 |
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34444
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:05, 02 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Gdzieś czytałem, że psychopaci są częstym przypadkiem wśród chirurgów. Chirurgowi, który nie ma wielkiego obciążenia dramatyzmem sytuacji, w której nieostrożny ruch może kogoś kosztować życie, jest tym, któremu z powyższego powodu nie drży ręka... |
Czyli on jest dobrym człowiekiem. A Ty jesteś zły, bo nie zoperujesz nikogo i nie pomożesz. |
Stawiasz sprawę na zasadzie jakiegoś upiornego albo - albo.
Nie zdefiniowaliśmy jeszcze kompletnie koncepcji dobrego człowieka.
Jednym z tropów jest rozpoznawanie efektów. I chyba jest to ważny trop. Jednak wydaje mi się, że skrajne skupienie się tylko na nim, utożsamienie dobroci z tym, czy komuś udało się zrealizować cel uznawany (najczęściej potocznie, bez głębszej analizy) za dobry, zgubi wiele z tego rozumienia dobroci, jakiego w istocie nasz umysł poszukuje.
Ja stoję na stanowisko, że pojęcia o mocno filozoficznym rodowodzie mają zwykle o wiele bardziej złożoną strukturę, niż proste pojęcia potoczne (choć w tych potocznych czasem też da się ślady owych głębszych struktur wskazać). Takie pojęcia jak dobro, zło, sprawiedliwość, prawda, skuteczność, weryfikowalność i wiele innych są w istocie nie jakimś względnie jasno określonym wskazaniem na ten czy inny jednostkowy czynnik, ale mają w sobie pewną dynamikę, hierarchiczny "sposób zarządzania", wielowątkowe powiązania z innymi pojęciami.
I tak np.dobro rozumiane jako coś, co daje pozytywny efekt samo w sobie nie wypełnia tego, intuicyjnie dość silnie w nas ugruntowanego, rozumienia w kontekście np.
- ewidentnie dobrych, choć niespełnionych (np. z powodu zewnętrznej, wrogiej ingerencji) intencji
- zbilansowania efektów krótkofalowych i długofalowych
- postawienia pytania o to, co jest celem życia dla człowieka - np. jest tu pytanie, czy dobrowolnie podjęte cierpienie (w naiwnym rozumieniu cierpienie to zło), które jednak ma dużą szansę wywołania efektu pozytywnego w otoczeniu, bądź np. służy rozwojowi świadomości, nie powinno być uznane za dobre, mimo że bezpośrednio ze złem cierpienie wiążemy
- właśnie aspekt rozwoju świadomości jest tu mocno problematyczny w jego uwzględnieniu. Jeśli bowiem - co by się nie działo w kontekście ocen praktycznych, związanych z wypełnianiem czyichś tam, nawet uznanych za pozytywne, zamierzeń - ostatecznym efektem będzie rozwój świadomości, to może to jest właśnie owo docelowe dobro?
Można sobie te rozważania próbować upraszczać subiektywizując problem dobra, czyli mówiąc o różnych dobrach - będzie więc np. dobro Stacha, dobro Zochy, dobro Kazika, albo dobro zmniejszenia cierpienia, czy osobno dobro wydłużenia życia. Ale te dobra często wchodzą ze sobą w konflikt - np. dzięki jakiejś drakońskiej terapii możemy wydłużyć komuś życie, jednak przez to tak człowieka wymęczymy samą ową terapią, że on wcale nie będzie się cieszył z tego wydłużania mu życia, przedłużającego tylko jego cierpienia. Stach może mieć zupełne inne wyobrażenia na temat tego, czym jest dobre życie niż Zocha, a w szczególności realizację dych "dóbr" mogą się nawzajem blokować.
Tak więc subiektywizowanie dobra, nie rozwiązuje nam problemu, jako że generuje odpowiedzi, które są może co prawda konkretne, ale za to mocno wątpliwe, sprzeczne w zależności od punktu patrzenia na sprawę.
Ja uważam, ze tego dobra, które by jakoś zaspokajało naszą intuicję należałoby szukać w obszarach konsensusu i syntezy. Oznacza to odejście od skupieniu się na efektach jednostkowych, a przejściu do prób BILANSOWANIA różnych efektów, które uznaje się za dobra pomniejszego rodzaju.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MaluśnaOwieczka
Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 5 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:15, 02 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
...
Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 1:28, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34444
Przeczytał: 82 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:28, 02 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Nawet nie chodzi o skutek. Również o żal z powodu swoich złych uczynków.
Jeśli kogoś skrzywdziłeś, a jesteś dobrze wychowanym psychopatą, to wyrazisz skruchę, zrozumiesz swój błąd i pójdziesz dalej.
Jeśli zaś kogoś skrzywdziłeś, a masz wysoki stopień empatii powodujący u Ciebie silny ból psychiczny, to nie tylko wyrazisz skruchę, ale będziesz robić co w Twojej mocy, żeby ograniczyć ten swój ból. Będziesz więc bardziej doglądał tej osoby, dopytywał jak się czuje, wszystko po to, żeby ukoić swój własny ból.
Kto więc będzie wtedy zły, a kto dobry? To Ty będziesz tu egoistą, a nie ten dobrze wychowany psychopata. On nie będzie musiał robić nic dla siebie, bo nie będzie miał takiej potrzeby. A więc nie zachowa się egoistycznie. Egoistą będziesz Ty. |
Omawiasz tu dość jednostkową sytuację. Na pewno tego typu dylematy będą się zdarzały. Ale wydaje mi się, czym innym jest problem odbioru naszych intencji przez kogoś jako dobre vs złe, a czym innym bardziej ogólne zdefiniowanie dobra. Problem z odczytem tego, co ktoś sygnalizuje (a także związane z nim nieporozumienia), z intencjami chyba występuje ogólnie, niezależnie od tego czy robimy dobrze, czy źle. Czyli w istocie poruszasz tu trochę inny problem, niż z tytułu wątku (problem oczywiście też ciekawy).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23544
Przeczytał: 97 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:03, 02 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
MaluśnaOwieczka napisał: | Michał Dyszyński napisał: |
Gdzieś czytałem, że psychopaci są częstym przypadkiem wśród chirurgów. Chirurgowi, który nie ma wielkiego obciążenia dramatyzmem sytuacji, w której nieostrożny ruch może kogoś kosztować życie, jest tym, któremu z powyższego powodu nie drży ręka... |
Czyli on jest dobrym człowiekiem. A Ty jesteś zły, bo nie zoperujesz nikogo i nie pomożesz. |
Nie wiem czy należy na to patrzeć w takich kategoriach. Ale faktycznie aby być lekarzem trzeba się trochę znieczulić, zamrozić. Może dlatego sporo alkoholików wśród lekarzy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Sob 20:13, 02 Paź 2021, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|