ŚFiNiA

Semele

Tu trochę historii:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszam do spokojnej dyskusji o tzw. lewactwie.
Co dla Ciebie oznacza to pojęcie. Jakie cechy i poglądy ma wg Ciebie lewak.

Semele

Posłużyłam się tekstem anarchistów.
Co nie znaczy, że jestem anarchistką. No może...czasami...:-) :-) :-)

towarzyski.pelikan

Nie mam ani czasu, ani weny na elaboraty, więc odpowiem krótkim filmikiem, który wyraża więcej niż tysiąc słow:
To je lewak

Semele

lucek

istotą lewactwa Semele jest mentalność: relatywizm, nieuczciwość, w konsekwencji przemoc jako jedyna forma relacji społecznych

kłamstwo oczywiście też jest przemocą bo skłania człowieka do postępowania nie zgodnie ze swoimi wyborami (takimi, jakich by dokonał, nie mając poprzez kłamstwo, zniekształconego obrazu rzeczywistości).

Semele

lucek

Semele

Semele

lucek

Semele

MaluśnaOwieczka

lucek

Przewaga odpowiedzi C oznacza, że jesteś progresistą, w prawicowej nomenklaturze – lewakiem,

to się już domyślam, że test pisał lewak

następną cechą lewaka jest dogmatyzm i uległość wobec autorytetów ....

dla mnie to bezczelność i agresja gdy jakiś "autorytet" ocenia drugiego człowieka, to wystarczy, żeby takiego chama nazwać po imieniu .... a to w lewackich zakutych łbach norma - np. Dyskurs współczesne "nauki" jak psychologia i podobne, traktujące innych jak przedmiot, a siebie jak nadczłowieka mającego prawo oceniania innych, przy czym gdy takiego aroganckiego przygłupa nazwie się po imieniu - to głupek drze japę, że go się obraża, że to agresja itd.

czy już rozumiesz co to jest lewactwo Semele

?

blackSwan

mat

Andy72

Można być bogatym lewakiem

MaluśnaOwieczka

Semele

lucek

Semele

lucek

Semele

MaluśnaOwieczka

Semele

Semele

A tu ciekawostka:
W swojej pracy naukowej zajmuje się pan m.in. badaniem popkultury i mediów. Tym razem na swojej skórze mógł pan poznać uczucie bezradności w starciu z medialnym linczem.

Ta sytuacja w jakiejś mierze przypomina mi "Proces" Franza Kafki, w którym prokuratorem, obrońcą i sędzią jest jedna i ta sama osoba, a funkcję kata pełnią ludzie, którzy odpowiednio odczytają jej intencje. Cała sprawa zaczęła się od jednego tekstu i dowodzi niestety, że mamy problem z zachowaniem podstawowych standardów rzemiosła dziennikarskiego.

Zachowanie dziennikarza portalu naTemat.pl było nie tylko nieprofesjonalne, ale i nieetyczne. Tym bardziej że po tym, gdy zwrócono mu uwagę w komentarzach, że jego artykuł jest kuriozalny - powstał drugi tekst, który był w zasadzie równie nieprofesjonalny i manipulatorski.

W swoim drugim tekście autor sugerował, jakoby nasz Instytut Politologii tłumaczył się z zaistniałej sytuacji, a tak nie było. Zwrócono mu natomiast grzecznie uwagę na brak fachowości. Wedle mojej wiedzy nie kontaktował się on z nikim na uczelni, choć wymagałaby tego rzetelność zawodowa. A uznanie "50 twarzy lewactwa" za magnes, który ma przyciągnąć maturzystów, godne jest skeczów Monty Pythona. Może autor jest ich oddanym fanem?

Nie ukrywam, że jestem w jakimś stopniu bezradny, bo muszę tłumaczyć się z tego, że nie jestem wielbłądem, a co gorsza okazuje się, że moja własna inicjatywa to rzekomo ukłon całego Uniwersytetu Opolskiego w stronę obecnych władz. Trudno o większy absurd.

[link widoczny dla zalogowanych]

zaproponowałem przedmiot do wyboru dla studentów z całej uczelni, nieujęty w żadnym programie i nagle wzięto mnie na celownik i stałem się obiektem ataków nie tylko prawicy, ale także środowisk liberalnych i lewicy. Ta ostatnia uważa, że trzeba się zachowywać jak mysz pod miotłą i nie używać takich pojęć. To przykre, ale tak czy inaczej, jeśli zapisze się do mnie wystarczająca liczba studentów, to ten przedmiot poprowadzę. Żaden człowiek z prawicy, centrum czy lewicy nie będzie mi układał programu zajęć ani nie będzie instruował, co jest dopuszczalne, a co nie. Staram się jak najlepiej wykonywać swoją pracę i cieszę się, że wielu studentów przychodzi na moje uczelniane kursy.

lucek