudzającym silne emocje, uniemożliwiającym merytoryczną analizę zagadnienia. Może to być kwestia szczególnie kontrowersyjna w takich państwach jak Polska, o umocowanej tradycją silnej i uprzywilejowanej roli jednej religii. Z drugiej strony pluralizm światopoglądowy wyklucza dominację jednej opcji ideologicznej. Ponadto, nieuzasadniona obecnie, gwarantowana prawnie ochrona przekonań religijnych wywołuje niezdrową reakcję osób religijnych na każdy argument kwestionujący sensowność ich światopoglądu. Przekonania religijne, podobnie jak wszystkie inne typy poglądów stworzonych przez ludzkość, takie jak teorie polityczne, filozoficzne, naukowe czy ekonomiczne, są produktem ludzkiej kultury, zatem nie można traktować ich w sposób wyróżniony i uprzywilejowany.Problematyka sekularyzacji jest zagadnieniem analizowanym zarówno z perspektywy socjologicznej, jak i filozoficznej. Obok analiz Maksa Webera, wskazującego na istotną rolę protestanckiego Weltanschauungi racjonalizację chrześcijaństwa, należy wymienić prace m.in. Daniela Bella, Andrzeja Flisa czy Leszka Kołakowskiego. Jednak już w XVII wieku problem ten został zasygnalizowany w twórczości filozoficznej, przede wszystkim w Traktacie teologiczno-politycznym Benedykta Spinozy oraz Liście o tolerancji Johna Locke’a.


cytat z pracy Szocika....


a Semele twoim zdaniem, w przeszłości, prawo "świeckie" było/byłoby bardziej humanistyczne, pluralistyczne i liberalne? to religia była źródłem wszelkiego zła i gdyby nie ona to ludzie żyliby w miłości i harmonii ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:06, 11 Sty 2021    Temat postu:

Nie chcę się Tobie narzucać więc nie odpowiem. Boję się też , że gdy odpowiem zbyt dużo sobie pomyślisz lub uznasz, że manipuluję.
ale pozdrawiam.
Wiadomym jest ogólnie, że kiedyś państwo było bardziej zależne od kościoła.
Każdy z nas ma prawo myśleć sobie dzisiaj o tym to co mu się chce.

homo mensura
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:17, 11 Sty 2021    Temat postu:

Semele napisał:
Wiadomym jest ogólnie, że kiedyś państwo było bardziej zależne od kościoła.


a może odwrotnie, może państwo wykorzystywało religię? Sądzisz, że wobec władzy królewskiej, książęcej etc. istniał pluralizm, wolność słowa? jednostki?

czytałem, że za czasów inkwizycji człowiek, który wpadł pod jej osąd miał bardzo dużo szczęścia - miał szansę wyjść cało, w przeciwieństwie do sądów świeckich, książęcych, gdzie jeśli wyszedł kaleką, to miał szczęście.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:20, 11 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Semele napisał:
Wiadomym jest ogólnie, że kiedyś państwo było bardziej zależne od kościoła.


a może odwrotnie, może państwo wykorzystywało religię? Sądzisz, że wobec władzy królewskiej, książęcej etc. istniał pluralizm, wolność słowa? jednostki?

czytałem, że za czasów inkwizycji człowiek, który wpadł pod jej osąd miał bardzo dużo szczęścia - miał szansę wyjść cało, w przeciwieństwie do sądów świeckich, książęcych, gdzie jeśli wyszedł kaleką, to miał szczęście.


Musisz podać teksty źródłowe .. niestety cytaty.
wiem, że ich nie lubisz.
ale chętnie zapoznam się..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:27, 11 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Musisz podać teksty źródłowe .. niestety cytaty.
wiem, że ich nie lubisz.
ale chętnie zapoznam się..


nie muszę, możesz sobie wierzyć w co chcesz, twój problem :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:06, 11 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Musisz podać teksty źródłowe .. niestety cytaty.
wiem, że ich nie lubisz.
ale chętnie zapoznam się..


nie muszę, możesz sobie wierzyć w co chcesz, twój problem :)


Oczywiście lucku.

To nie jest dla mnie żaden problem.

Ja jak chcę kogoś przekonać staram się też sama zbadać temat i przedstawić zdania innych osób.
Przy okazji sama poszerzam horyzont swój.
Na to trzeba trochę czasu i energii. W rezultacie robię to głównie dla siebie.
To powinno się Tobie podobać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 15:26, 11 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Ja jak chcę kogoś przekonać staram się też sama zbadać temat i przedstawić zdania innych osób.


a trochę wyobraźni i "wiedza szkolna" nie wystarczy ? myślisz, że w danych wiekach kościół był siedliskiem "ciemnogrodu", czy może oświecenia?


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 15:28, 11 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:54, 11 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Ja jak chcę kogoś przekonać staram się też sama zbadać temat i przedstawić zdania innych osób.


a trochę wyobraźni i "wiedza szkolna" nie wystarczy ? myślisz, że w danych wiekach kościół był siedliskiem "ciemnogrodu", czy może oświecenia?


A Ty co myślisz?

Nie zajmowałam się tzw. naukami społecznymi.
Wiem jednak, że w wielu państwach jedynymi szkołami przez dłuższy czas były szkoły prowadzone także przez zakony w tym przez Jezuitów.

Dyskurs też zrobiła doktorat w szkole wyznaniowej. :wink: :)

Tu zacytuję ze strony republikanów:
Wynikiem owego ożywienia intelektualnego były sobory Laterańskie: III (1179 r.) i IV (1215 r.). Dzięki ich postanowieniom następuje gwałtowny rozwój szkolnictwa, jedną z najważniejszych decyzji w tym kontekście był nakaz ustanowienia przez kapituły katedralne beneficjum (rodzaj przywileju, prawo do pozyskiwania dochodów związane z piastowaniem urzędu) w celu utrzymania nauczyciela, który nauczał ubogą młodzież nie pobierając od niej opłat. To wtedy szkolnictwo przestaje być elitarne w rozumieniu dochodowym czy stanowym (choć nadal nie powszechne), nie było problemów w tym aby np. pochodzący z rodziny plebejskiej Stanisław ze Skarbimierza (1365–1431 r.) ukończył szkołę przy Kolegiacie w Skarbimierzu, studia w Pradze i został pierwszym rektorem odnowionej Akademii Krakowskiej. Od mniej więcej XII w. dopuszczeni do nauki w szkolnictwie katedralnym i kolegiackim zostali świeccy, wiek XIII natomiast to początek rozwoju szkół parafialnych. Pod koniec pełnego średniowiecza w Królestwie Polskim, w zależności od diecezji, 90–100% parafii miało swoje szkoły. Co prawda nie osiągały one zazwyczaj nawet poziomu trivium, ale przygotowywały do nauki w dalszych stopniach edukacji. W wieku XV w Polsce istniały 253 szkoły (30 kolegiackich, 16 katedralnych, 37 przyklasztornych oraz 170 parafialnych). Edukacja szkolna w średniowieczu dotyczyła mężczyzn, wyjątkiem były szkoły przy klasztorach żeńskich, kształcące przyszłe zakonnice. Jak już pisałem, podstawą było siedem sztuk wyzwolonych, tj. nauk właściwych dla człowieka wolnego. Były one zmodyfikowaną wersją nauczania antycznego. Niższy stopień, czyli trivium (gramatyka, retoryka, dialektyka) miał na celu naukę pisania i czytania, posługiwania się łaciną, logicznego rozumowania oraz właściwego wysławiania się, w przeciwieństwie do starożytności punkt ciężkości z mów politycznych został przeniesiony na homiletykę. Z racji swoistego kompleksu wobec autorów klasycznych oraz ograniczonych możliwości piśmienniczych (produkcja pergaminu była stosunkowo droga) dominowało odtwórstwo i wzorowanie się na dziełach antycznych. Wyższy stopień nauczania, quadrivium, był wstępem do nauki filozofii oraz teologii, była to nauka o szeroko rozumianych liczbach (arytmetyka, geometria, astronomia i muzyka).

Resztę sobie każdy poczyta sam...

A to ciekawostka już z pobliskiej okolicy

[link widoczny dla zalogowanych]
:)

Dodam:
Jan Amos Komeński (1592-1670), Czech, duchowny protestancki, jeden z przywódców Braci Czeskich, po przymusowej emigracji spowodowanej prześladowaniem religijnym osiadł w Polsce (1628-1657). Przez większą część tego okresu pracował w Lesznie, gdzie powstały jego główne dzieła. Komeński to jeden najwybitniejszych myślicieli i teoretyków pedagogiki i dydaktyki nowożytnej Europy. Twórca tzw. „pampedii” – teorii powszechnego kształcenia wszystkich, o wszystkim i przez całe życie. Dzięki stworzonej teorii stał się prekursorem współczesnej dydaktyki i koncepcji powszechnego systemu szkolnictwa. Myśl ta stała się podstawą sformułowanej przez niego „pansofii” teorii filozoficzno-teologicznej, która zakładała odrodzenie ludzkości dzięki wspólnej tradycji biblijnej, tolerancji religijnej oraz uniwersalnej wiedzy (uniwersalne szkoły, towarzystwa naukowe, a nawet uniwersalny język). Był przekonany, że naprawa wychowania jest nadzieją na naprawę świata. W Polsce, niestety, został bardziej zapamiętany jako protagonista Szwedów podczas „potopu”. Dużo podróżował, w latach 1642-1648 przebywał w Elblągu, gdzie przez pewien okres był zatrudniony w elbląskim Gimnazjum i udzielał lekcji prywatnych. Niektóre z jego słynnych już w tym czasie zaleceń pedagogicznych próbowano zastosować w elbląskiej szkole. Wiadomo, że korzystano w niej z podręczników Komeńskiego. M. in w młodszych klasach stosowano opracowany przez niego słynny podręcznik do nauki języka łacińskiego. Zasadniczym, jak się wydaje, zajęciem Komeńskiego podczas pobytu w Elblągu były przygotowania do udziału w słynnym „colloquium charitativum” w Toruniu, zwołanym przez króla Władysława IV, które odbyło się w 1645 roku. Było to niezwykłe przedsięwzięcie, kiedy w Europie targanej wydarzeniami tzw. wojny trzydziestoletniej zwołano zjazd katolików, luteran, kalwinistów, którzy w „braterskim dialogu” chcieli ustalić podstawy jedności wiary i osiągnąć pokój religijny.
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 4:52, 12 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin