|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33945
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:22, 20 Kwi 2022 Temat postu: Narracje patriotyczne usprawiedliwiające wszystko |
|
|
Aktualna wojna na Ukrainie zintensyfikowała podziały w społeczeństwach. Weźmy np. takie doniesienie: [link widoczny dla zalogowanych]
Matka Rosjanina, który nie poparł inwazji na Ukrainę, chce donieść na swojego syna służbom. Autor artykułu z linka wyżej napisał: | Rosyjski model Jean-Michel Szczerbak od pierwszego dnia rosyjskiej inwazji na Ukrainę sprzeciwia się wojnie. W mediach społecznościowych publikuje zdjęcia zniszczonych ukraińskich miast. Konsekwencją jego postawy jest konflikt z matką. Kobieta wysyła mu wiadomości, w których deklaruje, że Jean-Michel "nie jest już jej synem" i "w jej rodzinie nie ma zdrajców". |
Nie mam intencji teraz roztkliwiać się nad tym, co chyba jest oczywiste. To każdy sobie sam "dośpiewa". Chciałbym skupić się na jednej rzeczy: MOCY PRZEKONAŃ PATRIOTYCZNYCH.
Instynkt stadny jest pierwotny. A przez to jest bardzo silny, niejako "przejmuje kontrolę nad psychiką". Uczucia patriotyczne nie są niczym innym, jak tylko uczłowieczoną wersją tego instynktu. One dziedziczą po owym instynkcie większość właściwości, w tym właśnie ową siłę, zdolność do nadpisywania innych aspektów osobowości - kulturowych, etycznych.
Dla bardzo wielu ludzi jest to oczywiste, nie do zaprzeczenia, że gdy chodzi o uczucia patriotyczne, to wszystko inne będzie podporządkowane. Dla wielu ludzi zatem będą to reakcje w rodzaju:
Etyka?... - zapomnijmy o niej, gdy chodzi o walkę my kontra wróg...
Wymóg prawdy, obiektywizm? - a kogo to obchodzi, jaka jest prawda, jeśli w grę wchodzi walka o to, aby naszość wygrała?...
Przyzwoitość... - nie ma czegoś takiego, gdy w grę wchodzi patriotyzm. To patriotyzm definiuje przyzwoitość, a nie odwrotnie. Przyzwoitym jesteś wtedy, gdy bronisz swoich, a gnębisz wrogów...
Narracja patriotyczna nadpisuje (u części ludzi) w ogóle kluczowe aspekty myślenia i odczuwania. Jak pisał sowiecki poeta Majakowski [link widoczny dla zalogowanych] Jednostka - zerem, jednostka - bzdurą,
To jest FUNDAMENTALNE PYTANIE CZŁOWIECZEŃSTWA:
Co jest dla mnie ważniejsze - etyka, prawda, dobro, czy przynależność do mojego stada?
Wielu tymi wymogami przynależności usprawiedliwi właściwie wszystko, ich jedynym bogiem jest owa przynależność. Nie ma dla nich innej prawdy, jak prawda przynależności, innego dobra, jako dobro przynależności i patriotyzmu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33945
Przeczytał: 56 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:21, 20 Kwi 2022 Temat postu: Re: Narracje patriotyczne usprawiedliwiające wszystko |
|
|
Pytanie - osobisty test: co byś gotów był poświęcić z osobistego życia, aby Twój kraj zatryumfował, rozszerzając swoje terytorium i wpływy na kraje ościenne?
Albo może bardziej konkretnie, czyli do Polaków zadałbym to pytanie:
co - jako osoba urodzone na polskiej ziemi, identyfikująca się, dokładnie tak jak się identyfikuje - ze swoim narodem, gotów byłbym poświęcić z osobistego życia, aby Polska zatryumfowała, rozszerzając swoje terytorium, narzucając swoją politykę innym krajom?
- czy może jakieś obniżenie poziomu życia byłoby tu adekwatną daniną patriotyzmu?
- a może warto dać tu daninę krwi - zaciągnąć się do wojska w imię takiej sprawy?
- może dla idei Polski wielkiej, Polski od morza do morza, Polski, z którą cały świat musi się liczyć, bo inaczej możemy odpowiedzieć siłą, warto byłoby poświęcić jakieś konkretne własne dobro materialne?...
W końcu jest się chyba patriotą...
Odpowiem za siebie. Ja dla owego celu nie poświęciłbym ABSOLUTNIE NIC. Właściwie to więcej bym powiedział: prędzej coś bym poświęcił za to, aby POWSTRZYMAĆ ewentualne siły i grupy ludzi w Polsce przed próbami agresji względem jakiegokolwiek kraju, narodu, organizacji. Jedynie w obliczu gdyby pojawiła się, niesprowokowana przez Polskę, agresja zewnętrzna, to wtedy myślałbym o wsparciu polskich działań militarnych, czy podobnych im w wydźwięku.
A krzywdzenie ludzi w imię zaborczych ambicji traktuję jako hańbę - dla kraju, dla narodu, dla ludzi, którzy te ambicję wspierają. Za to jest hańba i wieczny wstyd, i potępienie.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Śro 18:23, 20 Kwi 2022, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|