Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nadmiar emerytów vs problem wypierania pracowników przez SI

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:57, 07 Wrz 2023    Temat postu: Nadmiar emerytów vs problem wypierania pracowników przez SI

Dzisiejsza rzeczywistość ściera ze sobą dwie przeciwstawne tendencje:
- kurczenie się rynku pracy - ubytek pracowników - z powodu starzenia się społeczeństwa
- brak potrzeby zatrudniania ludzi w sytuacji, gdy można ich zastępować maszynami, zarządzanymi przez SI.

W zależności od tego, na którą stronę medalu się patrzy, będą wychodziły odwrotne wnioski. Np. tu [link widoczny dla zalogowanych] opisywana jest "katastrofa" związana z tym, że pracowników będzie za mało. Za to przykładowo tu
[link widoczny dla zalogowanych] widać, że pracownicy okażą się niepotrzebni (artykuł skupia się na branży finansowej, ale podobne tendencję są też w innych branżach).

To czego się należy bardziej bać na przyszłość:
- że nie będzie ludzi do pracy
czy
- że nie będzie pracy dla ludzi?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:22, 07 Wrz 2023    Temat postu:

Ja wciąż nie mam jakiegoś zdecydowanego typu na to: co bardziej grozi ludzkości?
- Czy degradacja z tego powodu, że maszyny i komputery odbiorą ludziom większość szans na bycie potrzebnym, a dalej chyba i na podmiotowość w jakimś sensie.
- Czy opanowanie najpierw świata przez garstkę najbogatszych, którzy są w stanie kupić sobie dowolne moce wytwórcze, a inni ludzie nie będą tu mieli wiele do gadania, aby w dalszym etapie dojść do wniosku, że "zwykli ludzie są już do niczego nie potrzebni" (w tle zaś jest groźba jakiejś formy eksterminacji znacznej części ludzkości).
- czy wielkie rozleniwienie mas społecznych z tytułu braku wyzwań (gdy zastąpią ich maszyny), a potem nastąpiłby jakiś wybuch frustracji albo... w ogóle uwiąd mocy twórczych ludzkości (patrz eksperyment Calhouna na myszach).
- czy rozpad ogólny systemów ekonomicznych i społecznych na gruncie wcześniejszego totalnego rozregulowania więzów zależności społecznych (związanych z rolą zarabiania pieniędzy na życie).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:23, 08 Wrz 2023    Temat postu:

Czy ludzie w większości staną się nikomu niepotrzebni?...
- Gdy pracę za nich będą wykonywały maszyny, to ludzie nie będą mogli się wykazać, stracą szansę na to, że jakoś zademonstrują swoją wartość.
- Powiedzmy, że państwa wprowadzą coś w rodzaju minimalnego dochodu na podtrzymanie życia ludzi, gdy prawie całą produkcję będą wykonywały maszyny. Wszyscy będą jak na emeryturze. Stracą ważny sens życia, stracą swoją wartość, będą sfrustrowani, będą wściekli i roszczeniowi. To może doprowadzić nawet do zamieszek.
- Z drugiej strony firmy, które będą miały pod kontrolą całą produkcję, będą mogły dyktować warunki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:21, 08 Wrz 2023    Temat postu:

Naprawdę uważasz, że osoba, która wykonuje powtarzalną, upierdliwą pracę robi to, by „pokazać swoją wartość”? Że bez tej pracy będzie nieszczęśliwa?

Zauważ jednak, czym obecnie zajmuje się SI — przede wszystkim okradaniem artystów. W przyszłości pewnie — inwestowaniem (co jeszcze bardziej oderwie gospodarkę od potrzeb ludzkich). Pytanie, co zrobić, aby maszyny wyręczyły nas w tych pracach, które nie czynią nas szczęśliwymi.


Ostatnio zmieniony przez zefciu/konto zamknięte dnia Pią 7:28, 08 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:29, 08 Wrz 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Naprawdę uważasz, że osoba, która wykonuje powtarzalną, upierdliwą pracę robi to, by „pokazać swoją wartość”? Że bez tej pracy będzie nieszczęśliwa?

Zauważ jednak, czym obecnie zajmuje się SI — przede wszystkim okradaniem artystów. W przyszłości pewnie — inwestowaniem (co jeszcze bardziej oderwie gospodarkę od potrzeb ludzkich). Pytanie, co zrobić, aby maszyny wyręczyły nas w tych pracach, które nie czynią nas szczęśliwymi.


Tu coś o sprzątaczkach też jest, w wywiadzie.
A nawet jednym sprzątaczu.

https://youtu.be/aOBcAQw4r04?si=rdYI7V7XE8kcInZx

Rick Jarow.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Pią 10:49, 08 Wrz 2023, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:49, 08 Wrz 2023    Temat postu:

I coś dla apologety...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:17, 08 Wrz 2023    Temat postu:

zefciu napisał:
Naprawdę uważasz, że osoba, która wykonuje powtarzalną, upierdliwą pracę robi to, by „pokazać swoją wartość”? Że bez tej pracy będzie nieszczęśliwa?

Tak nie myślę. Jednak z drugiej strony też myślę, że jeśli potencjalna sprzątaczka od czasów swojej młodości, nigdy by przenigdy nie zrobiła sama nic dla nikogo, tylko przez całe życie jadła, piła, oglądała telewizję, spotykała się z chłopakami, ale NIGDY NIE BYŁA NIKOMU POTRZEBNA w sensie jakiegoś zmuszenia się do czegoś względnie rutynowego, stałego, co jest docenione, to taka niedoszła sprzątaczka będzie miała problem z czymś bardzo podstawowym w odczuwaniu samej siebie, w skonstruowaniu własnej samoświadomości.
Oczywiście wolałabym, aby owa sprzątaczka pracowała bardziej twórczo, niż np. przy zmywaniu przez 5 godzin bez przerwy podłogi. Chciałbym jej oszczędzić najbardziej powtarzalnych, nudnych zajęć, czy też zajęć ciężkich, mocno obciążających. Ale COŚ chyba człowiek powinien móc posiadać jako OFERTA DLA RESZTY LUDZI, jakieś takie coś powinno być, co sprawia, że człowiek poczuje, iż jest potrzebny, bo coś robi, coś umie, coś ważnego, wartościowego dla innych z jego wysiłku wynika.

zefciu napisał:
Zauważ jednak, czym obecnie zajmuje się SI — przede wszystkim okradaniem artystów.

To samo (czyli też "okradanie") robiły akademickie wydziały sztuk pięknych, które ZA POMOCĄ WZOROWANIA SIĘ na wcześniejszych dokonaniach wielkich artystów, wdrażały uczniów/studentów do tworzenia własnych prac jakoś tam podobnych.

Różnica jest teraz w czym innym - w ŁATWOŚCI IMPLEMENTACJI. Dopóki artystów nie dużo, dopóki mamy jakąś formę elitarności dzieła twórczego, to wszystko gra. Teraz jednak SI robi to samo kiedyś wymagało wielu lat pracy, studiów w chwilę po wpisaniu stosownej frazy do okienka tekstowego.
Czy wzorowanie się na kimś jest okradaniem?
- To chyba zależy od skali (i od pieniędzy wydanych na prawników). Firma Apple pozywa za używanie ich "własności intelektualnej" już niemal dowolne firmy posługujące się symbolem jabłka [link widoczny dla zalogowanych]
Gdzie jest granica, w której ktoś "posiada własność intelektualną"?
Wzorowanie się na czyimś stylu... Kiedyś było naturalne. Jeszcze kilkaset lat temu w ogóle nie było problemów z dowolnym zapożyczaniem stylów, czy nawet utworów. Dopiero w dobie zarabiania na kopiach cyfrowych stworzyło się na dobre pojęcie "własności intelektualnej". Bo w grę wchodzą pieniądze. A teraz wchodzi też strach, że SI zrobi wszystko taniej i lepiej niż ludzie.
Uważam, że walka z tym nie za bardzo ma sens. Nawet gdyby jakoś zablokowano możliwość wzorowania się na starych dziełach (też pytanie, to co wtedy z tymi kopiami, które tworzyli ludzcy malarze i rzeźbiarze na całym świecie), to firma, która chce zarabiać na twórczości tworzonej przez SI mogłaby zwyczajnie zatrudnić grupę zdolnych młodych artystów, zapłacić im nieźle za stworzenie jakiejś puli niezłych dzieł w różnych stylach, po czym ODKUPIĆ OD NICH WSZELKIE PRAWA do tych dzieł i - CAŁKOWICIE W SPOSÓB KONTROLOWANY, JAWNIE - wytrenować na nich swoją SI. Nie byłoby się o co czepiać, a dzieła później tak tworzone i tak byłyby atrakcyjne dla odbiorców.
Ja uważam, że nikt tu nikogo nie okrada (bardziej...) niż to bywało kiedyś, gdy tworzono nowe dzieła w jakimś stylu, czy wzorując się na czyjejś twórczości. To było uważane za coś normalnego, tak się właśnie rozwijała twórczość artystyczna ludzkości. To, że zamiast człowieka to samo robi SI jest zmianą podmiotu tworzącego, ale nie samej metody.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Nauki społeczne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin