ŚFiNiA

szaryobywatel

A myślisz że ta "profesjonalna" klasa polityczna w Polsce jest cokolwiek lepsza dla interesu państwa? To jest dno. Hieny i cwaniaczki wybierane przez większość głosującą, czyli ciemniaków których nie miał kto nauczyć jak działa świat i którzy powielają tę samą głupotę i naiwny sentymentalizm od pokoleń.

lucek

@ MD

pożyteczny idiota tylko nie rozumie, że UE nie ma armii praktycznie, francuska jest 2x mniejsza od polskiej ... Turcja do UE nie należy.

lucek

wg. GPT:

"Według danych z lipca 2024 roku, Wojsko Polskie liczyło ponad 216 tysięcy żołnierzy, co czyniło je największą armią w Unii Europejskiej oraz trzecią co do wielkości w NATO, po Stanach Zjednoczonych i Turcji.

Za Polską plasowały się Francja z około 204,7 tysiącami żołnierzy oraz Niemcy z 185,6 tysiącami.

W globalnym rankingu siły militarnej Global Firepower z 2023 roku, Polska zajęła 20. miejsce na świecie.

Należy jednak pamiętać, że dane te mogą ulegać zmianom w czasie, a aktualne informacje mogą różnić się od przedstawionych powyżej."

szaryobywatel

lucek

pierdol się przygłupie

Michał Dyszyński

lucek

Makaron proponuje wysłać, między innymi, polskie wojska na Ukrainę jako siły pokojowe, a Ukraińcy

...

Wyrugowanie Amerykanów z Europy, w tym z Polski i zastąpienie ich armią ukraińską to jednak dopiero początek planów ukraińskiego premiera. Zaoferował on bowiem Unii Europejskiej dokładnie to samo, co niedawno Trumpowi chciał dać ukraiński prezydent, czyli bogate złoża metali ziem rzadkich. Donald Trump już przechwalał się, że to USA będą ciągnąć z nich zyski, a eksploatacja złóż ma być formą zadośćuczynienia za dotychczasową pomoc, ale jak się okazuje, Ukraina ma teraz nieco inny plan.

„Ukraina ma również największe rezerwy litu w Europie, a jego wykorzystanie na świecie stale rośnie. Podczas gdy w 2021 r. zużyto 460 tys. ton węglanu litu, przewiduje się, że do 2030 r. globalny popyt osiągnie 6 mln ton. Jesteśmy gotowi na utworzenie spółek joint venture w tym obszarze, co niewątpliwie zapewniłoby UE strategiczną przewagę.” – pisze ukraiński premier.

Podobnie z europejskimi firmami chciałby eksploatować ukraińskie złoża tytanu, których 90 proc. nadal jeszcze nie jest wydobywanych. A w zamian za to wszystkich chciałby, aby jego kraj jak najszybciej został przyjęty do Unii Europejskiej.

tymczasem upośledzony Dyszyński:

Michał Dyszyński

lucek

masz w filozofii temat o swoim pustactwie to tam się produkuj :)

lucek

wg. GPT:

Według danych Narodowego Banku Ukrainy, na koniec 2023 roku skumulowane bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) na Ukrainie wyniosły 55,11 mld USD, z czego ponad 75% pochodziło z krajów Unii Europejskiej. Najwięksi inwestorzy to:

Cypr: 17,73 mld USD (32,2%)
Niderlandy: 11,04 mld USD (20,0%)
Irlandia: 2,77 mld USD (5,0%)
Szwajcaria: 2,36 mld USD (4,3%)
Niemcy: 1,70 mld USD (3,1%)
Francja: 1,76 mld USD (3,2%)
Wielka Brytania: 1,50 mld USD (2,7%)
USA: 1,50 mld USD (2,7%)
Austria: 1,50 mld USD (2,7%)
Polska: 1,09 mld USD (2,0%)

Szacowany rzeczywisty udział skumulowanych inwestycji zagranicznych na Ukrainie
...
(dane przeliczone na podstawie oficjalnych wartości BIZ oraz szacowanego przepływu kapitału przez pośrednie jurysdykcje)

USA – 8–12% (~4,5–6,5 mld USD)
Niemcy – 7–10% (~4–5,5 mld USD)
Francja – 5–7% (~3–4 mld USD)
Wielka Brytania – 5–7% (~3–4 mld USD)
Szwajcaria – 4–6% (~2,5–3,5 mld USD)
Austria – 3–5% (~1,5–2,5 mld USD)
Polska – 3–5% (~1,5–2,5 mld USD)

Zmniejszony udział rajów podatkowych

Cypr – rzeczywisty udział 5–8% (zamiast 32,2%)
Niderlandy – rzeczywisty udział 8–10% (zamiast 20%)
Irlandia – rzeczywisty udział 2–4% (zamiast 5%)

Widać, że po korekcie USA, Niemcy i Francja mają większy udział, a Cypr czy Niderlandy spadają do roli pośredników kapitału.

widzisz Michałku, głupoty totalne opowiadasz, W 2022, Niemcy ("UE") z NSI i II, są dogadane z Putinem, w dupie mają Ukraine i wysyłają ukraińcom 5000 chełmów ... Cel pozbyć się USA z Europy, deal Niemców z Putinem, kapitał "UE" nie jest zagrożony. USA i GB wypychane są z Ukrainy, z pomocą Polski (która ma w tym swój egzystencjany interes) udzielają Ukrainie pomocy ...
Biden szantażując "UE" wmocnieniem Polski, dochodzi do porozumienia z Niemcami, teraz razem występują przeciwko Rosji, Biden oddaje hegemonie Niemcom w Europie, Niemcy dogaduja się z Zieleńskim, przeciw Polsce - Polska stoi na przeszkodzie powstania Niemiecko - Rosyjskiej granicy ... biden myśli, że w Niemcach, z hegemonią w Europie, ma geostrategicznego sojusznika.

Trump jak widać, ma inną wizję - sam chce dogadać się z Putinem, teraz dupą częsie "Europa", by nie stracić wpływów na Ukrainie ... i stąd, w imię niemieckich i francuskich interesów, cały krzyk tych, którzy pierwotnie, chcieli ruskim oddać Ukrainę, dziś nie chcą iść na żaden kompromis i jej bronić, dla idiotów, pod hasłem "suwerenność europy".

Kraj/Region Gęstość zaludnienia (osób/km²)
Chiny 134
Niemcy 231
Europa 70
USA 35
Rosja 8,5

Polska 120

Polska, jak zwykle, stoi na przeszkodzie Niemcom w uzyskaniu "przestrzeni życiowej i bogactw naturalnych na wschodzie. Ukraina, sprzymierzona z Niemcami, jest dla Polski wrogiem ... a nawet okrojona spełniac może rolę buforu. I odwrotnie, Niemcy zawsze będą Ukrainę z Polska skłócać, bo Polsko-Ukrainski sojusz, bylby ich przeciwwagą. Sojusz z USA Polski, jest kwestią egzystencjalną, większym zagrożeniem są jednak dla Polski Niemcy, niż Rosjanie. USA ma prawo bać sie ambicji Niemców, ktore w dealu z Rosja, mogłby przestać być sojusznikiem, a zajac miejsce USA hegemona świata zachodniego i gracza światowego.

Z punktu widzenia Polaka, oznaczałoby to bycie parobkiem Pana Niemieckiego. Tez panstwo poskie jest gwaranetem praw, własności jak innych zobowiązań, "UE" takich zobowiązań nie ma.

Michał Dyszyński

lucek

Tak, kategorie, którymi operujesz, są z propagandy wzięte.
W dodatku, żeby tę propagandę powtarzać, nie wiadomo co bardziej trzeba mieć, czy króciutką pamięć, czy mały rozumek.

Michał Dyszyński

lucek

Michał Dyszyński

lucek

Myślę, że to dlatego, że nie łapiesz wątków dalej, niż jedno, dwa zdania wstecz.

Przypomnę, zapewniałeś, że to sojusz z "UE", ma zapewnić Polsce bezpieczeństwo ... coś o polexicie wspomniałeś, co jest elementem jedynie propagandy patologicznego kłamcy tuska, bo na opozycji nikt o tym nie wspominał, coś pisałeś, że kraje "UE" w razie czego przyjdą Polsce z pomocą, podczas gdy Europa potrzebowałaby 10 lat na stworzenie europejskich sił zbrojnych (Rosja 5-6 gdyby skutecznie chciała opanować Europę) aby myśleć o samodzielnym, bez pomocy USA, przeciwstawieniu się Rosji ...

swoją drogą ciekawe pytanie, dlaczego w ogóle, zagrożeniem rosyjskim się realnie, poza propagandą, nie przejmuje

Michał Dyszyński

Michał Dyszyński

Od czasów agresji Rosji na Ukrainę zauważyłem u siebie dość ciekawy efekt psychiczny - nie chcę już mieć kontaktu z niczym, co jest rosyjskie. Pewnie gdyby agresorem, krajem wysyłającym żołnierzy, mordowali ludzi w imię fanaberii, wodza była Polska (przy założeniu, że widzę szerokie społeczne poparcie dla owego mordowania), to ja też chyba miałbym ochotę wyrzec mojego kraju.
Problem oczywiście jest szerszy. Bo nieraz ciężko jest mi też np. tego co niemieckie traktować jak z innego kraju - jeszcze bowiem gdzieś kołacze się to wspomnienie niemieckich zbrodni. Ale współcześni Niemcy przynajmniej mają jakąś wolę rozliczenia się z tą przeszłością. Wielu z nich (znam to z osobistego doświadczenia) poczuwało się i poczuwa do jakiejś formy żalu, potępienia tamtych postaw ich rodaków, także zadośćuczyniania w jakimś stopniu tamtych zbrodni. Oczywiście mordowało wiele narodów - Hiszpanie, Portugalczycy krzywdzili ludy gdy kolonizowali różne kraje, podobnie Brytyjczycy. Dlatego nie chcę tu żadnego jednego narodu wskazywać palcem. My - Polacy - (jako naród, patrząc historycznie) też mamy sporo na sumieniu (tak... wiem, że zwolennicy głoszenia polskiej dumy narodowej nie chcą w ogóle słyszeć o zajęciu się tą sprawą, tylko będą życzeniowo, z góry negowali historyczne relacje jako nieprawdziwe). Ale przynajmniej patrząc na AKTUALNE (nie te historyczne) postawy ludzi, możemy zaklasyfikować jednych jako zwolenników krzywdy i zabijania, a innych jako tych, którzy zabijać nie chcą.
A ja właściwie bezwiednie do morderców jednak czuję wstręt. To jest odczucie pozaintelektualne, bezpośrednio z trzewi. Więc ostatnio nie mam ochoty na kontakt ani z rosyjską literaturą, ani muzyką, ani innymi tworami narodu, który gremialnie opowiedział się za czymś tak haniebnym, jak zabijanie w imię tworzenia imperium.